

Schizofreniczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Schizofreniczka
-
A Ja wam coś powiem: Mam kawę :D
-
Natia:-p Kurde tam mnie łeb napieprza, że musiałam apap łyknąć. Ide kawy się napić i zni8kam zaraz.
-
Już wczoraj o tym pisałam:) Ale tak masz rację. W ogóle cały obraz to zło w czystej postaci ukazane niewinnie. No bo dziecko.
-
Ja jej chciałam swojego kotka pokazać, ale nic:(
-
Jedno oko ma puste.
-
Płaczące dziecko nie jest takie złe tylko fakt, że zginął w kilka dni po skończeniu obrazu odstrasza. Ten obraz chyba sam Szatan malował :-o:D
-
I Ja wam powiem, że chodzi nawet o zwykłą tanią reprodukcję \"klątwy płaczącego chłopca\"
-
Anusia posikałam się :D 12 października Malcolm Vaughan z Church Down w Gloucestershire pomógł sąsiadowi zniszczyć kopię \"Płaczącego chłopca\". Po powrocie do domu zobaczył, że jeden z pokoi w jego domu stoi w płomieniach, a strażacy, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, nie byli w stanie wytłumaczyć przyczyn. Kilka tygodni później tajemniczy pożar wybuchł w domu położonym w Weston-super-Mare w Avon. Śmierć poniósł wtedy sześćdziesięciosiedmioletni William Armitage. Informacja ta wzbudziła znaczne zainteresowanie prasy, gdy się okazało, że obok zwęglonego ciała znaleziono nie uszkodzoną kopię \"Płaczącego chłopca\". W prasie znalazła się potem wypowiedź jednego ze strażaków, który brał udział w gaszeniu pożaru: \"Aż do tej chwili nie wierzyłem w te wszystkie historie o przedmiotach sprowadzających nieszczęście. Jednakże jeśli w strawionym przez pożar pokoju znajduję rzecz, która jako jedyna nie została zniszczona, to jest to coś bardzo dziwnego\".
-
Dokładnie. Kto co lubi. Ja chyba będę znikała.
-
Nie rozumiem porównywania bazgrołów/dzieł małych dzieci do dzieła artysty malarza. Te obrazy technicznie są dobre.
-
Ta lalka mnie przeraża.
-
To jest The Hands Resist Him
-
inainainaja-- uuu wtedy klątwa wypowiedzenia Cię czeka i marny Twój los wtedy.
-
Natia to ty nie widziałaś ich jeszcze? :-o Nie żartuj sobie ze mnie!
-
Ha! Widzicie mimo tego, ze jest dzień boita się co?:-o Fajnie. Ja zaraz musze głowę umyć.
-
Złapała mnie za rękę dłoń. Siostra raczej nie bo po tym jak zrobiłam raban w domu wyszła ze swojego pokoju. Kot? Nie miałam wtedy kota. Nie chce nawet wiedzieć co to było. Po dogłębnym sprawdzeniu pokoju nic nie zauważyliśmy dziwnego. Ale np. mój zmarły dziadek zawsze mi się śni. Nikomu innemu tylko mi 2 dni przed rocznicą śmierci i 2 dni po rocznicy śmierci. Już się przyzwyczaiłam, ale kiedyś się bałam spać.
-
Ja ostrzegam :-o
-
EEee mój kot jest piękny. Wara od niego! :-o
-
hhhh :D hahahah A tak w ogóle teraz czas na historie moją: Kiedyś jak jeszcze byłam młodsza mieszkałam z rodzicami i z siostrą w 3 pokojowym mieszkaniu. Mimo tego musiałam mieszkać w pokoju z siostrą, bo jeden z pokoi był zajęty przez dziadka, który był bardzo chory. Ogólnie zawsze się go bałam i boję do dzisiaj. Kiedy dziadek umarł Ja zajęłam jego pokój. Co było zmuszeniem. Pewnej nocy spałam. Wiedziałam, że śpię i miałam pełną świadomość tego, że śnię. Obudziłam się. Otworzyłam oczy czułam, że ktoś leży koło mnie. Zimny oddech. Ja sparaliżowana strachem. Odwróciłam głowę w stronę leżącego czegoś i zobaczyłam „śmierć”, która łypała w moją stronę. Natychmiast się obudziłam. Nie miałam nawet siły krzyknąć. Ulżyło mi, gdy doszło do mnie, że to tylko sen, ale strasznie realistyczny. W pewnym momencie wiedząc już, że nie śpię złapało mnie coś za rękę. Nie miałam już odwagi się odwrócić. Wybiegłam z pokoju.
-
Natuś a jak. Już lecę na aukcję. Musze go mieć.
-
Mm już kilka ciekawych historii na dziś wieczór :)
-
No mnie też się podoba. Zresztą Ja się lubię bać.
-
Fuu masz jakieś zwierze w domu? Jeżeli nie no to dziwne. Telefon sam się podświetlający? No chyba, że miałąś wyłączony dzwonek i ktoś dzwonił albo wysyłał wiadomość
-
Nie. Autor obrazu żyje chyba. I ma się jak najbardziej dobrze.