Ka..

Może nie zasłuzyli na szansę, może nie jesteś gotowa...

Zdesperowana bo piszesz, szukasz. To akurat dobrze.

Nie zgodzę się z Twoimi słowami. Pewno jesteś zdesperowana. Ale desperacja to nie wszystko. Potrzeba odwagi aby się tak otworzyć. Może terapia była nieodpowiednia....W końcu psycholog to nie bóg.

Bardzo ładnie piszesz. Masz dar wyrażania myśli, uczuć... Czemu nie wyszło na pierwszej terapii???

Czego się spodziewasz po psychologu???

Whim ....................zostaniesz marynarzem???????????????????????????????

6 na 6 to calkiem niezły układ.

Chciałam powiedzieć, iż Mama Kubusia jst tak fotogeniczna, że powinna to jakoś wykorzystać.

Ale ja też nie.....................

Whimka no Ty byś się nie nadawała na żonę marynarza :D

Ani dostałam. Super :D We Wrocku okradli ABW :D Wy to macie poczucie humoru.....

http://www.tvn24.pl/-1,1512420,wiadomosc.html Trzeba pomyslec o ewakuacji do ciepłych krajów.....

:D :D :D No patrzę i co????

Ano złego Mumi. To NA PEWNO nie była jego koleżanka.

Widziałam ukochanego faceta przyjaciółki z inną.... Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Saszko przytulam Cię mocno i mam nadzieję, że Drugi się odnajdzie.....

Whimka Ani ma rację. Jak niedźwiedź wróci to zrobicie takie zakupy, ze ho ho :D O wizazystce nie było. Za to było jak dała dupy z przetargiem na coś tam i kupa kasy poszło w błoto.

He he, to tez jest dobre :D http://www.pudelek.pl/artykul/3823/mroczek_chodzi_po_miescie_z_ochroniarzem/

Jak czytam poranne newsy o radosnej działalności minister Kalaty lub pieniadzach wydawanych na pensje w NFZecie to mnie od razu trafia. Normalnie rozumiem tych, co kupuja kałacha i idą z niego zrobic uzytek....

Dzięki dziewczyny Week był wspaniały. Wilno to cudowne miejsce. Chcę tam wrócić na dłużej. Garnierko Kochana nie zamartwiaj się tak bardzo tylko rób swoje. Jesteś tak ślicZna dziewczyna, że nie jeden facet chciałby być na miejscu tego Twojego.

He he :D :D

Ciąąąąąąąąąąąąąąąąąąąąągle pada.......

Jadę ze znajomymi na weeka. Poskładać się.

On się czuł zobowiązany. Tyle razy mówiłam, że jego kontakty ze mną noszą znamiona odchaczania ciężkiego obowiązku. Nieprawda. On chce. Tydzień temu wykszyczałam, że ma się wynosić z mojego życia. W odpowiedzi było - będę walczyć o ciebie i twoją przyjaźń. Wczoraj usłyszałam, że czuł się zobowiązany. I że nie ma już siły. I że jest wolnym człowiekiem. A reguły naszych kontaktów zostały ustalone. Dobrze. Ja Cię kocham, więc Twoja wolność jest dla mnie najważniejsza na świecie. Zwracam Ci ją.