Hej, dzień dobry wszystkim:):):)
\"Efekt motyla\" - nie słyszałam o tym filmie, ale poczekam aż TVP go nada albo na kasetach się ukaże, bo nie wychodze do kina :). Tytuł mi się głupio kojarzy, ale ja ksiuty miewam w głowie ...
Ktoś tu chyba się pomylił, to nie JA mam katalog dziar, tylko Tygrys.
W kwestii optymizmu: cała sztuka życia polega moim zdaniem na tym, żeby umieć się cieszyć z drobnych rzeczy codziennie, a nie oczekiwać na jakieś cuda. Żeby się skupiać na DOBRYCH stronach każdej rzeczy i patrzeć na pełną połowę naszej szklanki. i .. żeby nie myśleć za dużo, zwłaszcza o sobie:)
Amok: W kwestii wieku: boshshs... Ja jestem młoda. Nie dlatego, co mi w PESELU wpisano, i nie dlatego, jak wyglądam. I nie dlatego, co ludzie mówią. Lecz dlatego, że MI SIĘ CHCE dużo, jestem otwarta na NOWE, lubię ZMIENIAĆ, UCZYĆ SIĘ, POZNAWAĆ, jestem sprawna FIZYCZNIE I PSYCHICZNIE i ... oby tak zawsze było lub jak najdłużej... :) Mam wiele koleżanek młodszych , którym się nie chce: wsiąść na rower, pojechać nad jezioro, ćwiczyć, biegać, tańczyć, wstawać o poranku, jeździć w góry, myśleć , że wszystko jest możliwe i wszystko przede mną co najlepsze.. One już wolą siedzieć, głównie przy kawie i gadać... hmmm głownie narzekać, obgadywać ... szkoda. Życia szkoda.
Najgorszy okres w moim życiu przypadł akurat na lata: 25-27. Jak dotąd najlepszy mam od ukońćzenia 30-stki. Czyli - każdy w życiu ma inaczej. Indywidualnie. Może w Twoim to też okres przejściowy? ni eprzyzwyczajaj się, bo to się zmieni. Jesli pozwolisz, żeby się zmieniło... Jako optymistka prawdziwa spodziewam się, że najfajniej będzie po 40-stce. A może, Amok, u Ciebie najfajniej będzie po 50-stce? :)
POZNAŃ WZYWA!!! NA MITING!!! :P