Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Patti_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Patti_

  1. :) Mamusiu_muminka, pozdrowienia, fajnie że u Was wszystko ok. Chcąca, a czemu Ty nie masz czasu? Jesli chodzi o chorobę lkomocyjną to nie wiem czy takie małe dzieci ją mają, moja nie ma lubi bardzo jeździć samochodem, a Amelia czasem, czuje się źle podczas jazdy, ale to się ujawniło jakiś rok temu, przedtem nie miała żadnych problemów.
  2. Hej!:) Dawno mnie tu nie było, ale podczytywałm Was i chyb u wszystkich ok, tylko Nati Siwka trochę chorowała:( no i ta raczka w gipsie..., al to chyba już za Wami. Po za tym na bieżąco śledzę fotki na nk i jestem zawsze pod wrażeniem naszych pociech, że takie już duże i mądre, śliczne i wogóle naj..:). My się mamy całkiem dobrze, nad morzem byliśmy w czerwcu, ale w niedzielę jedziemy jescze raz na tydzień, znalazłam w internecie super ośrodek, dla moich dziewczyn to był raj: trawka, plac zabw, piasek, miejsce do biegania i mnóstwo dzieci, obie miały towarzystwo i cały dzień spędzały na powietrzu, więc cóż więcej potrzeba.:), teraz jedziemy również w to miejsce. Każdy weekend spędzmy bardzo intensywnie, objeżdżamy wszystkie lokalne atrakcje z myślą o dzieciach no i place zbaw, jeziora itd.:) Lena dorośleje w oczch, wszystko rozumie, gorzej z mówieniem, mówi niewele, bardziej wraża gestami swoje prośby, mam nadzieję że to tylko kwestia czasu, za to biega, wchodzi na każde łóżko, potrafi wejść po schodach przytrzymując się ściany i zejść sama z kilku stopni, a plac zabaw to raj dla niej, wejdzie na każdą zjeżdżalnię choćby na kolanach:), ciągle ma dobry apetyt je dokładnie wszystko, potrafi posługiwać się łyżeczką i widelcem, tylko owoce są be:(. Uwielbia rysować, nie tylko na kartkach;), no to tak pokrótce, a jak Wasze pociechy i ich postępy?, acha trening czystości nie idzie nam zbyt dobrze, nocnik nie jest ulubionym sprzętem , nie siada na niego zbyt chętnie, nie zmuszam jej, ale próbujemy co jakiś czas, narazie, wie że tam się robi \"sisi\", usiądzie na parę sekund i wstaje.:( Piszcie co tam u Was Siwek, Ty jesteś ostoją tego topiku Kirsten, to samo Szyt, poraw się;) Chcąca, przecież masz 2 miesiące wkacji, pisz Zuzia, Ty trochę usprawiedliwiona, jak wpadniesz to mamy epistoę od Ciebie:), ale dawno nic nie pisałaś Jonka, Tobą najbardziej się niepokoję, chociaż machnij Skowronku, Co u Was? Mamusiu_muminka, jak Haneczka, wirtualna bliźniaczka Leny? Amelka, też coś skrobnij Kasia, to już chyba zapomniała:( Paola, to już wogóle:( Chyba nikogo nie pominęłam:) Pozdrawiam gorąco i sama obiecuję częściej pisać
  3. Dużo radości i uśmiechu dla naszych Waszych cudnych pociech!!! Z okazji Dnia Dziecka:):):)
  4. Siwku, no wcale nie masz tak daleko, do Włocławka, czy do Brześcia, nie wiem jak tam z Poznaniem, ale przemyśl to:) Dobrej nocy dziewczynki
  5. jej tylko się nie obraź się , nikt nie ma zamiaru się wpraszać równie dobrze, może być Włocławek
  6. mamusiu_muminka, jestem pod wrażeniem wymiarów Hani, Lena ma zaledwie 76 cm i waży jakies 9 kg. mimo że tyle je. Kasiu, ja już mam w domu jednego niejadka , więc doskonale wiem co to znaczy, Amelia ma prawie 6 lat, niejadek od urodzenia niemalże, teraz jest trochę lepiej, ale tak ogólnie rzecz biorąc to Lena je chyba więcej od niej w ciągu dnia:), i dziękuję za komplementy, a Kubuś to prawdziwy przystojniak, będzie łamał niewieście serca:). Tak sobie pomyślałam dziewczyny jak super byłoby spotakć się tak wszystkie razem wraz z pociechami, w końcu jest nas tak niewiele, może jakieś wypowiedzi w tym temacie.:), tak mnie jakoś dziś optymistycznie poniosło:)
  7. aha mamusiu_muminka, jakie są wymiary Hani?, wys. i waga, wiesz tak dla porównania, chociaż nie powinno się porównywać, ale co tam:), wszak to rówieśniczki w pełnym tego słowa zanczeniu:)
  8. Sto lat! dla Leii, Dziewczynki, kochane dużo zdrówka i wszystkiego naj, z okazji naszego dnia:), wprawdzie to było wczoraj, ale co tam.. Lena ciągle nie chodzi i zaczyna mi to spędzać sen z powiek, ona chodzi na wszelkich powierzchniach miękkich czyt. łóżka, tam wstaje i poprostu idzie, znacznie trudniej jest jej utrzymać równowagę, ale tam jej sie podoba, a na podłodze nie chce, wymyślamy już cuda wianki żeby ją zachecić, może podsuniecie jakieś pomysły?, nawet rozłożyłam koc na podłodze, żeby poczuła pod stopami ze jest choć trochę miękko, było dobrze tylko początkowo, bo jak klapnęła pupą to już nie było tak kolorowo i straciła zapał:). To tyle obecnie u nas.:) Chcąca, Kirsten, łączę sie z Wami w oczekiwaniu na pierwsze samodzielne kroki:):):) Pozdrawiam Wszystkich
  9. hej! Zaległe życzenia urodzinowe dla Oli i Olivera Sto lat!!!! Chcąca, dużo zdrówka dla Małgosi i dla Ciebie. A ja ciągle nie mogę się przestawić na nowy rytm, wychdzę z domu rano, wracam około 17 po drodze zakupy, potem obiad i trochę trzeba posprzątać, coś ugotować na następny dzień i już wieczór, także czasem nawet komputera nie włączam, bo już mi się nie chcę i marzę tylko o łóżku:). Ale ogólnie nie jest źle, jestem w końcu między ludzimi, choć trochę tęsknię do tych chwili tylko z Lenką, każda sytuacja ma swoje plusy i minusy. Lena, jeszcze nie chodzi trochę zaczyna mnie to martwić, ona jest strasznie ostrożna, robi co prawda, po trzy cztery kroczki i to by było na tyle, odrazu siada, albo chwyta sie najbliższego mebla, za to nauczyła się wspinać na kanapy więc ciągle trzeba za nią chodzić, bo wejdzie, ale schodzić się dopiero uczy. Pozdrawienia dla wszystkich
  10. Ninko, kochana, sto lat! w dniu pierwszych urodzin Zdrowia dla Janka, Martynki i Jonki, dla Chcącej i Małgosi. Gratulacje dla małych chodziarzy:) Pozdrowienia dla dawno nie piszących;). A ja, od dwóch dni w pracy, kurczę jak wracam do domu, to nie wiem czy obiad robić, sprzątać czy bawić się z dziewczynami i robię wszystko naraz:). Trochę minie zanim się wdrożę w nowy rytm. Siwku, pewnie ze są podobne, dwie małe blondyneczki:)
  11. Ale tu pustki!:( Jonka dużo zdrówka dla Janka, mam nadzieję że choć Martynka pozstanie zdrowa.I... Spóźnione życzenia dla kolejnego jubilata, Janku dużo zdrówka przedewszystkimi sto lat Moja Lenka, robi sama po dwa kroczki:):):) Dodałam trochę nowych zdjęć, chętnych zapraszam Kirsten, moc życzeń, z okazji 18 urodzin;)
  12. Siwku, to rzeczywiście problem z tym odsawianiem od cycka, i nawet nie wiem co Ci pradzić, może tak powoli rezygnujcie z jednego karmienia potem kolejnego, itd., pewnie bez płaczu się nie obejdzie ale musisz być konsekwtna, nojgorzej zacząć potem już jakoś będzie:). A zdjęcia dodam, komp coś ostatno chodził jak czołg ale mąż wczoraj zasiadł i włączył jakieś programy antywirusowe i dziś jest znacznie lepiej. Więc postaram się. Mamusiu_muminka ja też ciągle sobie coś wynajduje, jakies zaległe sprzątanie czy coś w tym stylu, a wtym tygodniu to już wogóle muszę chatkę wysprzątać, żeby na długo starczyło:), bo jak zacznę pracować to zanim się w tm wszystkim odnajdę to trochę czasu minie, choć u mnie sens sprzątania jest czasem błędny, wklęje Wam wieczorem zdjęcia jak codziennie wygląda pokój stołowy:D A co do postanowień, narazie wszystko idzie pomyślnie:) i właśnie paradokaslnie najciężej jest zrobić ten pierwszy krok, a potem to już leci:)
  13. Nati!, Rośnij duża i mądra, sto lat! [kwiat Dziewczyny, ja od poniedziałku idę do pracy, w sumie się cieszę, co jednak trochę się już zasiedziałam i chcę do ludzi, a zdrugiej strony moja kruszynka zostanie beze mnie buuuuu Siwku, ja to Ci powiem,że naprawdę czasem nie mam czasu, bo Lena jak tylko siadam do kompa, zjawia sie obok mnie i głośno krzyczy żeby ją wziąć na kolana, a wtedy to już nici z pisania. Natomisat kiedy śpi, to ja szybko ogarniam dom, próbuje choć częściowo zrobić obiad, itd. No i mogę zdradzić co to za postanowienia:): robię po raz kolejny prawo jazdy, już kiedyś byłam na kursie zrobiłam cały, ale nie podeszłam do egzaminów, jednak teraz się zmobilizowałam i chcę to w końcu zrobić, poza tym postanowilismy z mężem zagłębić się bardziwj w język angielski, bo podstawy mamy, ale chcemy się nauczyć tak by się swobodnie porozumiewywać, więc przychodzi do nas pani i udzielam nam korepetycji.:) Dziewczynki kochane piszcie, Szytko co z Tobą?, Jonka też zamilkła, Kirsten podoporo topiku wracaj!, Skowornek pewnie jeszcze w Polsce, Amelka miała pisać i nie pisze:(,Chcąca skończyła ferie, Zuzia zapracowana?, Kasia zapomniała:(, Paola też pewnie w pracy. Siwek co coś skrobie
  14. Boże, sorry- Małgosi I dla Agi Chcącej, również sto lat
  15. Hej:) Dla Haneczki na roczek Dla Leii na 11 miesięcy Dla Kubusia na 13 miesięcy Siwku, rzeczywiście ostatnio kiepsko tu z frekwencją:( A ja jestem ostatnio zabiegana, bo nie dość że dwójka dzieci, to jeszcze wyznaczyłam sobie pewne cele do spełnienia w tym roku (jak to uroczyście brzmi;)) i właśnie próbuje je realizować, co się wiąże z kolejnymi obowiązkami, a co za tym idzie mniej czasu, ale cieszę się bo zawsze coś z początkiem roku sobie postanawiałam i jakoś potem się to rozmywało, tym razem widać pewne efekty:). No dość tych enigmatycznych wywodów:) A co u Was? Jak postępy Waszych dzieciątek jeśli chodzi o samodzielne chodzenie?, nie licząc oczywiście Janka naszego pierwszego chodziarza:). Bo moje dziecię, strasznie się boi, chodzi tylko za dwie rączki, jak trzymam ją za jedną to denerwuje się i siada. Wstaje przy wszystkim, nawet jak się zapomni wstanie sama z podłogi bez żadnej podpory. Puszcza się stojąc ok. 1 minutę, ale tylko na miękkich powierzchniach, bo jak klapnie pupą to nie będzie twardo:), no i to by było na tyle, więc czekamy na te pierwsze kroczki i czekamy... Dziękujemy za życzenia rocznicowe:)
  16. Mamusiu-muminka, dziękujemy:) Dla Haneczki, z okazji ukończenia roczku: samych uśmiechów, dużo zdrówka, bądź wieczną pociechą dla swoich rodziców Boże już minął rok, jak ten czas biegnie, nieprawdopodobne...:) Smacznego pączka dla Wszystkich:)
  17. Cześć:) Uroczystość wypadła świetnie, Lenka zadowolona z prezentów, Amelia jeszcze bardziej:D, niestety jubilatka trochę marudna była, bo pech chciał, że akurat z dwie godziny przed imprezą dostała temperatury 38st., dałam jej nurofen i spadła, ale potem jeszcze w nocy wróciła, rano miała już tylko 37 i cały poniedziałek była marudna, obstawiam zęby jako sprawcę:). Byliśmy wczoraj na kontroli u logopedy i ona potwierdziła, że dziąsła są mocno opuchnięte i przekrwione. Wracając do imprezy: Lena świeczki sama nie zdmuchnęła, Amelia jej pomogła:), nawet trochę się jej bała, w sumie to nowość, żałuję że z nią nie przećwiczyłam tego doniosłego momentu;), ale nic starconego, za rok zdmuchnie.:) Aha, nie wiem czy u Was jest taki zwyczaj, że dzieckuw dniu pierwsych urodzin kładzie się w zasięgu ręki, pewne przedmioty np. kieliszek, pieniądze, długopis, różaniec, książkę, nastepnie dziecko wybiera którąś z rzeczy i jest ona jakby zapowiedzią jego przyszłego życia, taką wróżbą, np. pieniądze to bogaty, coś w tym stylu, więc moja Lena wybrała kieliszek:(, a potem długopis:). Wolę nie interpretować, bo jeszcze wyjdzie, że zostanie marną pisarką, co wszystko przepija;) Wieczorem wstawię zdjęcia, jak dzierży ten kielich w dłoni, w sumie w gorączce go wybierała to się nie liczy:D. Jonko, do pracy jeszcze nie wróciłam, ale stanie się to niebawem, zmieniam profesję, więc trochę jest załtwiania różnych spraw. Próby z opiekunka przebiegają bardzo pomyślnie, więc chyba będzie dobrze. A Twój opis dnia jest podobny do mojego bo tym wzgledem że też jest wypełniony po brzegi i też codziennie robię po koleji te same czynności:). Ja też zajarzyła, wcześniej że Janek chodzi.:) Szyciu, czasem też narzekam, ale wiesz ja to już przyzwyczajona i pogodzona, teraz jest czas dla moich dzieci, one są dla mnie najważniejsze, żeby niczego nie przoczyć, dać im najlepszy start itd., itd., My już sobie z mężem planujemy co bedziemy robić, za jakieś 10 lat jak dziewczyny będą w miarę samodzielne:), że będziemy chodzić do kina, na koncerty, zwiedzać... Teraz też możemy czasem wysokczyć, ale to jest wszystko na szybko, nie można się tak spokojnie zrelaksować, bo czas goni, bo trzeba dzieci, nakramić, spać położyć itd. Kirsten ten Twój Oliś to doprawdy mały bystrzaczek:), a no i wpadaj do mnie bo ja też często sama z dziewczynami, więc ponudzimy się razem;). Pewnie gorączka u Oliego też z powodu zębów, oby nic innego Chcąca, Małogosia ma 16 zębów, jestem w szoku!, Lena ma 5 i jeszcze zaden nie jset do końca wyrżnięty. Mamusiu-muminka, ja też pierwszy raz robiłam tego kurczaka i rzeczywiście był pyszny, wszystkim smakował, musze go powtórzyć, w tym tygodniu.:) Jeśli chodzi o posiłki Leny, to ja podobnie jak reszta dziewczyn, staram się dawać już wszystko to co jemy my, ona zdecydowanie woli te nasze potrawy. Siwku, ja już jakiś czas daję całe jajo, w formie jajecznicy na parze, ale nieregularanie, jak mi się przypomni. Koniec elaboratu:) Pozdrawiam jeszcze Zuzię, Paolę, Skowronka i Kasię, swoją drogą miała opisać jakąś aferę i co?, bo ja tu juz czekam z niecierpliwością;) Idę trochę pogarnąc bo mam dziś kolendę, muszę jeszcze kupić kropidło, bo my 8 lat po ślubie, a kropidła nawet nie mamy :D, pożyczaliśmy co roku od rodziców.
  18. http://www.mniammniam.pl/artykuly-774-Pieczone_piersi_kurczaka_z_pesto__pomidorami_i_mozarella.html
  19. Mała przerwa w pichceniu na kawkę;), dziewczyny poszły z mężem na spacer.:) Siwku, ja postanowiłam jednak coś ugotować, bo to jednak taka ważna rocznica no i jeszcze urodziny męża..., a jeśli chodzi o alkohol to będzie piwo i wino dla chętnych, tak trochę laightowo. A co pichcę?: hmmm chciałam żeby było w miarę szybko, więc będzie tradycyjny schabowy do tego bigos, jakieś dwie sałatki i na innym topiku zanalzałam fajny przepisy na piersi z kurczaka pieczone, wklejam link dla zinteresowanych: http://www.mniammniam.pl/artykuly-774-Pieczone_piersi_kurczaka_z_pesto__pomidorami_i_mozarella.htlm no i oczywiście będzie tort, już go dziś odebrałam:)
  20. Cześć kochane! Ja jestem starsznie zabiegana, bo w niedziele organizujemy roczek Lenki i męża imieniny. Co prawda urodziny przypadają 31 stycznia, ale akurat teraz wszystkim pasuje, więc miotam się między garnkami żeby coś smacznego upichcić, jestem usprawiedliwiona;)? Poza tym Amelia miała chyba jelitówkę, bo dostała w jedną noc gorączkę, potem już nie miała, następnego dnia nie miała apetytu, a następnego biegunkę, naszczęście wszystko jest już wporządku, a Lena i my jakoś się uchroniliśmy. Wszystko jakoś tak źle się zbiegło, bo Amelia miała w tym tygodniu dzień babci i dziadka w przedszkolu, występowała w przedstawieniu i bardzo chciała być, no i jeszcze wczoraj był bal karnawałowy na który też strasznie czekała, ale jakoś daliśmy radę i żadna atrakcja jej nie ominęła.:) Dużo zdrówka wszystkim potrzebującym Kirsten, jeśli chodzi o to mleko to jest tak. Jak Amelia była mała zalecano wprowadzanie po ukończeniu rok. Teraz lekarka mówi że broń boże, dopiero jak skończy trzy lata. Chyba trzeba sobie samemu odpowiedzieć i znać dziecko , jeśli nie ma skołonności alergicznych to myślę że w niewielkich ilościach można powoli wprowdzać. Ja Lenie nie daję mleka tak samego, ale jakiś jogurt, np. naleśniki są na mleku, masło jest z mlekiem, więc jakieś ilości niewielkie się już pojawiają i nic jej nie jest. Dobra to ja zmykam do kuchni:) Pozdrawiam Wszystkie Was i piszcie.
  21. Hej! Jonka, a za mną nie tęsknisz, buuuuuuu;) Siwku, dobrze że nic się nie stało Natalce:) i gratulacje z okazji trzech kroczków:) Moja Lena jakoś nie przepada za chodzeniem:(, owszem za rączki tak, ale jak chcę ją puścić to odrazu siada, woli czworakowanie. Szyt z rodziną, Kirsten, mamusiu muminka, szybkiego powrotu do zdrowia. Paola, nie napisałaś czy doszedł mail, wysłałam drugi raz.
×