Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

claptola

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez claptola

  1. Witajcie dziewczyny Przepraszam, że z samego rana bedę Wam marudzić, ale wydaje mi się, że moja wielka radość sprzed kilku dni zmieni się w ogromny smutek. Cos się dzieje, mam jakieś dziwne, dosyć obfite upławy (plamienie?) niby nie krew, jakieś brązowawo - żółte. Czy spotkałyście się moze z czymś takim? Do tego mam lekkie pieczenie, ale nei wiem czy jedno z drugim ma jakiś związek. Przejdę się dzisiaj do lekarza, będzie o 13, ale może do tej pory coś mi poradzicie. Boję się że usłysze znowu, że to ciąża zbyt młoda, by ją ratować, a zresztą, ponoć jeśłi na tym etapie się cos dzieje to natura sama eliminuje swoje błędy i lepiej na siłę nie ingerować. Strasznie mi smutno, nie umiem myśleć tak jak mi radzi mój Miś. A jeszcze jak przeczytałam Wasze wypowiedzi...włos mi się zjeżył. Brałam tą cholerną Dianę.
  2. Katarinko, dziewczyny mają rację, leż i uważaj na siebie i bądź dobrej myśli. NIe przejmuj się niczym - pracą, obowiązkami, teraz najwazniejsza jesteś Ty i dzieciątko. Czy lekarz mówił Ci może jakie mogą być przyczyny takiego stanu? Mam prośbę. dziewczyny przypomnijcie kiedy po raz pierwszy byłyście u lekarza? Ja z pierwszą córeeczka byłam w 8 tygodniu, z drugą dopiero w 12. Teraz chciałabym pójść szybciej, ale nie chcę za szybko, poradźcie
  3. Przepraszam wysłało się tyle razy, nie wiem dlaczego, Witaj elfiku, no ty to masz już dużego łobuzka. A znasz płeć, czy nie chcesz? Mój mąż (własciwie jeszcze nie mąż, ale tak łatwiej pisać) nie chce poznać płci przed porodem, ale bardzo pragnie chłopca - w domu są juz dwie dziewuszki. Trzymajcie kciuki, ale ja pragnę tylko by było zdrowe, płeć jest sprawą drugorzedną. JESZCZE RAZ POZDRAWIAM. (może teraz wyśle się grzecznie)
  4. Dziękuję Wam bardzo wszystkie kobietki - Lusia, mateczka, emka, 1102, artam, Dioda, katarinka, trudi i cała reszta, jesteście kochane. To tak miło gdy ktoś się cieszy razem z nami. Mateczka, jeśłi się boisz to poczekaj, aż bedziesz gotowa, bo jeśli będziesz się bała to i przyjemność z tego bedzie mniejsza. Poza tym seks ma tyle wymiarów...można zacząć przecież od najdelikatniejszych pieszczot. Piszesz, że masz wspaniałego męża, na pewno sobie poradzicie :). I masz rację nie bedziemy się martwić że przytyjemy za dużo :) artam20 - sprawdź to plamienie, kto wie, ponoć przy implantacji może występować. Ale ja też miałam taką nadzieję miesiąc temu a okazało się, że po kilku dniach plamienia dostałam okres. Katarinka, jak ja ci zazdroszczę, ze już usłyszysz to maleństwo, nie moge się doczekać. Pozdrawiam i wracam do pracy. Straaaaasznie zalatany dzięń, na nic czasu
  5. Dziękuję Wam bardzo wszystkie kobietki - Lusia, mateczka, emka, 1102, artam, Dioda, katarinka, trudi i cała reszta, jesteście kochane. To tak miło gdy ktoś się cieszy razem z nami. Mateczka, jeśłi się boisz to poczekaj, aż bedziesz gotowa, bo jeśli będziesz się bała to i przyjemność z tego bedzie mniejsza. Poza tym seks ma tyle wymiarów...można zacząć przecież od najdelikatniejszych pieszczot. Piszesz, że masz wspaniałego męża, na pewno sobie poradzicie :). I masz rację nie bedziemy się martwić że przytyjemy za dużo :) artam20 - sprawdź to plamienie, kto wie, ponoć przy implantacji może występować. Ale ja też miałam taką nadzieję miesiąc temu a okazało się, że po kilku dniach plamienia dostałam okres. Katarinka, jak ja ci zazdroszczę, ze już usłyszysz to maleństwo, nie moge się doczekać. Pozdrawiam i wracam do pracy. Straaaaasznie zalatany dzięń, na nic czasu
  6. Dziękuję Wam bardzo wszystkie kobietki - Lusia, mateczka, emka, 1102, artam, Dioda, katarinka, trudi i cała reszta, jesteście kochane. To tak miło gdy ktoś się cieszy razem z nami. Mateczka, jeśłi się boisz to poczekaj, aż bedziesz gotowa, bo jeśli będziesz się bała to i przyjemność z tego bedzie mniejsza. Poza tym seks ma tyle wymiarów...można zacząć przecież od najdelikatniejszych pieszczot. Piszesz, że masz wspaniałego męża, na pewno sobie poradzicie :). I masz rację nie bedziemy się martwić że przytyjemy za dużo :) artam20 - sprawdź to plamienie, kto wie, ponoć przy implantacji może występować. Ale ja też miałam taką nadzieję miesiąc temu a okazało się, że po kilku dniach plamienia dostałam okres. Katarinka, jak ja ci zazdroszczę, ze już usłyszysz to maleństwo, nie moge się doczekać. Pozdrawiam i wracam do pracy. Straaaaasznie zalatany dzięń, na nic czasu
  7. Hmmmm, no ładnie, nikt nie napisał ani słowa całe popołudnie i wieczór. czyżby topik zaczynał umierać? taki super topik? niemozliwe.... A ja już wiem :). będzie dzidzia - test ciążowy wyszedł pozytywnie. Bardzo się cieszę, chociaz jestem w lekkim szoku mimo wszystko. ręce mi się trzęsły jak robiłam. Wynik wyszedl natychmiast. Tatuś się cieszy, zrobiłam mu niespodziankę, nie mówiłam że idę robić test. poszłam sobie cichutko, zrobiłam, a potem, płacząc oczywiscie pogratulowałam mu tatusiostwa. To jego pierwsze dziecko więc wyobraźcie sobie jego wzruszenie, Uff. No to teraz się zacznie. Znając siebie bedę miałam mnóstwo obaw i lęków. Żeby wszystko się udało, żeby było w porządku, zeby dzidzia była zdrowa. Strasznie się boję żeby nie przytyć za duzo. W poprzednich ciążach przytyłam straaaaasznie duzo 25 i 30 kg. Wróciłam do normy ale nie moge sobie pozwolić by znowu tyle przytyć. Czy znacie może jakieś przykładowe menu, które zaspokajaloby wszystkie potrzeby dzidziunia a nie powodowało w ciązy tycia ogromnego? Wszystkie ogólne zasady znam, co jeść co nie jeść, ale łatwiej jest stosować się do szczegółowych wskazówek. Całuję Was internetowe ciocie :)
  8. Lusia dziękuję i na pewno dam znac jak zrobie test :) a jak ty się czujesz? I mam jeszcze jedno pytanie, czy w ciązy można pić zieloną herbatę? właściwie innej nie pijam, ale ostatnio coś mnie po niej mdli i nie wiem, czy to przewrażliwienie, czy moze nie powinnam jej pić jeśli się okaże że jestem w ciąży?
  9. Trudi, Katarinka, też doczytałam się rozbieżnych opinii na temat farbowania. Generalnie niby lepiej nie, ale wplyw jak dotąd nie został zbadany. Ja sama wczoraj zastanawialam się nad zafarbowaniem włosów i też czytałam w necie informacje. nie wiem czy jestem w ciąży czy nie ale zdecydowałam się zafarbowac włosy. Jednak te nowoczesne środki są już trochę lepsze niż dawniej, wątpię by chodzilo tu o przedostanie się chemikaliów do obiegu, raczej o wdychanie zapachu. Z farbą na głowie usiadłam więc przy twartym oknie. Nie wiem, nadal mam mieszane uczucia ale nie mogłam już patrzeć na te okropne włosy. Następnym razem spróbuję użyć tylkojakiejś saszetki koloryzującej, albo pianki
  10. Kochane jesteście Dziewczyny, Bugsy, mateczka, dzisiaj pójdę i kupię ten test. Zwłaszcza że wszystkie objawy mam..., a jak nie teraz to za miesiąc się uda, macie racje, po co ta niepewność i bieganie co chwilę do kibelka by sprawdzić czy \"@\" nie pojawiła sie. Całuję. Test wykonam jutro rano i niezwłocznie dam Wam znać.
  11. Lusia no pewnie że uczucie wspaniałe. W 92 roku w Polsce nie było w dodatku jeszcze takich cudowności jak teraz, więc to co widziałam w Stanach wywoływało we mnie prawdziwą euforię, zwłaszcza, że, choć czułam się taka dorosła, to tak naprawdę byłam dzieciakiem i cieszyłam się jak dzieciak. Ubieranie maleństwa, pielęgnacja to bardzo przyjemne chwile, ale najbardziej na świecie tęsknię za zapachem takiego noworodka i niemowlaczka, minkami maleńkiej buzi i za karmieniem piersią. Obydwie córy karmiłam b.długo i nie wyobrażam sobie inaczej. Mateczka ! Ty może i dobrze się już czujesz, ale nie szalej :) Wszystkie dziewczyny gorąco pozdrawiam. Małgoś czy Ty tu jeszcze bywasz? Ciekawam co u Ciebie? A ewcia i reszta wcześniejszych forumowiczek? gdzie założycielka Ingaa? odezwijcie się i opowiedzcie o efektach lipcowych starań
  12. Dziewczyny bardzo Was przepraszam za błędy. Piszę w pracy i muszę co chwilę ukrywać okienko, naprawdę wiem że do \"Polski\" pisze się z dużej litery itd...:)
  13. Lusia Gdzieś przeczytałam okreslenie, że ciąża trwa dziesięc księżycowych miesięcy - (miesiąc księżycowy to własnie 28 dni) bardzo ładne okreslenie. NIe przejmuj się, że za wcześnie kupujesz ciuszki. Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży z pierwszą córcią, byłam za granicą u cioci - młoda siksa miałam niespełna 18 lat. Citka chciała mi więc jak najwięcej pomóc i kupiła mi wszystko - wózek, łóżeczko składane, dała po swojej wnusi wanienkę, nosidełka, ciuchów przysłałam do polski 4 paczki, mało tego, pampersy wtedy sobie nawet przywiozłam - wtedy u nas dopiero stawały się popularne. Resztę ciuszków dokupiłam przed porodem - ale to już niewiele. Z drugą córcią nic nie kupowałam bo po pierwsze wiekszość miałam po starszej, po drugie uległam przesądom. Trudi - trzymamy klciuki na pewno będzie wszystko w porządku, musisz być dobrej myśli, wiem, że to trudne, ale sprobuj - właśnie dla dzidziusia. onaa - pierwszą córcię urodziłam tydzień po czasie, drugą dokładnie w dniu wyznaczonym przez lekarza jako termin porodu. Chyba nie ma reguł. Metka, mateczka i jak? jak się czujecie? czy wszystko ok? Wlaśnie wyliczyłam, że wczoraj się pomyliłam i w sumie dzisiaj to już 27 dzień cyklu...niby dzisiaj powinnam dostac okres. Jeszcze nie ma go. Może....hm, ale też zmieniałam klimat, długa podróż, wszystko mogło się poprzesuwać. NIe chcę sobie na razie robić nadziei...a i tak sobie robię.
  14. Witajcie kobietki Katarinka, Adrianka, Lusia, dzięuję że wierzycie, ze mi się uda - z dzidzią i ogólnie, sama też w to wierzę, a raczej mam nadzieję. Trudno do końca uwierzyć że już zawsze wszystko bedzie ok, po tym co przeszłam kiedyś. Ale jestem dobrej myśli, mam obok siebie cudowne dzieciaki i wspaniałego Faceta. Do Ciebie Aga też uśmiechnie się sloneczko, a juz niedługo Twoje własne, najpiękniejsze dla Ciebie, maleńkie. A wiesz już czy będzie chłopczyk czy dziewczynka? Dzisiaj z moim nastrojem krucho. Czuje się dokłądnie tak jak przed każdą miesiączką, co chwilę biegham do łazienki sprawdzić czy \"@\" nie przyszła. Wczoraj miałam mdłości, nawet wymiotowałam, ale to dopiero 24 dni od poprzedniej miesiączki, więc wszystko może się zdarzyć. Najbardziej wkurza mnie, że jak się nie uda, to znowu trzeba będzie czekać miesiąc, denerwować się, sprawdzać. I wogóle za dużo chyba o tym myślę. Pozdrawiam Wszystkie, jesteście super dziewczyny. Piszcie jak najwięcej bo tak miło Was się czyta.
  15. Witajcie kobietki Katarinka, Adrianka, Lusia, dzięuję że wierzycie, ze mi się uda - z dzidzią i ogólnie, sama też w to wierzę, a raczej mam nadzieję. Trudno do końca uwierzyć że już zawsze wszystko bedzie ok, po tym co przeszłam kiedyś. Ale jestem dobrej myśli, mam obok siebie cudowne dzieciaki i wspaniałego Faceta. Do Ciebie Aga też uśmiechnie się sloneczko, a juz niedługo Twoje własne, najpiękniejsze dla Ciebie, maleńkie. A wiesz już czy będzie chłopczyk czy dziewczynka? Dzisiaj z moim nastrojem krucho. Czuje się dokłądnie tak jak przed każdą miesiączką, co chwilę biegham do łazienki sprawdzić czy \"@\" nie przyszła. Wczoraj miałam mdłości, nawet wymiotowałam, ale to dopiero 24 dni od poprzedniej miesiączki, więc wszystko może się zdarzyć. Najbardziej wkurza mnie, że jak się nie uda, to znowu trzeba będzie czekać miesiąc, denerwować się, sprawdzać. I wogóle za dużo chyba o tym myślę. Pozdrawiam Wszystkie, jesteście super dziewczyny. Piszcie jak najwięcej bo tak miło Was się czyta.
  16. Witaj emka :) Dobrze zrozumiałaś. Dwie córeczki mam z poprzedniego związku, który się rozpadł. W tej chwili jestem szcześliwa w związku z cudownym człowiekiem, ktory ma wspaniały kontakt z moimi dziećmi. Bardzo pragniemy jednak \"wspólnego\" dzidziusia, Dziewczynki też bardzo by chciały braciszka. Jestem pełna obaw, to oczywiste. Nie powodzi nam się jakoś wyjątkowo dobrze, jednak posiadanie dwójki dzieci upewniło nas w przekonaniu, że i z trzecim sobie poradzimy, zwłaszcza, że tak bardzo go pragniemy. Jest to decyzja podjęta po wielu rozmowach, dyskusjach i przemysleniach, a więc nie pod wpływem chwili, czy emocji. Czuję się jednak tak jakbym miała zajść w ciążę po raz pierwszy, wszystko jest dla mnie nowe i niesamowite, dlatego kilka tygodni temu zawitałam na ten topik. Pozdrawiam
  17. Witajce.... Czyżby topik umarł? gdzie jestescie? odzywajcie się dziewczyny, jak się Was czyta to łatwiej uwierzyć, że uda się to co ma się udać
  18. Witam wszystkie forumowiczki, \"stare\" i nowe mamuśki, przyszłe mamuśki i starające się. Wrociłam z wakacji a w tym tygodniu okaże się czy nasze mazurskie starania przyniosły efekt w postaci maleństwa w moim brzuszku. Kochane, mam wrażenie że aga niechcący zrozumiała, że Metka napisała że to ona (aga) jest straszna idiotką, A metka chyba miała na myśli że to jej facet jest strasznym idiotą. po prostu, zamiast napisać \"jest strasznym idiotą\", napisało jej się \"jesteś strasznym idiotą\". Agusia kochana jesteś bardzo dzielna. Wiem co przeżywasz, Mój eks kiedyś mnie zdradził i choć nie byłam w ciąży wiem jaki to ból. A co dopiero w twoim stanie i w twojej sytuacji. Może dziecko coś zmieni...oby. Ale uważaj na siebie. Co do porodu - to pewnie każdy jest inny. Ja przeżyłam dwa naturalne i wspominam je bardzo dobrze, ale każda z nas zna swój organizm i jeśli wybiera cesarke to chyba nie bez powodu. Najważniejsze by odbyo się bez komplikacji, by dzidzia przyszła na świat zdrowa. Pozdrawiam wszystkich.
  19. Witam Wpadłam, aby się pożegnać, wyjeżdżam na 10 dni. Pracujcie ciężko nad jedynie słuszną sprawą, a ja również mam nadzieje, ze efekty tego wyjazdu będą widoczne, a nawet, za jakiś czas, słyszalne. Buziaki dla wszystkich.
  20. Wpadłam tylko na moment, żeby sie przywitać, bo na nic kompletnie nie mam czasu, pozdrawiam Was wszystkie serdecznie. Lusiu kochana ty lepiej nie jedz tej wątróbki, we wszystkich poradach na temat zdrowego żywienia kobiet w ciązy wyczytałam, że chociaż wątróbka jest zdrowa, to lepiej jej w ciąży nie jeść. Tylko w jednym miejscu była zalecana. lepiej dmuchać na zimne. Ponoć ma za duzo witaminy A chyba. Na wszelki wypadek uważaj. Buraczki jak najbardziej. Trzymajcie się ciepło.
  21. Metka polecam barszczyk czerwony, nie dość że dla Ciebie i dzidzi zdrowo, to jeszcze nie na słodko. Oczywiście bez octu. Też sądzę że nie warto przejmować się aż tak bardzo zdaniem rodziców (i jego i moich) ale zawsze to trochę przykro, chociaż jeste w stanie ich zrozumieć. Może coś się zmieni jak dziecko pojawi się na świecie.
  22. Dzięki ewus, ja też już wariuję, a mój mężczyzna smieje się że będe mogła rozprawę doktorską napisać na temat różnic poglądów w internecie. Ale z tego co napisałaś wynika, że na rozpoczęcie starań będę musiała poczekać...buuu.
  23. O rany dziewczyny, przepraszam za te błędy. Mam strasznie dużo pracy przed urlopem i spieszę się bardzo. danilea - po tych tabletkach anty niestety organizm wariuje. Opisywałam jakie miałam przeboje w ostatnim cyklu. Bugsy, a za Ciebie oczywiście trzymam mocno kciuki. Ale postaraj sie ze wszystkich sił nie mysleć o tym tak intensywnie. Ja nawet po okresie mam tak wyraźne objawy ciążowe - jestem pewna że to ciąża urojona, psychika ma niesamowity wplyw na cykl menstruacyjny, wspominała o tym tez Lusia. Wiem że niełatwo nie mieć nadziei gdy się tak bardzo pragnie, ale rozczrowanie jest strasznie bolesne. Ja czułam się jakbym poroniła, teraz obiecuje sobie, że spasuję z myśleniem, ale juz wiem że to wcale nie będzie takie proste. Leszcze do Lusi i Metki. powiem Wam, że to jest wielkie szczeście mieć taką rodzinę i współpracowników, którzy tak reagują. Z naszego dzidziusia, jeśli w końcu będzie ucieszymy się tylko my, córeczki i nasi przyjaciele,. Rodzina moja jest oczywiście przeciwna trzeciemyu dziecku (tak, że bede ukrywac jak długo się da), a rodzina mojego mężczyzny jest wogóle przeciwna naszemu związkowi.
  24. Lusiu, adrianko, metko bardzo się cieszę, że wasze dzidziusie rosną ładnie, a wy czujecie się dobrze. Wszystko wskazuje na to, ż eten miesiąc będzie pracowity dla mnie, dla ewus, malgosi (hm a gdzie ty małogoś się podziewasz) ingii i wielu jeszcze innych. W piątek wyjeżdzam an mazury, śmiejemy się z moim kochaniem, że będziemy tam majstrowac chłopa z Mazur (mam dwie dziewczynki, dlatego chcemy chłopca). NIe wiem tylko jak liczyć właśnie poczatek okresu. czy od pierwszego dnia plamienia czy od poczatku wyraźnej miesiączki. Nie chcę za bardzo przeforsować chłopaka....:)
  25. Dodam jeszcze że bulwersuje mnie to, że w naszym kraju tyle się trąbi o profilaktyce, o koniecznosci regularnych badań i że z każdym niepokojącym objawem nalezy iść do ginekologa, a tymczasem, jak człowiek zgasza się z niepokojącym go objawem, to traktują cie jak intruza. Jedyny plus, to, ze zrobili mi z wielką łąską to usg wewnętrzne, chociaz nie wiem,c zy panu doktorowi chciałoby się powiedziec mi jeśliby nawet zauważył coś niepokojącego.
×