Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mała Mocca

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mała Mocca

  1. Sto lat Aniu!! Agapant chyba tez juz trzeba zaśpiewać stoooo lat stooo lat:) Mieliśmy wybrać siez Gunią do teściów, ale skubana usnęła i spi juz dwie godzinki. Wyczuła widocznie, ze mama nie ma ochoty na tę wizytę;) Duda-ja robiłam przyjęcie w lokalu i polecam. Nie trzeba o niczym myśleć-po prostu bawisz sie razem z gośćmi. Zresztą u nas było dużo osób-40-i nie pomieściłabym ich wszystkich w domku. Fiorella- ja z ropiejącymi oczkami byłam i u pediatry(zapisał Biodacynę) i u okulisty-Tobrex, a potem Floxal. Iguni pomógł Floxal. Zresztą ja należę do osób, które wolą sprawdzić i chuchac na zimne niz potem pluć sobie w brodę. Moze u ciebie nie jest to powazna sprawa, ale warto sprawdzić. Tez macie taką cudna pogodę? Az nie chce sie w domku siedzieć. Oby długo tak było.
  2. Hej:) Fajnie, ze nagle tyle nas się pojawiło:) Fiorella-współczuję przeżyć. Nie chciałabym przez to przechodzic. Dzisiaj moja niania powiedziała, ze od poniedziałku jej córka idzie do pracy i bedzie musiała siedziec z wnuczką. I jak sie zgodze to ona bedzie przyprowadzać wnuczke i siedzieć z obydwoma, bo tamta jest grzeczna, nie przyzwyczajona do rączek i śpi w łóżeczku. Ładny mi przytyk do Guni zrobiła, więc powiedziałąm, ze dziękuję i juz. Jej wnuczka ma 8 miesięcy i naprawde nie wiem jak ona to sobie wyobrażała. Trochę mi krwi napsuła, ale na szczęście okazało się ,ze sąsiadka akurat szuka takiej pracy, bo jej poprzedni brzdąc poszedł do przedszkola i dobrze się skończyło.Normalnie ludzie to są;p Zreszta po wczorajszym dniu sama sie zastanawiałam nad nową nianią, bo ta, gdy Gunia rozpłakała sie przy ubieraniu powiedział-czego tak płaczesz?zgłupiałaś całkiem?! Zwróciłam jej uwagę, ale same wiecie, ze juz nie potrafiłabym po czymś takim zostawic z nią dziecka samego. Iwanka-wszystkiego co sieszczęściem zwie:)I miłego odpoczynku w Wiedniu.
  3. iwanka-super, ze bioderka Tosi są oki:) Chyba wygrywamy z katarem-po wypróbowaniu 3 preparatów i wizytach u 3 lekarzy.Dzisiaj Gunia przespała cała noc bez budzenia z zatkanym noskiem. Wstałyśmy przed 8, a nie jak to było ostatnio ok.6, a nie jest to moja ulubiona pora na zaczynanie dnia;) Gunia też slini sie jak najęta, ale nie ma żdanych krostek. Czytałam,ze trzeba smarować brode kreme-tak jak robi iwanka. A propos-iwanka-jakiego kremu używasz? Zrób reklamę skoro jest dobry. Mniej nas i mniej. Rubiny to juz ruski rok tutaj nie było. Coś nam podupada topik:(
  4. Hej! Faktycznie ceny dzieciecych ubranek są niesamowite. Mnie miło zaskoczył sklep 5 10 15. Myślałam, ze ceny są tam z kosmosu, bo takie słyszałam opinie a tu spodenki 15 zł, 12 rajstopki i to super jakości. Poszukuje ostatnio fajnych bluz dresowych albo koszulek dla Guni i nie jest łatwo cos upolowac. W domu nie musi byc to francja elegancja a przewazają bluzy po paredziesiąt złotych i do tego z kapturem. Po co głownie leżącemu dziecku kaptur-tylko przeszkadza. Gunia zacięcie ćwiczy przewroty na brzuch. Dostała na chrzciny w prezencie mate i dzielnie na niej walczy. A siadanie to jej ulubiony sport. Ostatnio usiadła sobie mocno ciągnąc do siebie poszewkę kołdry. Zachwycona była tym wyczynem nie ma co:) Tez mamy juz dwa zabki i cudny sie powowli robi uśmiech z dwoma białymi zębalami;) Oczywiscie juz usłyszałam od kolezanki, której mała miała pierwsze zęby w wieku 8 miesięcy, ze Iguli na pewno szybko sie zepsują, bo za szybko wyszły. Ech, zazdrość matek:P Pozdrawiam wszystkie mamy i bobaski. Tina-trzymam kciuki żeby było dobrze.
  5. Witam, U nas tez wszystko poszło cudnie. Iga przespałą większośc mszy obudziła sie na samąceremonię-zdziwiona obserwowałą kto to jąsmiał polać, a przy namaszczaniu pięknie się uśmiechneła, co wywołało dziwioną minę u księdza;) Potem do końca mszy roglądała sie po kościele, a szczególnie cieszyła ją złota szata ksiedza. Normalnie jestem dumna z mojego bobaska. Imprezka tez sie udała i trwałą do 17, a zaczęła sie o 10 rano;) Dzisiaj była u nas pani doktor, bo Gunie nadal męczy katar i bedziemy podawac lek antyalergiczny, bo trzeba sprawdzic czy to moze nie alergia. Pani doktor powiedział, ze Gunia super sie rozwija i widac prace z dzieckiem-czyli moje gadanie;) Nawet powiedziała, ze jest nadwyraz rozwinieta:) Zdjęcia wrzóce, gdy bede miała chwilke.
  6. mała mi-smutne sa niektóre dary losu... Edyta-podawałam Iguli Euphorbium ,ale nie było efektów. Sama przyjmowałam te krople, hdy w ciąży złapał mnie katar. Teraz tez mnie cos zaczyna łapać:(Juz sie najdałam czosnku, mam syropek z cebulki, moze pomoze. Najgorsze, ze w niedziele chrzest i jak sie rozłoże na całego to nie będzie wesoło. Iga nie ma byc w kogo mała-mam wysoką rodzinę. Pewnie jak zacznie chodzic zgubi wage i wyciągnie sie. Na pewno mnie przerośnie, w sumie jestem z moim 1,70 najmniejsza w rodzinie;) Igula cos dzisiaj nie ma humorku-mało spi, czesto sie wybudza. Oby do niedzieli jej przeszło, bo inaczej wesoło bedzie w kościele;) Myśle, ze to za sprawą katarku, ale mam nowe leki wiec kto wie.
  7. Tez mnie cieszy, ze mam dobra nianię. Właśnie bawią sie i Igula az gdacze:) Moje dziecię waży 8300 g czyli w siatce centylowej jest na 97:) 6 tygodni temu wazyła 7100 g. Rośnie jak na drożdzach. Byliśmy tez dzisiaj na badaniu bioderek-mielismy robiony rentgen i wszystko jest dobrze. Super, bo zawsze mnie te badania napawają strachem niemałym. Nosek Iguli niby w porządku, ale w nocy daje do wiwatu i będziemy podawać kropelki. Agapant-moja Iga tez nie chiała samej marchewki. Za to zupka jarzynowa z Gerbera lub marchewkowa z Bobo Vity wcina az jej sie uszy trzęsą. Polubiła tez soczki z Bobo Vity.Podaje jej jednak tylko te bez jabłek, bo ma po jabłku uczulenie-czerwone krostki na twarzy. Igula tez przekręca sie na brzuszek.Pierwszy raz udało jej sie to dwa tygodnie temu, a teraz dzielnie to cwiczy przy byle okazji. Szczególnie, gdy lezy na swoim cudnym przyrządzie gimnastycznym z Fishera-mówię Wam cudo-sama bym polezała;)
  8. Witam, Mamy nianie i na szczęście moje dziecię po prostu sie w niej zakochało. Bawią sie cudnie całe dnie. Co do wagi Iguli to podam póznie najswiższe dane bo leciemy do lekarza z noskiem.
  9. Madi-dzieki za odpowiedż. Moje dziecię obudziło sie dzisiaj z wyjatkową chęciado zabawy o 4 rano;pNa szczęście udało sie tacie ją jeszcze uspać. Ostanio jednak wstaje skoro świt-6. Chyba jest połączona niewidzialną nicią z tatą, bo on tez sie tak budzi. Mieliśmy juz nawet parę dni z pobudkami o 5-ciemno jest wtedy jeszcze a Igula juz rozrabia. Lubi od jakiegos czasu kręcic sie w łóżku w koło odpychają nogani od poduszek i od nas jeśli jestesmy po drodze;) Za tydzien mam chrzciny i przypomniało mi sie, ze musze sukienkę zmniejszyc. Dobrze, ze teraz a nie za tydzień;) Co do zakupów, to ja wydaje duzo na ciuszki Guni. Normalnie sama sie dziwie, ze potrafie przejsc obok mojego ulubionego sklepu, a wchodzic do wszystkich dziecięcych. Uwielbiam tez kupowac mężowi koszule i krawaty, a ze musi tak chodzic do pracy, to nawet go te zakupy cieszą:) Co do gg to ja mam kontakt z Zenobią, czasem z Agapant. Zreszta rzadko teraz jestem w necie.
  10. U nas ząbkowanie na całego-jeden juz wyszedł do połowy, drugi sie szykuje. Bedziemy mieli na chrzest ząbki:) W sumie zabkowanie daje nam troche w kość- Gunia czesto budzi sie w nocy zeby pociumkać, a nie jeść i przez to jestem okropnie niewyspana. Na szczęście mam dobry zel na dziąsełka Baby Orajel-zamówiłam u taty i na szczęście przysłał go na czas. Dziewczyny-jakie dajecie malcom mleko? Mi lekarz poradził Enfamil, ale Igula nie chce tego brac do ust. Zreszta sie nie dziwie, bo pachnie jak mleko, które dawałąm naszym małym kotkom, gdy własna kocia mama sie na nie wypięła:PMam nadzieje, ze chociaz smakuje inaczej. Zreszta byłam ogromnie zdziwiona, ze jest mleko w proszku dla małych kociąt. Wychowały sie nam cudnie na karmieniu tym mlekiem prze strzykawki;)Teraz mają 4 lata i są dumnymi kotkami. Co do posiłków na chrzest to my robimy imprze w kanjpie i beda 4 ciepłe dania i do tego jakies zimne przekąski. W sumie wszystko zależy od czasu trwania imprezki. Ja na zwykłe imieniny, trwajace zazwyczaj od 18 robie dwa dania ciepłe, do tego różne sałatki i przekąski. Wczoraj dałąm Iguli jabłko z bananem i wyskoczyłą jej jedna czerwona krostka. Miała juz takie wczesniej po jabłku z marchewką i wygląda na to, ze na razie jabłka ją uczulają. Sindi-super ze serducho w porządku:) Zmykam do nauki. Pozdrawiam:)
  11. Hej:) edyta-moja Gunia do malutkich nie nalezy. Kupiłam jej na chrzest sukienke w rozmiarze 80 i jest tylko ciut za duza. W sumie bedzie długa-u nas to rodzinne;) Oglądałam dzisiaj krzesełka, oczywiscie plastikowe. Znalazłam całkiem fajne za 200 zł-składane itp. Musze sie nad nim zastanowic-chce kupic te krzesełko niedługo, bo Guniątko dzielnie sie biezre do siadania. I nie potrzebuje do tego pomocy-nieźle musi miec wyćwiczone mięśnie brzucha-nie to co ja:) Z upodobań kulinarnych-zupka jarzynowa Gerbera tak, kaszki i kleiki-nie. Chyba zacznę jej gotowac jakies domowe zupki warzywne, moze cos z mięska tez dorzuce. sindi-Gunia robi rózne numery-pluje, otwiera buzie zeby jej wyciekło samo, wypycha niedobrą zupke marchewkową językiem. Jest specem od \"wywalania\" kleiku. Hm, dziewczyny mam prośbe-nie ignorujcie tych z nas które sa na forum krótko. Czesto nie odpowiada nikt na ich pytania. Ja jestem tutaj teraz rzadko i czasem tez czuje sie zbyteczna.
  12. Czesc i czołem:) Jak jak zwykle w rozjazdach i książkach. edyta-fajne te kombinezony-tylko na moją Gunie zamałe. W 74 juz teraz śmiga, nie wiem co bedzie zimą. Dostałyśmy juz kombinezon w prezencie-rozmiar na rok, jedyna wada,ze jest rózowy, ale co tam. Madi-ja myśle o zakupie krzesełka i to niedługo, bo Gunia juz siada i awanturuje sie, gdy za długo leży. Znalazłam fajne z firmy arti, ale tez i drogie. Nie chce drewnianych, bo nie daje sie ich składać, szukam wiec plastików-takich, z których da sie potem zrobić stolik i krzesełko. A plamy tez spieram Vanishem. Gunia zajada sie jarzynową z Gerbera. Wszystko w koło ma kolorek marchewki, ale dziecię przeszczęsliwe jest.
  13. Witam:) Dodałam pare zdjęć Iguli. Następne po chrzcie:) Nadal walczymy z katarkiem. Myślę, zeby kupic nawilżącz powietrza-ma któras z was takie cudo? Moze to pomoze. Mamy sypialnie od zachodu i pomimo zasłaniania okien po południu bywa w niej gorąco i powietrze jest suche, a wieszanie wilgotnych rzeczy mało daje. Igula tez wcina jabłko i marchewke z Bobo Vity. Samą marchewke z Gerbera ma wszędzie tylko nie w buzi. Potrafi przetrzymac ją dość długo i potem jeszcze pare dobrych chwil po karmieniu ładnie nią pluć;) Kupiłam jej zupke marchewkową Gerbera-zobacze jak to pójdzie. Fajnie,ze Maciek juz zdrowy. Oby teraz omijały nasze dzieci wszelkie choroby!
  14. hej:) Widzę od rana imprezka;) Nieźle Matki Polki :d Igula jest przez ząbki trochę marudna, ale nie jest źle. Jakby co mamy w zanadrzu czopki Viburcol. edyta-a ja bede twierdzic, ze nawet czesna nauka u niektórych dzieci nic nie daje, bo dla nich smok jest po prostu bllle i juz. Znam kilkoro takich dzieci. Beda głodne, ale z butli nie pociągna. Zreszta ja chce szybko przejsc na kubeczek zeby nie ryzykowc próchnicy od picia smokiem. Syn kolezanki-16 misiecy-juz ma plamki na zebach a całe dnie i noce pija soczki z butli. Kazdy ma oczywiscie prawo do swojego zdania. Nie lubie generalizowania.
  15. Czesc! Zrobiliśmy sobie z mężem pare dni wolnego od swiata i spędzalismy czas we troje. Maż wiecej z Gunia, bo ja sie uczę, ale fajnie było. U nas tez akcja ząbki. Mamy dla odmiany białe plamki na górze. Smarujemy żelem i nie jest tak źle. Gunia wszystko pacha do buzi i tez spędza duuzo czasu przy cycu. Dzisiaj miałąm zajęcia i nie było mnie w domu 8 godzin. Z Gunią był tata. Trudno mi było skupic sie na wykładach, bo ciągle myślałam o nich. Wszystko jednak było super-Iga głównie spała. Nie chce tylko skubana jeść z butli.Mąż nakarmił jawiec z łyzeczki marchewką z jabłuszkiem i moim mlekiem z kaszką ryżową. I nie zgadzam sięz Edytą, ze dziecko nie je z butli, bo matka sobie \"olała\" sprawe. Moze dziecko jej siostry jest takim indywidualistą, ze nie daje sie złapać w normy-w tym wieku ma byc tak i tak? Iga jadła super z butli i pewnego dnia, po Plantexie na kolki, jakos jej przestał smok smakować. Nie będę jej tego przecież wciskac na siłe. Po prostu jedne dzieci jedzą z butli-inne nie i nikt mnie nie przekona, ze jest inaczej.
  16. sindi-trzymaj się kobieto. Będzie dobrze, musi. Byliśmy u lekarza i okazało się, że Igula łapnęłajakiegos małego wiruska-mamy kropleki, czopki i jakies granulki-same homeopaty. Bardzo mnie to cieszy, ze nasz lekarz najpierw przepisuje właśnie leki homeopatyczne. Na szczęście nie ma zbyt duzej infekcji, ale cos w nosku jest i trzeba to "wypędzić". Teraz jest w trakcie usypiania, chociaz walczy dzielnie i zerka w telewizor na meczyk;)Mam nadziejie, że sen wygra z duszą małego kibica. Dobranoc dziewczyny:)
  17. Jaśmin-Julka jest cudowna:) justka-a ja teraz bede miała dwa razy w tygodniu zajęcia w Białymstoku. A mieszkam sobie w mieście Łomży. Fajnie byłoby się spotkać, chociaz we trzy. A juz w ogóle czadowo byłoby zebrac całe grono majówek:) Ja szczepię Igulę od początku szczepionkami płatnymi z Hib własnie. W mojej przychodni bardzo je polecają. Pierwsza kosztowała nas 145zł, a druga 110 zł. Następne szczepienie mamy w pierwszym tygodniu października. Dzisiaj wybieramy sie do naszego lekarza, bo Gunię złapał katarek i nie chce zeby sie cos z tego rozwinęło. Podaję jej co prawda kropelki i pewnie przeszłoby po nich, ale wolę sprawdzić, ze to tylko katar i nic więcej. Chyba będę musiała poszukac opiekunki do Guniątka. Nie bedzie mnie w domu przez dwa dni i do tego nauka. :(Aż mnie ściska, ze tyle moze mi umnkąć, bo kazdego dnia uczy sie czegos nowego.
  18. Takie pustki, ze aż wiatr hula! Pewnie wszystkie mamy odsypiają z dziećmi rozrywkowe weekendy;) Ja mam na głowie przygotowania do chrztu i naukę, więc nie zaglądam za często. Wczoraj zabralismy Gunię na 3 godzinny spacer i po powrocie padła jak kawka. Tak sie umęczyła zwiedzaniem okolicy i gadaniem do listków na drzewach w ogrodzie, ze wykapalismy ją wcześniej i o 20,30 juz spała. Dzisiaj pobudka o 7 czyli w normie.Teraz juz podsypia sobie. Zmykam zjeść śniadanko. Coś mam ostatnio ochotę na słodkie. Ciekawe kiedy mi sie to odbije na wadze;)
  19. edyta-stoo lat, stoo lat!! Igula z moja mamą na spacerku, a ja w książkach. Nie mogłam jednak nie wpaść do was choćby na chwilkę. Przeraża mnie ilosc rzeczy, które zpomniałam, bo w ciąży dałam sobie wolne od prawa. Chyba to starość powoli mnie dopada;) Gunia dzisiaj dała nam nieźle popalić-obudziłą sie w nocy o 2 cała w uśmiechach i dawaj gadać.Oboje z mężem ledwo ciepli a dziecko chicha się na całego. Usnęła koło 3, a o 5 powtórzyła wyczyn-znowu pobudka i godzinę gimnastyki i gadułek. Koło 7 ponownie zasnęła i wstałą przed 9. Jak jej wejdą w krew te nocne polakó rozmowy to nas rozłozy na łopatki;) Wracam do ksiązek. Miłej forumowej imprezki u edyty;)
  20. Ja też chcę być na setce:) Co prawda kawy nie pijam-na razie!-ale chętnie załapię się na coś słodkiego;) Iga wczoraj pozwoliła wyprowadzić sie na 1,5 godzinny spacer i cały czas ze mną gadała.W sumie przynosi efekty to moje mówienie i opowiadanie wszystkiego Iguli.Pewni będzie straszną gadułą.
  21. Chyba niewyspanie dało mi się wczoraj we znaki. Literówki pal licho, ale miałam napisać, ze Guni znudziło się leżenie a napisałam, ze siadanie;)Przecież siadanie dopiero ćwiczy. Ja Iguli juz jakis czas nie przewijam na przewijaku. Uznałam, ze to za duże ryzyko przy jej ruchliwości. Dzisiaj zostawiłam ją na chwilke w łóżeczku, bo ścieliłam łózko i juz po chwili była przekręcona w drugą stronę-tam gdzie przed chwilą miałą nogi. Zaskakuje mnie to moje dziecię co dnia.
  22. Sindi-Maciuś sama rozkosz:) Iga w sobote postanowiła zacząć ćwiczyć siadanie i to nie przy pomocy naszych rączek, ale samodzielnie. Podosi sie z pozycji półleżącej, takiej jak w leżaczku, praktycznie do pionu. Zaskoczyła nas tym bardzo, a jej sprawia to taką radość, ze zażarcie ćwiczy:) Wygląda na to, ze siedzenie znudziło jej sie na dobre. Dzisiaj mieliśmy cięzką noc-Iga marudziła i nie chciałą spać.Trochę jej \"butgocze\" w nosku więc podałam jej czopki od katarku WALA Silicea comp.-poleciła nam je nasz lekarz, który jak lekarz małej mi stawia na leki homeopatyczne. Te czopki tez takie są. A na kolki i wszelkie bóle mięśni polecił nam Spascupreel S-homeopat działający jak nospa u dorosłych. Gunia rózwnież odkrywa swój głos i pokrzykuje sobie dosc głośno. Uwielbia, gdy całujemy ja po brzuszku lub buzi i \"gdacze\" twedy przecudnie. Jest wtedy taka rozkoszna;) iwanka-ja tez planuje chrzest 2 października. Mam nadzieje, ze pogoda nam dopisze:)Co do trzymania to u nas nie ma specjanych tradycji. Trzymaja dziecko rodzice. Zresztą myślę, ze moja siostra, która będzie chreztsną nie da rady długo utrzymać Iguli. My mamy juz praktyke.
  23. Zamieszanie z tym karmieniem. Każdy robi jak chce. Ja karmię Igę tylko piersią, ale kusi mnie ogromnie zeby cos jej podrzucić. Podobnie jak Maja Edyty Igula gapi sie w nasze talerze, to normalnie wygląda jakbyśmy ja głodzili;) Iga nosi ubranka w rozmiarze 68, ale trafiąją sie tez 74. Wszystko zależy od ubranek. Zmykam spakowac pare rzeczy, bo jedziemy do mojej mamy. Miłego weekendu!
  24. http://kobieta.gazeta.pl/edziecko/1,54927,2806834.html Tu jest cos o ząbkowaniu:)
  25. iwanka-dzięki za wsparcie.Przyda mi sie:) edyta-dzieki za odpowiedź. Sprawde jak bedzie u nas ze zgodą, bo myślę, ze ta 8,30 to dziwna pora na chrzest. Ale w sumie dobrze, ze nie 7:) Wróciłysmy własnie ze spacerku. Iga w nosidle zachwycona podziwiała świat, a ja nieźle umorodowałam sie w skwarze jaki mam dzisiaj za oknem. Zaszłyśmy tez do mnie do pracy i do taty. Wszędzie zgodnie orzeczono, że Gunia to skóra zdarta z taty:) Sindi-nie za szybko na ząbki? Moze Maciej po prostu odkrywa świat i troche sobie nie radzi z iloscią bodźców? Iga juz jakis czas nie śpi na spacerach tylko wszystko obserwuje. Lezenie plackiem w wózku tez nie dla niej i albo jeździ w foteliku albo w wózku z podniesionym oparciem. Ale moze dla wszystkiego kup jakis dobry zel na zębiska i posmaruj dziąsełka.
×