mmmmmmmmmmmm2xx
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mmmmmmmmmmmm2xx
-
och, Wy wstętne Dziewuchy :P:) gdzie wy jesteście? Jeszcze nie dawno było tu tak gwarno, że jak napisałam posta to nie umiałam go znależć w gąszczu innych...a teraz...3 moje posty \'pod rząd\'... tak nie może być:) mówie stanowcze \"NIE\"!:P no babeczki juz pisać co tam u was dobrego, jak sie czujecie, jak tam dietowo- ćwiczeniowo, gdzie jedzecie na wakacje, co porabiacie etc etc. a no i czekam na odp. dodzi:) pozdrawiam Was
-
Teorio super to ja czekam na meila:) yohimm@wp.pl
-
och no teoria...głupia pinda jeszcze byłam ... wtedy jeszcze jakos było, ale teraz jest juz znacznie, znacznie gorzej, że juz nic nie ma... trudno, będę chodziła do niego dop. teraz, chocby ze względu na to, że ta baba jest niemiła i nie chce jej wiecej ogladać a w Anglii popytam...ale najpierw musze zobaczyc jacy oni tam są:P może sie przekonam... dobra Teorio to ja dziękuje za wiadomości i jakbys tam mogła kiedys to napisz tę nazwę tej wkładki jak sie dowiesz...no to dzieki wielkie pa
-
ach Teorio..chodziłam do tej baby z czystej wygody...a to blisko, nie trzeba było długo czekać na wizyte (czasem na drugi dzień zaraz przyjęła) i jakos takos wyszło...cholera, kiedys chodziłam do ginekologa innego (facet, ktory zaraz na pierwszej wizycie sie mnie zapytał czy ta moja gin robiła mi badania zanim przepisała tabsy...no i miał załamana mine jak mu powiedziałam, że nie...wręcz sie zirytował), ale przestałam do niego chodzić, bo jak potrzebowałam go 2 razy na gwałt:P to musiałam 1,5 miesiaca czekać... no i jakoś własnie z takiej wygody chodziłam do tej łajzy- baby ... kurcze powiem Ci nawet, że tę wkładke to bym miała po drodze, bo wyjeżdżam do anglii za 2 miesiące, ale....no własnie te jedno ale...ja nie mam zaufania do tamtych lekarzy...może dlatego, że jestem w takim *&^%$#$ mieście ..jakoś wszyscy mi tam wyglądają podejrzanie niedouczeni:P ach, musze to przemyśleć...:)
-
Teorio ale te wkładki domaciczne dla nierodek to to bezpieczne są? co sie nie okaże, że w ogóle w ciażę nie zajdę? ile takie cos kosztuje? czy bardzo jest to skomplikowane takie założenie? czy lekarz czegoś nie spapra przy zakładaniu? ach, kurcze nie wiem co robić?
-
ach, dziewczyny dzięki za odzew...nie wiem...będę musiała sie z tym przespać i podjąć decyzję... bo tak dłużej nie może być...cholera co ja zrobie?:( ach, dobra idę, bo mam tak złe samopoczucie... idę płakać:P
-
no ale Teoria to jak Wy się zabezpieczacie? nie bierzecie tabsów...a dlaczego Śniezynka i Wesolutka nie biora tablet? też z powodu niskiego libido? a np. Teoria a jakby spróbować z tabletami o wyższych hormonach? to by coś dało? kurna nie...ja musze iść do innego gina co ze mną normalnie pogada, a nie swoimi humorami bedzie odstraszał, aż strach zapytać o cokolwiek... dzieki Teorio za informację:)
-
nieeeeee ja sie idę powiesić...odstawienie tablet jest raczej niemozliwe...kurna, że ja na ten pomysł nie wpadłam wcześniej...no i tez się zgodzę z tym, że faktycznie uregulować @ po tebletach to jest masakra...kumpela jak odstawiła tabletki to raz miała @ po 3 tygodniach, raz dop. po 1,5 miesiąca...ja nie wiem..normalnie nic tylko sie pochlastać... ach normalnie płakać się chce:(
-
Teorio...gdybyś widziała moja minę jak czytałam twój post...normalnie załamałam się... nie mam żadnych obrzęków, zatrzymań wody w organizmie, cera...hmm..nigdy nie miałam z nia problemów, waga ciagle ta sama... wszystko bez zmian...cholera czyli mówisz, że mój typ tak ma? że raczej nic sie nie zmieni? ehh...aha co do tych hormonów, to one też raczej żadnej różnicy mi nie zrobią? nie mogę... to co ja mam na żywioł jechać?:( ale ja młoda jestem, mamą byc nie chcę...buuu!!! i co ja pocznę? ale i tak spróbuje na te badania...co mi szkodzi?
-
no własnie ja jestem taka mądra... wiem, że mogłabym ją ochrzanić jakby nie chciała dać skierowania na badanie. Powiedzieć jej, że to tylko i wyłącznie jej wina, bo powinna na początku dać takie skierowanie i dobrać tabletki...no ale własnie...jak tylko wejde do gabinetu to wymiękam...a dziś to w ogóle miała podły humor... kurna, i będę sie faszerować tabsami na chybił- trafił... nie no...chyba pójdę do innego ginekologa... może bedzie bardziej przychylny...i wiem..pójdę do faceta, może sie zlituje:) kurna no...taki pech...a czy jak sie robi badania w czasie brania tabletek to bedzie wszystko wiadomo czego za mało, a czego za dużo? czy trzeba robic jakąs długa przerwę w czasie tych badań? wiecie może? ja pinkole... a wy miałyście badania robione na początku zanim Wam gin przepisał pierwsze tabletki?
-
witajcie dziewczyny...już raz u Was zagościłam, uspokoiłyście moje obawy i wszystko gra... mam nadzieje, że znowu mi pomożecie... byłam dziś u ginekologa...mówię tej wstretnej babie, że kolejne tabletki są do niczego...libido= 0... najpierw brałam harmonet 2 lata, teraz novynette... i mówię jej, że to też lipa...a ona do mnie: harmonet nie, novynette nie, to co? :o no kuuuuurde... ja do niej przychodzę po pomoc, a ona do mnie z wielką łaską, ale do rzeczy:P przepisała mi teraz yasminelle...niby dawka hormonu ta sama, ale one zawierają coś co może na mnie podziała, bo harmonet i novynette miały coś innego? inny hormon czy co? ona cos tam brzdękła, ale ja byłam już tak zła i zestresowana, że już nie chciałam sie dopytywać...co s tam zabuczała, że te poprzednie miały cos tam innego, ale widocznie ja potrzebuje - coś tam walnęła na litere e... więc miała któras z Was taki przypadek? zmiany pigułek? coś wam pomogło? aha, i czy dla gina jest problemem napisać skierowanie na badanie do endokrynologa? bo normlanie mi sie już żyć nie chcę... te moje libido to jest katastrofa:(
-
hello babeczki mi długi łikend ;) przeleciał dość ciekawie i baaardzo szybko...ziuuum właśnie skończyłam ćwiczyć...leje sie ze mnie, ale ja jestem szczęśliwa:) troche znudziły mi sie moje rutynowe ćwiczenia, dlatego włączyłam sobie szybką muzykę stylu drum\'n\'bass i szalałam jak opętana...wymachiwałam rękoma (rękami?) i nogami jakby mnie cos poparzyło... ale...pół godziny tego szaleństwa, pare przysiadów, brzuszków i mokra jestem jak szczur...zaraz ide sie kąpać i foliować:P kurcze folia już mi sie kończy...musze poszukać gdzie tej folii co wy doradzałyście, bo na tej zwykłej ze sklepu to długo nie pociągnę:D ledwo zaczne foliowanie a po paru dniach- nie ma... jutrto do szkoły...:( bleee jak mnie się nie chce ... a potem szpitalne praktyki.... ciekawe jak tam będzie? no to całuję kochane moje babeczki...trzymajcie sie milusio
-
hehe...a ja zamisat godzinki to trzymała w końcu te folie 2 godziny:) to poszalałam...szczerze to nawet poszłabym w niej spać, no ale, skóra tez musi oddychać... mam nadzieje, że te całe foliowanie coś da i te kremy też...pieruństwo drogie a i reklamują dużo... bo jak nie to .... kurde nie potrafie sie zmotywować na więcej...25 minut ćwiczeń to maksimum..:o a przydałoby się więcej... Dodziu jak ty to robisz, że potrafisz pedałować z godzinkę na rowerku??? ja też chcę mieć tyle samozaparcia oj Naszato zazdroszcze tego smarowania przez męża:) kurde, w sumie tego masowania nóg kremem też nie lubię- nudzi mnie to...yezoo, ja w ogóle tojestem leń śmierdzący jeden wielki. Niech mnie ktoś strzeli w ten durny łeb, co otrzeźwieje:P dobrej nocki kochane kobitki
-
zaraz kończe siedzenie pod kocem z nogami zawinietymi w folii:) jejkuuu jak mnie swędzi... czuje, że mam uda całe mokre pod tą folią i tak mnie to drażni...ale wytrzymam..dziś godzinka znów mineła...czuję się troszke jak w mini mini saunie:P mam nadzieje, ze coś mi to da ten kremik z tą folią... choć troszeczke:P a wy babeczki? ćwiczycie? kremujecie się? Duszkasku co Ty robisz? bardzo ładnie z nóg ci zeszło...pochwal sie:)..Naszato, a ty? jak kremik? pasuje? nie ma żadnych alergii? też uzywasz folii? Eulalio, a ty w związku z ciążą co planujesz? :) pozdrawiam
-
o Naszata jak dobrze, że mnie poinformowałaś:) bo myślałam, że ma być naodwrót... dzięki wielkie za informacje:) jesteś boska:) Dizś kolejne foiliowanie...posiedze znowu z godzinke albo i dłużej...może poleci cos fajnego w TV to sobie siąde zafoliowana pod kocem:) a no i poćwiczyć najpierw trzeba bedzie...:O
-
no Eulalio czyli jednak jest to pewne- Twoja ciąża:) i jak sie czujesz jako przyszła mama? myslisz juz o tym jak to będzie? Jak będziesz tulić swoje maleństwo? Karmić je...a niedługo po tym jak się pojawi maleństwo w waszym życiu usłyszysz \"mama\"?:) uhuuuu...to musi być super uczucie:)
-
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.......... no nareszcie wymeczyłysmy te 77 strone tego tematu...oj mozolnie to idzie, mozolnie :P jak ja nienawidze ćwiczyć:o wiecie jakie ja katusze przeżywam z tymi ćwiczeniami???!!! ale musze się poświęcić...nie chce tego cellulitu na nogach...a wiem, że sam krem nie wystarczy- trzeba ćwiczyć... mam nadzieje, że za niedługo wejdzie mi to w nałóg i będę ćwiczyć z większą ochotą:)
-
nie wiem która z Dziewczyn czy duszkasek czy Dodzia sie foliowały, ale chciałabym zapytać... czy jak sie zafoliowałyście i siedziałyście tak godzinke pod kocem, to po zdjęciu tej folii macie uczucie (a nawet tak jest), że krem sie nie wsiąknął, lecz pod wpływem tego ciepła nogi są mokre?? bo nie wiem czy to dobrze czy nie?mnie juz wczoraj od ciepła pod kocem to aż nogi swędziały, ale żadnego zaczerwienienia nie miałam:) no to czekam na odp. :)
-
to może inaczej- znasz jakąś stronę www gdzie można sie dowiedzieć gdzie mają te kliniki, w jakich miastach?
-
ok, ale gdzie ta Klinika Planowania Rodziny sie znajduje? Ona jest w każdym wiekszym mieście? aha, każdy lekaż do wszystkiego [ło jezoo], ale taki zwykły GP przepisze mi recepty? bo słyszałam coś, że sie dostaje recepte i on na niej coś pisze, idzie sie do apteki i dostaje sie tablety za free... Aha, to super,że ewentualnie gdyby nie mieli to przepisze mi inne o podobnym składzie:) Ale, kurcze jeden lekarz do wszystkiego?? Jednak wizyty choc co pół roku w Polsce będą konieczne...nie tylko z powodu tęsknoty , ale także z powodu rutynowych badań- dentysta, ginekolog itp.:) ;) a powiedz mi, jacy lekarze tam są? Mili dla nas- Polaków? hmm...a jeszcze pytanie poza konkursem...bo mozliwe, że jestes w ciąży:D -wolałabys rodzić w Anglii czy w Polsce?
-
ja niestety nie mam nikogo znajomego w tej branzy...cóż...będę musiała kombinować:)
-
tez tak mi sie wydawało, ale do pewności wolałam zapytać...wiem, że mogłabym zapytać gina, ale dziś to gdzie? a chłopak zrobił mi niespodziewajke i przyjechał z Anglii:P jeszcze raz wielkie dzieki...
-
a reszta z dziewczyn? może któraś z Was będzie wiedziała???
-
przepraszam,że tak nagle i może nie na dany temat jaki teraz krąży wokół was... ale mam pytanie i to bardzo ważne... jestem na 14 tabletce, zawsze tabletki zaczynałam brać w niedziele... niestety tym razem zapomniałam się, i myślałam, że jest niedziela, a była to sobota... jesli weźmie sie tabletke dzień za wcześnie to ochrona jest taka sama?
-
kuuuuurcze za 2 miesiące egzamin a ja jeszcze nie zaczeęłam sie przygotowywać do niego:( nie potrafie się zmobilizować... ledwo co siąde z zeszytem w ręce to zaraz myslę o niebiskich migdałach, albo kartkuję ów zeszyt... cholera a wiem, że mam luki w pamięci, a tu- ani rusz z nauką:( a muszę zdac ten dyplom- musze!!!! teraz lubie mój kierunek, dobrze się w nim czuję, ale szczerze nie jest to tym o czym marzyłam...chciałam iść na farmację, ale niestety niepowiodło sie... szłam na dietetyke z przymusu, ale wreszcie zaczeło mi sie to podobać:) i pójdę raczej w tym kierunku, jak wrócę z Anglii... a teraz muszę zdać ten egzamin, bo sie pochlastam jak będę musiała go poprawiac za rok...nienawidzę mojej szkoły i jak bym tego niezdała...to idę się wieszać:P pogoda bedzie coraz lepsza a ja będę musiała siedzieć w domu i czytać...a może wybiorę sie na ławeczkę na podwórku? Przynajmiej mózg bedzie mi sie dotleniał non stop:P dobra już nie marudzę tylko muszę konsekwentnie zabrać sie do roboty...oj Dzodziu tu przydałaby sie Twoja determinacja:) a gdzie reszta? Eulalia----> co to u ciebie? jak dietka? jak tam poza granicami kraju? jak zycie leci? jak w pracy? samopoczucie?:) Duszkasku- a Ty żyjesz? co tam u Ciebie? poopowiadaj cos ciekawego? jak dieta? chudniecie coś babeczki? zaniedługo ciepło i trzeba będzie wystawić kawałek skóry na światło dzienne:P jesteście gotowe?? pozdrawiam