mmmmmmmmmmmm2xx
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mmmmmmmmmmmm2xx
-
ach kurna dziewczynki...bo wpadne w samozachwyt:D... nie spoko, nigdy się za śliczną nie uważałam i dobrze...przynajmiej skromna jestem:P Teorio, no wiesz...dla mnie wygladasz właśnie lightowo spokojnie...grzecznie:) a z tym analem..hehe no ja jeszcze nie próbowałam, ale tak mnie boli jakbym na prawde sie ostro przejechała, tzn. mnie przejechano:P zreszta to ja taka świeta jestem, normalnie nic tylko po bożemu...no przeca pisałam, że jak kłoda leże bo mnie nic nie wzrusza:( ale to sie musi zmienić, bo inaczej skończę mój zwiazek- żal mi mojego faceta:) no ale cóż... inaczej odstawie tabsy i albo spirala albo żywioł i co ma byc to będzie Gossieńko zaraz sprawdze poczte:)
-
Dodziu kaochana... to jest zrozumiałe, ze masz dni spędzane na smutno...ale Tobie wolno...masz wielki powódi nie stroń łez jeśli tego potrzebujesz... i pochwalam za to, że szukasz nowych doświadczeń., poznajesz nowych ludszi...inaczej być oszalała sama w 4 kątach... Eulalia dobrze napisała...czas leczy rany... zobaczysz jeszcze bedzie dobrze... jeszcze będziesz miała ochotę cieszyć sie życiem...choc teraz może cięzko to pojąć, ale zobaczysz... masz szczęście, że masz prace, rodzine, nowych znajomych... to Cie ratuje...bo moją mamę:( nie ratowało takie szczęście...
-
ojej, dziękuję...:D {zawstydzona= czerwony burak, aż uszy puchną} a ja Twojej fotki jeszcze nie doczekałam Gosieńko :)
-
oł jea:) Teorio dostałam Twoje fotencję:) super, choc powiem Wam kurna, każdą inaczej sobie wyobrażałam...szczególnie Ciebie Teorio...:) ciekawe czemu?:P taka grzeczna dziewucha na zdjęciach, a tu na forum to pazur potrafi pokazać... :) hehe... dobra nic, ide chyba spać... bo ten mój cierpiący kadłub potrzebuje regeneracji...mam nadzieje, ze nie bede jutro jechała na rowerze, jak po analnym (? a jak to jest?) choć tak mnie boli...chyba sobie strzele kompresik:D
-
Teorio, dzięki za instrukcje,,,jestes zbawieniem:P
-
moniSSka:) ja pamietam jak byłam w Twoim wieku...to jak ja panikowalam czasem, to przechodzi ludzkie pojęcie i cierpliwość i wstyd sie przynać :D ja to w ogóle tchórz jestem i panikara pełną gębą... czasem mam odwage, a czasem to jak zbity pies przechodze obok sprawy... a wtedy...jezoo co wtedy ja sobie krwi natrułam nerwami...bo głupia byłam, wylękana niewiadomo czego...urajałam sobie ciążę, a na tabletach jechałam...dobrze, że teraz (pomimo, ze nie planuję jeszcze potomka):P jakoś bym przezyła niespodziewana niespodziewajkę... ale rozumiem twój strach w 100% ...o zgrozo! :)
-
Teorio to ja doslę zaś kiedy:) obiecuje, tylko, że jak wysłac z wp@ tą samą wiadomość z tymi samymi załącznikami do paru osób? bo po kolei to mnie krew jasna, ciasna zalewa:P
-
a no foty doszły od dziewczyn, które zdeklarowały, że posłały:D wielkie dzięki
-
Anika80--> hmm...do szpitala chodze...codziennie, bo mam tam praktyki:) no, ale niestety szpital jest tak pechowo postawiony, ze za blisko by jechac autobusem a za daleko, żeby chodzić pieszo:)...chodziłam ciągle z buta, ale mam juz dość (te haktary) i wybrałam rower... ale tak mnie po dzisiejszej przejądżce rekreacyjno- oswajającej tyłek boli, ze ja cieeeeeeee.... jestem tak w 1/4 w temacie...MoniSSka a ile masz lat? weźmiesz ten postinor?:P ale głupie pytanie...yezoo wybacz...po porostu jestem ciekawa jakie to uczucie:) zreszta, ale ja bełkocze...
-
jahoo...dobra babeczki już dwie gotki dostałam:) czekam na nastepne i posyłam nastepnym koleżankom:D no, to cudnie:) uh, uh zaś mam nowe kumpelówny:) ała, mój zadek....ja nie wiem jak jutro wsiade na rower żeby zajechać do szpitala??:( a tak nie chce mi sie iść pieszo:O
-
dobra babeczki- wysłane...i ja czekam na odwet:)
-
Teorio, zobacz czy dostałas moje fotki, bo mam jakis problem z wysłaniem...
-
oj widze, że znowu zastój się zrobił...trzeba ten skrzep milczenia przepchać:P Dzisiaj byłam rekreacyjnie na rowerku od...hmm...hmm... hmm..niepamiętnych czasów i czuję się jak zgwałcona nutria...zadek mnie boli, ożesz ale dałam sobie wycisk...teraz nawet na krzesło nie umie usiąść bez uprzedniego wspomagania rękami, którymi musze sie zaprzeć jak baba w ciąży:P poza tym dzis było wystawianie ocen z (aż) dwóch przedmiotów...i z prawa i ekonomii mam 5 i z dietetyli mam 5:D hurraaa...jeszcze obceny z praktyk...to może średnia 5,0 sie nazbiera:P no, nauka do egazminu idzie mi baaardzo mozolnie, ale lepsze to, że sie czołga niż nie ruszy wcale:P poza tym wiem już, że 29 czerwca lece do Anglii na ...no nazwałabym to na stałe...bo to będzie wyjazd na dłuższe dłużej bezterminowe powrotem...troche się boję tego, bo najdłuzej to byłam poza krajem 3 miesiace i tęskniłam bardzo za przyjaciółmi... a teraz? najbliższy urlop bedzie w grudniu...pół roku bez najblizszych...zobaczymy jak to będzie... teraz żyję i panikuję moim egzaminem... no to ciao
-
oo...widze, ze faktyczne coś sie zacieło...:) stronke wczesniej widać jaki komizm z tą kafeterią... przyszłam z roweru...ostatni raz jeździłam na rowerze...hm.... hmm... nie pamietam i dlatego czuje się jak zgwałcona nutria!! tyłek mnie boli o żesz (?) w morde... dałam sobie wycisk... aha, jak już się wkręce do Was tak na lepsiejsze, co mnie poznacie to bede mogła tez prosić o Wasze fotki??:) no to na tyle...
-
no zobacze z tą spiralką... może jednak się przekonam...jak się wściekne to założe i będę miała spokój (chyba)... a może te krwawienia od stresu? :P za niedługo mam egzaminy i żyję w ciągłej panice... każda wymówka jest dobra:) ehh...czas pokaże co dalej...jeszcze 5 tabletek i zaczynam yasminelle... zobaczymy co sie bedzie działo...huh, mam nadzieje, ze może cos sie polepszy...oj nadzieja, matka naiwnych:)
-
no zobacze z tą spiralką... może jednak się przekonam...jak się wściekne to założe i będę miała spokój (chyba)... a może te krwawienia od stresu? :P za niedługo mam egzaminy i żyję w ciągłej panice... każda wymówka jest dobra:) ehh...czas pokaże co dalej...jeszcze 5 tabletek i zaczynam yasminelle... zobaczymy co sie bedzie działo...huh, mam nadzieje, ze może cos sie polepszy...oj nadzieja, matka naiwnych:)
-
no zobacze z tą spiralką... może jednak się przekonam...jak się wściekne to założe i będę miała spokój (chyba)... a może te krwawienia od stresu? :P za niedługo mam egzaminy i żyję w ciągłej panice... każda wymówka jest dobra:) ehh...czas pokaże co dalej...jeszcze 5 tabletek i zaczynam yasminelle... zobaczymy co sie bedzie działo...huh, mam nadzieje, ze może cos sie polepszy...oj nadzieja, matka naiwnych:)
-
no zobacze z tą spiralką... może jednak się przekonam...jak się wściekne to założe i będę miała spokój (chyba)... a może te krwawienia od stresu? :P za niedługo mam egzaminy i żyję w ciągłej panice... każda wymówka jest dobra:) ehh...czas pokaże co dalej...jeszcze 5 tabletek i zaczynam yasminelle... zobaczymy co sie bedzie działo...huh, mam nadzieje, ze może cos sie polepszy...oj nadzieja, matka naiwnych:)
-
no właśnie kurcze nie wiem Teorio czy będę zakładala tę spirale...muszę to przedyskutować z facetem, z jakimś doktorem w Anglii- nie ukrywam, że obawiam się tej spirali...tak, co nie okaże się, że spirala dla nieródek spowoduję, że już nie urodzę:P :) cholera no, ale tyle czasu brała te tabletki Novynette i nagle coś nie pasuje...cholera ja to jestem pechowiec... to chyba znak, ze czas na dzieci:) organizm odrzuca najlepszą antykoncepcję- według mnie:P zobaczymy co bedzie z tym yasminelle, choć pamietam, że mówiłaś, ze prawie to to samo...więc nie spodziewam się rewelacji:( jakoś przeżyję...albo nie...pochlastam sie:P
-
oj Teorio ja wiem, ze nie umrę, ale wiesz, wole wiedzieć czy to nie jest coś złego:P a odstawić już nie mogę, bo za miesiąc zamieszkam z chłopakiem iwęc nawet się nie opłaca...kurcze tylko, że zmartwiłaś mnie tym, że to znak nietolerancji na tabletki...ja sie ide pochlastać:( dobra Teorio będę Was odwiedziała częściej..tylko, że ja tu nowa i mało oczytana i w ogóle co ja tu będę przy was:)
-
eee....ale ja biore te tabletki już chyba rok... i to bedzie moje ostatnie, bo zmieniam znowu na inne- yasminelle... ale dziwi mnie bardzo to brązowowawe plamienie...nigdy wcześniej nie miałam...
-
helloł babeczki...:) to znowu ja... i znowu z prosbą o odpowiedź na moje pytanie:O wiem, że juz pare razy padało takie pytanie na forum, ale nigdy ich niedoczytywałam, bo nigdy ten problem mnie nie dotyczył...a mianowicie...do końca opakowania zostało mi jeszcze 5 tabletek, a od wczoraj leci mi taka wydzielina o kolorze...hmm..lekko brązowym... i co to może być i dlaczego? nie współżyję, bo facet jest zza granicą (choć podobno to o niczym nie świadczy:P) ,ani też nie podejrzewam żadnej infekcji, bo nic nie boli, nie picze i nie swędzi... więc tylko pytam czy to normalne i czy jest sie czym martwić? dziękuję...:)
-
witam Eulalio dużo zdrowia i pogody ducha oraz łagodnych poranków:) Dodziu duzo sił i zagladaj do nas...dziewczyny dobrze mówią Naszato...hej hej- radości i sukcesów dietkowych...a mogę też prosić o bratki?:) uff... jak gorąco...i jak nie chce mi się uczyć ..musze wziąść się w garść:) pozdrawiam słoneczka {uściski}
-
no nie ma co...zrobił się zastój na temacie jak pieron i chyba nic go nie popcha dalej... ja od razu się usprawiedliwiam, że będę tu zagladała jak tylko będzie okazja, ponieważ zabieram się ostro to zakuwania... egzamin tuż, tuż, a ja nie mam go zamiaru poprawiać za rok:) a że mam luki w pamięci, to muszę wiele poodświeżać... pozdrawiam
-
Dodziu kochana przyjmij moje najszczersze kondolencje... trzymaj sie dzielnie i płacz ile można...musisz sie wypłakać..musisz ulżyć cierpiącej duszy... trzymam za Ciebie kciuki, abys potrafiła dzielnie przez to przebrnąć!!!