Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Patti_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Patti_

  1. Jonka, cześć:) no pewnie że się objadaj, czemu miałbyś mieć lepiej;)
  2. Kasiu, szczerze mówiąc to dużo jest tych rzeczy o których marzy Amelia, jak jej włącze mini mini, to chce mieć zabawkę z każdej reklamy:). Ale do rzeczy, kupiłam jej , taki teatrzyk z pacynkami, są tam 4 pacynki nakładane na rękę i taka zasłonka do ustawienia. Domki do składania polly pocket, takie małe laleczki. Zestw do robienia sztuczek magicznych, to chyba będzie dla niej hit, wprawdzie jest od lat 8, ale tata zobowiązał się że będzie z nią tym się bawił:). To tyle jeśli chodzi o konkrety, po za tym jakieś książeczki, w stylu zagadki do rozwiązywania przeznaczone dla określonego wieku. Ona uwiebia konie, kucyki i wszystko co jest z tym związane, ale takich zabawek ma już mnóstwo. Zestw małego artysty, czyli jakieś tam malowanki, wycinanki, naklejki, itp. Widziałam jeszcze takie zestawy, do styllizacji i malowania paznokci, jakieś koraliki, warkoczyki do wczepiania we włosy, to też by jej się podobało. Generalnie nie miałam problemu z wyborem, a raczej z nadmiarem możliwości wyboru:) Aha no i są też wszelki lalki typu barbie i ich domki, samochody, pokoje, stroje,itp., wszystko to ślicznie wygląda, ale cena powala, np. lalka na grzbiecie słonia, 129zł, albo wróżka dzwoneczek wyłaniąjąca się z kwiatka taka sama cena, to chyba przesada, aczkolwiek robi wrażenie, ładnie wykonane, zapakowane i zareklamowane w TV:) Koniec elaboratu:)
  3. Dziewczyny dziękuję za zaproszenia:), trochę wkurza mnie ta nasza klasa, wieczorem to już się nie można swobodnie poruszać, ciągle serwery przeciążone. Kirsten , ja też jestem na maxa objedzona, niedawno wróciłam z imprezy urodzinowej i zjadłam min. , dwa kawałki torta:P, także nie jesteś sama;)
  4. O Siwku, wróciłaś;) Ja też muszę pomalować pazurki, mam jutro imprezę rodzinną. Tata ma urodziny. U mnie cały grudzień taki imprezowy, w przyszłym tygodniu, brat męża i jego żona mają imieniny, potem mikołajki, potem moja siostra ma imieniny, no i święta i sylwester.:) Chyba sobie kupię maszynkę do robienia pieniędzy;). Już wczoraj poczułam smak zbliżających się wydatków, byliś z mężem po położeniu dziewczyn spać (babcia z nimi została) na zakupach i kupiłam już prezenty dla nich na mikołajki i Wigilię, chociaż raz coś zrobiłam wcześniej bo tak to zawsze na ostatnią chwilę:P, no i po podsumowaniu przy kasie nie miałam szczęśliwej miny, pocieszające jest to że ja kupiłam im prezenty od wszystkich, czyli od obydwu babci od nas i od chrzestnych, więc część tych pieniędzy zostanie mi zwrócona. Zawsze tak robię, dzięki temu Amelia dostaje to co chce, a rodzina oszczędza czas i nie musi wymyślać i wszyscy są zadowoleni.:)
  5. Hej:) Jezu, dziewczyny a Wy ciągle o tych naleśnikach:), a ja uwielbiam, a z serem to już wogóle, Amelia uwielbia z nutellą, poza tym pierogi z serem i pierogi leniwe to już są moje dania, ja to wogóle taka pierogowa jestem dziewczyna. Ostatnio modne są takie pierogi z pieca z przeróżnymi orginalnymi nadzieniami, są super, no i masę pierogarni powstało. Ale mi się napisało, co drugie słowo to pierogi, pierogami, pierogów;) :P Widzę , że Wszystkie siedzicie na Naszej klasie, niezła zabawa co?:) Dla wszystkich chorych, fluidki zdrowotne. Pozdrawiam
  6. Szytko, no to mnie znalazłaś:P, zaczyna mnie to wciągać, tylko że z tych moich klas jakoś niewiele osób się wpisało jak narazie, Ty za to masz imponująca ilość znajomych:)
  7. Cześć:) Siwku, to miłeł zabawy andrzejkowej:), my niestety nigdzie się nie wybieramy, ja sobie zarezerwowałam moich rodziców na sylwestra, nie chcę ich obciąrzać, więc musiałam wybrać jedną imprezę. A Andrzejki to w domu pewnie zrobimy, takie w wersji dla dzieci;), bo Amelia mi nie odpuści:). A z tym czajnikiem to nie wiem, też ostatnio kupowałm nowy i nie śmierdział, całe szczęście, bo też bym chyba go wyrzuciła. Na temat fluoru też się nie wypowiem, nie podaje, tylko vit. d3. Jonko, na Twoim miejscu, to wybrałabym chyba opcję iedziemy wszyscy, ja wiem że te wirusy, ale kiedyś musi zacząć się uodparniać, a kontaktu z ludzimi nie unikniesz. No chyba, że jesteś narazie na maksa przewrażliwiona, to opcja nr.2 jedziemy sami, zawsze to jakaś chwila oddechu. Albo opcja której tu nie umieściłaś, jedziemy z Martynką, a Janek zostaje, tu akurat Martynka miałby frajdę:), chyba że to przyjęcie takie bez dzieci... Skowronku wracaj do zdrowia Siwku, a Ty się chyba od Skowronka zaraziłaś, bo masz podobne objawy:P Lenie, chyba wychodzi pierwszy ząb, bo ma taką małą kreseczkę i opuchnięte dziąsło, ile to może jeszcze potrwać, zanim się wykluje? No i się pochwalę wczoraj sama wstała tak bez niczyjej pomocy, przy łóżku swojej straszej siostry;) To tyle narazie, Pa
  8. Cześć dziewczynki:) Szytko, całuski dla Ninki, z okazji ukończenia 9 miesięcy Gdzie Ty się wogóle podziewasz? Jonka, jak tam pierwszy dzień w pracy, po tak długiej przerwie?, ja sobie tego nie wyobrażam , a też mnie czeka za jakieś 2 miesiące. Siwku, Tobie makijaż niepotrzebny:), a cóż to za chwile grozy przeżywasz? Kirsten stawiam się na wezwanie;) Skowronku, fluidki katarkowe, albo ząbkowe:) Ja mam dziś wieczór filmowy, więc tu nie posiedzę:P. Byłam dziś z dziewczynami u lekarza, bo Amelia kaszle już drugi tydzień, a Lena tak kontrolnie: zważyć i takie tam... I kurcze, wszystko z nimi ok, tylko że poczekalnia była pełna kaszlących i kichających dzieci:(, mimo tego że zapisy na godzinę, czekałyśmy tam jakieś 40 minut, jak niczego nie załapią to cud będzie.
  9. Witam:) Skowronku, bardzo ładnie wyglądasz:), z tą córeczką to już wogóle:), a Matiemu strasznie się spieszy do tego chodzenia, bo chce wyprzedzić Janka Jonki;) Siwku, wytrwałości w ząbkowaniu, a my jeszcze bez zębów, już się boje jak się zacznie to chyba wszystkie naraz:) Kirsten, podziel się sernikiem, ja bardzo lubię:) Jonka, to chyba już kres Waszych chorób:), to mnie Janek zaskoczył z tym chodzeniem;), powiedz mu żeby się pospieszył;), bo go Mati Skowronka, chce wyprzedzić;););), Lena natomiast bardzo lubi być za rączki prowadzana. Idę spać, bo to nie moja pora:), ale mąż mecz oglądał więc tak się tu zasiedziałam i coś skrobnęłam. Tak go tem mecz zafascynował, że aż zasnął biedaczysko pod koniec, a tu taka historyczna chwila:):):)
  10. Witam:) Skowronku, bardzo ładnie wyglądasz:), z tą córeczką to już wogóle:), a Matiemu strasznie się spieszy do tego chodzenia, bo chce wyprzedzić Janka Jonki;) Siwku, wytrwałości w ząbkowaniu, a my jeszcze bez zębów, już się boje jak się zacznie to chyba wszystkie naraz:) Kirsten, podziel się sernikiem, ja bardzo lubię:) Jonka, to chyba już kres Waszych chorób:), to mnie Janek zaskoczył z tym chodzeniem;), powiedz mu żeby się pospieszył;), bo go Mati Skowronka, chce wyprzedzić;););), Lena natomiast bardzo lubi być za rączki prowadzana. Idę spać, bo to nie moja pora:), ale mąż mecz oglądał więc tak się tu zasiedziałam i coś skrobnęłam. Tak go tem mecz zafascynował, że aż zasnął biedaczysko pod koniec, a tu taka historyczna chwila:):):)
  11. Jonka spóźnione życzenia dla Janka , dużo zdrówka przede wszystkim. Tak mi się coś właśnie kojarzyło, że ktoś teraz ma jakąś miesięcznicę, idę sprawdzić czy ktoś jeszcze:P
  12. Skowronku, Mati super chłopczyk, jak ładnie sam stoi:) Lena sama nie staje, postawiona stoi, narazie to \"odprawia modły\" przy wszystkich sprzętach domowych;), czyt. klęczy. Ściągnęłam to od Nati Siwka:P, w komentarzu do jednego ze zdjęć, jest napisane \"modlę się: i Nati wtedy klęczy przy wersalce chyba.:) Jonka, a Janek, to nie stawia już czasem pierwszych kroczków?, bo Ty się tak nic nie chwalisz:), ale wcale bym się nie zdziwiła mając na uwadze jego szybki rozwój.
  13. Lena śpi już ponad godzinę, powinnam coś robić np. sprzątać, a ja buszuję po necie, pewnie się zaraz obudzi, bo sąsiad strasznie wali, jakiś remont chyba zaczął, czy coś A Wy co wczoraj balowałyście, a dziś cisza;), kirsten wstawaj śpiochu;)
  14. Nie zwykła..., Twoja Juleczka śliczna dziewczynka, jejku, jak ten czas szybko leci, ja już zapomniałm, jakLena taka była.
  15. Skowronku, Siwku, dziękuje:) No właśnie Siwku, też się teraz przyjrzałam, obie blondynki obie niebieskookie:), coś w tym jest
  16. Dodałam kilka nowych zdjęć, jeśli ktoś ma ochotę, zapraszam Skowronku też mam krzesełku z drewxu, jeszcze po Amelii, u mnie się sprawdza:)
  17. Cześć:) Ale przyjęcie urodzinowe mnie ominęło:), tylko czemu takie posępne nastroje:). Moje urodziny, wypadają w lipcu, czyli tak jak mojego męża i Amelii, z tego względu, robimy jedno \"wielkie party\", przychodzi najbliższa rodzina to razem jest jakieś 12 osób, ja zawsze się stresuje gdzie wszystkich posadzić, muszę zrobić jakąś kolację bo to przecież tyle okazji, więc nie wypada tak przy kawce tylko i wogóle, latam z wywieszonym językiem żeby ze wszystkim zdążyć, także ogólnie nie przepadam z urodzinami. Natomiast jeśli chodzi o podejście mojego męża do różnych okazji, to nie mogę narzekać, pamięta zawsze i na jakiś upominek też mogę liczyć, czasem nawet jakieś niespodziewane wyjście na kawę czy, jakąś kolację.:) Kasiu, jak to byłą koleżanką, żarty się Ciebie trzymają:))). Dla mnie też lata nie mają znaczenia, tylko człowiek W pracy miałam różne koleżanki 40 i 40 paroletnie, super kobietki, zawsze się strasznie z nimi naśmiałam i bardzo je lubię.:) Nie zwykła dziewczyno , ja też Ciebie nie znam, ale fajnie że wszystko się ułożyło, dużo zdrówka dla malutkiej
  18. Cześć dziewczyny! Siwku, sto lat z okazji urodzin A ja idę na spacer bo u mnie nawet słońce trochę świeci:), dziś nie mogę z niczym zdążyć, zajrzę później. Lena siedzi pod biurkiem z komputerm, właśnie zwaliła drukarkę i wyciągnęła jakieś papierzyska, pewni się ich zaraz naje, zmykam. Szyt, próbowałam wysłać zdjęcia dwa razy, ale za każdym razem poczta się rozłączała, spróbuję jeszcze później.
  19. Hej ! To ja wiekowa staruszka do Was piszę;):)) My już po spotkaniu, dziewczyny macie czego zazdroscić;), poznałam dwie śliczne i sympatyczne kobietki:). Ninka i Lenka, odrazu się polubiły, tyle na ile mogą polubić się tak małe dzieci, w każdym bądź razie jakoś próbowały się bawić, Lena była zafascynowana małą koleżanką. Ninka, ciemnowłosa i ciemnooka to wierna kopia swojej mamy:). Dziewczyny w miarę się sobą zajęły, a my mogłyśmy trochę pogadać, w sumie czas tak szybko minął..., szkoda, ale to napewno nie ostatnie nasze spotkanie.:) Amelia była strasznie rozczarowana, że nie poznała Niny (była w przedszkolu), pokazałam jej zdjęcia, a ona mówi: jak one się ładnie bawiły:) Zuziu, dziękuję za zdjęcia, dziewczynki cudne, jak bym widziała swoje:), Oliwia ma śliczne kasztanowe włoski:) Siwku, spóźnione życzenia dla Natalki Marita, napisz co u Was? i zaglądaj częściej:) Skowronku, takie dpresyjne myślenie każdego czasem dopada, napewno winko wypite w towrzystwie męża, sprawi że będziesz patrzeć optmistyczniej:)
  20. Cześć:) Nawiązując do tematu.:) Ja się już przyzwycziłam że teraz nic już nie jaet tak samo jak kiedyś, ważne żeby mieć jakiś swój sposób na odreagowanie, jakiś czas dla siebie. Nam się udaje czasem gdzieś wyskoczyć, wiadomo nie jest to zbyt często ale zawsze coś. Czasem to basen lub sauna, naprawdę można się odstresować. Jeśli chodzi o picowanie:), to ja bez makijażu nie wychodzę już tak mam i już:). Trochę na przekór, że niby przy dwójce dzieci, to już się o siebie nie dba, czy jest mniej na to czasu, to poprostu kwestia organizacji. A poza tym to ja się już muszę picować, bo ja jestem 77 rocznik:(. Szyt, czaj sie parzy...:)
  21. Zuziu, witaj. U nas też istnieje podział obowiąków, przy dwójce dzieci, to raczej nieodzowne, rozdwoić się nie można więc trzeba się podzielić:), chciaż to też zależy od charkteru faceta, bo niektórzy to genralnie w nosie mają obowiązki domowe, wystarczy że na rodzinę pracują. Ale z tego co tu czytam, to raczej każda z nas może liczyć na pomoc męża, naszczęście:), nie ma to jak dobre wychowanie;) No właśnie Jonko, Amelia ma 5 lat i jest zupełnie beztroska to już taki typ.:) Szyt, 12, jak najbardziej mi pasuje, Lena też mniej więcej o tej porze wstaje. Oczywiście nie musisz się sztywno trzymać tej 12, jak się Nince przyśnie. No to czekamy na Was:)
  22. Siwku, karmię , ale tylko dwa razy: rano i w nocy, Lena sama zrezygnowała z pozostałych karmień, mam nadzieję tak do końca grudnia jeszcze pociągnć, a potem koniec
  23. Jonka, poruszyłaś temat o którym też chciałam napisać. Do południa jestem w domu sama z Leną, wtedy bawimy się, jemy śpimy i jest ok.Jak mój mąż wraca z pracy dopiero się zaczyna, Lena \"chodzi\" za nim krok w krok i marudzi dopóki jej nie wyźmie, jak już ją weźmie to najlepiej żeby z nią chodził i ją nosił, jak usiądzie z nią żeby się jakoś pobawić, to jest źle od razu wdrapuje mu się kolana i wymusza noszenie, mnie może wtedy nie być, ja ją wetdy nie interesuje. Normalnie moje dziecko, to prawdziwa córeczka tatusia:). Mój mąż w sumie to się cieszy, bo Amelia zawsze była z koleji córeczką mamusi i jak gdzieś wychodziłam to był płacz. A jak to jest u Was?
  24. Cześć:) Strasznie Wam wspólczuję dziewczyny tych okropnych przeżyć, i zazdroszczę tak wielkiej siły, naszczęście historia każdej z Was znalazła szczęśliwy koniec i niech tak już pozostanie.:) Jonka, z góry przepraszam za przekręcanie imion czy nazwisk bohaterów. Michael, spotkał się z panią prezydent, która po rozmowie na temat ujawnienia nagrania, postanowiła ułaskawić, braci, ogłaszając to w TV, niestety została zaszantażowana przez grupę sterującą i ogłosiła swoją rezygnację ze stanowiska, bracia postanowili odpłynąćstatkiem do panamy, Sara nie zdążyła na statek zatrzymana przez agentów mahona. C-note, nie powiesił się odratowano go, w rezultacie, został zwolniony o oczyszczony z zarzutów, bo zgodził się zeznawać przeciwko mahonowi. Fernando został schwytany przez bericka, razem chcą schwytać T-baga i odzyskać pieniądze, okazuje się że on też jest w panamie, więc w rezulatcie drogi wszystkich zmierzają do panamy(również agenta mahona) i pewnie tam wszyscy się spotkają, aha, bracia którzy już tam są mają tam przygotowany do długiej drogi jacht, którym planują odpłynąć, jak najdalej, tylko co z Sarą? To tak pokrótce, mam nadzieję że coś z tego zrozumiesz.:) U nas pogoda, znowu paskudna pada śnieg z deszczem:(
  25. Kirsetn hej śnieg już prawie nie pada, a ten co spadł natychmiast się rozpuścił:), to by było na tyle jeśli chodzi o zime;)
×