Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Patti_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Patti_

  1. cześć:) Widzę że produkcja idzie pełną parą:) super przynajmniej jest co czytać:) Dziewczynki nie zazdroszczę Wam tych nie przespanych nocek, naszczęście moja Lenka w miarę dobrze śpi, co prawda budzi się ok. dwa razy na karmienie, ale zje i zasypia, no i też nigdy nie budzi się w tej pozycji w jakiej zasypiała:). A jeśli chodzi o sprawy, że tak powiem małżeńskie:) to raczej ja się zajmuję wszystkim:(, często bywa tak że mąż wraca z pracy późnym wieczorem, albo jeździ na jakieś dwu dniowe szkolenia, także cały dom i dwie córki na mojej głowie, do tej pory starsza Amelia, chodziła do przedszkola, a teraz ma miesięczną przerwę wakacyjną i wszystkie trzy siedzimy w domu. Naszczęście ja w miarę zorganizowana jestem, ale bywają dni że mam wszystkiego dość tym bardziej że moja starsza córcia, jest strasznie wszędobylska i niekoniecznie mnie słucha... Aha i mój mąż też śpi winnym pokoju, ale poód jest prosty on jak zaśnie to lubi sobie pochrapać co akurat mi bardzo przeszkadza, stąd jesgo migracja no i tak jak u szyt może sobie wtedy tv do woli oglądać:) Jeśli chodzi o jedzenie, to moja Lenka dość chętnie jak narazie zjada, zupki i deserki ze słoiczków, ale to miód na moje serce, bo moja starsza Amelia, była i jest strasznym niejadkiem, Boże ile ja się namęczyłam zawsze z jej jedzeniem teraz jest już trochę lepiej bo jest starsza i więcej rozumie, ale i tak wiele jej jeszcze brakuje do ideału:), ma swoją listę potrw które je, a wzystko inne jej nie smakuje, nie ważne czy próbowała czy nie. Paola, Jonka, niezłe przygody :), Lena jak je zupki czasem zdarza się pluć, więc wtedy wszystko naokoło jest w pomarańczwych kropeczkach i one bardzo ciężko się spierają i też się zastanawiałam, co jest w tych słoiczkach, że to tak ciężko schodzi, bo chyba nie sama marchewka, kurcze może tam jakieś barwniki dodają:(, ale wypróbuję Wasz sposób z tymi chusteczkami.:) Siwku ja też mam dziś strasznego lenia, muszę się zabrać za jakieś konkretne porządki i wogóle czeka mnie cały tydzień taki dość przcowity, w niedzielę wyjeżdżamy nad morze i no trzeba wszytsto uszykować, a mi się tak nie chce... Ale się rozpisałam, przepraszam Zuziu, bardzo lubię Cię czytać, fajna śmieszka z Ciebie no i optymistka:) Pozdrawiam i życzę miłego dnia
  2. Paola, moja Lena też czasami nie chce, piersi, ale wtedy nic na siłe poprostu karmię ją za jakiś czas, a jak ma to miejsce przed snem, to pozwalam jej zasnąć i karmię na śpiąco, aha i wiesz ja zauważyłam że czasem jak pokarm zbyt wolno na początku wypływa to ona się trochę niecierpliwi, może twoja też... Kirsten, miałaś wczoraj imieniny, dużo zdrówka i spełnienia marzeń moja teściowa to Anna:P Mamusiu muminka moja Lenka też urodziła się 31.01:) i też nie za wiele waży, obecnie ok.7 kg:)
  3. Hej dziewczyny:) Paola, dziękuję, bardzo za maila, wkrótce się tym zajmę, tylko najpierw muszę założyć konto na bobasach;) Kirsten, życzę znajdzicie jak najładniejsze mieszkanko:) Siwku, gratualcje:), nie ma jak na swoim. Ja podobnie jak szyt mam super stosunki z rodzicami, ale nie zamieszkałabym z nimi, a o teściach to już nie wspomnę.. Wiecie co jak chodzę z moją Lenką na hydromasaże, jedna lekarka mi załatwiła. Odbywają się one w ośrodku rehabilitacji dla dzieci niepełnosprawnych, za każdym razem wychodzę z stamtąd chora, tak mi żal tamtych dzieci, i też cały czas Bogu dziękuję że mam zdrowe dzieci, my się przejmujemy najmniejszym katarkiem, a co mają powiedzieć ich rodzice. Pozdrawiam
  4. paola, pewnie że chcę, mój mail patrycja101@op.pl Widzę, że nie tylko mi się spodobało :P ;)
  5. Paola, jaką masz śliczną wizytówkę na bobasach (chodzi o te zmieniające się fotki), po prostu cudo:) A tymi posiłkami to się nie zmartwiaj, moja Lena za tydzień skończy pół roku, dlatego ma tak urozmaicony jadłospis, a zaczęłam jej wprowadzać jak właśnie skończyła 5 miesięcy. No i buziaczki z okazji, zakończenia 5 miesiączka:)
  6. Cześć! Siwku, ja mam Peg Perego pliko p3 i ona jest rozkładana na płasko, i też strasznie się naszukałam w necie, bo w naszym mieście nie ma żadnego wyboru, w końcu zamówiłam w sklepie internetowym i jestem bardzo zadowolona i Lena też:), miałam już dość poprzedniego wózka, był strasznie ciężki i duży. A wyjazd nad morze jak widać z opisu był udany:), my też wybieramy się w większym gronie, więc mam nadzieję że będzie podobnie.:) Kirsten, ja Ci opisze jak wygląda nasz dzień jeśli chodzi o posiłki to będzisz mogła porównać. 7 rano- pierś 8-9 kaszka jakieś 130ml, podaje łyżeczką 10-11 pierś 14-15 zupka z mięsem ok 130 ml 16 pierś, czasem nie 17 deserek owocowy 19-20 pierś potem idziemy spać w nocy budzi się raz, wtedy ją karmię i śpi do rana, no to tak z grubsza:), oczywiście te godziny są ruchome, pory nie są sztywno ustalone no i po każdym stałym posiłku pije wodę soków nie lubi. A jak wasze maluchy podejmują już próby jakiegoś poruszania się? My jesteśmy na etapie turlania i to by było tyle narazie:) Pozdrawiam
  7. witajcie! paola, ja się pdpisuję pod radami dziewczyn jeśli chodzi o usypianie. Moja Lenka zasypia sama odłożona do łóżeczka, tak mniej więcej co 2, 5 godziny, ostatnio zaczyna się jej ten czas wydłużać, między drzemkami do jakichś 3 czasem nawt 4 godzin. Jeśli chodzi o noc to budzi się raz na karmienie, zjada i śpi, na dobre wstaje ok. 7. Także ogólnie nie narzekamy:). Życzę aby Wam też się to jakoś poukładło:). Jeśli chodzi o ząbki, u nas nic na nie nie wskazuje i raczej szybko się nie spodziewam, moja starsza córka miała pirewszy ząbek w wieku 11 miesięcy, pediatra swierdziła, że u Leny może być podobnie, jakieś tam rodzinne skłonności. Gratulacje dla dzieciaczków, które ząbki już mają.:) A jeśli chodzi o poduszkę w łóżeczku, to moja Lenka śpi na takiej prawie płaskiej, ma ją od niedawna. Początkowo spała całkiem na płasko i podczas snu otwierała buzię, dlatego teraz ma tą podusię tylko pod samą główkę, żeby buzia była zamknięta (tak radził mi logopeda, chodzi o profilaktykę dotyczącą wad w mowie w późniejszym okresie), chociaż szczerze mówiąc to ona mało śpi na tej poduszce, bo w trakcie snu przemieszcza się i przyjmuje najróżniejsze pozy:). Pozdrawiam
  8. Cześć dziewczynki! Kirsten, jeśli chodzi o komary, ja złożyłam w oknach moskitiery... Szyt masz szczęście że sobie o mnie przypomniałaś;), ja jeszcze nie dostałam okresu, ale cały czas karmię piersią. Siwku, przepięknej pogody Wam życzę i udanego wypoczynku:). My wybieramy się nad morze w sierpniu, już się nie mogę doczekać. Moja mała już od miesiąca jeździ w spacerówce, oczywiście nie siedzi, kupiłam taką rozkładaną na płasko. Jeśli chodzi o dokramianie, to my jemy już warzywka z mięskiem, deserki i czasami kaszkę, soków nie lubi, pije wodę na początku podawałam jej łyżeczką bo z butelki nie potrafiła pić, obecnie kupiłam kubek niekapek z aventu i coraz lepiej sobie z nim radzi. Pozdrawiam Wszystkie Mamusie i Dzidziusie
  9. sorry, sprawdzam jeszcze raz, mam nadzieję że teraz będzie ok
  10. muszę coś pokombinować to miały być dwa rózne zdjęcia a są te same:)
  11. Cześć dziewczyny! Dawno się nieodzywałam, więc nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie:). Czytam Was na bieżąco ale do pisania jakoś nie mam weny, postaram się poprawić. U nas wszystko wporządku, Lenka rośnie i cały czas uczy się czegoś nowego, przewraca się z plecków na brzuszek i odwrotnie, leżąc na brzuchu próbuje nawet podnosić pupe do góry, a ostatnio próbuje chwytać swoje stópki. Dużo spacerujemy, wceśnie rano i późnym popołudniem, bo inaczej się nie da przez te upały, a tak siedzimy w domku i mała cały czas spędza na macie rozłożonej na podłodze, chwyta zabawki znajdujące się w pobliżu i pakuje do buzi:). Poruszałyście ostatnio temat spacerówek, otóż my już od jakiśch trzech tygodni jeżdzimy spacerówką, rozkłada się na płasko nie jest za duża, wydaje mi się że w niej jakoś Lena więcej widzi, a przede wszystkim jest znacznie lżejsza, bo od poprzedniego wózka miałam siniaki na udach od wnoszenia po schodach i to były tylko jedne schody. Acha no i jest większy przewiew, mała się wogóle nie poci. Dziewczynki, oglądałam Wasze dzieciaczki, Wszystkie są śliczne:). Zuziu i Jonko, bardzo dziękuję za zdjęcia . Pozdrawiam Was Wszystkie gorąco i postaram sie częściej pisać. W stopce dodałam nowe zdjęcia Lenki.:)
  12. Witajcie:) Zuziu, ja też karmię przed kąpaniem i małej nic nie jest, więc możesz napewno.:) Siwku, super że sprawy tak się potoczyły i Natalka jest zdrowa.:) Napewno kamień z serca Ci spadł. A ja ciągle gonię czas:(. Mamy już swój rytm dnia, w trakcie drzemek do południa, próbuję coś zrobić w domu, potem idziemy na spacer, minimum 2 godziny, po drodze odbieram starszą córcię z przedszkola, wracamy do domu, obiad, potem znowu dworek, jak jest zimno to poświęcam czas straszej córci, wymyślamy jakieś zabawy, w międzyczasie zabawiam też małą i tak nam schodzi do wieczora, a potem kolacja, kąpiel małej, kąpiel dużej:), no i spanie, położyć jedną, poczytać drugiej, utulić obydwie.:). No i potem zazwyczaj wraca dopiero mąż około 21, nawet nie mamy ostatnio czasu żeby jakoś specjalnie pogadać, bo trzeba się przygotować do następnego dnia i no do snu. A kiedy czas dla siebie?, boję się że niedługo będę działać jak jakiś automat, te same czynności o tej samej porze. Ostatnio mąż ciągle w rozjazdach, takich dwudniowych, a ty radź sobie sama, dziedkowie jedni i drudzy zapracowani, więc nie bradzo magą mnie odciążyć, o godzinie 23 to ja już porostu padam, to sobie ponarzekałam, wybaczcie.:) A tak wogóle obydwie córcie póki co są zdrowe, Lenka jest poprostu słodka, prawie wcale nie płacze, kolki już wzasdzie minęły, więc nic nie przeszkadza jej w poznawaniu świata, spędza dużo czasu na podłodze, rozkładam jej matę kładę różne zabawki, ona wszystkiemu się przygląda, gada i śmieje się do miśków.:) Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrówka dla dzieciaczków:) Zapomniałabym, dziwczynki: Zuziu, Jonko, Siwku, bardzo mocno dziękuję za zdjęcia, dzieciątka są śliczne, Siwku Natalka to już prawdziwa panna:). Zuziu, Lea jaki ma fajnu puchatkowy kapelusik:). Jonko, Janek wydaję się taki duży, a Martynka super kiteczki, mała pyza z niej.:)
  13. Przepraszam że się wtrącam, ale ja do Agnes:). Kochana, ja już byłam na USG bioderek właśnie tam gdzie Ty i też była kolejka, czekałam jakieś 15 do 20 minut, to naprawdę szybko idzie , jedno dziecko to około 3 minuty, także nie martw się i jedź tam jeszcze raz.:) A tak wogóle to wszystkiego dobrego i dużo zdrówka dla małej.:) Mam nadzieję że mnie pamiętasz jestem z lutówek i mieszkamy w jednym mieście. Pozdrowienia dla wszystkich marcówek i Waszych dzieciaczków.
  14. Radosnych Świąt Wielkanocnych, smacznego jajka i mokrego dyngusa. Jak najwięcej uśmiechu na Waszych twarzach i zdrówka dla wszystkich lutowych dzieciątek
  15. Cześć:) Widzę że wszystkie maluszki rosną jak na drożdżach:), moja mała waży jakieś 5 kg, ale ona ma już 2 miesiące(właśnie wczoraj skończyła:)), z tym że jak się urodziła ważyła 2900g., więc ogólnie przyrost jest prawidłowy. Karmię tylko piersią, próbowałam jej podać herbatkę koperkową, ale po pirewsze strasznie się krzywiła, a po drugie nie bardzo wiedziała jak ma się zabrać za butelkę i smoczka:), nie chcę jej przyzwyczić do butelki więc zdaję się tylko na pierś, chociaż mogą być potem problemy jak już będzie musiała pić co innego (starsza córcia, nie tolerowała butelki i poiłam ją łyżeczką, a potem już kubeczek, szczerze mówiąc trochę się namęczyłam). Dziewczyny karmiące tylko piersią, podajecie swoim maluszkom \"coś\" do picia w butelce?, jak one to tolerują? Aha i mam jeszcze jedno pytanie zamierzacie szczepić przeciwko pneumokokom?, bo ja się zastanawiam, w sumie koszt jest dość wysoki..., nie wiem czy to nie jest tylko nagonka medialna Jonko ja na poprawienie laktacji piję taką herbatkę z Hippa dla kobiet karmiących i nie ma tam ograniczenia czasowego. Szytko, wrszcie się odezwałaś, ja też mam chrzyciny w święta:) Siwku, ja piję herbatkę koperkową taką dla dzieci, ale nie wiem czy ona specjalnie pomaga. Zaraz idziemy na długi spacerek bo pogoda dziś jest piękna:) Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia dla chorych dzieciaczków. Miłej niedzieli
  16. Wczoraj byłyśmy na szczepieniu, ale był krzyk, a tak poza tym mała zdrowa, dobrze przybiera na wadze, także większych problemów nie ma, martwi mnie tylko że trochę mało się uśmiecha, a może to jeszcze za wcześnie?, a jak jest z tym u waszych pociech? Siwku moja mała też często ma chłodne rączki, ale to tak jak dziewczyny pisały wżne żeby kark i brzuszek był ciepły. Zuziu, no jakoś śpi w tym łóżeczku sama, przyzwycziła się bo od początku w nim spała, a może poprostu taka jej spokojna natura:). Amelko, szczerze mówiąc to ja też spałam z moją pierwszą córcia:), jak skończyła rok, odstawiłam ją od piersi, a ona budziła się w nocy przyzwyczajona do karmienia, to ja ją wtedy siup do swojego łóżka, żeby spokojnie noc przespać i cóż potem jak skończyła dwa lata przeniosła się do swojego pokoiku, a tam miała swoje dorosłe łóżko, owszem zasypiała w nim, ale w nocy się budziła i przychodziła do mnie i tak to trawało jeszcze rok, w końcu powiedziałam dość, nie było łatwo, jak się budziła i przychodziła do mnie, ja ją brałam za rękę i szłśmy do niej, kładłam ją do łóżka siadałam obok i czekałam, az zaśnie:), dopiero teraz mając prawie 5 lat, przesypia całe noce sama w swoim łóżku, ufff:) ale to jest Twój wybór i nie mam zamiaru Cię krytykować:) Pozdrawiam
  17. Witajcie! Dziewczyny ja wcale nie jestem przeciwniczką noszenia dziecka na rękach, czy kołysania, a tym bardziej pieszczenia i cmokania, mi chodzi tylko i wyłącznie o samodzielne zasypianie, bez usypiania przy piersi i bez noszenia przed snem. Po prostu, zbyt dobrze pamiętam jakie nawyki wykształciły się u mojej starszej córci, teraz dziecko jest małe, ale jak podrośnie i będzie miało swoją słuszną wagę, to będzie naprawdę męczące lulać i nosić je przed snem, jescze raz podreślam przed snem. Kamillo, mogę Ci przesłać \"Język niemowląt\" mailem mam go w wersji elektronicznej to dowiesz się jakie są to zasady:). Jeśli chodzi o dietę to też staram się jeść wszystko, poza cytrusami, czekoladą i orzechami. My mamy pierwsze szczepienie w środę, będzie to napewno szczepionka skojarzona, ale jeszcze nie wiem w jakiej wresji czy 5 w jednym czy 6. a dziś mamy USG bioderek. Amelko moja Lena też ma taką sapkę, pediatra mówiła żeby się nie przejmować, a jeśli chodzi o czyszczenie nosa, poleciła nam ringosol, spray do codziennej pielęgnacji dróg oddechowych. Kirsten, czy mogę prosić o zdjęcia twojego maleństwa, moj mail jest w nicku, z góry dziękuję. Pozdrawiam
  18. Witajcie! Zuziu WIELKIE GRATULACJE dla ostatniej mamusi, dziękuję za zdjęcia, Lea jest naprawdę słodka:), a Oliwia śliczna, jakbym widziała moje dwie córcie:):):) U nas wszystko wporządku, karmię cały czas piersią i widać że małej to wystarcz, je co jakieś trzy godziny, a w nocy potarfi przespać jednym ciągiem 6 godzin, także głód jej chyba nie doskwiera, większość dnia spędza na czuwaniu poza kilkoma godzinnymi drzemkami. Dziewczyny, czytałyście \"Język niemowląt\" Tracy Hogg?, ja przeczytałam i co więcej wprowadziłam w życie niektóre zasady i muszę przyznać że dzięki temu mam złote dziecko, najbardziej cieszy mnie samodzielne zasypianie w łóżeczku, zbyt dobrze pamiętam co było ze starszą córcią dopiero od niedawna przesypia całe noce bez żadnej pobudki, a pozatym zawsze miała problem z samodzielnym zaśnięciem, dlatego teraz bardzo się cieszę że mała łapie dobre nawyki, nawet nie wiecie co potrafi zdziałać przyzwyczajenie. Podczas karmienia piersią starsza córcią, nawet niewiadomo kiedy, wyrobiła sobie taki nawyk zabawy moimi włosami, głaska je rączką , potem jak zabrakło piersi musiała usypiać głaszcząc moje włosy, a teraz ma prawie 5 lat i jak ją przytulam musi dotknąć choćby na chwilę włosów, więc mam nadzieję że małej tak już zostanie z tym samodzielnym zasypianiem.:) Siwku, niech pozytywne myślenie Cię nie opuszcza:) Pozdarwiam Was wszystkie i Wasze dzieciaczki i życzę dużo zdrówka Już nie pamiętam, czy Tobie Kirsten składałam gratulacje, więc dla Ciebie też GARTULACJE!
  19. Siwku, trzymaj się mocno, myśl pozytywnie a napewno wszystko dobrze się zakończy, ja też trzymam kciuki i mam nadzieję że będzie dobrze, musi być dobrze
  20. Witajcie:) Moja starsza córcia, była cały tydzień chora, prawie cały czas miała gorączkę, ta jej gorączka sen z powiek spędzała mi i mężowi, dosłownie i w przenośni, dopiero dziś trochę jej się poprawiło, póki co temperatura się nie podnosi i mam nadzieję że już tak zostanie, tym bardziej że strasznie się boję żeby mallutka się nie zaraziła, dlatego staram się żeby nie miały ze sobą kontaktu, Lena w jednym pokoju, Amelia w drugim, a ja biegam od jednej do drugiej. Nie ma nic gorszego niż choroba dziecka, przez to cały tydzień siedzimy w domu, a tak bym miała ochotę na mały spacerek, tym bardziej, że zaczęłam już wychodzić z Leną. Moja Lenka skończyła wczoraj miesiąc:). Ijest prawdziwy aniołkiem, płacze naprawdę rzadko i właściwie głównie z powodu kolek. Karmię ją tak co 3 , 2.5 godziny, najada się wokoło 15 minut, potem trzymam ją do odbicia, a ptem zależy jeśli zaśnie kładę do łóżeczka i śpi sobie dalej bez problemu, a jeśli nie zaśnie kładę ją na macie edukacyjnej bacznie przygląda się zawieszonym nad nią różnym zabwkom, albo w łóżeczku pod karuzelką, albo towrzyszy mi na leżaczku w różnych czynnościach domowych. zapomniałabym od dwóch dni zaczęła się do mnie tak świadomie uśmiechać i jest wtedy przesłodka:) Amelko współczuję kłopotów z piersiami, ja nie mam żadnego problemu, wogóle nie ściągałam pokarmu i mam wrażenie, Ze produkcja już się unormowała i mam pokarmu tyle ile potrzebuje mała.Mam nadzieję,że szybko minie Ci to zapalenie. Kamilla, czas porodu miałysimy bardzo podobny:), ja rodziłam godzinę krócej, a jeśli chodzi o wstawanie do dziecka, to ja sama zajmuję się małą w nocy, ponieważ mąż pracuje daje mu się wysypiać:), ja jestem cały dzień w domu więc zawsze znajde chwilę żeby odpocząć, a on w pracy raczej nie ma takiej okazji. On wstaje w nocy jeśli starsza córcia się obudzi, ale to jest naprawdę sporadycznie i głownie po to żeby ją przykryć. Jonko, wiem coś o tym bałaganie i o tym hałasie też, ale raczej nie uciszam starszej córci, chciałam żeby mała się przyzwyczaiła do tych codziennych odgłosów i faktycznie jeśli zaśnie to głośne zachowanie Amelii nie powoduje jej wybudzenia. I też ciągle słyszę mamo pobaw się ze mną:) Kirsten, nadziejka GRATULACJE Zuziu, trzymam kciuki za pomyślne i szybkie rozwiązanie:) ale się rozpisałam:) Pozdrawiam
  21. Przez to zamieszanie z topikami, nie ma mojego osatatniego wpisu:( z gartulacjami dla Jonki i Szytki, więc ponawiam:Jonko, Szytko WIELKIE GRATULACJE!!!!. U nas raczej wszystko w porządku, mała jest naprawdę spokojnym dzieckiem, rzadko płacze, zazwyczaj przy okazji kolek. Noce przesypia całkiem dobrze z dwukrotną pzerwą na karmienie, coraz dłuższe okresy w ciągu dnia pozostaje wybudzona i wtedy bacznie się wszystkiemu i wszystkim przygląda, nawet zaczyna się już tak świadomie uśmiechać:). Za to moja starsza córcia właśnie się rozchorowała, dziś miała teperaturę nawet 39 stopni, z tego względu ona z tatą rezydują w jednym pokoju, a ja z Lenką w drugim, trochę niewygodne jest to rozdzielenie, ale chcę uniknąć zarzażenia, póki co musi tak być. A jeśli chodzi o dietę podczas karmienia piersią, to ja mam wrażenie, że nawet jeśli jej przestrzegam to i tak mała ma kolki, ostatnio jem już całkiem normalnie ale pije sporo herbatki kperkowej, więc może to małej pomaga. Kirsten i Zuzia, cały czas trzymam kciuki, za pomyślne i szybkie rozwiązania.:) Pozdrawiam
  22. Siwku i Kamillo WIELKIE GRATULACJE!!! [kwiat Siwku, słodka ta Twoja Natalka:), a poród faktcznie ciężki, dobrze że masz już to za sobą. A pozostałe mamusie, pochwalcie się Waszymi maleństwami:) A mi teraz dni jakoś tak szybko lecą, czasem nawet nie włączamy komputera, może dlatego że dziele czas między dwie córcie, naszczęście mała jest dość spokojna, sprawia wrażenie dziecka któremu wszystko pasuje:), nie domaga się ciągłego noszenia na rękach, leży sobie w leżaczku i towarzyszy mi we wszystkich czynnościach domowych, a ja opowiadam co robię, ona się rozgląda i słucha uważnie:), kolki już się pojawiły, ale są do przejścia i głównie w dzień, noce są ok, Lenka budzi się tylko na karmienia i dalej śpi, także zmęczenie jeszcze tak bardzo nie doskwiera.:) Dziewczyny a jak tam Wasze maleństwa. Amelko, nie przejmuj się tymi wymiotami, czasem tak bywa, moja mała też ze dwa razy już wymiotowała i było to raczej zawsze z przejedzenia, brzuszek już po pprostu nie mieścił, a ona ssała, teraz staram się zachowywać dłuższe odstępy między karmieniami, żeby to się nie zdarzało, minumum 1,5 godziny. Pozdrawiam jeszcze nie rozdwojone brzuchatki i trzymam kciuki, za szybkie rozwiązania.
  23. Marito, WIELKIE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! Fajnie, że wszystko odbyło się bez komplikacji i poród odbył się w domu, pozdrowienia dla całej rodzinki:) Szyt, cierpliwości....., ja wiem że łatwo powiedzieć Kirsten, to samo, wytrzymajcie jeszcze trochę:) Jonko, Trzymam kciuki!, obyś jak najmniej cierpiała już po wszystkim A my wczoraj byliśmy na wizycie u pediatry, mała jest zdrowa, przybrała 500g., wciągu dwóch tygodni, cały czas karmię piersią i nie zamierzam rezygnować. Mamy już za sobą pierwszy spacer, Lenka śpi sobie słodko w wózeczku, więc chyba jej się podoba, bo mi bardzo, pierwszy raz byłam na dworze od dwóch tygodni, na dłużej niż 5 minut,rewelacyjne uczucie:). Pozdrawiam
  24. Amelko, moje przeczucia się sprawdziły:), WIELKIE GRATULACJE!!! nareszcie nasze grono się powiększa, ale porodu Ci nie zazdroszczę naszczęście masz już to za sobą, buziaki dla Was
×