Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

miśka74

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez miśka74

  1. Mada to niestety zarobki brutto.....mąż jest dopiero po studiach, ma 2 lata praktyki wiec nie można jeszcze wymagać. Laboszek, dziękuję za info trochę mnie pocieszyłaś. Wciąż myślimy, ale najlepiej jak maż tam pojedzie i osobiście wszystko sprawdzi.
  2. dzięki Arvena, już nie jestem w ciąży, mamy 4,5 miesieczna córeczkę. Dzięki Ci:-)))
  3. Hej dziewczyny, pisze na waszym topiku bo potrzebuje pomocy. Mój mąż otrzymał propozycję pracy w Anglii a dokładniej w Darlington i problem polega na tym że zupełnie nie wiem jakie są koszty utrzymania, rachunki za gaz, prąd itd. Mąż ma zarabiać 25 tyś funtów rocznie czyli jakieś 1 560 miesięcznie, utrzymać żonę i malutkie dziecko. proszę napiszcie jak dajecie sobie radę, czy wasze dochody są podobne, czy warto zaryzykować? Z góry dziękuje i pozdrawiam.
  4. Hej dziewczyny, pisze na waszym topiku bo potrzebuje pomocy. Mój mąż otrzymał propozycję pracy w Anglii a dokładniej w Darlington i problem polega na tym że zupełnie nie wiem jakie są koszty utrzymania, rachunki za gaz, prąd itd. Mąż ma zarabiać 25 tyś funtów rocznie czyli jakieś 1 560 miesięcznie, utrzymać żonę i malutkie dziecko. proszę napiszcie jak dajecie sobie radę, czy wasze dochody są podobne, czy warto zaryzykować? Z góry dziękuje i pozdrawiam.
  5. Sztefka nic sie nie martw, będzie dobrze. Posłuchaj Szanty, synek już niedługo bedzie w twoich ramionach i zapomnisz o tym koszmarze. Ten szkrab wynagrodzi co wszystko a my trzymamy kciuki byś dalej była dzielna:-)))
  6. Wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze w Nowym Lepszym Roku 2007 dla wszystkich :-)))
  7. Dziewczyny dziekujemy bardzo za gratulacje!!! Jesteśmy szcześliwe i cieszymy sie każdą chwilą:-))) Pozdrawiamy was wszystkie i idziemy jeść. Dziewczyny gdzie wy właściwie jesteście? Nie zaniedbujcie naszych stronek, piszcie!!!
  8. Szanta ja też Ci gratuluje córeczki!!! One pozwalają zapomnieć o wszystkim co złe, teraz możemy tylko cieszyć sie że wreszcie je mamy:-)))) Dla mnie to spełnienie najskrytszych marzeń. Podziwiam mamy które mają dwoje takich brzdąców, właśnie takie jak Ty. Ja też nie śpię nocami, do 24 jest ok, ale potem mała tylko sie rozgląda, uśmiecha, je, ulewa, robi kupki i tak kilka razy do 3 nad ranem, przerwa ze 2-3 godzinki i od nowa. Za to w dzień śpi jak aniołek. Dziś była u nas położna i powiedział by na noc zostawiać jej w łóżeczku noszoną moją koszulkę tak by czuła obecność mamy i wtedy będzie spokojna i zaśnie. Nie wpadłabym na to ale warto spróbować.
  9. Dziękuje za powitanie! Tak, przejść miałam dużo ale już mam swój skarb i mimo że w nocy daje mi w kość to i tak uśmiechem wynagradza mi wszystko. Właśnie czekamy na położną środowiskową.
  10. Paula, dostałam zdjęcia, są SUPER! Alez maleńka i tak śliczniutka. Gratulacje! :-)))))))
  11. MamaE Ty to wytrwała jesteś, może mała sie zmeczy i zaśnie....mam nadzieje że tak bedzie i że Ty też sie wyśpisz. Papa dziewczynki, do poniedziałku.
  12. Małgoś też sie nad tym zastanawiam.....ale mysle że dziecko samo powinno wstawac czy zacząć chodzić, wszystko w swoim czasie!!!
  13. Paula jak masz możliwosć to poprosimy o zdjęcie Oleńki! Szkoda że tak sam tam jesteś, ale teraz masz nas:-))))
  14. Hej, już jestem. Przede wszystkim chce wam podziękować za wsparcie, jesteście niezastąpione!!!!!!!!!!!!!!!!naprawdę super z was kobitki!!!!!!!!!!!!!!!! No wiec.....lekarz mnie wysłuchał, udzielił kilka porad i zapisał na cc na 19.12!!! Jjjjjjuuuuppppiiiii jutro sie położę tam na 2 dni, by zrobili mi pełny przegląd, a potem mam tam wrócić dzień przed cc - no chyba że moja gwiazdka chciałaby wcześniej zawitać na tym świecie. Ale jestem pod wrażeniem.....szukałam i znalazłam!!! lżej na sercu. Szanta - mały daje Wam popalić, musisz jeszcze zdążyć sie wyspać przed przywitaniem córeczki! MamaE - dobre hihi, też myśle że powinno sie przestrzegać ustalonych zasad i nie rozbijac dziecku godzin spania, czy jedzenia. Ale ponoć babcie uważają że zawsze mają racje, a Ty obstawaj przy swoim. Paula - witamy, super że z nami bedziesz, byle często, bo ostatnio sie ociągamy. Moja córeczka też ma mieć na imię Oleńka - uważam że to śliczne imie! Spóżnione ale szczere życzonka z okazji urodzin. STO LAT...STO LAT.....:-)))))
  15. Hihi....ależ fajniutka ta Twoja panienka, okrąglutka i roześmiana i ma piękne oczka. Ucałuj skarbka cmok,cmok. Po mału sie wybieram na \"decydujące starcie\", trochę sie boje ale nie mam nic do stracenia, zapytam wprost.
  16. Cześć mamusie, u nas znów pochmurno, nic tylko spac sie chce, no i Andrzejki, ludziska idą na imprezy.....hm a ja znów na wojnę. Pewnie dowiem sie co i ZA ILE. Aż sie boję....mam dziwne przeczucie.....nie, nie niechce o tym myśleć. Lepiej napiszcie jak wasze pociechy, strasznie lubie czytać o waszych skarbach:-) Szanta a czy Ty nie za dużo pracujesz? To już końcówka ciąży, jak sie czujesz? Flyfly daj znac odrazu jak wrócisz, my 3-mamy za Ciebie kciuki. MamciuE nikomu sie nie naraziłaś, napewno są lekarze z powołania którzy nie biorą, zastanawiam sie tylko gdzie tacy sie chowają. Miałam dwie operacje i mimo że stan był poważny kazali mi czekać rok, koperta zdziałała cuda i znalazł sie termin...o dziwo...następnego dnia. Także nic sie nie zmienia. Teraz sie zaparłam, ale czy mogę ryzykowac moim najwiekszym skarbem? Nigdy!!! Przyciśnięta do muru zrobie wszystko by było dobrze. Miłego dnia!!!
  17. hmmm.... zostałyśmy same? dziewczyny natychmiast wracać na stronkę!
  18. Dopiero weszłam do domu, i odrazu do was, ale jakoś pusto ostatnio. Dziewczyny gdzieście??? Po wczorajszej awanturze mojego męża, dziś doktorek był bardzo miły. Załatwił mi prywatną wizytę u lekarza który bedzie odpowiedzialny za poród. Jutro jade i znów będziemy dyskutować. MamciaE, Szanta bardzo dziekuje z wsparcie, po waszych wypowiedziach nabrałam troszkę sił i pewności. CCCCMMMMOOOKKKKKK!!!!
  19. Hej Mamuśki, po wczorajszym stresie dostałam bóli w podbrzuszu ze strasznym uciskiem na....odbyt co 10 min. Nawet nie wiem jak to powinno wyglądac, bo ustawiali mnie na cc. Na szczęście zasnęłam. Szanta - dzięki za te słowa otuchy, zawsze lżej jest mając wsparcie. Mieszkam w Warszawie więc wybór mam, tyle że ten lekarz zajmuje sie mną od 12 lat, bo ciężko chorowałam i zanim opowiem historię życia innemu lekarzowi to miną wieki. Ale dziś pojadę po jeszcze jedno zaświadczenie i może wieczorem zgłoszę sie do innego szpitala. A jak Ty sie czujesz, co z wiruskami? Mam nadzieję że już po nich. MamciuE - spóźnione ale szczere życzonka dla córusi!!!
  20. Staram sie MamciuE ale to naprawdę trudne...takie czasy:-((( Hm...gadam jak stara baba, może jutro bedzie lepszy dzień. Dobranocka i pozdrówka dla was wszystkich papapa
  21. Czesć dziewczynki, przepraszam że tak długo sie nie odzywałam....wykończe sie psychicznie z polskimi lekarzami. Jak wspominałam mam skierowanie na cesarkę od ortopedy - dysplazja stwau biodrowego. Tak wiec pojechałam na konsultacje do ordynatora(dobry znajomy mojego prowadzącego) szpitala by zapisać sie na zabieg bo termin mam na 24.12, wiec żeby wyznaczył termin jakoś wcześniej. A ten że skierowanie to nic nie znaczy że będziemy ryzykować, a może \"uda\" sie bez cc, a jak coś to w ostateczności pod nóż. Wiec mu powiedziałam że nie będe ryzykować zdrowiem mojego dzidziusia i skoro są takie wskazania to chce cc. No wiec usłyszałam że jest tak duzo zabiegów chirurgicznych zaplanowane że nic nie wiadomo, okaże sie jak juz zaczne rodzic. Wyszłam z niczym, bo nawet nie mam zagwarantowanego miejsca w szpitalu. Dziś mąż wziął wolny dzień i pojechaliśmy do mojego lekarza prowadzącego i znowu tłumaczenia a ten:\"...no tak sa wskazania ale za cc odpowiada lekarz przyjmujący poród, no chyba że pójdą państwo prywatnie, to załatwie za 4,5 tyś\". Maż tak sie z nim pokłócił, że az sie popłakałam. Nienawidzę krzyku! Teraz wróciliśmy a ja z nerwów mam jakies dziwne bóle. Jestem straszny nerwus wiec nie wykluczone że niebawem urodzę przez stres. Mama powiedziała że mam już niziutko brzuch....zaczełam bardzo sie bać. Takie jest załatwienie spraw w Polsce, jak dasz kase to załatwią wszystko, jak nie to cierp, a jak coś sie stanie to i tak ręka ręke myje. I to jest sprawiedliwość!!!!!!! Szanta ale ci zazdroszcze że już wiesz co i kiedy....boje sie że cos sie może stać przy porodzie SN.
  22. Hej dziewczynki, ja już od 2 godzin śmigam i zaraz szykuje sie do ginka. Zobacze moją małą istotkę:-))) Kurcze, ona ma po 4 razy dziennie czkawke, w nocy też mnie obudził skaczący brzuszek. Czy to normalne?
  23. Dziewczynki dzieki za uznanie za wózeczek:-) Tez mi się bardzo podoba....to prezent od dziadków hihi
  24. FlyFly ciesze sie że nic poważnego z małym sie nie dzieje. Co do cc to niestety dłużej sie do siebie dochodzi i nie można za szybko brać sie za jakiekolwiek ćwiczenia a już napewno nie na brzuch - a na tym nam zależy. Po normalnym porodzie jest inaczej - przynajmniej tak obserwuje po znajomych. No cóż....Dziewczyny idą święta i myśle że każda dieta zostanie \"zawalona\" gdy usiądziemy przy świątecznym stole! Hmm, pewnie znów cosik przybędzie.....ale od Nowego Roku to bierzemy sie za siebie! Razem - raźniej!
×