Schizofreniczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Schizofreniczka
-
No własnie, mam pytanie odnośnie miejsca pobytu maluszka w pierwszych miesiącach. Będzie to wasza sypialnia czy jednak oddzielny pokój? Sama nie wiem już jak mam zrobić, właściwie w dzień maluch mógłby leżeć u siebie a w nocy dla bezpieczeństwa kładła bym go u siebie, czy to dobre wyjście?
-
Widzę, że jesteście na podobnym do mnie etapie, czyli wybieranie tapet :) My musimy przeprowadzić remont generalny przyszłego pokoiku dla malucha, czyli ściany, podłogi, okna, drzwi i nowe mebelki rzecz jasna :)
-
Hej, kochane Pozwolę sobie przyłączyć się do was, bo termin porodu mam wyznaczony właśnie na styczeń :) śmieszna sytuacja z tym terminem porodu, bo maluch urodzi się (prawdopodobnie) 2 dni po moich urodzinach, kurcze szkoda, że nie w dniu moich urodzić :D
-
Magia czterech por roku dojrzalych kobiet
Schizofreniczka odpisał Zlota jesien na temat w Dyskusja ogólna
lecę odwiedzić, siostrzenicę, która ma 2,5 miesiąca :D uwielbiam jej olbrzymie oczęta i ten silny uścisk małej rączki miłego dnia. -
Magia czterech por roku dojrzalych kobiet
Schizofreniczka odpisał Zlota jesien na temat w Dyskusja ogólna
Już chłód jesienne zwarzył kwiaty I róż czerwony płomień nagle zgasł A ja nie potrafię westchnąć: cóż Gdy mówisz mi z uśmiechem: szkoda róż. Idąc przez miasto wolnym krokiem, czułam się jak na Saharze. Wysokie temperatury przyprawiały o ból głowy, a pot strużkami spływał po twarzy. Miałam ochotę zaszyć się w jakiejś chłodni i odczekać do zimy, albo przynajmniej do jesieni. Jak na zawołanie, następnego dnia otworzyłam oczy, a za oknem jesień. Wiatr targał koronami drzew, śmieci odprawiały na ulicach godowe tańce, a deszcz stukał o parapet informując, iż lato odeszło w niepamięć, na dziewięć długich miesięcy. Usiadłam przy oknie z filiżanką gorącej herbaty. Kot znudzony wpatrywaniem się w krople deszczu, zasnął na chłodnym parapecie, a ja w oddali dostrzegłam pierwsze pożółkłe liście. Część ptaków opuściła już swoje gniazda, w szafie letnie sukienki z godnością, odstąpiły miejsca ciepłym swetrom, a radio na powrót zaczęło odgrzewać melancholijną muzykę …kochany, kochany, lecą z drzewa jak dawniej kasztany… Kiedy głowy drzew żółcią i brązem płoną, a zieleń w czerwień przechodzi, wtedy człowiek widzi najlepiej, że czas płynie – niczym morze. Niby noc długa, a człowiek wstaje bardziej ospały niż jeszcze kilka dni temu. Chodniki opustoszały, miasto ucichło, a ogród zapadł w błogi sen. Jabłoń straciła już wszystkie owoce, śliwka od dawna w letargu. Jeszcze róż kilka, ostatkiem sił dźwiga głowy i stawia opór chłodnym wiatrom. W parku rudo od kasztanów, żołędzie powoli spadają z drzew. Ogniste wiewiórki w popłochu zbierają orzechy, by jakoś przetrwać nadchodzącą zimę. Garstka niedobitków, która nie zdążyła przed deszczem, ospale przeskakuje kałuże, trzymając w dłoni kolorowy parasol, targany wiatrem, niczym drzewa. -
Magia czterech por roku dojrzalych kobiet
Schizofreniczka odpisał Zlota jesien na temat w Dyskusja ogólna
na dzień dobry herbata różano - jabłkowa i uśmiech :) -
Magia czterech por roku dojrzalych kobiet
Schizofreniczka odpisał Zlota jesien na temat w Dyskusja ogólna
wiosenka, dlaczego? a no dlatego, że ludzie zatracili się w tym świecie. zatracili podstawowe wartości moralne, tylko po to by gnać przed siebie, ale za czym? po co? w imię czego? :) masa pytań jeszcze mniej odpowiedzi. -
Magia czterech por roku dojrzalych kobiet
Schizofreniczka odpisał Zlota jesien na temat w Dyskusja ogólna
może i ja tu znajdę skrawek sieciowego świata dla siebie :) takiego miejsca mi brak. -
dot. aury - mam możliwość pracowania, przebywania, rozmawiania z ludźmi chorymi chociaż nie tylko, pracuję w szpitalu psychiatrycznym, dlatego też często wręcz muszę postrzegać świat takim jakim widzą go pacjenci takiego szpitala...przechodzę do sedna, a więc kiedyś miałam takiego pacjenta, który uczył mnie właśnie dostrzegania u innych aury. Na początku byłam raczej sceptycznie nastawiona do tej całej nauki, ale skoro On robił wszystko bym ja mogła nauczyć się dostrzegania nie tylko tego co bezpośrednio widać, ale również tego co jest w głębi i niekoniecznie dostępne dla wszystkich. Po tych tygodniach nauki udało mi się dostrzec \"coś\" nie wiem czy to jest aura, ale wiem, że otacza większość, bo u niektórych po prostu nie widzę niczego prócz pustki. Jeżeli jest to auta to nie ma kształtu i jest nieskazitelna, biała i taka czysta.
-
rokitkaaa :D hahahahahahah
-
Byłam młodsza nie zupełnie mała i już w pracy :)
-
c
-
aż tak spadł taki fajny temacik :(
-
Jak tam zdrówko?
-
Co to za świnka :D
-
nic mi się tam nie pojawia.
-
Tak. Nie mogłam zasnąć. Pół nocy przewierciłam się w łóżku. Nie wiem nawet czemu. Po prostu nie mogłam spać.
-
Mój to samo. W ogóle ostatnio stwierdził, że powinnam się leczyć. To wszystko wina obrazów:(
-
aj em de czołzen łan Jak tam przygotowania psychiczne do wyprawy? :-p
-
Jak częste są przypadki opętania? Można by powiedzieć, że w stosunku do 40 milionów Polaków, atakowanych przez szatana codziennie, tych kilkanaście czy kilkadziesiąt opętań, to liczba niewielka. Tyle tylko, że nie jest nam znana ich pełna liczba, bo tego się nie rejestruje. Ludzie często nie wiedzą, do kogo zwrócić się o pomoc. Ujawnionych przypadków opętania czy zniewolenia, czyli skrępowania przez szatana pewnych sfer naszej osoby, jest jednak coraz więcej. Wygląda na to, że te zagrożenia narastają. Uważajcie szatan na was czeka. :-p