Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ali-cja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ali-cja

  1. Myślę,że niesłusznie na mnie naskoczyłaś. wypowiedziałam swoje zdanie na ten temat, każda z nas to robi . z jedną opinią zgadzamy się bardziej, z drugą mniej. nie gniewaj się i daj grabulę na zgodę:)
  2. http://www.twoja-ciaza.com.pl/termin.html Znalazłam fajną stronę! Jest co czytać. Ojej, stonka, trzymaj się !
  3. Ally, piszesz, że lekarze są kompetentni i niejedną ciążę prowadzili, więc należy im ufać. nie zgadzam się do końca, zresztą wcześniej napisałaś, że byłaś u trzech lekarzy i byłaś niezadowolona. lekarz lekarzowi nierówny. trzeba trafić na takiego, któremu będziesz ufać.Podam ci przykład: kiedyś do internisty trzeba było wypełniać deklarację i chodzić już tylko do jedngo. , no więc miałam na nieszczęście takiego, który nawet na lekkie przeziębienie przepisywał mi końską dawkę antybiotyku i nie pomagały moje prośby,że ja źle reaguję na tak silne antybiotyki. on wiedział lepiej. na początku go słuchałam, ale do czasu. tak osłabił mój organizm, że ciągle łapałam grypy i przeziębienia. Wreszcie poszłam do innego lekarza (prywatnie) i ten zupełnie zmienił taktykę. leczył mnie lekami na uodpornienie, żadnych antybiotyków i przestałam wreszcie chorować. Teraz wiem,że jeśli intuicyjnie czuję,że coś jest nie tak w sposobie leczenia to idę to skonsultować z innym lekarzem. Stąd pewnie moja niechęć do zażywania leków:)
  4. Ally, z tego co zrozumiałam , to mieszkasz w Katowicach, możesz iść państwowo do kazdego gina na terenie miasta.ja mieszkam za krakowem, a jeśli bym chciała to mogę wybrać gina w krakowie. gdziekolwiek chcę. szkoda kasy na prywatnego. bo niestety badania też trzeba wtedy robić prywatnie.
  5. To prawda, dużo czasu przed nami..ale szpital, w którym wcześniej rodziłam był okropny, nie zainteresowałam się wcześniej , ciągle odwlekałam na później, aż w końcu okazało się, że nagle brakło na to czasu. wolę teraz wiedzieć , nawet, jeśli to za wcześnie. przynajmniej ten stres mi odpada.:) tak samo było z kupowaniem rzeczy dla dzidziusia. nie chcieliśmy zapeszać i w rezultacie przyjechałam do domu ze szpitala i miałam tylko 2 pampersy, śpioszki i kaftanik ( zresztą to był prezent ze szpitala, wszystkie babki dostawały). wszyscy straszyli nas : nie kupujcie wcześniej, bo to przynosi pecha..i tym podobne bzdury.no i potem na gwałt kupowanie wszystkiego. oczywiście to jasne, to dopiero początek 3 miesiąca, za wcześnie, ale ze szpitalem chciałam mieć już spokój, w razie czego. zresztą na trzy wizyty u mojego gina, aż dwa razy:( chciał mnie wysłać do szpitala. obiecałam,że będę grzecznie leżeć w domu, no i wtedy pojawiła się myśl, że w razie, gdybym musiała iść do szpitala, to do docelowego. przynajmniej byłby to już \"znajomy\" szpital:)
  6. Beti80! a wiesz, w którym szpitalu będziesz rodzić? wiem,wiem, że to trochę wczesne pytanie, ja już wiem, dlatego pytam:) ja będę w Rydgiera. O tym duhastonie to rzeczywiście dużo tu się mówi. Może ja też dorzucę jeszcze swoje trzy grosze.To dziwne,że lekarz zapisał ci ten lek, skoro czujesz się dobrze. To w sumie sprawiło,że zaczęłaś się martwić. Ale ufasz mu, więc ok. Po prostu głośno myślę. Ja mam awersję do zażywania leków, więc 100 razy pytam lekarza, czy to na pewno konieczne.O witaminach też myślę, że nie są jeszcze teraz konieczne. dzidziuś jest jeszcze na tyle maleńki, że nie ciągnie ze mnie \"soków\". w drugim trymestrze kupię sobie pewnie jakiś zestaw witamin. na razie łykam magnez i folik. Ally, czasem lekko mnie boli, ale tylko 2 razy zażywałam nospę, jak bolało bardzo. Lekkie bóle to nic groźnego. Macica się przemieszcza i powiększa.Mnie też odrzuca od niektórych potraw. np. na kolację mogę jeść na okrągło ser biały i pomidory, na śniadanie dżem, no i nigdy nie piłam soku z kiszonej kapusty, a teraz dostaję już ślinotoku na samą myśl.Od wędlin odrzuciło mnie, za to duszone mięsko na obiadek jem Dziś wybrałam się na \"konieczne\" zakupy nowego biustonosza.Mierzyłam chyba z 10 sztuk i za każdym razem coraz większe. Kurcze, piersi urosły mi prawie o 2 rozmiary. to aż niemozliwe!:( albo te miary były jakieś nie takie. Nosiłam dotąd 70D, a teraz musiałam kupić 80F!!!! O zgrozo!! Jest mi z tym biustem strasznie ciężko i niewygodnie. dziś w nocy się poryczałam z bólu, jak przewracałam się na drugi bok.
  7. usg najlepiej zrobić 6 tyg ciąży ( licząc od ostatniej miesiączki) , bo bije już serce. a nospa jest na bóle brzucha :) pozdro...
  8. Ally, jeśli masz takie epizody podplamiań to twoja gin na pewno da ci duphaston. Jeśli ci nie da, to na twoim miejscu zmieniłabym gina. kiedyś pisałaś, że jest taka możliwość. ja już się nastawiłam,że do końca pierwszego trymestru muszę zażywać leki i oszczędzać się. nie jest to łatwe, zwłaszcza,że zawsze rozpierała mnie energia. a z mężem śpimy sobie teraz jak \"stare dobre małzeństwo\";) co też jest frustrujące.:( wiesz co, pocieszam siebie , ciebie i wszystkie przyszłe mamy, że dzidziuś , jak się urodzi to wynagrodzi nam te wszystkie niepokoje i smutki samym faktem, że już jest! a więc głowy do góry!!!
  9. Ally, trzymaj się i oszczędzaj. Luteina jest dużo słabsza od dufastonu. mi nie bardzo pomagała, dopiero duphaston- to było to!! Madziara, witaj! To tak w skrócie, muszę szybko zmykać.pa,pa! zaraz filmik z mężem.
  10. Ally, a ty już nie plamisz? piszesz,że może gin przepisałby ci luteinę, czyli nie zażywasz już dufastonu? wyczytałam na ulotce tego dufastonu, że aby go odstawić to trzeba stopniowo zmniejszać dawki. nie można go odstawić tak nagle. ja zmniejszyłam dawkę do 3 dziennie, czuję się lepiej. :) pozdro...
  11. Cześć sokratynka! gratuluję! Dziewczyny!Jak z waszymi piersiami? wydawało mi się,że już nie bolą tak bardzo i od wczoraj ból wrócił ze zdwojoną siłą. bez stanika nie da się spać. Z zabawy u mnie chłopak wychodzi..
  12. Arnika, na wsi mieszka się doskonale! zwłaszcza w lecie. zimą gorzej,bo trzeba odśnieżać i czasem ciężko dojechać do Krakowa, a tam jest praca:(. trochę uciążliwe te dojazdy, fakt. ale jak mieszkałam w krakowie, to żeby przejechać z jednego końca na drugi potrzebowałam więcej czasu , niż teraz. poza tym to cudowna sprawa : ciepły dzionek, a ja mogę wyjść na leżaczek do ogrodu.:) kiedy się wyprowadzacie? będziesz w sumie dość blisko mnie.
  13. Mówi się,że każda ciąża jest inna.:) nie martw się. widzisz, dużo kobiet podplamia, pytałam też gina, on to potwierdził. trzeba dbać o siebie, to wszystko będzie ok.:) mój dołek wczoraj, to następstwo wizyty u gina. powiedział wprawdzie,że jest lepiej, ale wszystko się może jeszcze zdarzyć..:( więc zaczęłam głupio myśleć,że staram się, leżę plackiem, zażywam te wszystkie świństwa ( pytałyście o duphaston.. ja biorę 4 razy dziennie 1 tabl.)...i może to wwszystko być na marne. tak chcę mieć tego dzidziusia, a tu tyle niepewności! W tamtej ciąży też miałam plamienia przez pierwsze 3 miesiące i nie leżałam tak cały czas. ale byłam też dużo młodsza.:( to podobno też jest ważne, młodszy organizm jest silniejszy. Arnika, wywiało nas aż za wieliczkę:) , a wy gdzie myślicie? Stonka, dziękuję
  14. Witajcie:) Dziś obudziłam się już lepiej nastawiona do życia, ale wczorajszy wieczór przydołowałam na całej linii. ogarnęła mnie taka chandra, że byłam w stanie tylko leżeć przy przygaszonym świetle i snuć najgorsze wizje.
  15. Cześć Dviki! Troszkę zamieszałaś , przyznaję. Wiesz, pierwsza moja reakcja na twój tekst o nudnościach to był strach, czy ze mną wszystko jest w porządku i jak się skończy moja walka z plamieniem. Wierzę, że nie miałaś złych intencji :) byłam dziś u gina kontrolnie, no i kończyło mi się L4. pochwaliłam się mu,że od 3 dni nie plamię i czuję się lepiej , tylko strasznie jestem tym leżeniem osłabiona. Na to on,że to dobrze,że nie plamię, ale mam LEżEć następne 2 tygodnie,bo to jeszcze za wcześnie się cieszyć. Cieszę się mimo to:) ale dalej dzielnie leżę. ( ale już nie plackiem). W nocy często się budzę (ból piersi i siusiu) , no i miewam różniaste , dziwniaste sny. Hoogata, a kiedy powiesz swojej szefowej? Może jest szansa, że będzie wtedy cię bardziej ulgowo traktować? uważaj na siebie Acha, napiszcie, czy macie już założone karty ciąży? bo mi znów nie założył. myślałam, że skieruje mnie na jakieś badania w końcu, a tu tylko przykaz, żeby dalej leżeć:(
  16. Dziewczyny, we wczesnej ciąży nie ma jeszcze tak dużo objawów. najczęściej bolą piersi. mdłości przypadają w udziale większości kobiet, ale ja też ich nie mam. to chyba dobrze, bo nie męczę się z tym. jeszcze możecie częściej chodzić siusiu, ja każdej nocy nawet wstaję przynajmniej raz. to trochę uciążliwe:( . A piersi już bolą mnie mniej, albo ..przyzwyczajenie. Ally, :):) cieszę się ,że wszyscy zareagowali dobrze. teraz wreszcie kamyk ci spadł z serca. pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie i dobrej nocki:D
  17. Stonka, pamiętasz, pisałaś mi kiedyś o tych książkach do słuchania? jeśli nie sprawiłoby ci to kłopotu to napisz dokładnie w jaki sposób je ściągać z netu..please!! nie robiłam tego nigdy i nie wiem jak się do tego zabrać.:(
  18. A ja myśle,że zagrożenie poronieniem nie ma związku z mdłościami. Większość kobiet je ma, to prawda. Ja nie miałam w tamtej ciąży, a w tej na razie zdarzył mi się tylko jednodniowy epizod. I chcę urodzić zdrowego dzidziusia:) pozdrawiam.
  19. Witaj Ally, moje plamienia przeszły, ale oprócz dufastonu dostałam zastrzyk, w którym jest potężna dawka progesteronu i myślę,że to on mi tak naprawdę pomógł. ( kaprogest).No i oczywiście leżenie plackiem. Jestem od tego bardzo osłabiona, poza tym mam bardzo niskie ciśnienie i ciągle robi mi się ciemno przed oczami.to pewnie efekt leków i leżenia. te plamienia SĄ niebezpieczne ZAWSZE.Ale ta lekarka dobrze ci radzi,żebyś się nie martwiła, bo plamienia nie nasilają się.A jeśli ciągle o tym myślisz to niepotrzebnie się nakręcasz (sama niepotrzebnie się nakręcałam), odpoczywaj ile możesz i myśl pozytywnie. W poprzedniej ciąży też miałam na początku i też leżałam i zażywałam leki. Jeśli się tego pilnuje to wszystko będzie dobrze. Najgorszy jest ten pierwszy trymestr, potem już jest lepiej. dzidziuś już jest dobrze zagnieżdżony. Jeśli chodzi o gina to kiedyś chodziłam do babki,mieszkałam w Krakowie, a teraz kupiliśmy dom 30 km za Krakowem i najbliżej mam faceta. Jest to starszy dziadzio, który mówi do mnie \"córciu\", albo \"dziecko\" i nie wstydzę się go.Niestety nie ma usg u siebie i musiałam iść prywatnie, ale w odpowiednim momencie poszłam, bo być może to zadecydowało,że uratowałam dzidziusia. Ta lekarka opowiadała mi,że miała takie pacjentki, które ledwie obróciły się na drugi bok, to zaczynały krwawić, a ciążę donosiły. To nastawiło mnie pozytywnie. Oczywiście wkurza mnie to leżenie! Bo jednak mimo,że plamienia ustały, staram się nie szaleć:) zresztą nawet nie pozwala mi na żadne szaleństwa moje niskie ciśnienie.:D Ally, trzymaj się. I wiesz co, mój mąż też codziennie rozmawia z brzuszkiem:)
  20. Witajcie! Malski i Becia80 :) Dviki, ja też mam wrażenie ,że piersi bolą jakby mniej. może to już przyzwyczajenie. (?!) Czuję się dużo lepiej, plamienia zniknęły całkiem, choć dalej muszę uważać ( już raz tak było,że zniknęły na 2 dni, a potem wróciły ze zdwojoną siłą) nie wytrzymałam z tym leżeniem , wstałam i gotuję obiad. dzwoniłam do mojej lekarki, tej od usg i pozwoliła trochę pochodzić po domu, byle nie za długo i co chwilę wracać na fotel. nie muszę też dziś brać zastrzyku, a mój mąż tak się cieszył, że może komuś wreszcie zrobić zastrzyk ( wiele lat temu robił). a tu figa z makiem:) żartujemy sobie oczywiście, bo przecież to wspaniale,że się poprawia!!
  21. Arnika, paliłam przed pierwszą ciążą, jak dowiedziałam się o dzidziusiu, to natychmiast przestałam. potem znów podpalałam, ale tylko okazjonalnie. głównie na zjazdach studenckich:D od kilku miesięcy nie zapaliłam ani jednego papierosa i mam nadzieję,że już nigdy w życiu. na pewno uda ci się rzucić bezproblemowo. dzidziuś motywuje jak nic na świecie! wyzdrowiejcie szybciutko z tych paskudnych grypsk a my zaraz z mężusiem oglądamy film. mam nadzieję,że nie zasnę przy tym, bo wcześnie ogarnia mnie senność. pozdrowionka dla wszystkich mamuś :) Hoogata, gratulacje:) querrilla, czasami szkopuł tkwi w psychice. ja kiedyś bardzo chciałam zajść w ciążę i 2 lata starań nie przyniosły rezultatów. zażywałam hormony, robiłam badania,i nic. potem lekarz powiedział mi,że dalsze leczenie jest już prywatne i dość kosztowne, więc zrezygnowałam z braku kasy. a potem minęło trochę czasu, przestałam się nastawiać i ta ciąża jest poniekąd zaskoczeniem. myślałam,że już nigdy się nie uda. no i proszę:) ale się rozpisałam, trzymajcie się ciepło!
  22. figurki są kochane!!! mam zawroty głowy jak wstaję, ale mną się nie sugeruj, bo ja przecież leżę:) Arnika, gratuluję!!
  23. http://www.twojedziecko.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=85&Itemid=41%3Cbr%20/%3E Ally,tu możesz przeczytać co ewentualnie pomaga na przeziębienie ,:)
  24. mnie też odrzuca od słodyczy, wczoraj był wyjątek, który odpokutowałam.:D neo angin nie powinien zaszkodzić,to działa tylko miejscowo. jeśli w ulotce nic na ten temat nie napisali, to chyba możesz wziąć.
×