Ka..
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ka..
-
Aga poczekaj bo to nie tak. Nie pisałam o podziale kobiet na słabe i silne. Zupełnie nie o to chodzi. Przeczytaj post Strzelca. Było o kobietach, które pozwalają odejść swoim facetom. A ja na to, że to taka gadka szmatka. Dopiero potem zeszło na siłę, która jest cechą charakteru i kołem napedowym.
-
Aga przepraszam. To nie chodzi o demonstrację sił. Jesli się kochają i chcą być razem, to niech sobie na to pozwolą i będą.
-
Poza tym pamietaj, że ja Go nie puściłam. Sam sobie poszedł. Powiadamiając mnie o tym smsem. A potem to już zupełnie inna historia była.....
-
Jestem dobra i szlachetna. Ale jeśli chodzi o TEGO faceta, to mi rosną pazurki :D
-
nadinterpretowania
-
Babko masz tendencje do nadinpretowania. To też bywa rozwalające.
-
Babko a w którym miejscu zauwazyłaś nacisk na punkt 2???
-
Dla mnie też. Tylko nigdzie nie znalazłam wzmianki, ze to cecha mojego charakteru :P :D
-
Daruj sobie Babko sarkazm. O mojej szlachetności tu nie było :P
-
Poza tym głównym zainteresowanym to jestem JA. I ode mnie zależy czy się z kimś rozstaję czy też nie. To moja decyzja. To ja muszę mieć w sobie siłę po to by: 1. nie walczyć o faceta, który na to nie zasługuje i mocno wierzyć, że mogę istnieć bez niego; 2. puścić wolno kogoś, kogo bardzo kocham, by on był szczęśliwy.
-
Aga ale to już inna dyskusja. Wybaczanie i decyzja o pozostaniu razem to inna inszość. Ja się odniosłam do konkretnych słów Strzelca, w konkretnie określonym kontekście.
-
Babko sorry ale nie rozumiem. Dla mnie puszczenie faceta oznacza przede wszystki ogromną siłę wewnętrzną. I tak napisałam. Nie mogę gdybać na temat inspiracji drugiego człowieka. Moge sobie mniej więcej ułożyć obraz na podstawie tego, co czytałam. Ale tylko tyle.
-
Bo były silne.
-
do Ka :D nie mylę się. Jak odeszłam od kompa to pomyslałam, iż powinnam poprawić swego posta i napisać, ze znam jedną, góra dwie kobiety, które póściły wolno swoich facetów. No ale mnie ubiegłaś :D
-
Jasne ja tez tak uważam. Tylko zauważ, że na kafe dominuje zasada - mężowi wybaczam bo go kocham, kochanka pozostaje winna. Ludzie potrzebują winnych.
-
Wiesz ile jest ludzi bez honoru na świecie????? A w ogóle co to jest honor w XXI wieku????? Archaizm językowy. Liczy się własny interes.
-
Jasne no tak, tylko, że tu się w życiu nie dojdzie się prawdy. Ja np nie rozumiem, czemu dwoje ludzi, którzy ponoć się kochają i mają takie możliwości, nie walczą by być ze sobą. Ale dopuszczam możliwość, że oni mają inny sposób na swoje życie niż ja.
-
Sorry ale to wirtualne rozkładanie życia sc na czynniki pierwsze jest......Poprawi Wam się humor jak udowodnicie jej porażkę???
-
Gio
-
Cholerne poranki..... Wiesz Strzelcze (pozdrówka ), mi sie w oczy rzuca ten tekst \"jak by mi powiedział, że odchodzi do innej, to bym mu pobłogosławiła na drogę\". Jak czytam kafe od 3 lat, to nie przeczytałam aby któraś zona pobłogosławiła mężą, który odchodzi do innej kobiety. I nie zyczyła im szczęścia. Zawsze jest piekło. Poczytaj, a przecież czytasz, co piszą faceci, którzy powiedzieli swoim żonom - sory ale... Ech....
-
O dzizusie, Ani a po co Wam takie wielkie auto??? Emma tort pychotka :D.
-
Ani a jak wygląda widzenie świat przez katolicyzm???
-
A co??? Ratzinger ma chrapkę na wtrącanie do więzienia za aborcję??? Nie słyszałam, ale też nie neguję....:P
-
Ani jako katolik także stoję na stanowisku całkowitej ochrony życia. Jednakże, właśnie jako katolik, biorąc przykład z samej \"góry\", respektuję prawo człowieka do samostanowienia i postepowania zgodnie z własną wolą. Encyklika jest wykładnią wiary a nie prawa karnego. Ani, nie czepiaj się encykliki, tylko ludzi, którzy ją wykorzystują na urzytek własny.
-
Yenny jak się przeszłam pare lat temu po nowym wówczas budynku NFZtu w Gdańsku, to mi kopara z hukiem opadła. Na to też była kasa i jest. A w Akademii Medycznej w rejestracji siedzą dwie panie. Jedna wklepuje dane w kompa, druga drukuje. Natomiast nie ma kasy na to aby podnieść pensje pielegniarkom. I dobrze, niech wszystkie pojadą do Włoch lub Angli, przynajmniej zarobią na chleb.