Ka..

Bakbo a może to ta zbiorowa próba nawrócenia xyzeda jest dziecinna??? Facet jest dorosły, ma swoje poglądy. Można się z nimi nie zgadzać ale nie koniecznie trza z tego powodu toczyć o nie wirtualną III wojnę światową. Z własnego doswiadczenia wiem, że to i tak nic przecież nie daje. tiagra wyluzuj. Nie pierdzę jak xyzed, a jednak jakoś nie skaczemy sobie do gardła.

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :D To ja nie wiem. A co to za teoria Ani???

Jaki wypadek???

Nigdy nie lubiłam Jansona. Kawał buca. Ciekawe dlaczego nie miał sprawy za spowodowanie wypadku??? A w ogóle to ona powinna go podać do sądu o dożywotnią rentę.

http://muzyka.onet.pl/10172,1524431,plotki.html No prosze..tantiemy pobiera sprawca wypadku. A panienka została na lodzie. Nikt jej nie potrzebuje. Ot przyjaźń w show biznesie.

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=8834524&rfbawp=1177428213.647&ticaid=13a01 zabiłabym gnoja.....

Noooo. Wersal.

Kulturalnie miało byc :O :O :O

Ano dokładnie tak.

Babko ja nie mam.

Do K ja do tego doszłam głównie na moim przykładzie. Niestety.

A w czym sie wyraża odpowiednie podejście do faceta???

Nie wiem co tam z Doda, ale jak tak dalej pójdzie to Tuskówna wygra Taniec z Gwiazdami, mimo, ze nie umie tańczyć :D

No to Jej posty powinny być obowiązkowe dla wszystkich niskociśnieniowców o poranku. Zamiast kawy :P :P :P

Po tramalu to mam kopa i bez piwa. Jeżu kolczasty...nigdy więcej.....

Żebyś wiedziała, że zmienię cholerę :P Ani no przecież byłam :O

To miała być cudowna tabletka na lepsze samopoczucie :O A tfu tfu tfu........

ZKurczak....zjadłam dzis jakąś tabletkę po której przez pół dnia spałam i kręciło mi się w głowie :O

To ja jej oddam jeszcze swoją działkę, bo dzis nie mogę pić :O

Chyba mam katar.

Widać.

To ciągle ta sama wielbicielka???? Ale ma kobita samozaparcie :D

Oczywiscie, że masz mieć poczucie winy. Prawdziwa kobieta wydaje pieniadze swojego faceta. Kobieta samowystarczalna finansowo to cyborg. Albo jawnogrzesznica.

I o to właśnie chodziło AGA. Że to najczęscie takie czcze gadanie. Ze znam garstkę kobiet, które pozwoliły odejść facetom. I sama do nich też nie należe ;)