mmmmmmmmmmmm2xx
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mmmmmmmmmmmm2xx
-
Teorka, może to Ci się wyda dziwne, ale nie...nie rozmawiam z matką o seksie, nie rozmawiałam i rozmawiać nie bedę...nie jest moją przyjaciółką i nie zwierzam jej sie z tego typu rzeczy...wow...gdyby ona weszła do mnie do pokoju w takiej akcji...to byłaby masakra... wypominałaby mi do końca zycia... zreszta juz kiedyś usłyszałam od niej że dziwka jestem, więc... mnie to nie wzrusza, ale wiesz... to jest mój temat tabu, moja intymność, do której ona wstepu mieć nie będzie
-
Gosssienka , ta pani na pomarańczowo nie zauważyła chyba ile stron jest na tym temacie...ona chyba odniosła swoją wypowiedź tylko do pierwszych 3 stron, gdzie wiało paniką antykoncepcyjną...i chyba uznała, że my też takie wystraszone i stosujemy 5 różnych metod antykoncepcji- do tego co miesiąc czekamy z paciorkiem w ręcę na okres:P:P
-
Novynette 23 pln... ale ja tak nie chce ich brać... po co ja je mam brać??one mi nie służa a yasminelle nie są na moja kieszeń w tym miesiącu i w nastepnym...jak pojade do Anglii to będę kozaczyć z tymi yasminelle, bo tam antykoncepcja za darmo:P alebo sobie spiralke założe.... albo w ogóle odstawie i bede przezywała brak okresu jak Teorka ;):P
-
Leti witaj...miło poznać a ja przyszłam i dalej zdołowana...kurwa, do tego zaś puchne... ja faktycznie musze całe zycie byc na tej diecie... od jutra zaczynam ćwiczyć:):D nie wiem jak sie znów zmobilizuję, ale musze sobie wpoić do tego głupiego łba, ze tak jest ok, i tak dam rade... dobra a co tam u Was babneczki? co tak cicho, i jak ktos napisał nuuudno???????
-
Figaa no mi te Novynette w ogóle nie pasują...nie dość, że libido= kłoda, to jeszcze nie trzymają mi plamienia... Teorka pisała, że te yasminelle nie różnią się zbytnio składem od tych co teraz biorę i że mogą nic nie dać, ale zawsze warto spróbować...no ale teraz nie spróbuję, bo nie mam za co:( i tym sie właśnie zdołowałam, że jeszcze musze futrować się tabletkami, które dla mnie nie są ok i ja o tym wiem...ach ta świadomość mnie dobije:( dobra to ja wychodze...bede potem paaaaaaaaaaaaaaaa
-
no u mnie harmonet kosztuje 27,50pln..pamietam bo jeszcze do niedawna tez go brałam.... cholera mam dołaaaaaaaa...przytjde może potem, bo jestem wkurwiona i niechce psuć innym nastroju, poza tym ide do kumpelki:) to do \"zaś\"
-
helloł...ale się wkurwiałm tego pieknego popołudnia.. posłałam matke po te nowe tabsy yasminelle, bo za niedługo bede je brać i co? nie bede ich brała, bo one kosztują 36,40 pln!!!! :O:O kurna jakie to drogie dziadostwo...ciekawe ile kosztują w innych miastach?? bo jak poruwnywuje czasem ceny tu na forum to u nas jest naprawde tanio.. najgorsze, że matka mi nie da na te tabsy, bo w tym miesiącu wzięłam od niej juz sporo kasy na ubranie na wesele, i egzamin... a w przyszłym miesiącu będę przed wyjazdem do Anglii i też spore wydatki mnie czekają...chyba dalej jestem skazana na Novynette ale sie zdołowałammmmmmmmmmmmmm !!! kurwa mać
-
ooo... nie jestem pierwsza...no to....druga!!! Gosssinka, hmm...no ja też zawsze się śmieje z tego, że pod latarnią najciemniej lub szewc w butach nie chodzi... w Anglii to nie dość, że od jabłek sie tyje, to w dodatku wszystko jest faszerowane \"czymś\" co powoduje, że chcemy jeść wiecej i wiecej... np. jak byłam tam na ferie, to nie tykłam ani razu białego, tostowego pieczywa, które dla niech symbolizuje jako chleb...o zgrozo! po prostu tak sie nim przezarłam w wakacje, ze w zime nie potrafiłam na niego patrzeć:O i bardzo się boję wyjazdu tam...że znów od sałaty nawet przytyje... dlatego zaczne chodzić na siłownie..musze! a że kosztuje to grosze, bo tylko 20 funciaków za miesiąć, a można chodzić dowoli, to ja bede korzystać:) no a zaraz śmigam do szpitala na moim dwukołowym rumaku...choć tak bardzo spać mi sie chce no to pozdrawiam
-
no to słodkich snów wszystkim pincessom paaaa..... do jutra..i znów pewnie będę pierwsza:P:P
-
jestem, ale nie wiem co napisać??? kurna mam miesiąc, zeby zrzucić 4 kilo:O kurwa a tak mi sie nie chce:O nie no nie moge...przyszły dietetyk, a sama z sobą nie potrafię sobie poradzić...tzn. upilnowac:) bo zasady znam jak sie odchudzić, ale....ja tak uwielbiam paskudy:):P eee, tam...4 kilo w miesiąc to jest w sam raz więc...zabieram się do dzieła...od jutra masakra:P
-
ja, szczuplas?? :D:D o zgrozo!!! szczególnie na tych zdjęciach co Wam posłałam nie byłam taki szczuplas, bo te zdjęcia były robione w Anglii wtedy gdy już zaczełam grubnąć... mówię Wam...koniec diety miałam i w 3 miesiące 10 kg spuchłam...teraz doprowadziłam sie juz do stanu \"uzywalności\", ale i tak nigdy nie powiedziałabym teraz, że jestem szczupła...zawsze jestem na diecie, a jak zaszaleje- zaraz idzie mi w ciało...to moje przekleństwo:( i dlatego jak czytam jak Wy fajknie jecie to mi się płakać chce, że ciagle czegos sobie odmawiam a waga mi schodzi jak krew z nosa... ale...nie poddaje się...w Anglii zacznę chodzić na siłownię to sie wyrobie:P:P
-
mateczko kochana... jak czytam co Wy jecie jak macie ochote i jak wybrzydzacie;) to mnie normalnie kilogramy od samego czytania sie zbirają... ja tak nie mogę jak Wy jeść cos aż do znudzenia, szczególnie paskudy...bo zaraz tyje jak na przysłowiowych drożdżach..:P jedyne co mi sie znudziło to: pasztet sojowy, mysli z maślanką owocową, i kaszka manna.... tak sie nawpierdalałam tego podczas zeszłorocznej diety, że teraz na to patzrec już nie mogę... kurna, ale jakbym cisła tak jak Wy te chrupeczki, batoniki, rogaliki to bym siedziała tylko tu na kaffe i zaliczyła rekord w pisaniu postów tutaj, bo...nigdzie bym nie umiała się podnieść i tylko bym przed kompem siedziała na tłustym tyłku:P
-
kurna, ja nie wiem, co Wy sie tak wszystkie pochowały???:) ja skończyłam naukę anatomi- układ pokarmowy, oj opornie mi to szło, opornie:O straszne to jest, że taki leń do nauki mnie nawiedza... gdyby mi sie tak chciało jak mi sie nie chce, to jestem już dawno wykuta na blaszke lekką pitką:) ale co tam....łudzę się cały czas, że jak mature zdałam ładnie a mało się uczyłam, to ze i tym razem nadzieja mnie nie zawiedzie:P
-
mi to jest jedno...może byc nowy:)
-
no, to witam po raz drugi:) nie wiem co z soba mam począć... nie mam za bardzo żadnego zajęcia, więc zaraz siadam do nauki:D musze cos dziś skobnąć, bo egzaminy tuż, tuż...kurna, po tych wczorajszych lodach to mnie tak nad ranem bolał brzuch.. i teraz mam go wypas wydęty:O wyglądam jak 7 miesiąć:P ehh...dobra ja mykam na chwil pare coś pokuć:P
-
pierwsza! no i znowu jestem najwczesniejsza...kurna, ale sie niewyspałam ...albo zajebiście głosno grzmiało, albo pieprzone pchlarze wydzierały pyski...miauuuuuuuuuuuuu, miauuuuuuuuuuuuuuuuuu... nie wiem czy to sie płodziło czy kociło, ale ten zgrzytliwy pomruk był nie do wytrzymania... i znów wygladam jak zgwałcona nutria;) bozie, i jeszcze miałam taki super sen, że w ogóle zastanawiam się, po co ja szłam spać? śniło mi się, że mój F. mnie olewa, zdradza i w ogóle... i znów wstałam zła i obrażona ale już mi przeszło:) w końcu to tylko sen:D mam nadzieje, ze nie dupnie deszczem, bo na tym moim rowerze to bedzie masakra:O dobra koniec mojego porannego, lewo nożnego bełkotu... miłego, owocnego dnia:P
-
Figaa...dobry był ten lód, co nie? czekoladowo- smietankowy z algidy:P:P moniSSka trzymam kciuki...zdasz na pewno super:) no, a ja, leń smierdzący nie wiem kiedy zabiorę sie za nuke...a tu tego tyle jest...anatomia, mikrobiologia, biochemia, technologia... i najgorsze- prawo pracy:( ja mam takie luki w pamięci a egzaminy tuz, tuż...jak nie zdam tego dyplomu, to ide sie pochlastać:) nic tylko bym sie chlastała:)
-
a tak w ogóle jak juz o fryzjerstwie dyskusja...to ja ide za niedługo opajtolic trochę włoski i tez chyba zafarbuje na czekoladowy brąż:) choc ostro sie zastanawiam czy niszczyc włosy, bo od roku nie farbuję i dośc fajnie mi wróciły do mojego koloru- tylko że naturalny taki nieciekawy...a po farbie włoski ładnie lśnią, są zywe..ach ach:)
-
hehe..widze, że wiecej Nas jest- mieszkanek na IV pietrze:P Torio, ja ze znajomymi czasem tak do żartu, żeby lepiej brzmiało pogodomy sobie, np. \"poloć jej, bo dobrze godo\":P ale to w tym expresie reporterów to była masakra na kółkach...i potem takie tematy powstają na kefeterii \"nienawidze ślązaków i ich gadki\" ehh... kurna, ała brzuch mnie boli... dobra ja ide sie pluskać...jeszcze wpadne powiedziec \"dobranoc\" a tymczasem bye bye princessy:)
-
ni moga kurwa...w tym expresie reporterów był reportaż o dzieciach z gimnazjum, które nakręciły filmik do konkursu... bozie, ja jestem ze śląska i normalnie uzywam polszczyzny...nie mówie, ze gwara hańbi, ale takiej koślawej gadki jeszcze nie słyszałam...\"nakrecilimy se haskigo, bo ino haski mo wózek\" etc, etc..i to jakos tak dziwnie akcentowane, ale sie uśmiałam:D kurna teraz mnie ciśnie po tych lodach:O bleeeeee
-
ooo Figa masz loda ode mnie:)
-
dobra dziołszki ja wam cos tam popisze ...jeszcze dziś zapewne..jakies wskazówki, rady... choć może sie okazać, że Wy wszystko wiecie:D i sie skompromituje:P
-
madziak...a masz to porcyjkę czekoladowo- smietankową:) fujj... żebyś wiedziała- łakomczuch ze mnie pełna gębą... i to jest anormalne...bo kurna ucze sie tej dietetyki, ludziom układam diety, nakazuje im jak maja jeść, a sama sie upilnować nie potrafie:( bezsensu...ale MŻ stosuje od dawna , choć słodycze w cholere ograniczyłam to lody jakoś ciężko mi przepuścić:P
-
a ja zjadłam 250 ml lodów algida:P ale mnie puczy teraz... kurna dzis trzeba iść szybciej spać, bo jakaś nieprzytomna dzisiaj byłam... kurna i musze zacząć ostro sie uczyć do egzaminu, ale jakoś mi to nie idzie:( ja nie wiem jak zdam? kurna, zyję w ciągłym stresie
-
ja też chce, ja też...żołnierza chce zobaczyć:) a ja sobie wcinam lody algida smietankowo- czekoladowa:) i juz mi uszami wychodzi...ja to jestem \"przepadzita\"a potem mnie brzuch boli... kurde, ale mi sie nudzi...chyba ide na TV