*oolka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *oolka
-
ja będe do 19:):):) pózniej przyjeżdża mój M:) no i.........rozumiesz:P:P
-
:):) to ***********musi być dostarczone najpóżniej poół godzinie,więc najlepiej to wykonac w klinice ,sa tam specjalne pokoje.......... iii panie,hihihihi---dobrze,ze na obrazkach:D:D ale również moga w tym pokoju byc małżonkowie:):)Mój M oznajmił mi,że sobie poradzi:P:P:P
-
izao------napisz,jeślo możesz co to za biznesik?????:):) może kosmetyczny???:):) fajnie by było.dojechałabym już jakoś do Ciebie--moze jakiś rabacik byś udzieliła:D:D:D:D
-
hmmmm,dziś jest czwartek???? więc popłakałam sobie nie 2 dni tylko 3 :D:D:D
-
olinku----ja pijam kawusię tylko w filiżance:),czasami jak gdzieś pójdę i jeśli widzę ,że ktoś robi mi w kubku----to ładnie przepraszam i prosze w filiżance:):)
-
Witajcie:) ........popłakałm sobie przez dwa dni,więcej juz nie mam siły, to smutne ,że przez 5 lat byłam uwazana ,.....hmmmmmm.Lepiej po 5 latach sie dowiedziec niz po 20 prawda????a ja sadziłam ,że takie żeczy dzieja się jedynie w telenowelach!!!do obsmarowania mnie została mi jeszcze tylko szwagierka i szwagier,druga szwagierka zrobiła to już!!!!!!Przed moim mężem WYRZEKŁAM sie jego rodziny!!!!!!! bardzo boli mnie to co powiedziała szwagierka........ nigdy bym nie sadziła.....że tacy ludzie ...... nie mam sił juz płakać,zresztą obiecałam sobie dziś ,że nie wyleje juz ani jednej łzy prze rodzinkę M. Mój mąż nie mógł uwierzyć w to co się dzieje,stwierdził ,że nigdy by sie nie spodziewał tego po swojej najblizszej rodzinie!!!!! Jest ze mną---i za to mu dziękuje,że wspiera mnie i dodaje checi do dalszego życia.Wiem,a może nie wiem jak musi mu być bardzo trudno,bo on też został oskarżony ,że powinnien być za rodzinką a nie za......żoną???? to nie było powiedziane tak prosto jak przed chwilka napisałam,te słowa zostały wypowiedziane do mnie powoli i rozwiężle.....może myślała ,że nie zrozumiem a moze ona myslała że w ten sposób mnie nie dotknie!!!! tych słow padło wiele,za wiele na moja osobę!!!PRZYKRO mi,ale nie zasiąde z ta rodzina juz przy żadnym stole,mój M wie juz o tym,ja mu nigdy nie zabraniałam nie zabraniam, i nie zabronię utrzymywac kontaktu ze swoją rodzinką ,ale mnie juz nie ma w niej!!!!i nie chce być w niej. ..............posostał żal i smutek..... Chętnie pojechałabym do moich rodziców do momentu wyjazdu naszego,ale mój M powiedział mi ....abym nie uciekała!!!!!! .......sadzicie,że ma rację!!!!!???????? nie wiem co mam zrobić!!!! Teściowej(,bo już nigdy nie powiem do nie mamo---na to słowo trzeba być matką!!!)jeszcze nie ma,ale jak wróci....co prawda mieszkamy odzielnie,ale ......poprostu nie bede się do niej odzywała. .........:(
-
Kochana pepper------wpadłaś ,zamieszałaś i uciekłaś:D:D:D:D szkoda....że nie masz neta:(:(:( brakuje tu Ciebie,a wiesz że z tym Nowym Yorkiem -to nie złe:):):):) moze to zastosuję-bo ja nie jestem tak tiutiu rutiu:D:D:D:D hihihi ciepła-------kobieto,czyżby święta wielkimi krokami zbliżały sie do Twojego domku:):):) olinku----jaka sałatkę zjadłaś????:D mój M ,jest smutny.....mamusia nie wróciła:D:D powiedział mi,że teraz to i on bedzie czarną owcą!!!!!
-
izao---a moze dla mnie coś wymyślisz:D:D:D:D:D:Dpisssssss!!!!!
-
tak olinku------ale konkretnie to będziemy wiedzieli 15 grudnia .Dam wam znać-napewno:)
-
:):):):)
-
....oj tak....i znowu będzie.....no i życzE dzidziusia:)
-
nam wypada w tym roku świeta spędzić u mojej mamy------i dzięki Bogu:):):) zresztą gdyby nawet wypadały tutaj,to nie zostałabym!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:D w tym roku na wigilii ma być 21 osób-bedzie wesoło:):):):) prezenty robimy jedynie dzieciom,ale ja zawsze robie rodzicom i daję im tak -jak przyjezdżamy:):) Choinkę ubiera mój M-bo ja zawsze coś robie w kuchni:):) czsami z dzieciakami pieczemy ciasteczka a potem wieszamy na choinkę,szkoda ,że nie ze swoimi:(:(:(ale kiedys tak będe robiła z moimi bobaskami:D:D:D:D rozbieranie choinki zwala się na mnie a ja nie cierpię rozbierać:(:(:( mamy piękna ale sztuczną -przykro mi ale nie czuje zapachu choinki .........kiedys jako dziecko było inaczej,bo inaczej to wszystko spostrzegałm:).Uwielbiam kupować świecidełaka na choinkę,zawsze wieszam orzecy,cukierki takie długie sople no i jabłuszka:):) na stole sa smakołyki-przerózne ,uwielbiam chrupiacego karpia,zupe grzybową barszcz czerwony z pasztecikami,i tylko siedzę i się obrzeram....aż do pasterki:) zawsze przystrajam pięknie stół zywymi gałązkai ze świerku -przyszywam do obrusu ,a pod obrusem jest sianko,na koniec kolacji,kazdy wyciąga jedno-i sprawdzamy jaki bedzie nasz następny rok:) oj-----duzo mozna by było pisać,tak jak juz wspomniałam to sa moje ulubione święta i staram się nardzo starannie przygotowac się do nich:) piekę tez tie babeczki kruche kilka dni przed a potem nakładam je kutią:) pyszotka:)
-
a mnie cos dziś wzieło na rozmyslanie prezentów pod choinkę:):) nie wiem co kupić mojej mamie:):) chciałabym cos wyjątkowego.......pomózcie!!!
-
a mój jest zapisany na 5 grudnia......:):)
-
Dzisiaj rano pojechała do wawy-jedna z córek miała ja zawiesc do lekarza od tarczycy(która już dawno wyleczyła)ale na kontrol..... miała wrócić przed południem,jeszcze jej nie ma:):)poużalała się nad soba z pewnoscia powiedziała córusi jak tu ja traktujemy,a tamta zabrała ja moze na dzień!!!!!:):) tesciowa u tej córusi nie bardzo luibi siedziec bo ona to dopiero ma języczek!!!!!!!!!! w niczym sie nie opitala!!!!!!!!!!!!!!!!niech siedzi tam u niej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! doświąt-----będzie św.spokój!!!!!!!!!!!!!!!!nie potrafie sie tym nie przejmować,cholernie jestem wrażliwa osobą i nie potrafie się z tego wyleczyć!! byle jaka książke czytam i jesli sa smutne watki to ryvczę!!:):) no cóż.........
-
musze wam powiedziec ,że mojamama tez jest tesciową i różne rzeczy nie podobaja jej sie -zwłaszcza u mojej bratowej,ale moja mama przemilcza to,nie wtraca sie ---bo wie jak to jest jeśli tesciowa się wtrąca bo kiedys mieszkała 11lat ze swoja teściowa i wiele przykrosci miała przez nia.Dlatego nie wtraca się w moje a ni brata życie!!!!!!!!!!!
-
....wy spotykacie sie z tesciową sporadycznie ja na codzień........... powiedziałam jej to bardzo spokojnie ,ale boli mnie to co ona powiedziała,przedstawi swój punkt widzenia równiez swoim córkom--------owszem nie żyje z nimi tylko z męzem,ale nie zbyt miło jest siedziec przy jednym stole(mówie o różnych uroczystościach) i udawac ,że wszystko jest w porzadku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! skoro nie jest-----przykro mi ale nie jestem osoba dwulicową!!!!! .........ale nie bede dla niej juz tak miła jak byłam, i nie będe z kazdym jedzonkie i ciastem do nie leciała.Uwazam ,ze jest niesprawiedliwa------i mogła się mnie zapytac czyj to był pomysł!!!! a nie załozyła ,ze to ja zadecydowałam o wyjezdzie i ze zabieram jej synka oraz zamartwia się czy on poradzi sobie bez widzenia tak długo swojej rodzinki!!!!!!! BEZCZELNA!!!!!! ja nie zabraniam M spotykac sie z nią ani nic podobnego---wiem,że to jest jego matka,ale wczoraj przepraszał mnie za swoją matkę bo wie m doskonale że zachoała sie podle w stosunku do mnie!!!!!!!!!!!!! koniec -definitywnie z lojalnościa do niej!!!!! to wszystko suię nawarstwiało!!!!!! aż w końcu---ja tez mam juz dośc jej!!!!!!!!
-
....nie zaniosę jej juz nic!!!!!!!!!!!!!!!nawet kawałka ciasta !!!!!!!
-
Melduję się:) miałam wczoraj spieprzony wieczór i to przez kogo????????? przez ....wredną teściową!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W niedzielę mój M powiedział jej dopiero ,ze wyjezdżamy za granicę .........................wczoraj ta małpa powiedziała mi ,ze to M wyjezdza przeze mnie,bo ja go ciągne za granicę!!!!! odpowiedziałam jej,ze zanim kogoś oskarży to niech sie dopyta dokładnie kto kogo ciągnie za granicę!!!. no widzicie.....oskarżona zostałam ,że porywam M :( paranoja jakaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! popłakałam sobie wczoraj,M poszedł do niej i powiedział,ze to nieprawda!!!! z drugiej strony myslę sobie,dlaczego mam sie przed nią tłumaczyć ,jesteśmy dorośli- robimy to co chcemy,ale ona boi sie o siebie!!!!że nie będzie miał kto kołoniej skakać i wysłuchiwać jaka to ona chora!!!!!! nie spodziewałam sie tego poniej ,ze tak mi powie!!!!Zaskoczyła mnie tym oskarzeniem,jak cos zacznie do mnie jeszcze gadać...to odpowiem jej brutalnie------Że to jednak prawda ze tesciowe sa wredne dla swoich synowych!!!!!!tak jej powiem ,moze w końcu nie bedzie sie odzywała do mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie nawidze jej,całe szczęscie ,że M jest za mną!!!!!!! .....nie mogę nawet na nia patrzeć--------zalazła mi za skórę!!!!!!
-
:):) miło mi:):) zrób sie dostępna:)
-
puk puk---czy jest tu jeszcze ktoś????:D
-
ja jeszcze jestem...na warcie.....:) i jem śniadanko:D
-
http://forum.o2.pl/emotikony.php cieplutka to dla Ciebie---ucz się !!!:):)
-
tak olinku jest Novum----same dobre żeczy o niej piszą!!!!!!!!!! czytałam o tej klinice i powiem Ci że też sie popłakałam------bo niestety niestać mnie na nią!!!!:(:(:(:(:(:( gdybym miała więcej pieniążków....bez zadnych obaw poszłabym właśnie do tej a nie innej kliniki!!!!
-
Dziewczynki---wpadnę póżniej musze ten churagan ogarnąć. Cieplutka--------moja mama pod kątem zdrowotnym to generalnie nie dba,ale też ma swoje odchyły............przykro mi to mówić bo to moja mama,ale taka jest prawda.Ja z moją mamą nie potrafiłabym juz mieszkać,nie wiem czy ona sie zmieniła czy ja????a moze ona była cały czas taka tylko jak ja mieszkałam to przyzwyczajona byłam do tamtych panujacych warunków:):) a Ty mieszkasz z rodzicami?????? jak dawno mieszkasz poza Polską???? olinku-----widziałaś moje go posta????:D żadna takich nioe pisze:D:D:D