Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ali-cja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ali-cja

  1. iwonko, a co myslisz o wit K??? o to glownie pytalam.
  2. mnie nauczyła położna w szpitalu tak zakładać pampersa, żeby pępek był na wierzchu. a oliwkę polecam do suchej skóry maluszka!
  3. była dziś u mnie położna środowiskowa. zapytałam ją też o ten spirytus. powiedziała,że są dwie szkoły : jedna to rozrabiać , inna - nie rozrabiać;) ja nie rozrabiałam, jak wiecie, bo w szpitalu tak mi polecili. dziś odpadł alicji kikut. teraz parę dni mam przemywać gazikiem i kłaść ją jak najczęściej na brzuszku, bo pępek jest dość wypukły. alex - teraz sobie pozwalam na wszystko, bo nie karmię. ale jak będę znów karmić to oczywiśćie nie jem wielu rzeczy. ale mam zamiar po pierwszym miesiącu systematycznie wprowadzać coś nowego i obserwować. lekarz przepisał mi witamnę a +d3 no i wit.K. ciekawa jestem, co wy myślicie na temat wit. K. pytanie kieruję przede wszystkim do iwony, która już ma dorosłe prawie dzieci. kiedyś nie stosowano tej witaminy i było dobrze. mój lekarz powiedział, że ma zalecenia odgórne zapisywać wszystkim noworodkom, ale sam nie jest do końca przekonany o konieczności jej podawania. (!) w całej swojej karierze nie spotkał się z żadnym przypadkiem wystąpienia krwotoku wewnętrznego u noworodka. (?)
  4. z tą sierścią to też nie wiedziałam co zrobić. w pierwszych dniach po porodzie odtrąciłam mojego ukochanego psa całkowicie. unikałam go wręcz. ale potem puknęłam się w czoło. przecież sama wychowywałam się z psami , nic mi się nie stało. więc mój psiak wrócił do łask, a jego ręcznik i legowisko od początku ciąży...piorę ręcznie...nie wyciskam specjalnie i szybko na sznurek w ogrodzie.
  5. tak czy siak, zadzwoniłabym do lekarza , co dalej robić. to już w końcu końcówka ciąży:) pigi, w razie czego trzymam kciuki!
  6. ola, mam trzy koszule do karmienia. i po prostu przez te 9 dni pobytu mąż musiał wozić do domu i prać... fajnie, że to już jutro jaś wraca. doczekaliście się wreszcie:) super! słuchaj, olej to ciepłym moczem. było , minęło. a przed tobą cudowne chwile! myśl o maluszku, który już niebawem pojawi się na świecie... na śwecie, na którym jest wiele niesprawiedliwości, ale musimy się z wieloma rzeczami godzić i żyć.
  7. alex, już właściwie tylko takie tam brązowe plamienie. po odciąganiu pokarmu trochę więcej, ale ja urodziłam te parę dni wcześniej. za parę dni tobie też się wyrówna. brzuch też mam tak na 5 miesiąc.. ale to przecież zejdzie. też miałam piłkę z przodu i skóra badrzo się tu naciągnęła. ale nie pojawiły się rozstępy.... przynajmniej nowe... bo po starszej córce to cały brzuch jest nimi przyozdobiony.... pigi, masz jeszcze jakieś inne objawy? jak czop odejdzie to jeszcze można trochę pochodzić.
  8. witam was:) czuję się dziś dużo lepiej. antybiotyk zaczął wreszcie działać! głowa też już nie boli. byliśmy z alunią w szpitalu na kontroli i wszystko jest ok. osiągnęła już wagę porodową:) pani doktor pochwaliła, że dużo je. 90ml mieszanki na jedno posiedzenie. a z obu piersi odciągam ok 130ml. ciekawe jest to, że z jednej mogę odciągnąć ok.70 - 80 a z drugiej ok 50ml. podobno to normalne. ale śmieszne.. mój luby dziś bujał alę od 4 rano do 6 ;) ale jest dziś nieprzytomny! teraz właśnie śpią oboje na łóżku, a ja sobie siedzę przy nich i buszuję po necie. pigi, moje podkrwawianie po badaniu skończyło się na stole operacyjnym w przeciągu godziny.. dobrze, że u ciebie ok. niech te wasze maluszki posiedzą sobie mniej więcej do wyznaczonego dnia porodu. wtedy nie będziecie mieć takich problemów jak ja. dziś spotkałam w poczekalni neonatologicznej dziewczynę ze szpitala. też przyszła do kontroli. ona urodziła 5 tyg przed czasem, w ten sam dzień co ja, ale wyszła ze szpitala dopiero w drugi dzień świąt. spędziła tam 13 dni. te same problemy z dzidziusiem miała co ja, a nawet trochę większe. bilirubina dłużej utrzymywała się za wysoka, no i ta nieszczęsna waga - też zamiast rosnąć to stała w miejscu albo spadała.. lilliankas, trzymam kciuki!! ola, czasem trafi się na kogoś takiego. niestety. ale jak sama piszesz, to ostatnia wizyta. przed tobą już tylko urodzenie oczekiwanego dzidziusia:) i już niedługo będziecie wszyscy w komplecie:) motka, dlaczego będziesz mieć cc? pewnie pisałaś, ale widocznie przeoczyłam.. aniu śl. , wiesz, jaką mam ogromną ochotę na truskawki? mam nadzieję, że w czerwcu będę mogła je jeść. w każdym razie spróbuję. może mała nie dostanie alergii.. jeśli mogę wam podpowiedzieć, co wziąć ze sobą do szpitala, to polecam te majtki siatkowe. wyglądają jak wyglądają, ale są bardzo wygodne i funkcjonalne. koszulę nocną zmieniałam codziennie. po porodzie bardzo się człowiek poci. dla dziecka trzeba było mieć tylko swoje pampersy i chusteczki . resztę szpital zapewniał. ale ja i tak na drugi dzień ubrałam szkraba w swoje ubranka.:) kremy i inne kosmetyki to masowo dostawałam próbki w szpitalu. i to różnych dobrych firm. tak, że cały czas teraz z nich korzystam. i jeszcze ważne są te ręczniki papierowe i duużo wody niegazowanej do picia. strasznie suszy przy laktacji! nie piszę całej listy, bo pigi wkleiła link, ale tylko chciałam wam zaznaczyć, co mi się bardzo przydało. brzuchata, nie wiem, czemu piszą o tych ciepłych skarpetkach. w szpitalu zwykle jest bardzo gorąco. ja nawet nie zakładałam szlafroka, bo bym się ugotowała! alex, napisz, jak sobie radzisz? mały grzeczny? je i śpi? czy trochę marudzi? no i jak rana po cc? już wygoiła się? ja już swojej nie czuję . mogę niemal ćwiczyć brzuszki! mogę normalnie kichać, kaszleć, śmiać się i t d. ... trzymajcie się dziewczyny. już niedługo. choć wiem, że te ostatnie dni są najbardziej uciążliwe.
  9. u mnie bez zmian, rano znów wysoka gorączka, 38,5. spociłam się jak mops. 2 razy musiałam przebierać pidżamę.teraz chwila przerwy - 37, 3 zostałam dziś sama z alicją. wiecie, jak mi żal, kiedy karmię małą butelką, a do piersi napływa gwałtownie pokarm. aż mi się hcce płakać, kiedy odciągam i wylewam.. położyłam małą sobie na brzuchu i piersiach . była bardzo zadowolona i spokojna. leżałyśmy tak godzinkę. ona słyszała pewnie bicie mojego serca i ani drgnęła! potem się zaczęła ruszać i szukać cyca;) ala ma silny odruch ssania. uwielbia smoczek. starsza córka sporadycznie używała smoczka, a ta dość często. no i widzę, że buczenie elektrycznego laktatora usypia ją.. adamisia - to ty następna w kolejce! jeszcze parę dni do daty porodu! ja też przybrałam w 9 miesiącu na wadze, a 8 dni po porodzie ważyłam uż 11 kg mniej! przede wszystkim zeszła opuchlizna z nóg. jak fajnie było zobaczyć kostki na łydkach:) brzuch jest jeszcze taki sobie spory, ale do 2 miesięcy ma zejść. aniu, wielkanocna brzuszna pisanka jest bombowa:)
  10. gosiek! moje gratulacje:):):) czyli jak n arazie to same cesarki.......
  11. niestety, dostałam antybiotyk, który jest szkodliwy dla dziecka. tak,że muszę te 5 - 7 dni karmić mieszanką a cyce odciągać i wylewać:( . bardzo chcę potem znów karmić. lekarz był u mnie i nie powiedział mi co mi konkretnie dolega. boli mnie od kilku dni głowa , za lewym uchem. taki kłujący ból.. być może jest to jeszcze wynik podpajęczynówki, a może jakieś zapalenie na tle reumatycznym. temperatura mi spadła teraz na 37,5. ale zażywam co 3 godz. leki na jej zbicie. biedny dziś w nocy mój mąż będzie. musi iść w nocy na dół i przygotować mieszankę. (musi być zrobiona i od razu spożyta). jakoś to będzie! osobiście cieszę się, że leki już działają i temperatura spada.. od razu ine samopoczucie. no a teraz idę już spać. nie bardzo mi się chce, bo cały dzień w końcu przespałam... dobranoc.:)
  12. motka, dostawałam przez 9 dni przeciwzakrzepowe, ale nie musiałam ich kupować. szpital zapewniał leki.
  13. mi w szpitalu powiedzieli, że do przemywana pępka spirytus 96%. zapytałam jeszcze pediatrę i to samo powiedział. więc stosujemy taki. a mnie dopadła dziś gorączka 39 stopni, bez innych objawów. cały dzień leżę i śpię. teraz spadła na 38 stopni. był u mnie lekarz. nei wiadomo z czego ta gorączka.. nie mogę karmić:( muszę odciągać i wylewać:( a alicja jest na sztucznym przez parę dni. mam tylko nadzieję, że będzie chciała potem mojego cyca.
  14. co z tymi teściowymi jest?!?!?! ale to prawda, mimo , że psuje krew, to nie muszę jej oglądać za często. może na starość człowek robi się taki wstrętny?? oj, nie chcę być kiedyś taką zołzą...
  15. .............teściowo, ty stary rowerze.... nie przejmuj się . bądź ponad to! prawie każdy ma kłopoty z teściową. moja ani razu nie zadzwoniła do mnie po porodzie. zero zainteresowania:( było mi bardzo, bardzo przykro. a wczoraj przyjechała do nas. pozachwycała się nad kołyską, ale powiedziała, że dziecka na ręce nie weźmie. srał ją pies. nie musi w ogóle do nas ani przyjeżdzać a tym bardziej zajmować się małą!! a pogoda za oknem prawdziwie zimowa! u nas mnóstwo śniegu. dziś musieliśmy jechać do krakowa do dentysty, bo od paru dni ćmił mnie ząb. odciągnęłam trochę pokarmu i zostawiliśmy alicję z moją córką. bałam się jak nie wiem co, ale nie było już wyjścia. wczoraj cały dzień na przeciwbólowych.. dzwoniliśmy do niej co chwilę, ale zuch dziewczyna. poradziła sobie wzorcowo!
  16. alex, dobrze,że już jesteś w domku:) życzę wam kochane zdrowych, spokojnych świąt
  17. napisałam dziś do was na skrzynkę. zdjęć nie mam wiele. akurat , kiedy malutka miała kroplówkę mąż przyszedł z aparatem do szpitala. zrobił trochę zdjęć, ale wierzcie mi, samej mi przykro na nie patrzeć. samo wspomnienie tych 24 godzin rozdziera mi serce. za to dziś planuję zabawić się w fotografa:) dziękuję wam za wszystkie smsy podtrzymujące na duchu. naprawdę było to niesamowicie miłe!! przepraszam, że nie zawsze mogłam od razu odpisać, czasem dopiero po kilku dniach, ale tak naprawdę, kiedy nie zajmowałam się małą to spałam. ale odpisałam wszystkim! iwonka, tobie szczególnie dziękuję za telefony. szalenie miło było pogadać:) gosiek69........Gośka.........38.......32.......02.0 4 . .......+9kg Dz adamisia........Asia......... .26.......39.....03.0 4.....+15 kg Karolek okol. Lublina marysia78......Justyna........29........37......03.04. .. .....+6kgChKępno Anna_śl...........Ania............29.......38........04. 04......+11kg Kubuś Ruda Śl. Ola31............Ola..........31..….......38..... .. 07. 04........+17g...Antoś.....Namysłów agoosiaa........Agnieszka.....22.......38........09.04. . ......+5kg Staś..Toruń Evika87..........Ewa.............20.......29........09.0 4 ......+14kgRobert Mysiczka30......Ola.............31......29........ 10.04.........+10,kgCH no wiec mama....Ania....25.........35..........10.04.........+17kg Ignaś echo1978.........Aneta..........29.......23........11.04 . . .....+7kgCHiDZ olcia00...........Ola.............26........35.......13. 04........+9 kg CH Adaś .... Kraków Motka..............Ania...........28.......34........14. 04....…+16kg..Nikodem...Bytom Renia905.........Renata.......27.... .37....... 14.04.......+13kg CH Konrad Wrocław pigi15............Dorota.........28....38.......8.04... . ..+14kgDZ.Oliwia...W-wa gregia...........Justyna.......25...…..18.…. . 18.04...............+3kg 1967.............Iwona.........40......35.......18.04... ...+13,5kg..Lukrecja..Połcz-Zdr. mag26...........Magda..........27.... ..36........19.04.. .......+15kgDZ minimisia..... ..Agnieszka.....26... . ..34.......20.04...........+14 kg Wiktoria Poznań polina80.........Ola..............27.... ..30.......20 .04.........+13kg CH viki444...........Wiolka.........29.... ..26..…..20 .04 ..........+9kgDZ to ja CC.........Anka...........25..... ..34..…...22.04...... ... +8,3 kg CH Rufin Szczecin aniawd...........Ania............29......26....... 24.04......….+8,5kg DZ Isa22.........Gosia...........30.........35 ....... 27.04......+13 kg DZ Maja pikpik............Kinga...........23.......31.......27. 04........+10kg Nadia Suzanke.........Iwona........ .29.......34.......30.04. .... .. ....+15 kg CH Poznań Agula81.........Agnieszka.......26.......24.......23.04 .. ........+9kg CH TPM..............Asia.............34.......25........2 0 .04..........+7kg DZ Liliankas........Liliana..........28.......35........30 .04.........+17 kg DZ Laura Warszawa Brzuchata.......Baśka..........27........37........09.04 .......+ 14 kg CH . Wrocław Asiulek81.........Asia........27.....30..........27.04.. ....+13kg CH....Kacperek denim............Ania........21.......36.........15.04/2 5.04.. .....+?kg DZ Tosia Opalenica Nick* imie dziecka* tydz ciazy* data* waga* wzrost*sposób porodu Ali-cja * Alicja * 38 ...11,03.... 21.40 ..... 3200 g....56cm...... cc Alex81*Oskar* 38 ..... 17.03 .................4270g.....58cm......cc
  18. dziewczyny, mała daje koncert za koncertem. chyba nie może się przyzwyczaić do swojego domku. zjada cyca i nie chce spać. w szpitalu nosiłam ją często na rękach, żeby nie przeszkadzać innym mamom. zresztą wszystkie tak robiłyśmy. a alunia się do tego przyzwyczaiła... ale jest przesłodka i przekochana!!! zdjęcia wysłałam na pocztę. jutro może coś więcej skrobne.
  19. dziewczyny, melduje ze jestem!!!!!!!!!!!!!!!! napisze potem cos wiecej. :):):)
  20. dzięki iwonko:) no to dziewczynki wyłączam komputer, lekki obiadek i mnie nie ma! odezwę się wkrótce smsowo..:)
  21. faktycznie, chyba jakiś strajk;) a może wszystkie korzystają z pięknej pogody ?
  22. witajcie, jeszcze jestem. właśnie wróciłam z ogrodu. ależ to słońce jest cudowne! ale nie mam w tej chwili ani krzty cienia, więc długo się nie da wytrzymać. agooosia, jak dziś samopoczucie? bóle przeszły? marysiu, mi też nieraz moja mała urządzała trzęsienie ziemi w brzuchu:)
  23. witam was , dziękuję za wszystkie słowa otuchy przed szpitalem. dziewczyny, może nie wyraziłam się tak jasno, ale ja jeszcze nie jestem na 100% pewna, czy to już będą mnie ciąć. jutro się okaże. bo jeśli wszystko będzie ok, to czekam do 21 marca. jeśli nie to wtedy idę od razu pod nóż. mam oznaki starzejącego się łożyska i to tu jest sedno sprawy! ja też cierpię na zgagę. okropne uczucie. mówicie,że ciepłe mleko pomaga?
  24. witajcie kochane! mam prawdziwą tremę:) jutro idę do szpitala!!!!! jeszcze się pewnie odezwę po południu:) a na razie zmykam do ogrodu połknąć trochę słońca:)
  25. witam was :) goździki, rajstopy i kawa...no, no..ale sobie dogadzamy:) wiecie,jak moja mała się wierci!! nóżkami kopie mnie w żołądek, a rękami w pęcherz...auuuuu!! rano siedziałam w ogródku, a moja córcia usuwała kopce kretów (44) . właściwie to dalej to robi, tylko ,że ja wróciłam do łóżka. i raczej dziś nie skończy. ciężka praca.. ale ktoś to musi zrobić. ja nie mogę, a mężuś w pracy.. za tydzień zasiejemy trawkę i zrobi się wreszcie ładnie. już nie mogę się doczekać sadzenia roślinek i dbania o ogród. uwielbiam to! a na macierzyńskim będę mieć na to dużo czasu. dzidzia w wózku w cieniu pod drzewkiem, a ja zakasam rękawy i oddam się mojemu hobby:)
×