malolepsza

ja tez bralam duphaston...a potem pregnyl...teraz sprawdzam w 12 dniu cyklu jak to wyglada i przytulanko...musi sie w koncu udac kobitki...:))))

MM...mierz temperaturke...i duzo sie przytulaj, ja mialam problem z owulacja,dlatego musialam moim pecherzykom troche pomoc...ale im pomoglam..teraz czekamy....

hm...prawie 32:((((

nooo dziewczynki gadac ile macie latek????

kujawy:))))

nie wiem czy sa skuteczne....rozumiem ze chcesz miec stu procentowa pewnosc czy masz owulacje? najlepiej pogadac ze swoim ginem...mozna tez to sprawdzic przez badanie usg...jak sie rozwijaja pecherzyki, czy pekaja, czy komorka dostatecznie sie rozwinela i tak dalej....czy doszlo do owulacji....

jezeli dobrze sie obserwujesz i masz cykle dosc regularne to mozna to w miare dobrze obliczyc, mniej wiecej miedzy 12 a 15 dniem cyklu...sa specjalne kalkulatory na interii...poza tym trzeba obserwowac sluz i najlepiej mierzyc temperaturke...sa wprawdzie dostepne do kupienia testy owulacyjne, ale narazie warto to samemu poobliczac...:))))

...to nie jest takie proste...w cyklu tylko kilka dni jest sprzyjajacych i tak naprawde nigdy na sto procent nie wiadomo kiedy... 4 miesiace to jeszcze bardzo krociutko...cierpliwosci...wszystki staraczki uszy do gory, zamienimy niedlugo ten topik na oczekujace:))))

dllugo juz bardzo sie staramy...jakies dwa latka...ale trzeba byc dobrej mysli....:))))pozdrawiam starajace sie....( a jak sie nie udaje to tez nie ma co rak zalamywac)....czekamy cierpliwie, musi sie udac

moj tez na nocce....:))))...i no dlatego komp wolny:)))))

hehe,pozdrawiam starajajace sie dziewczeta...to co robimy przy kompie jak sie staramy?:))