makia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Pozdrawiam serdecznie wszystkie dziewczyny Goda Dzięki, że pamiętasz o mnie to miłe i niesposób się wtedy nie odezwać.Ale trudno mi pisać z pozytywną energią , wydaje mi się że jej nie mam, czuję się wypalona a problemy moje urosły do rzmiarów giganycznych.I nie chcialabym wam tutaj biadolić,muszę się sama z tym wszystkim pozbierać , poukładać . Goda jak tam twoje dziciaczki ?Jak synek , czy po tamtym wypadku już wszystko wporządku?
-
Pozdrawiam wszystkich serdecznie .Goda:)
-
Goda zagladałam , zaglądałam ale zeby nie psuć nastoju nic nie pisałam .Tak, teraz wiem ,ze mogłam chociaż emotikonka zostawić. Wow no no tango argentyńskie niesamowicie mi sie podoba , niesamowicie seksi , i super wyglada ,gdy tancza je dojrzałe pary ,no takie po 40- stce.:) Myślałam nawet ,zeby tu u mnie założyć taki klub, gdzie tylko będzie się tańczyło tango . Jeszcze nie w tym roku ani w przyszłym ale na pewno to zrealizuje tak przy okazji dla siebie .Tylko musze poszukac partnera , bo MM nie tanczy a do tanga trzeba dwojga :D . Dobrze jest , gdy NM są o nas choć troche zazdrośni .Mojemu to nie grozi .Ja natomiast często potrafiłam reagować na jego ożywienie w niektórym towarzystwie .Dostawał skrzydel ku radosci płci pięknej ,a dla mnie taki ponurak że ledwo go wyciągnęłam z domu a tu proszę jaki amant.No jestem zazdrosna skoro on o mnie w towarzystwie zapomina . Może nie zazdrosna a wkurzona , ze o mnie poprostu nie pamięta.Podoba mi sie gdy mąż potrafi adorowac swoją żonę . Chyba to tango mnie tak natchnęlo :) Emmi co u Ciebie , czy widac jakies zmiany u TM ? Wiesz pomyslałam, że te studia dobrze zrobia Tobie ,bedą jakaś odskocznią od problemów (nowe osoby, znajomosci), może łatwiej je będzie rozwiązywać , a tak w ogóle pozwolą tez TM zeby przez ten czas kiedy Ciebie nie ma sprawdzil się w roli ojca i zajał sie Misiaczkiem.Niby tak z koniecznosci ale moga złapac kontakt.:) Miłego dnia :)
-
HEJ Goda Ty z herbatką ja z kawą i rewolucja żołądkowa u wszystkich gotowa :) ....a moze ktos by tutaj jeszcze z dobrym \'\'co nie co \'\'przybył;p
-
Emmi ..............no nie ,ja też nie wierzę .Ja mam za sobą takich rozmów kilka a może nawet kilkanaście .I dopiero w momencie gdy byłam juz zdesperowana ,że cokolwiek z tym zrobie dopiero MM sie przejął i próbował coś zmienić . Wiem, że nie jest łatwo podjac taką decyzję jeżeli możesz napisz cos więcej .I trzymaj się mocno ,mocno .........a może dla twojego to będzie terapia szokowa.
-
Emmi ..............no nie ,ja też nie wierzę .Ja mam za sobą takich rozmów kilka a może nawet kilkanaście .I dopiero w momencie gdy byłam juz zdesperowana ,że cokolwiek z tym zrobie dopiero MM sie przejął i próbował coś zmienić . Wiem, że nie jest łatwo podjac taką decyzję jeżeli możesz napisz cos więcej .I trzymaj się mocno ,mocno .........a może dla twojego to będzie terapia szokowa.
-
No to współczuje TM przeciążeniowe bóle kręgosłupa są dokuczliwe ale ma dobrą zonkę co pomasuję i je wyklepie ,a ja mojego musze prosić co by tak od niechcenia chociaż z nudów pomasował mi plecki . Przeważnie siedzi wtedy przed telewizorem i nie odrywa od niego oczu i mnie tak po tym kręgosłupie od nie chcenia powali , że czasami sama rezygnuję ze względu na mozliwosc uszkodzenia ;) i tak sie też po mału sypie bo i kręgosłup i kolana plus uszkodzony achilles . Ortopeda spytał sie ile mam lat . Odpowiedziaałam .Usmiechnął się i powiedział że może i tak ale kolana mam jak u 80-letniej staruszki. Taniec dla samego tańca jest jak wolnosc , jest przyjemnością , nie czuję sie bólu , zapomina o problemach , potrafiłam tanczyc tak nawet po16 godzin dziennie . Ale teraz niestety przyszło mi uczyć , przygotowywać , odpowiadać za to co inni pokażą na parkieciei i to juz nie jest to samo , zaczyna mnie przerastać:( No to za tych co tańczą nie tylko na parkiecie ....do dna:)
-
HEJ Goda masz niesamowite wyczucie ludzi . dzięki ale wiem ze nic mi nie wyjdzie...tak... wewnętrzny cenzor działa .A o tym tańcu nie słyszałam.
-
WITAM WSZYSTKICH nic z tego mojego pisania nie będzie:( piszę i kasuję może tylko tyle: MIŁEGO I SŁONECZNEGO DNIA
-
dc----uda się ili niet?
-
DC choć okruszków szczęścia we śnie.....
-
hej dziewczyny ! Goda nasunęła mi myśl żeby może napisać o rzeczach czynnościach ,którymi ratujemy się gdy dopada nas nastrój że się zyć odechciewa.Ja proponuje i czasami nawet na mnie działa : -kąpiel ciepła nawet gorąca z solą kąpielową lub ostatnio odkryłam \'\'Mleko kozie z płatkami róż \'\'Floreny na brzegu wanny stawiam filiżakę z kawą i zapalam świece jakie tam w domu są i tak sobie leżę i moknę ,gdy woda wystygnie dolewam gorącej -najbardziej babski sposob to ide do miasta i kupuję sobie rzecz , o której wcześniej myślałam że to zbytek ale w sytuacji kryzysowej czasami ratuje -taaaak czekolada zjadana w całości , pita i czasami jest to jedyny posiłek w ciagu dnia -Goda -tak!- wysiłek fizyczny ,dobra rozgrzewka , taniec i dobra muzyka pod warunkiem ,że nie prowadzę a tylko uczestniczę w tych zajęciach jestem wtedy jak nowo narodzona -przytulenie przez MM , który raczył dostrzec mój nastrój (ale rzadko tak bywa)gdy ja się przytulam do niego np.oglądającego tv to już nie to samo -porzadki w pokoju syna - czasami sama wszystko mu posprzątam i nawet meble poprzestawiam wtedy on wraca ze szkoły i mówi \'\'dzięękuuję ci mamusiu już teraz będę dbał o porządek \'\'(wiem ,że nie pedagogiczne ale no cóż tak sobie czasami tak lubie -Emmi Ty wiesz o tym najlepiej taak obcowanie ze zwierzętami wygłaskać , wyprzytulać,obserwować -powyrzucać stare zalegające graty i ubrania , robi się wtedy jakoś lżej na sercu , bo serce wcześniej by tego nie zniosło może jeszcze jakieś pomysły? trzymanko i nie poddawanko:)
-
hej dziewczyny ! Goda nasunęła mi myśl żeby może napisać o rzeczach czynnościach ,którymi ratujemy się gdy dopada nas nastrój że się zyć odechciewa.Ja proponuje i czasami nawet na mnie działa : -kąpiel ciepła nawet gorąca z solą kąpielową lub ostatnio odkryłam \'\'Mleko kozie z płatkami róż \'\'Floreny na brzegu wanny stawiam filiżakę z kawą i zapalam świece jakie tam w domu są i tak sobie leżę i moknę ,gdy woda wystygnie dolewam gorącej -najbardziej babski sposob to ide do miasta i kupuję sobie rzecz , o której wcześniej myślałam że to zbytek ale w sytuacji kryzysowej czasami ratuje -taaaak czekolada zjadana w całości , pita i czasami jest to jedyny posiłek w ciagu dnia -Goda -tak!- wysiłek fizyczny ,dobra rozgrzewka , taniec i dobra muzyka pod warunkiem ,że nie prowadzę a tylko uczestniczę w tych zajęciach jestem wtedy jak nowo narodzona -przytulenie przez MM , który raczył dostrzec mój nastrój (ale rzadko tak bywa)gdy ja się przytulam do niego np.oglądającego tv to już nie to samo -porzadki w pokoju syna - czasami sama wszystko mu posprzątam i nawet meble poprzestawiam wtedy on wraca ze szkoły i mówi \'\'dzięękuuję ci mamusiu już teraz będę dbał o porządek \'\'(wiem ,że nie pedagogiczne ale no cóż tak sobie czasami tak lubie -Emmi Ty wiesz o tym najlepiej taak obcowanie ze zwierzętami wygłaskać , wyprzytulać,obserwować -powyrzucać stare zalegające graty i ubrania , robi się wtedy jakoś lżej na sercu , bo serce wcześniej by tego nie zniosło może jeszcze jakieś pomysły? trzymanko i nie poddawanko:)
-
Nie zdążyłam na czas z życzeniami dla wszystkich tutaj piszących i podczytujących z całego serca życzę dużo miłości i życzliwości i jak najwięcej nadzieji, optymizmu i wiary że w naszych małżeństwach będzie lepiej :) Emmi Tobie kochana dodatkowo wytrwałości w dążeniu do celów a ode mnie wielkie dzięki za topik
-
Goda jakby było bliżej to kawę w termosie masz u mnie na bank.