Aneczka1979
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aneczka1979
-
ale zescie dzisiaj z produkcja zaszalaly :) u nas przecudna pogoda, ponad 20 stopni i sloneczko przecudne wiec najpierw spacery w dzien pozniej przerwa na lekarza z Gabrysia i pozniej znwou spacerki wieczorkiem... udalo sie wyprowadzic Mloda na prosta i nie bedzie musiala miec wycinanych migdalkow. uniknie pazdziernikowej narkozy uffff az mi ulzylo!!! dostalismy jednak jakas kuracje uodparniajaca ktora za pol roku kosztuje 200zl. sporo ale skoro ma pomoc to sprobujemy!!! dzisija odkrylam ze kolejne ubranka sa dla Krzysia za male... jutro musze remanent w szafie zrobic koniecznie... ubieram go juz w rozmiarowke amerykanska na 6miesiecy, te z metki 3-6sa juz tylko tylko wiec zakladamy raczje 6-9... dzisiaj znajoma nas spotkala z synkiem o 2 miesiace starszym i mlody wazy tyle co Krzys i jest jego dlugosci mimo ze urodzil sie sporo wiekszy... w sumie to Maly przez 3 miesiace urosl az 15cm co wydaje mi sie ze jest szalenie duuuzo. Asiulek przykro mi z powodu szyny ale dobrze ze lekarz nie zaniedbuje sprawy i dzieki temu z Zuzkowymi bioderkami bedzie wszystko ok!!! jakos dacie rade zobaczysz te 6tyg szybko minie!!!! Stonka u nas Krzys tez jeszcze nie podciaga glowki do pozycji siedzacej za to lezac na brzuszku odpycha sie na przedramionkach ladnie.. lekarka mowi ze jeszcze ma czas bo takie rzeczy to dopiero 3mieisczne dzieci a on jako 2 miesieczny cialge jest liczony... wrrr wkurza mnie to bo nie wiem co jako 2 a co jako 3 miesieczne dziecko mu licza Istraa lekarza zaliczycie przy najblizszej okazji. dobrze ze przechowalas Ewxcie przed deszczem, jeszcze by jakiegos gila zlapala. no i mam nadzieje ze happy poradzily sobie z kupalem ;) u nas jakos nic nie wyplywa chyba ze mama niefortunnie zacznie zdejmowac hihihi Marylko nastepnym razem jak maz bedzie ci chcial dogadac to wyskocz do niego na dzien dobry z tekstem typu czy tu bija albo czy to tak za milosc do ojczyzny ci sie obrywa. jak go zetniesz ostra riposta bedzie to lepsze niz rozzalenie czy podnoszenie glosu. dziala to nie na mojego meza ale na slubengo przyjaciolki... odkad zaczela stosowac cieta riposte lub \"teksci\" nim on cos powie jest u nich znacznie lepiej :) a mnie tez boli kark i miesien podlopatkowy od karmiena... kregoslup a wlasciwie krzyz to boli od upadku ale dzisiaj juz znacznie lepiej jest. Noa co do stroju Tatianki to ja mysle ze za miesiac to one bedzie akurat. U nas gora 2tyg maly chodzi w ubranku a na opczatku zakladam zawsze za duze ;) Wisienko eshhh nasza kochana sluzba zdrowia... my mielismy dzisiaj numerek u laryngologa 12-13, bylismy na 12.40 a weszlismy o zgrozo dopiero 14.40. .. bylam z 2 malych dzieci ale oczywiscie zadna babcia nie przepuscila bo im sie spieszy wrrrr. Jaka szczepionke wzielas ostatecznie??? no i gratuluje wagi Areczkowej.. jeszcze troche a przegoni najstarszego lipcowka :P a jesli idzie o chodzenie na bosaka po plytkach to ja caly rok tak latam ku wielkiej dezaprobacie meza i mamy ;) Terka ogorkowa mozna ale bez kwasu, tak mowila moja kolezanka polozna, ja tam jadlam taka pozadnie kwasna i tez bylo ok... ogolnie ogorkowi swiezych i malosolnych i kwaszonych pochlonelam juz niezle ilosci ;) Dominisia przemywaj oczko sola fizjologiczna a jak przez 3 dni nie zniknie to koniecznie do okulisty.. a teraz spadam polezec zeby mi plecy troszke odpoczely.
-
bry no jak tam minela nocka? u nas dzisiaj super bo jak Krzys zjadl o 21 to dopiero 2.30 sie obudzil, pozniej na pare lykow o 4 i 6 ale wstalismy dopiero o 8 i on znowu od kwadransa smacznie sobie spi :) Maz dzisiaj dal mi pospac i jakos mocno musial zajmowac core ze nie slyszalam jak wychodzili ani jak sie do przedszkola stroili... nawet nie wiem w co on mala ubral, mam nadzieje ze nie paski kwiatki i groszki w jednym zestawieniu hihihi Justyna trzyamm mocno kciuki za Ksawcia i zebyscie zbyt dlugo w tym szpitalu nie musieli lezec!!! 3maj sie cieplutko Gosdan to szkoda ze ci z pieluchami nie wyszlo, w sumie jestes pierwsza osoba ktora ma takie pzeboje, u mnie prawie wsyztskie znajome jada juz na happy a 2 na tych z tesco i lidla Dviki tak sie koncza spacery jak sie zjada na snaidanie musli i wylazi na caly dzien. postatnowilam ze rano bede jadla 2 razy i tyle... moj podstawowy blad w dzien nie mam kiedy zjesc i jem dopiero jak maly pojdzie spac czyli tak miedzy 20.30 a 21... nic dziwnego ze dupsko wielkie jak szafa 3drzwiowa niezla przygode z autem mieliscie... fakt dobrze ze was policja nie aresztowala za wlamanie do auta ;) u nas zawsze 2 razy sprawdzamy gdzie sa klucze nim drzwi zatrzasniemy!! a no i pozdrowienia dla przystojniaka silacza ;)
-
dla dziewczynek http://www.allegro.pl/item239959155_sukieneczka_i_sweterek_74_sweterki_malgosia_.html#photo http://www.allegro.pl/item229100735_wyjatkowy_bialy_komplet_dla_dziewczynki_rozm_74.html#photo http://www.allegro.pl/item240748337_kpl_bialy_azurek_74_roz_sweterki_malgosia_.html i dla chlopcow http://www.allegro.pl/item230987273_kpl_j_niebieski_62_roz_sweterki_malgosia.html http://www.allegro.pl/item240719529_komplet_bialy_68_roz_sweterki_malgosia_.html http://www.allegro.pl/item240142089_komplet_dla_chlopca_z_czapka_68_welur_chrzest.html a tu unisex http://www.allegro.pl/item240754749_komplet_ekri_62_roz_sweterki_malgosia_.html http://www.allegro.pl/item239775416_bialy_komplet_na_chrzest_dla_chlopca_68_welur.html
-
u nas pogoda przepiekna. 23 stopnie i super slonce ale spacery tylko 1.5godz uskutecznialismy bo mnie bardzo boli kregoslup. wtedy co spadlam ze schodow niestety nie tylko w kosc ogonowa sie uderzylam ale jeszcze na wysokosci krzyza (o czym swiadczy imponujacy siniec - prega przez cale plecy) Nowa kurcze no to faktycznie mialas przejscia... no ale najwazniejsze ze ten drugi lekarz mial jakies pojecie!!! DOminisia my nie zapraszalismy dziadkow. U nas byla chrzestna z narzeczonym i chrzestny z rodzicami plus moja ukochana siostrzyca ze stanow. Jesli bysmy zaprosili dziadkow to jako ze meza rodzice mieszkaja z jego siostra to wyszloby nam dodatkowe 7osob a i tak finansowo chrzciny kosztowaly nie malo... sam kosciol prawie 150, ubranko ok 100 plus na zarelko ponad 450. jesli idzie o prezenty na chrzciny to maly dostal i tak prezent od dziadkow (po 200zl) a od gosci obecnych 200od chrzestnej, 200$ od sis ale takze 1000zl od cioci ktora tez nie byla proszona (to moja chrzestna i na poczet urodzin i chrzcin dala kase na wozek) Marylko ta ulga juz weszla w zycie :) takze teraz tylko trzeba pamietac ze ja odliczyc trzeba i tyle :D Marylko mam nadzieje ze tesciowa poszla po rozum do glowy i cieszy sie z waszej gospodarnosci.. moi i meza rodzice nauczyli sie cieszyc ze my tacy zaradni jestesmy i w te 6 lat po slubie jzu tyle mamy. a propos - my slub bralismy 20pazdziernika i smiegalismy w krotkich rekawach :) Basiu no zobacz jacy domyslni wspolpracownicy!! jakby ci w myslach czytali :D mi tez przyznam sie po cichu ze te zawirowania polityczne sie podobaja bo przy 2 dzieci to spory zwrot bedzie... dobre i te pare groszy akurat dziure budzetowa zalata albo na wakacje uda nam sie odlozyc... marzy mi sie 2tygodnie z mezem i dzieciakami w towarzystwie ukochanej siostrzycy na mazurach :D Terka a probowalas z tym maminym mleczkiem na katar? lepsze to niz wszelka sol morska ;) Istraa super cena za wizyte prywatna!! za tyle to nie warto stac w kolejce w przychodni!! u nas lekarka przychodzi juz wiele lat i bierze 50zl po znajomosci normalnie 70 ale i tak wole do niej zaplacic prywatnie niz na konowala trafic panstwowo. Wisienko w prawdzie nie mamy tu hipermarketow ale porownujac ceny z netowymi gazetkami to persil i tak najbardziej oplaca sie w biedronce i rossmanie :) ja jestem z tych co rpzeliczaja kazdy grosz i dosc mocno siedze w cenach ;) na innym forum laski wynalazly tanie ubranka dla dziewczynek do chrztu, proste ale urokliwe, jak znajde to wkleje wam zaraz linki
-
hej przez chmurki cos sie sloneczko przedrzec probuje i mam cicha nadzieje ze sie mu uda bo nie mam ochoty na siedzenie w domku... Krzys wczoraj w dzien prawie nie spal oprocz tego co ze mna a wlasciwie na mnie... w nocy za to poszedl tradycyjnie po 20tej spac, pozniej przez sen dalam mu cycka o 23 i obudzil sie o 2.48 a pozniej dopiero o 5 i od 7 rozrabianie... dla mnie tak moglby spac juz caly czas bo mi tyle snu wystarcza i czuje sie wyspana i niezmeczona... dzisiaj na obiad kazdy ma co innego, corcia zaczyla sobie kluchy na parze, ja mam ochote na warzywka a maz po prostu dostanie biala kielbaske ;) popoludnia bede miaal troche zajete bo obiecalam kuzynowi pomoc sie przygotowac do egzaminu z fce i ma do mnie przychodzic codziennie na 1-1.5godz na doksztalt. mi sie to baaardzo poodba bo kuzyna lubie a na dodatek bede miala jakies zajecie z moim ukochanym angielskim :) niech chlopak ma jakis glejt a ja bede miala odskocznie od pieluch i cycania ;) a propos - w biedronce jest w promocji PERSIL GOLD od polowy sierpnia piore juz w nim rzeczy Krzysia i nie ma zadnego uczulenia a ciuszki sa super deliaktne nawet bez uzywania plynu do plukania,
-
Basiu ja zwariowany dzionek mialam wiec tv nie wlaczylam jeszcze nawet... niusy z netu znam ;) a co do zwrotow to w sumie sie smialam do meza ze jakos nasz budzet sie podreperuje przy moim wychowawczym bo szybko sie rozliczymy i bedzie zwrot i za dzieciaki i za internet :D a powiedzcie mi, moze wiecie jak to jest z praca na wychwoawczym? znajoma mi dziisja powiedziala ze bedac na wychowawczym moglabym prowadzic np jakis weekendowy kurs pod warunkiem ze nie u swojego pracodawcy... wiecie cos na ten temat? teraz jeszcze nie ale od 2 semestru moze bym sie na jakiejs uczleni zaczepila ;)
-
dziewcyzny czytalyscie?? http://www.rzeczpospolita.pl/news.rol?newsId=18965 za kazde dziecko bedzie mozna oliczyc 1200zl od podatku :) w koncu cos ten rzad pomyslal ;)
-
Istraaa kolki sie koncza jak maluchowi sie zaczyna 4miesiac czyli po pelnych 3 miesiacach. moje kolezanki zgodnym chorem polecaja BOBOTIC - kropelki na kolki
-
Ania1706 jesli chodzi o KATAR to juz kiedys pisalam ze nie ma lepszego sposobu jak mamine mleczko. trzeba wpuscic po kropelce (wstrzyknac) swojego mleka do kazdej dziurki i za jakis czas powtorzyc, u nas nastepnego dnia nie bylo sladu po katarze a najdluzej po 2 dniach :)
-
Dviki wysztskiego dobrego dla Starszaka. coby mu brat zabawek nie podciagal a mama zawsze miala czas na przytulanki Aniu jesli idzie o przysposobienie obronne to mi sie wylacznie ze szkola i z PO kojarzy a to i malo godzin i trudno o prace bo na szkole z reguly nawet etat nie wychodzi... moze do urzedu pracy zadzwon i zapytaj czy kogos po tym potrzbeuja w chwili obecnej i czy w ogole jakies zapotrzebowanie bywa??? Anulka u nas tez kupki rzadkie. akurat byl kiedys przy lekarce przewijany i powiedziala ze kupka idealna wiec widocznie tak moze byc. lepiej rzadka niz zatwardzenie!! poza tym kupka gesciejsza jest na pcozatku i jak sie podaje mleko modyfikowane (zarowno przy karmieniu laczonym jak i na samej butli), przy piersi upki rzadkie sa norma Nowa ja bym poszla do lekarza. lepiej dmuchac na zimne... a jak nie masz czasu w dzien to podjedz na pogotowie wieczorem i powiedz ze zrobilas to sobie dzisiaj ;)
-
Za nami ciezki poranek. od 5 rano walczylam ze snem i moim i malego bo mielismy badanie sluchu te we snie. Maly spisal sie jak trzeba i przespal godzinke z przerwami w prawdzie ale cale badanie udalo sie przeprowadzic. Niestety wyniku nie znamy i dopiero w poniedzialek najwczensiej mozna sie dowiadywac bo lekarka na urlopie... coz czeka nas kolejna eskapada... Rano wstapilismy jeszcze do lab zeby morfologie zrobic a pozniej prosto ze szpitala udalismy sie do przychodni gdzie Krzynio zostal zaszczepiony. Nasze male wielkie szczescie wazy cale 6100 :) jak to stiwerdzila pani doktor dorodny ten wczesniaczek hihihi u nas leje wiec ze spacerowania nici. zaraz poczytam co pisalyscie i jak maly dalej poscpi to sie nawet odezwe jeszczE :)
-
wrocilismy z przedszkola... synio mial dzisiaj 5godz pobyt spacerowy, on szczesliwy matka umeczona.. a jeszcze czekaja nas zakupy bo sierota zapomnilam kupic Gabie zestaw do mycia zebow do przedszkola... Madzik u nas Krzys potarfi jesc czasami i co pol godziny wiec ja w ogole wyjsca nie mam bo on mocno cyckowy chlopak jest. U nas z butelkAVENT mlody nawet nie pociagnie za to z medeli wypija. troche to trwa ale jesli to0 jest moje mleko to i 100 wciagnie za jednym przyssaniem... nuk ma smoczek podobny do medeli ale Krzysiowi NUK juz totalnie nie pasowal :O boli mnie kosc ogonowa :( kurde mam nadzieje ze mi to przejdzie bo chodze jak babulinka
-
po ponad 3 godiznnych spacerach wrocilismy cos zjesc i zaraz chyba znwou wybedziemy. pogoda dosc ladna wiec chyba sie przejde odebrac mala z przedszkola. za pol godziny ma podwieczorek wiec jeszcze przed 15 chcialabym po nia byc ale nie wiem czy dam rade i czy po 16tej maz jej odbeiral nie bedzie... mialam dzisiaj pecha bo spadlam ze schodow. wtaszczylam malego do domu i wrocilam po wozek obladowany zakupami, jak wchodzilam tylem po schodach wciagajac wozek to jakos mi sie tak dziwnie zrobilo i sie przewrocilam. uderzylam koscia ogonowa o kant schodow i z lekka mnie dupsko boli. Krzys od chrztu zlote dziecie... rano wstal o 7 pobawilismy sie o 8 zasnal i tak do 9.30 spalismy sobie razem. pozniej poszlismy po siostrzyce i na spacer i zasnal tak ok 11, niedawno wrocilismy i synio obudzil sie wtrabiul cycka i znowu spi... zebym wiedziala ze tak bedzie to juz bym dawno go ochrzcila :D w nocy tez pobuydka tylko 2.30 i 5.30 wiec mozna sie niezle wyspac :) Basiu no to widze tatko ma juz wszystko rozplanowane. jakby co to lipcoweczki i ich maluszki tez trzymaja za niego kciuki... no a Kubus to juz w ogole najlepszy srodek dopingujacy na swiecie Nowa - sprobuj metody z suszarka na brzuszek i kropli BOBOTIC moje kolezanki sztuk 2 sobie chwala :) Anulka78 ja o tym jacy sa przyjaciele przekonalam sie juz dawno.. wiem ze w rodzinie sa osoby na ktore zawsze mozna liczyc ale wsrod znajomych to juz gorzej... mam kolezanke co to mieszka 2 bloki dalej ale nawet poproszona nie przyjdzie mi pomoc np z wozkiem czy zakupami sie wtachac na gore. wczorja prosilam zeby po Gabrysie ze mna poszla ale coooz, nie chcialo jej sie schodzic z 3 pietra wiec musialam malego pod przedszkolem obudzic zeby po mala isc na gore. ja do lekarza jak chodze to zawsze w foteliku samochodowym, w trakcie jest jak ubujac malego Terka superanckie foty!!! i jaka mala do ciebie podobna !!! dviki, justyna - nie dajcie sie.... mam nadzieje ze powoli wasi faceci wsyzstko zrozumieja i zacznie sie na dobrze ukladac, rozpoczniecie zycie na nowo i powolutki moze bedzie lepiej jesli idzie o mojego meza to jestem wdzieczna tesciowej za to jak go wychowala. za tesciowa nie przepadam ale szanuje ja ze nauczyla syna ze kobieta to swietosc i ze trzeba pomagac. on w domu tez bardzo duzo pomagal stad wszystko od poczatku potrafil zrobic... a jakie ciacha piecze!!! drozdzowka i rafaello w jego wykonaniu zrobily juz w rodiznie furore... ale ja i tak najbardziej lubie jego gulasz... nawet moja babcia takiego nie potrafi... ja uwazam ze duzo tez daje rozmowa... bardzo duzo rozmawialismy i przed slubem i teraz... nie ma nic gorszego jak przemilczenie pewnych spraw bo pozniej tylko jest gorzej i gorzej a stres i zal poteguje jeszcze zlosc i tak to ludzie sie od ciebie oddalaja. Madzik u mnie Gabrysia nie znala butelki. z Krzysiem idzie ciezko ale czasami uda sioe mu wepchanc troche mojego mleka przez smoczek. Gaby nie udalo mi sie przekonac bo wymitoowala az z niej chlustalo... dostawala wiec moje mleczko lyzeczka i radzila sobie super. a pozniej jak juz byla ciut starsza cos ok 7miesiecy to dula mleko z niekapka aventowskiego :D a jesli idzie o pokarm to tylko raz mozna podgrzeac, jesli go nie zje to wtedy juz trzeba wyrzucic\\ Marylko widze ze i u was sie druga brodka pojawila ;) Wisienko ja uzywam i bardzo sobie chwale... wole jak mi ofajdoli przewijak niz kanape :D ogolnei to dla mnie duza wygoda bo kregoslup tak nie boli ;) a foty oczywiscie slodziutkie... zwlaszcza ta na spiaco!!! ryjek widze ze taki jak Krzynio robi ;) aha spiworek mam ale maly w nim nie spi bo nie lubi... przykrywam go kolderka od kompletu i jest ok. nie opatulam go mocno tylko tak zeby mogl sobie nogami fiakc ale jednoczesnie upycham kolderke przy szczebelkach zeby nie krepowala mu ruchow... i wilk syty i owca cala :D Blada dzieki za krzaczkowe info :) U nas nic zielonego nie wpinalismy malemu do chrztu ostatecznie bo nie wiedzialam po co i na co... a co do babelkow to u nas Krzys niezle tez sie slini.. gaworzy najchetniej z samego rana ze mna a wieczorem z tata... mamy z niego niezly ubaw zlwacza jak cos dluzszego mu sie uda z siebie wyartykulowac bo wtedy robi wielkie oczy jakby sam sie temu dziwil :D dobra a teraz to ja juz spadam po Mloda do przedszkola... milego dzinka
-
Dominisia nie wiem ile kosztuje szczepionka bo ja jestem zwolenniczka szczepien panswowych. tak nam doradzili znajomi lekarze i cicocia pielegniarka ktora kiedys pracowala kilka lat na noworodkach Justyna ale ja nie tylko dostaje uzywane. rzeczy dla Krzysia w duzej mierze sa po synku siostrzycy chociaz prawie polowa jeszcze z metkami poza tym ona tez ubiera Gabrysie... ja tak na prawde to czasami tylko buty jej kupie. ciocia (siostra mamY ktora mieszka w stanach od lat) rok rocznie na boze narodzenie przysyla Gabrysi cale zimowe umundurowanie kozaki kurtke czape spodnie ocieplane swetry... czasami kupie jej cos jak powyrasta a nie wiem czy paczki ida. z reguly paczki dochodza jak dostaje rzeczy z allegro :) ja sobie ciuchy tez rzadko kupuje bo ubiera mnie siostra, nawet buty i bielizne to ona mi kupuje a nie ja sama... owszem super jest kupowac samemu i ubierac i dzieci i siebie w co ci sie za mani ale ja wrecz jestem zachwycona (i mega wdzieczna rodzince) ze maja ochote nas ubierac. moze mamy inne charaktery ale ja odkad pamietam dostawalam paczki od siostrzycy dla siebie a jak sie urodzila Gabrysia to dla niej i teraz dla Krzynia i jakby dobrze policzyc to trwa to juz z 15lat z hakiem... serio rzadko mi sie zdarza robic zakupy ubraniowe i w ostatnim roku dla Gaby byly to zakupy od dziewcyzny z kafe i teraz buciki a dla Krzysia zaledwie z 3 pajacyki.dla siebie kupilam tylko ciazowe rybaczki i pare bluzek bo reszta spodni od sis byla, podobnie jest z kreacjami na wyjscie. mowie ze mamy zaproszenie na wesele a tu albo ktos przewozi przesylke albo poczta lotnicza w tydzien dochodzi... jak chca niech przysylaja, a ja jestem im dozgonneie wdzieczna bo odciazaja nas finansowo!!! gdybysmy sami musieli wszystko kupic to dzieci by mialy 4ciuszki na krzyz
-
alez sie uspacerowalam... poand 3godz a Krzys spal... obudzil sie nakarmilam na laweczce i dalej palulu... wrocilismy do domu zjadl i znowu spi!!! zebym wiedziala ze on po tym chrzcie sie tak ugrzeczni to juz by dawno byl ochrzczony ;) smialam sie tak do mamy a ona mowi ze ze mna bylo identycznie i ze po chrzcice zaczelam wlasnie super spac... ciekawe czy to tylko takie zbiegi okolicznosci czy faktycznie cos w tym jest.... Gabrysia po przedszkolu zadowolona. rano jej sie wstac nie chcialo ale jak poszlam to sie naburmuszyla i stwierdzila ze cytuje \"moglas sobie darowac dotrzymywanie obietnicy i mnie po podwieczorku zabrac\" no myslalam ze padne w progu a panie mialy nieziemski ubaw :) jutro zostaje az tatus z pracy bedzie wracal czyli do 16tej (przedszkole do 18,30czynne) no chyba ze my sie z Krzyniem za nia stesknimy :D Marylko ja powiem tak - przestan planowac ! jesli zaplanujesz sobie jakies zakupy to i tak nie kupisz bo wszystko wydacie, a jesli nie bedziesz planowala ze zaszalejesz na cos tam to wyjdzie inaczej. jesli idzie o podzial obowiazkow to ja gotuje i nastawiam pranie oraz robie zakupy w sklepie osiedlowym, maz sprzata i prasuje rzeczy przed wyjsciem dla mnie Gabrysi i siebie (ja prasuje tylko rzeczy Krzysia) wiesza firanki i myje okna takze. ja zajmuje sie rozliczaniem kasy i oplatami. czasami fakt musze mu przypomniec ze czas zmienic firanki i umyc okna czy na balkonie posprzatac ale o sprawach biezacych stara sie pamietac... a jesli idzie o wiecozry na podworku to ja mam juz dla Krzynia cieply kombinezonik i stwierdzilam ze nie ma co bedziemy smigac nawet w mrozy, do -10stopni mam zamiar z nim spacerowac :) Justyna tu troszke przyznam racji Marylce, medal zawsze ma 2 srony i nie mozna winic tylko meza. on moze ma ci za zle ze zle traktujesz jego matke albo jest mu przykro ze go nie zauwazasz... zawsze trzeba poszukac przyczyny i prawdy sa 2 i twoja i slubnego Terka bym nie przypuszczala ze soczewica moze spowodowac kolke!!! ja czytalam o tym ze jesli chce sie napic alkoholu lub zjesc cos ciezkiego to powinno sie to zrobic po ostatnim karmieniu wieczorem bo stezenie utrzymuje sie tak ok 4-5godz. wczoraj tez na noc specjalnie nazarlam sie sledzika z cebulka i ogorkiem kwaszonym wlasnie po 22, kolejne karmienie bylo o 3rano i nie zauwazylam zeby cos nie tak pasowalo Krzysiowi Basiu - kciuki za tate zacisniete. daj nam znac jak cos sie dowiesz Dviki jesli idzie o mase roboty fakt na jedne rece byloby jej bardzo duzo ale jak sie z mezem dzielimy to serio az tak zle nie jest. mam czas dla dzieci i meza ale z czasem dla siebie troche gorzej, ale na maseczke peeling czy wannne z piana tez mi go nie brakuje... czas na kolezanki znajduje tez czasami ale ciut rzadko z reguly na wspolne spacer ;)
-
a u nas od rana nerwowa okazalo sie ze Gaby nie ma na zadnej liscie w przedzkoszlu a moj madry maz ja zostawil!!!! tak tak zostawil dziecko ktroego nie ma na listach... zostawil w sali gdzie byly dzieciaki z jej grupy!!!! porabalo go chyba do konca!!!! nigdy jeszcze zadnego takiego numeru nie odwinal a tu dzisiaj... ehhhh... stwierdzil ze nie mial czasu zalatwiac bo by sie do pracy spoznil (pracuje na 8 a w robocie 7.40 byl!!!) i wez go tu nie pierdyknij czyms w leb! zadzwonilam do pani dyrektor i miala to jakos wyjasniac (ja mala w kwietniu juz zapisalam!!!) w kazdym badz razie Gabrysia jesc dostanie i mam sie nie martwic ale wez tu sie nie martw. mam nadzieje ze z grupy do grupy jej odsylali nie beda! Krzys od soboty jest super dzieckiem, nie wiem czy to chrzest mu tak posluzyl czy to zbieg okolicznosci ale zaczal super spac w dzien o nocy nie wspominajac. cyc byl 22.30 i spal do 3 a pozniej obudzil sie 6.25 czyli 5minut przed budzikiem. podyskutowal do 7.20 i zasnal az do teraz... oby jeszcze na spacerach bylo grzecznie to bede baaaardzo happy Marylko a czemu nie wyszlas na dwor z Tatianka jak robili piecozne?? bylo mala cieplutko ubrac i wziac ze soba. albo mezowi powiedziec ze chodzicie do malej na zmiane. nie daj sie bo pozniej cie slubny zasegreguje ze siedzisz w domu z dziecmi a on nie... trzeba ustalic jasne reguly gry i granice... my po urodzeniu sie Gabrysi zrobilismy podzial obowiazkow i do tej pory sie go trzymamy! a co do kasy to ja juz z przerazeniem patrze na grudzien... nie wiem jak to bedzie przy moim wychowawczym. na rachunki ledwo styknie a tu zyc za cos trzeba.. jakies prezenty swiateczne zrobic dzieciakom, a pozniej w maju mamy 2 komunie u chrzesniakow :O mama mowi ze w razie czego nam pozyczy ale ja bardzo nie lubie pozyczac kaski... teraz chrzciny tez troche kasiutry pociagnely no i zwrocily sie jeszcze nim je zrobilismy ale wiadomo te pieniazki co maly dostal beda dla niego (w skarbonke mu juz wlozylismy) a jednak wydalismy na impreze z naszych Justyna czasami trzeba sobie cos kupic!! znam ten bol ubraniowy bo u mnie tez powyzej 80kg ;( tyle ze ja na dupe to jeszcze mam od biedy co wlozyc bo 44/46 jest ok a takie mialam zapasne (kiedys schudalm 27kg bo po leczeniu hormonalnym i sterydami prawie 100kg wazylam!!)gorzej jednak z biustem... jak Krzys nie je dluzej niz 2h to w cycu mam 114cm jak zdoi to wtedy 112. na taki biust ytlko tozmiar 50 sie nadaje!!!!! powiedzialam sobie ze bede w 2-3 rzeczach najwyzej chodzila a soibie nic nie kupuje bo nie bede kasy wyrzucala. wiem ze jak przestane karmic to zaraz schudne ;) a co do kupowania ubranek przez tesciowa to ja bym sie akurat cieszyla zwlaszcza ze piszesz ze sa ladne. ja sama Krzysiowi tez niewiele kupuje bo wszystko mam od sis ze stanow... no i jestem jej mega wdzieczna i szczesliwa ze w ogole chce mi cos odeslac. wiesz tesciowa w ten spsob chce wam pomoc. a pamietaj na allegro schodza rzeczy super ale za niskie ceny i mozesz nie otrzymac tyle kasy co te ciuszki sa warte... moze ewentualnie zaproponuj tesciowej ze skoro chce ubierac twoje dzieciaki to bedziecie na zakupy razem chodzily bo tez bys chciala cos wybrac a ona niech placi?? wiesz ja rozumiem ze kogos mozna nie trawic ale ja sie na prezenty bym nie gniewala.. Eva nie mam pojecia co z ta opuchlizna... ja jak rodzilam corke to nie mialam nacinanego krocza wiec nic ci nie poradze Nova ja juz po cc prawie 3miesiace a jak cos podniose ciezkiego to dalej rana boli. takie silne bole i narywania mialam przed prawie 2miesiace i niestety tak jest okuroki cesarki. o ile rana na zewnatrz goi sie szybko o tyle te w srodku do pol roku Anulka78 no jest jedna wycofana ale dokladnie 1 seria. mam nadzieje ze pamietasz ze biorac raz szczepionke skojarzona juz zawsze takie szczepioni bedziesz musiala brac przez caly kalendarz szczepien do 6 roku zycia. jesli masz kase to ok ale jesli byw aciazko to pamietaj ze na poczatku szczepienia sa co 6tyg... jesli tylko bierzesz ja ze wzgledu na ilosc ukluc to moim zdaniem niewarto. moja corcia sie przy wkluciach nawet nie budzila a Krzys nie zdazyl zalapac i juz bylo po wszystkim. gorzej plakal za to ze go do golasa rozebralam ;) a jesli idzie o sale to jakos super tanio. u nas za 65zl menu nie bylo zadne powalajace a ja jesli idzie o jedzonko to cholernie wymagajaca jestem Basiu zapomnialam napisac ze moja mama zrobila te jajca faszerowane takie jak ty robisz... kurcze ja ich wczesniej nigdy nie jadlam a one ponoc zawsze byly tylko kto pierwszy ten lespzy i nim my do mamy docieralismy to ju ich nie ylo. pyszne byly te z tunczykiem, lepsze nawet niz z pieczarkami czy szynka :) Gosdan happy w odroznieniu od pampkow sa dosc wysokie i trzeba je podciagnac do gory. pamietam ze mialam ten problem kiedys przy corce. trzeba dobrze boki zalozyc i zapiac dosc wysoko a bedzie ok :) teraz kolejna mega paka happy nam idzie i zadnej przesikaniowej przygody nie bylo w odroznieniu od pampkow gdzie non stop sie przelewalo mimo czestego zmieniania pieluch Stonka mnie na zmiane pogody nie tylko pobolewa rana ale tez swedzi!!! maz sie smieje ze to lepszy barometr niz jego reka po zlamaniu ;) a foto powinna nosic tytul BLOGOSTAN :)
-
nawet nie mam jak poczytac co pisalyscie... mamy dzisiaj imprezowania ciag dalszy. wlasnie wyszla 1 tura gosci a na 18 przychodza nastepni, jest wesolo i rodzinnie tyle ze na spacer juz nie bedzie jak pojsc bo z lekka juz sie zmeczylam... ale ale Krzys dzisiaj zlote dziecko. nawet jak sie przebudzi a jest sam to nie placze jak do tej pory tylko sobie gdacze po swojemu az przyjdziemy :D czyzby tak super ten chrzest na niego podzialal??? ;) jutro sie uluzni to nadrobie zaleglosci. pozdrowionka
-
Nim te 80mb mi sie zaladuje to zdazylam jeszcze poczytac co dzisiaj pisalyscie i sobie poodpisuje bo zabrac sie za zmywanie o tej porze nie mam ochoty (cala moja zastawa na 12 osob zuzyta, plus gary salaterki miseczki nasze i mamine!!!) zreszta woda cos jakas taka zimnowata... kurcze to jednak prawda ze ok polnocy u nas ciepla przestaje leciec!!!! Aniu Wisienko ja karmilam Gabrysie tez dosc dlugo bo 18mieisecy i tak jak pisalam po 2tygodniach zaczelam rozszerzac diete a jak mala miala cos ok pol roczku to juz nawet smazone jadlam. wiesz po prostu trzeba rozszerzac jedzonko stopniowo i o 1 produkt bo inaczej mozna by sie wykonczyc. teraz Krzysia tez planuje dluuugo karmic i juz wprowadzam nowosci. dzisiaj byly to oliwki :) Wisienko jesli idzie o ubranka to wdzianko w ktorym chrzcilismy Krzynia bylo na 74cm i napisane 6-12miesiecy a na Mlodego akuratne. pajacyki na 3miesiace juz za male. jeansiki tez tylko tylko... stanowczo za duzo ciuszkow ma nasz synio, przynajmniej 1/3 nie zdazylam mu jeszcze nawet zalozyc!!! Basienko na temat polityki to ja juz nawet wypowiadala sie nie bede bo noz w kieszeni sie doslownie otwiera... moj maz sie ostatnio zasmial ze moze powinnismy gdzies wyjechac i o azyl polityczny poprosic bo tutaj jeszcze troszke i zyc sie nie da... cooooz miejmy nadzieje ze beda jednak wybory!!! a co do cerazette to ja tez sie boje takiego zapominania. jesli bierzesz je z takimi \"obsuwami\" to wydaje mi sie ze moga zupelnie nie dzialac. ponoc przy nich max opoznienia to godizna!!! ja bym ci zastrzyk depo provera (bo podejrzewam ze na niego masz recepte) odradzala... dla mnie to wielka porazka i mialam po nim szalenie duzo komplikacji. lekarze zgodnie twierdza ze ten zastrzyk jest dla osob ktore albo maluszkow juz nie planuja albo nie w blizszej pieciolatce.ja depo wzielam jako srodek anty 6tyg po urodzeniu corki, skutecznie zahamowal mi meisiaczke tak ze dostalam ja dopeiro 2lata po porodzie a poltora roku po ostatnim zastrzyku. wywolal tez tzw nieplodnosc wtorna, problemy z endometrium i jako skutek uboczny mialam torbiel na jajniku wielkosci 5 na 6 cm…grozila mi laparoskopia a moze nawet i usuniecie jajnika. leczenie bylo kosztowne i przyznaje bolalo po cholerze przez wiele miesiecy nim udalo sie z tymi skutkami ubocznymi wygrac...bardzo dlugo z tym walczylam i musialam przyjmowac silne leki hormonalne dlatego tez przestrzegam zawsze babeczki przed tym zastryzkiem. poczytaj zreszta online i sama sie przekonasz ze opinie o cerazette to pikus przy depo Terka jak karmie Krzynia bzruszko do brzuszka to on z reguly glowke ma nad piersia ale jak je i widze ze zasypia to wtedy tak kalde reke zeby mogl sie o nia oprzec i wtedy jest latwiej odlozyc jak juz zasnie :) a co do obrusu to kurcze ja mialam w domu same kolorowe i na mniejszy stol wiec maz latal od mamy pozyczyc. na szczescie moi rodzice mieszkaja blok obok :D Marylko my tez wyrabialismy paszport Gabrysi jak miala cos ok 2miesiecy. ostatecznie nie wypalil nasz wyjazd do USA i paszport sobie w szufladzie zimuje... teraz jakbysmy wyjechac chcieli to i tak nowy trzeba by bylo robic... a jesli idzie o halasy i wszelkie odglosy to Krzysiowi chyba w to graj... dla niego odkurzacz i pralka to uspokajacz nr 1. w domu po powrocie z kosciola byly smiechy i przekrzykiwanie sie (bo kazda z nas duuuzo lubi gadac hehehE) ale mlodemu nic to nie preszkadzalo :D a jak przycichlo bo goscie wyszli to od razu oczy otwarte :) no dobra chyba pora sie ewakuowac do wyrka... nie chcialo mi sie isc po plyn do demakijazu wiec potraktowalam twarz chusteczkami pampers... teraz bede pachniala jak tyleczek niemowlaka hihihi wcale sie nie zdziwie jak mezul nie da mi calusa na dobranoc (bo on juz sobie chrapie) o a tutaj nasz szaszlykowo - koreczkowy jezyk :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/37b7ab2f304c447f.html
-
witajcie nocnie dziekuje w imieniu Krzysia za zyczonka z okazji Chrztu Swietego... wlasnie zmywam makijaz i wrzucam fotki do rodzinnego albumu... uronilam lezke w kosciele jak ksiadz mowil w jakiej intencji sprawowana jest ta msza... chrzest byl piekny, tak jak pisalam w kaplicy pod obrazem no i ksiadz jako ze to jego pierwsze malenstwo byl mocno przejety. sama ceremonia trawala ponad 20minut a na koniec ksiadz zrobil sobie z nami pamiatkowe zdjecie nawet :) bede musiala mu zaniesc na pamiatke jak tylko wywolam hehehe. cala msze Krzys spal a podczas ceremonii z zaciekawieniem rozgladal sie po kaplicy. i o ile przed wejsciem do kosciola marudzil z lekka o tyle pozniej byl juz zloty chlopak :) imprezka udala sie przednio. goscie nie tak dawno wyszli a ja chyba ciagle na adrenalinie jade bo totalnie spac mi sie nie chce ;) tak jak przewidywalam jedzonka zostalo na tydzien dlatego na jutro zaplanowalismy poprawiny :) troche zdjatek: 1. zrobione przed kosciolem, Krzys na droge mial sweterek bo ytlko 15stopni bylo ale ze w kosciolku cieplo to juz pozniej zdjelismy http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d92ee44bf0723aeb.html 2. a tak sie po raz ostatni (OBY!!!) objawial we mnie diabelek :D http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d14fa7596d46275a.html 3. przyjmuje sakrament Chrztu Swietego http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1ed3d235a4216a2a.html a teraz poczytam jeszcze co pisalyscie :)
-
dziewczyny podrzuccie mysl co moze byc na koreczkach - szaszlyczkach jeszcze? mam szynke oliwke ser i pieczarki marynowane.. moze dorzucic papryke?? co wy dajecie??
-
tfu mialo byc od piatej :) chyba z lekka jestem niewyspana i zmeczona... ale co tam. od poniedzialku Gabrysia do przedszkola wiec bede lapala drzemki z Krzysiem :)
-
ja od piatek rano dzisiaj na nogach najpierw Krzys i mega przeladowanie pampka i kapiel skoro swit a pozniej juz przygotowywanie roznosci. zaliczylam tez zakupy i jak wlasnie policzylam przytachalam do domu ponad 13kg. rece mi odpadaja a kregoslup tak zabolal ze auuuuuc. chrzest jest o 18tej wiec do domu na 19sciagniemy wiec menu wcale jakies tam super bogate nie jest, dzisiaj serwujemy: na poczatek pojda koreczki (ja na to mowie jezyk bo wbijam je w kapuste) zupa serowo pieczarkowa z mini kulkami drobiowymi zrazy zawijane z frytkami + surowka (kapusta pekinska ogorek pomidory w sosie vinegrette) skrzydelka i udka z kurczaka nadziwane pieczarkami salatka mexykanska, krolewska i tradycyjna warzywna wedlinka sledziki a na slodko z ciast kajmak, przekladany biszkopt tradycyjny z makowym z serkami homoniewiadomo oraz torcik :) mysle ze jak na kolacje to powinno starczyc :D na chwile obecna jedzenie z tortem mamy zliczone i wyszlo nam bez paru groszy 450zl, w koscilee oplaty i taca 150 wiec w sumie 600zl. nie licze juz ubrania malego nawet... w sumie nie jest jeszcze tak zle liczylam ze bedzie wiecej, no ale tak czy siak to ponad polowa becikowego :O koneic przerwy na kawe lece sie brac do dalszej roboty
-
Istraa moj cos sie zaczynal juz krecic... koldra odkopana na drugi koniec lozka, mlody przekrecony w poprzek takze lece z cycem... jutro wazny i ciezki dzionek przed nami dobrej nocki i milej soboty
-
dla tych z was ktore maja mocne nerwy polecam lekture opowiesci matki o jej corce i tym co przezyla po urodzeniu malutkiej http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=191 zaznaczczam tresc tylko dla osob o MOCNYCH nerwach
-
a tak w ogole to ja tradycyjnie czekam na okolice godz 23 zeby nakarmic mlodego i zapasc w sen :D ktora jeszcze podyzuruje ze mna ???