Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kejti

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Kejti

    jak zapomnieć o nim?

    Witam Was Dziewczyny:) W ramach informacji: u mnie jest OK - wszelkie emocje związane z TYM panem już nie istnieją, teraz jest tylko obojętność. Dziwne, że tak może się dziać między ludźmi: od miłości do obojętności.... Pozdrawiam Was serdecznie i napiszcie co u Was Pozdrawiam
  2. Kejti

    jak zapomnieć o nim?

    Czesc Dziewczyny, Troche mnie tu nie było-przeczytałam co sie działo przez ten czas. U mnie bez zmian-tzn. ja nie zmieniam zdania i nie pozawalam mu do siebie wroci-chociaz on sie oddzywa. Jestem twarda i nieugięta. Po tym cholernym cierpieniu, które mi zafundował nic mnie juz nie ruszy-juz nie dam sie skrzywdzić/ Jestem szczęsliwa, naprawdę. Mam swoje ukochane i sprawdzone osoby przy sobie i jest mi dobrze. Teraz wiem, ze licza sie czyny a nie słowa. Nie uzalezniam swojego szczescia od tego czy KTOŚ jest przy mnie czy nie-chodzi tu o faceta oczywiście:) Jestem sama ze soba szczesliwa-a jak sie potocza dalsze moje istorie serduszkowe to sie zobaczy-ja mam byc zamiar szczesliwa matka i zona:) Mysha-ale sie porobilo, co? Faceci to sie chyba z jednej ksiazki ucza-chodzi mi o te ich teksty-paranoja!!! Trzymam kciuki abys jak najszybciej doszła do siebie-wiesz o co mi chodzi-mam na mysli taki stan kiedy to nie zastanawiasz co z nim i dlaczego jest tak jak jest. Pozdrawiam Was Dziewczynki:)
  3. Kejti

    jak zapomnieć o nim?

    Wypisuje sie z tego topiku. Życze szczęścia w zapominaniu-chociaż łatwiej jest nauczyć się żyć ze świadomością, że coś się zmieniło i już nie będzie takie samo. Ja się nauczyłam. Pozdrawiam
  4. Kejti

    jak zapomnieć o nim?

    KAMA - tylko bez zadnych umerów!!! Co się z Tobą dzieje Kobieto??? Weź sie w garść!!! Nie jestes slaba aby pisac nam tu takie okropnosci-nie strasz nas!!!
  5. Kejti

    jak zapomnieć o nim?

    Aguśka34-a co Ty czujesz do męża? Co Cię przy nim trzyma? Wybacz te pytania ale staram sie zrozumieć Twoje godzenie się na takie małżeństwo-jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj. Wiem, że nie można wymazać takich przeżyć, ale trzeba się nauczyć z nimi żyć-jakoś, ciągle do przodu ale żyć i być szczęśliwą. Pozdrawiam Fortis-tak to już jest ten świat urządzony, my-kobiety trwamy i czekamy, a oni-faceci-mają wiecznie powody do myślenia na osobności i żeby było śmieszniej to sami się usprawiedliwiają.
  6. Kejti

    jak zapomnieć o nim?

    To dobrze, że miare:) Kiedyś mój dobry znajomy tłumaczył mi jak to jest, z tymi niby dojrzałymi z racji wieku, mężczyznami, otóż: 1. Faceci nigdy nie lubią przyznawać się do tego, że sobie z czymś nie radzą (nie ważne co to jest: wkręcenie śrubki czy też nieumiejętność rozmowy) - oczywiście czasem się do tego przyznają ale wtedy podobno tracą na męskości- w swych oczach oczywiście. 2. Niekiedy boją się coś zrobić-njalepiej aby sie to samo rozwiązało-ten problem oczywiście. I jak dla mnie to to jest śmieszne............, ale ja inaczej do tego podchodze, pewnie dlatego, ze kobietka jestem, mam inna psychike, inaczej podchodze do swiata itd. Wiesz, czasem myśle, że może lepiej nie próbować ich zrozumieć?
  7. Kejti

    jak zapomnieć o nim?

    Aguśka34-nie można przywyknac do samotnosci!!! Człowiek jest zwierzęciem stadnym, że się tak wyraże:) 10 lat-przeciez to okropnie duzo czasu-czy wczesniej tez mialas takie chwilki slabosci i fascynowali Cie jacys inni mezczyzni? Czy to pierwszy raz?:)
  8. Kejti

    jak zapomnieć o nim?

    Cześć Kobietki:) Wczoraj cały dzionek poza domem, dzis lekki zawrot glowy w pracy, dopiero teraz mam chwilke aby napisać. Kama-nie narzekaj!!! :):):) Co ja bym dała za dwa miesiące wolnego......... U mnie nie ma rzadnych szans na wolne-jak bylam jeszcze z teraz juz obecnym moim ex to planowalismy wolne w czerwcu, ale ze on juz jest ex to wszelkie plany wziely w łeb. I teraz najnormalniej w swiecie nie mam z kim jechac na wakacje.......:( wszyscy juz maja plany-odpoczne za rok:) Aguśka 34 - zdecyduj sie czego Ty chcesz- bo Ty i On nie jestecie sami-kazde z Was ma swoja rodzine-pomyslalas o nich, czy warto to dalej ciagnac? A jak zapomniec? W tym przypadku to nasuwa mi sie tylko jedna odpowiedz: skutecznie i jaknajszybciej......... Niech to pozostanie tylko wakacyjnym flirtem. Poczytaj sobie wczesniejsze wypowiedzi dziewczyn-znajdziesz duzo madrych slowek.
  9. Kejti

    jak zapomnieć o nim?

    Mała Lady-jesli juz wiesz, że z nim nie bedziesz to po co Ci te wyjasnienia od niego? Chodzi mi o to, czy bedziesz w stanie uwierzyc w to co powie? Moze niepotrzebnie czekasz na cos co i tak nie spelni Twoich oczekiwań. Kloe - baw sie dobrze i duzo słonka życze:)
  10. Kejti

    jak zapomnieć o nim?

    Mala Lady - również miałam tą wątpliwą przyjemność mieć styczność z facetem , który się boi, który jest totalnym tchórzem - bo dla mnie takie zachowanie właśnie świadczy o tchórzostwie. Żałosne ale prawdziwe....... Również 38 lat, również niby ciężko zajęty pracą, również 2-3 tygodnie milczenia, a poźniej deklaracje, że on mnie kocha nad życie i nie wyobraża sobie tego życia bezemnie (ale trzy tygodnie jakoś udało mu się przeżyć:)) i po tym jak mu powiedziałam, że już koniec, że już nie wierze w to co mówi i że nie zaufam to kolejne obietnice i przyżeczenia, że on będzie o mnie walczył.............. Tylko jest jeden problem-to są tylko słowa, nie idą za nimi żadne czyny. Również tak jak Ty chciałabym abyśmy rozstali się w sposób cywilizowany-a nie takiego durne zachowanie z jego strony, facet robi z siebie duzego niedorozwiniętego emocjonalnie dzieciaka i to jest przykre bo 5 lat to on nie ma. Juz nawet nie chce się pytać i zastanawiać \"dlaczego\"? Bo wiem, że i tak nie uwierze. A co do sprawy smsow i telefonow-osobiscie uwazam, ze dla chcacego nic trudnego-gdyby chcial to by sie skontaktowal, wystarczyłby jeden malutki smsik dziennie i pewnie byłabyś spokojna, ale tutaj jest potrzebna empatia-gdyby panowie choć na chwle postawili sie na naszym miejscu to by nie było problemu, bo jeśli zależy Ci na drugiej osobie to chcesz jej szczęścia, chcesz żeby była radosna i usmiechnięta, chcesz jej oszczędzić wszelkich zmartwień i trosk-a nie przysparzać ich. Mała Lady-musisz najpierw Ty sama być pewna, czy chciałabyś dalej w tym trwać, przemyśl sobie wszysko dokładnie i rób tak żebyś to Ty była szczęśliwa i do niczego się nie zmuszała-bo później nie będziesz miała czego żałować. Pozdrawiam
  11. Kejti

    jak zapomnieć o nim?

    Myshko-przykro mi bardzo:(
  12. Kejti

    jak zapomnieć o nim?

    Nika1-to co piszesz to znaczy, że się dobrze dzieje i że dobrze radzisz sobie z tą sytuacją - tylko się cieszyć:) Wiem, że to tylko sen, ale jeśli mam żyć bez Niego to byłoby lepiej aby nie śnił mi się po nocach......... Ale i tak się uśmiecham :) Mysha-jak tam psinka? Lepiej cosik? Pamiętam jak mój pies miał operację-chodziłam na rzesach przez dwa tygodnie, bo to zastrzyki, zmiany opatrunku itd. - byłam wymęczona maksymalnie. A jak sprawy serduszkowe? Wyżyny czy doły?
  13. Kejti

    jak zapomnieć o nim?

    Cześć Dziewczyny, Nika1 - nie wszyscy faceci tacy są, ale my, które piszemy na tym topiku trafiłyśmy właśnie na takich.........stety albo niestety. Stety bo mamy kolejne doświadczenia i może dzięki nim kolejnym związek będzie lepszy, a niestety bo niby z jakiej racji ktoś ma się bawić naszymi uczuciami? Ale widocznie tak musiało być i już, i poradzimy sobie z tym, bo gdybyśmy miały sobie z tym nie poradzić to by się to nie działo. Miłego dzionka dla Wszystkich:)
  14. Kejti

    jak zapomnieć o nim?

    Aniu - podziekuj temu panu za współprace!!! I to jak naszybciej- przykro, ze trafiłaś na takiego co to nie moze sie zdecydowac na monogamiczny zwiazek. Nie płacz-facet nie jest tego wart. Wiem, ze smutno i zle i w ogole caly swiat sie wali, ale co to za swiat, gdzie Ty nie jestes ta jedyna dla mezczyzny, ktorego kochasz calym serduszkiem? Pozdrawiam U mnie bez zmian, bardzo bym chciala napisac, ze jest nowy Ktoś i ze mam motylki - bo tak okropnie mi sie za tym wszystkim teskni:):):):):):) ale jeszcze nie ma tego Ktosia...... jeszcze:) Pozdrawiam Wszystkie Panie:)
  15. Kejti

    jak zapomnieć o nim?

    Dziendoberek:) Kloe-tez mysle o tym caly czas, czy mozna jeszcze raz komus zaufac, kogos pokochac? I wiesz co? Mysle, ze mozna. Najpierw ranka w serduchu musi sie zagoic-czas podobno robi swoje. Pozniej musimy sie otworzyc na tego potencjalnego, nowego Ktosia, ktory moze okazac sie tym jedynym-bo ten wczesniejszy nie byl najwidoczniej tym jedynym skoro juz z nim nie jestesmy. Nie mozna porownywac-bo jesli to zrobimy to ten nowy nie ma szans. Musimy zrozumiec, ze kazdy facet jest inny, kazdy czlowiek jest inny i do kazdego nalezy podchodzic indywidualnie, zadnych schematow!!! Nalezy zerwac wszelkie konatkty z bylym-jesli dzwoni, smsuje, wysyla meile itd-zadnych kontaktow-byly facet to byly facet, a teraz jest terazniejszosc i nalezy sie na niej skupic. Oczywiscie wszelkie przedmioty, ktore przypominaja nam bylego spakowac i wsadzic do pawlacza lub wywalic. Nie mozna rozpamietywac-bo tylko ranki w serduchu sie pootwieraja, a poco? Przeciez chcemy byc szczesliwe. Musimy wyciagnac wnioski z poprzedniego zwiazku-moze cos robilysmy wbrew sobie? moze nie bylysmy soba? nie chcialysmy widziec pewnych zachowan? itd-mysle, ze to nas moze uchronic w pewnym stopniu od podobnych sytuacji w nowym zwiazku. Nie mozemy myslec, ze juz nikogo nigdy nie pokochamy, ze nikt nas nie pokocha- musimy wierzyc w szczescie ale i pomagac mu troszeczke-czyli spotykac sie z ludzmi, nie skreslac nowych facetow na dzien dobry. Po tym co przeszlysmy jestesmy silniejsze- i to jest nasza przewaga nad tym jakie bylysmy wchodzac w poprzedni zwiazek a jakie jestesmy teraz-jestesmy bogatsze o pewne doswiadczenia i musimy to wykorzystac dla wlasnego dobra:) Tak wlasnie sobie o tym wszystkim mysle- i tak tez robie, jedyne co to byly jeszcze podzwania od czasu do czasu, bo twierdzi, ze jestem miloscia jego zycia i on bedzie o mnie walczyl.........-tylko, ze ja uwazam, ze gdybym byla jego miloscia zycia to nie wywinal by mi takiego numeru jaki wlasnie wywinal, jak zadzwoni kolejny raz to musze mu jeszcze raz bardzo wyraznie powiedziec, ze ja mu juz nie wierze i nie zaufam. To jest ciezkie, wiem, bo sama jeszcze czasami katuje sie wspomnieniami, ale juz coraz czesciej o nim nie mysle, wiec jest to znak ze jest to wykonalne:) Pozdrawki i milego dzionka dla wszystkich:)
×