Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malolepsza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez malolepsza

  1. hej justi:))))jestem ,wlasnie wrocilam...krzatam sie jak jestes to sie odezwij.....
  2. jurto niestety pracuje... i to do pozna, wracam gdzies kolo 20 do domu...takze poranne pogaduchy mnie omina:((((,szkoda...bede sledzic co tam u ciebie a na gg rzeczywiscie byloby latwiej....milego weekendziku...szczesliwcy ci co caly maja wolny...obserwuj jak tam z bolami glowy...z takimi rzezczami nie ma zartow...trzymaj sie cieplutko...pomysl,ze jak jutro bedziesz na topikach plotkowala to malolepsza bedzie harowala...hahaha,pa
  3. czytalam wypowiedz lea....sama nie wiem co o tym myslec...ale dziewczyny maja racje chyba troche wczesnie,zeby usg wykluczylo ciaze no i ten dziwny@hm....dziwne troche....nie zaszkodzi jak sobie zrobi poziom hormonow....badanie z krwi powinno rozwiac watpliwosci jesli chodzi o ewentualna ciaze....dziwne ze gin kazal jej przyjsc po normalnym@,skoro teraz ten@ jest dziwaczny...to natychmiast jesli zrobi sobie hormony powinna leciec z wynikami do gina...jak jej zalezy na czasie....miejmy nadzieje,ze jednak fasolka sie rozwija...bo nie jesli nie to jak najszybciej trzeba w miare unormowac cykl i sledzic owulacje...jestem jak najbardziej za monitoringiem...bo wtedy wszystko wiadomo jak to wyglada i kiedy jest najwieksza szansa na dzieciatko
  4. zwala...hahaha:))))))musialam odejsc bo tel,cos tam mezus mial problem z obiadem.....i tak wlasnie wyszlo,ze sie znowu minelysmy....;((((
  5. no i sie minely biedne kobiety....zlapiemy sie....tak sobie mysle,ze na gg moze kiedys pogadamy...tek byloby latwiej a i tak ten topik opanowalysmy...pomysl o tym....:))))))trzymaj sie
  6. opwiadaj mialo byc....moja tez mnie do jedzenia goni bo niedawno wrocilam i bez obiadu jestem....a moze jak wrocisz to pogadamy
  7. hej,hej justyna:))))) wiem widzialam kilka forum na ten temat,ale jakos nie chce sie wcinac....tez tam cie czytalam,haha...no nie bedzie to badanie mozliwe w poniedzialek,moze w srode,zabije tego gina....ale mnie nie przegada....i tak mu sie zjawie jak nie zrobi badania to chociaz monitoring owulacji...na tym to bardzo mi zalezy...tez bym chciala znalezc cos pod choinka i podzielam twoje nadzieje justynko....hm...siadlam wlasnie do kompa moze jestes w poblizu to chetnie pogadam....
  8. :)))) hejka justyna!! jejku ale byloby cudownie gdyby ten mikolaj co sie do ciebie nocka zakradl taki prezencik ci zgotowal....jesli tak to juz bedziesz to wiedziala przy choince....wyobazasz sobie jaki to bylby piekny moment na takie sympatyczne wiesci....zycze ci tego moja droga,bardzo ci tego zycze...:)))), u mnie narazie cichutko w starankach...jestem w ostatnim dniu tego paskudnego@ i w poniedzialek chce jechac na to badanie co o nim wczesniej pisalam....wlasnie wrocilam z pracy...dlugo pracuje...czasem i po 12 godzin...jestem rehabilitantką, wiec stad ci pacjenci...codzienne przez moje rece przewija sie mnostwo ludzi,a co niektorzy sa tak uparci,ze czasem mi rece opadaja....takze blisko bo z medycyna mam duzo wspolnego...a reszta to nie jest jedyna bliska mi dziedzina...ale co ja tu bede o tym wypisywac....juz niedlugo mam wolna niedzielke a to pierwsza wolana od bardzo dawna...bo czesto w niedziele tez pracuje...juz sobie planuje jak ten dzien wykorzystam,ale znajac zycie to cos wypadnie i z moich planow pewnie tylko checi pozostana....ja sobie teraz skrobie a mezus kolacyjke robi i piwko kupil....tak mi sie wlasnie piwka chcialo napic...:)))))ciezki dzionek byl....mam nadzieje,ze sie pozniej zlapiemy justyna.....zauwazylas jakie my staraczki osamotnione jestesmy???hahaha to pa,odeawij sie szybciutko
  9. no hejka justyna:)))) a co to sie stalo,ze minka kiepska? opowiadaj!!! z moim humorem tez kiepsciutko ostatnio...no ale coz jak w okolo sie czlowiek nieraz z \"trutniami\" a nie z ludzmi musi zadawac....nieraz mam takie nerwy na moich pacjentow,ze krzyczec na nich bym chciala a nie w kolko tlumaczyc to samo...ej justi uszy do gory...my baby nieraz tak mamy i fochy i dasy...i humorki...ale kobiety jestesmy i mamy swoje prawa:))))) a gzdie lea? tez jestem ciekawa co u niej????????a moze dolacza do nas jakies nowe staraczki...hm? justyna mam na dzieje,ze w koncu cie zlapie na zywo...pozdrawiam i sciskam mocno.....:)))))
  10. za tydzien to dopiero nagledze wrazen z badania....jestem pelna determinacji...tylko nie wiem jak to bedzie jak sie okaze ze te jajowody jakies sa pozapychane...hmm....no coz bedzie wtedy tzreba bedzie jakies inne wyjscie znalezc...bo dzidzia musi byc i koniec i basta i tak bede myslec....maly smerfik biegajacy po domu...no czyz to nie piekny widok...bujam w oblokach juz chyba
  11. hejka justyna:)))) ja dzis ten paskudny @ dostalam,bleee i odrazu dzwonie do mojego gina,a ten mi jaka niecierpliwa na to badanie,ze nawet sobie @ przyspieszylam,hehehe....jestem umowiona na przyszly poniedzialek to i badanie i ocene owulacji zrobimy odrazu....jesli wam cos poradzic moge to ocena owulacji przynajmniej raz przez monitoring jest potzrebna., przynajmniej widac jak rzeczywiscie te pecherze sie rozwijaja i mniej wiecej w ktorym dnia cyklu moze dojsc do pekniecia....godz temu wrocilam z pracy padam z nog
  12. to co do juterka kobitki....fajnie was bylo spotkac zagladajcie tu czasem...zawsze to razniej z kims kto ma pojecie co czujemy pogadac...:))))))
  13. dzieki lea:)))),ale wole nie nakrecac sobie znowu nadziejii....zobaczymy,zajefajnie by bylo gdyby ten paskudny@ nie przyszedl ale jestem realistka...taka natura, osadzona twardo na ziemi...lubie czasem pofruwac...ale w tej kwestii.fakty sa najwazniejsze...
  14. no jak sobie przypomne te czasy kiedy jeszcze w narzeczenstwie mama nas pilnowala...hahaha...a teraz mi mowi jak ja zaluje, ze was pilnowalam..heheh....moje wszystkie baby juz z drugim w drodze...no ale coz...na kazda przyjdzie pora czego wam i sobie zycze.....troche to niesprawiedliwe,ze niektorzy nie cha i maja a te ktore chca to....sie tak staraja...no ale co na tym swiecie jest sprawiedliwe?
  15. lea ja juz 32....ale nie trace nadziejii....dlugo sie juz staramy,ale zrobie wszystko zeby sie udalo....trzymam kciuki za ciebie...tempke masz idealna....oby sie udalo...oby....
  16. no jestem....byla szansa ale juz wiadomo,ze nie tym razem:(((((...wiesz,ze plamienie moglo oznaczac zagniezdzenie sie fasolki w macicy i bog mi swiadkiem, ze taka mialam nadzieje....ale test wyraznie pokazal jedna kreche....koszmar...prysly zludzenia
  17. najwazniejsze to pozytywne myslenie,ale nakrecanie sie jest do niczego,pozniej duuuuuzy zawod....ja juz mialam wszystkie objawy,tak sobie wkrecilam....dzis mam 26 dzien cyklu i czekam na @...bo juz spieszno mi do nastepnego etapu...tzn tego badania....pewnie nie robilabym testu gdyby nie te plamienia...i tzreba bylo sprawdzic, bo jesli bylaby ciaza to musialabym zwiekszyc duphaston...ale test robilam tylko raz...a korcilo jeszcze robic...
  18. no to tylko jedna rada,trzymaj sie wykresu temperatury,jesli ona bedzie miedzy 36,9 a 37,3 to malenstwo sie zagniezdzilo...nie panikuj kochana...a dlugo sie juz starasz?
  19. no a ktory to dzien cyklu kobietko?
  20. kazdy gin ci powie,ze wykres temperatury jest najbardziej wiarygodny,oni nie uznaja testow...
  21. lea jak ci sie tempka utrzymuje caly czas podwyzszona to sygnal ze ciaza jest mozliwa
  22. ech dziewczyny bo z tymi testami tak jest ze nie powinno ich sie robic wczesniej niz po dwoch tygodniach od spodziewanej miesiaczki...ale nie znam takiej kobiety,ktora by tak dlugo wytrzymala
  23. no wszelki duch....justyna:)))))....ciezki dzien bo pracy sporo, nie moge sie z szefem porozumiec,reorganizacja,a malo co mysle o robocie,bo w glowie ta jedna krrecha caly czas....ale milo cie uslyszec...a nowa staraczka niech cos o sobie powie??????
  24. do justyny i kary 79....gdzie wy dziewczyny sie podziewacie????? dalej do kompa....plotek mi sie chce, mialam okrutnie ciezki dzien....:((((
×