Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MALSKI

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MALSKI

  1. Cześć dziewczyny! może mnie jeszcze pamiętacie ... nie pokazuję się bo nie mam niestety stałego dostępu do internetu. Teraz też jestem tylko na chwilę. 03.01.2008 urodził się mój synek Mikołaj - 3420 i 55. U nas wszystko ok. Pozdrowienia dla Was i buziaczki dla Maluszków.
  2. Cześć dziewczyny! U mnie po wizycie u gina wszystko OK. Maluszek rośnie i coraz częściej się odzywa. Trochę jestem w szoku, że tak szybko rośnie mi brzuch ... Niestety hemoglobina znowu w dół do 12.0 - przyznaję, że znowu trochę się zaniedbałam z dietą ... Ale będę nad tym intensywnie pracować. Mam do Was pytanie czy wszystkie miałyście robione badania glukozy po 20 tyg.? Mój gin mówi, że jak wyniki mam dobre to nie widzi potrzeby robić tego badania... Czy widzicie sens robienia USG 3/4D? Na ostatnim USG gin sprawdził serce, kręgosłup, łożysko, ilość wód, itp. Nic mi nie mówił o mierzeniu kości udowej, itd. Czy to powinno być sprawdzane? Zastanawiam się czy nie pójść do jakiegoś innego gina na dokładniejsze USG, ale nie chcę też wyszukiwać na siłę problemów. Co o tym myślicie? Pozdrowienia dla wszystkich!
  3. Cześć dziewczyny! Joy mam nadzieję, że po weekendzie udało Ci się jakoś przywrócić spokój. Relacje z rodzicami to trudna sprawa – co jakiś czas przerabiam to samo co Ty… Trzymaj się i myśl o swoim maleństwie – to teraz najważniejsze. July-a ja też czasami w gabinecie lekarskim czuję się, jak lekarz mający przy sobie studenta/praktykanta. Nam zależy, więc czytamy, dochodzimy, myślimy, a oni „pracują”… Gdzie są ci wszyscy lekarze z powołaniem, naprawdę zaangażowani w sprawy swoich pacjentów??? Daria trzymam za Ciebie kciuki! Ja dzisiaj mam straszny steresik w związku z wizytą u gina. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko było dobrze. Pozdrowienia dla wszystkich!
  4. Cześć dziewczyny! Asia_W gratulacje dla Ciebie i buziaczki dla Twojego synka! Moniczka.w – u mnie też termin z USG różni się od liczonego od pierwszej @ o jakiś tydzień. Mój gin mówi, że różnica 2 tygodniowa oznacza wszystko ok. Na pewno wszystko jest dobrze, trzymam kciuki! July-a wiem, że to łatwo mówić: „nie stresuj się”, ale z Twoich tekstów wynika, że jesteś silną osobą i na pewno dasz radę! Blondas powodzenia na rozmowie o pracę. Joy76 czy dużo masz ciuszków w Tych najmniejszych rozmiarach? Wiesz już w jakim szpitalu będziesz rodzić – umawiasz się z jakimś lekarzem czy położną, chodzisz do jakiejś szkoły rodzenia? Dziewczyny któraś z Was pisała o wtrącaniu się innych osób do wychowywania Waszych maleństw. Po ostatnim weekendzie doskonale Was rozumiem. Mimo, że jeszcze nie jestem mamą to już zaliczyłam pierwsze próby wtrącania się i nawet krytyki. Prawdę mówiąc to jestem tym bardzo zasmucona, żeby nie napisać przybita. A ostatnio miałam tyle fajnej energii … Ten „moherowy tłum” jest straszny! I na koniec coś miłego: od kilku dni czuję już pierwsze wyraźne ruchy maluszka. Na razie tylko rano i wieczorem, ale bardzo się cieszę! Bella_rossa co u Ciebie? Pozdrowienia dla wszystkich!
  5. Witam wszystkich! Chromka dzięki za rady nt. ubranek. Na razie dla mnie to nie jest jednak takie oczywiste… Liczę, że jak Joy76 będzie się robiła zakupy to temat ten jeszcze będzie poruszany i może uda mi się w końcu rozpracować i rozmiary i body, pajacyki, koszulki… Aniszcza, Ewka Motewka, Przyszły Ojcze trzymam za Was kciuki! Przyłączam się do opinii dziewczyn i nie odpuszczajcie. Bella_rosa mam nadzieję, że na urlopie nie tylko sprzątałaś, ale że trochę się zrelaksowałaś? Joy76 naprawdę fajnie się czyta Twoje opisy. Cieszę się, że masz takie wsparcie w swoim mężczyźnie. Anted22 mamy zbliżone terminy. Napisz czy masz jakieś szczególne zalecenia od gina, jakie przepisuje Ci badania, jakie leki? Mój gin zalecił mi przyjmować jedynie żelazo z kwasem foliowym. Z badań to tylko: hemoglobina, mocz, cukier. W 20-22 tygodniu ma być jakieś bardziej szczegółowe USG. Pytałam o witaminy – nie zaleca mi. U mnie brzuszek już bardzo widoczny – szczególnie po południu i wieczorem. A apetyt – nie specjalny – nie mam żadnych szczególnych zachcianek. Cieszę się, bo nie mam ochoty na słodycze – wcześniej nie mogłam się bez nich obejść. Chromka, Domicela, Blondas, Sashka fajnie się czyta o Waszych maluszkach. Tylko zaczynam się trochę niepokoić, że nie mam pojęcia o opiece nad dzidzią. Jak się tego wszystkiego nauczyłyście? Pozdrawiam wszystkich!
  6. Cześć dziewczyny! Widzę, że sezon urlopowy w pełni, bo na topiku pustki. Wczoraj miałam wizytę u gina. Twierdzi, że wszystko ok. Tatuś oglądał maluszka na USG. Z tej radości wpadliśmy pooglądać ubranka dla dzidzi. Na razie to jednak dla mnie zbyt skomplikowane – jaki rozmiar, jakie zamknięcia (przez główkę czy rozpinane), jaki rękawek, itd. Spróbuję znaleźć wcześniejsze Wasze opisy w tym temacie, a jak mi się nie uda to niestety pewnie będę zamęczać Was pytaniami. Pozdrowienia dla wszystkich!
  7. cześć dziewczyny! Dzisiaj daję tylko znak życia. U nas jest taka pogoda, że chyba zaraz zasnę... Pozdrowienia dla wszystkich!
  8. Cześć dziewczyny! Jestem już po urlopie. Teraz znowu praca… Śmieję się, że przez kilka dni po urlopie muszę się przyzwyczajać na nowo do pracy. Bella co do mojego urlopu to był tzw. typowy urlop Polaka, czyli remoncik. Ale wypoczęłam od pracy zawodowej maksymalnie! July-a gratulacje dla Ciebie i buziaczki dla Twojego Skarbka! Witam wszystkie nowe twarze! Poczytam zaległą lekturę i napiszę więcej jak już się pozbieram. Pozdrowienia dla wszystkich!
  9. Dzisiaj ja trzymam dyżur na topiku. Do napisania po moim urlopku - za 2 tygodnie. Piszcie dużo jak wrócę to nadrobię czytanie. Pa
  10. Siabadabadada z naszej tabelki wynika, że nikogo z Krakowa nie ma… Ja studiowałam w Krakowie – jestem pod wrażeniem rynku i panującej tam atmosfery… U mnie rozpoznano PCOS, ale mój gin nie zlecał mi żadnych specjalnych badań. Jeśli czytasz nas jakiś czas to pewnie wiesz już, że mam za sobą 2 nieudane ciąże. Aktualnie jestem w 13-14 tygodniu. A moje przygotowania do niej opierały się głównie na obserwacji cyklu i badaniu hormonów – pod kontrolą endokrynologa. Miałam trochę podwyższoną prolaktynę. Po za tym mam przypisany lek na rozrzedzanie krwi – VisselDuaF (nie wiem czy poprawnie podałam nazwę, jeśli Ciebie to interesuje to mogę to sprawdzić). Tym razem miałam tylko jedną próbę zajścia w ciążę i od razu na teście II kreski. Jeśli masz jakieś pytania to śmiało, chętnie odpowiem (jeśli oczywiście będę w temacie). Badania na toksoplazmozę i cytomegalię – mój gin mi ich nie zlecał. W poprzedniej ciąży miałam robioną toksoplazmozę chyba dwukrotnie. Ale w tym temacie to może niech inne dziewczyny Ci odpowiedzą. A co do przyjmowania kwasu foliowego to różnie podają: 3 m-ce przed, 1 m-c przed, po zorientowaniu się, że jesteś w ciąży, itd. Ja przyjmowałam follik 1-2 m-ce przed. Dziewczyny, które dołączyły niedawno dopiszcie się do tabelki. Natalinka------33 lata -----Łódź--------------mama Wojtka--------05.07.06 Domicela-------34 lata-----Gdynia -----------mama Krzysia-------02.01.07 Chromka36----37 lat-------Wrocław --mama Julka i Aleksego---30.01.07 Blondas---------32 lata-----Jelenia Góra----mama Maćka---------27.01.07 Sashka ---------30 lat-------Warszawa-------mama Kuby-----------08.02.07 Interkasia-----31 lat-------Wrocław---------mama Weroniki-------01.04.07 Czarna 31-----32 lata------Nowy Sącz-------mama Anielki --------20.05.07 34Księżniczka-----35 lat---Szczecin---------mama Paulinki-------30.05.07 Jola_1974 ------33 lata-----Warszawa-------mama Maji------------05.07.07 July-a------------30 lat-------Sosnowiec---------Igor------------------08.07.2007 Asia_w-----------32 lata------Świebodzin------syn--------------------07.07. 2007 Kasia W.---------31 lat--------Kalisz---Adrianna Katarzyna---------2.10.2007 joy76 ------------30 lat--------Śląsk--------------------------------------21-29. 11.20 07 Malski------------35 lat--------Lublin------------------ ------------------17.01 Bella_rosa-------32 lata-------Biała Podl.--------------------------------
  11. Sashka mam do Ciebie jeszcze jedno pytanie jak to jest z obliczaniem wieku ciąży? Patrząc na termin ostatniej miesiączki wychodzi mi 14 a z USG wychodzi 13. Na poprzednim USG wychodziło odwrotnie. Gin twierdzi, że różnica do 2 tygodni jest normą. Masz jakąś wiedzę na ten temat? To zresztą pytanie do wszystkich dziewczyn.
  12. Mam nadzieję Sashka, że jest tak jak mówisz. Zaczynam się jednak niepokoić … Wczoraj i dzisiaj te ukłucia są wyraźniejsze. Czuję jakieś przepływy w brzuchu, nie wiem czasami pulsowanie – trudno to określić. Rano jest mi też niedobrze – myślałam, że to po tabletkach z żelazem, które łykam przed jedzeniem. Nie wiem czy to tak ma być czy to może jakieś złe objawy. Jeśli o mnie chodzi to ja jak najszybciej chciałabym przejść ciążę. Na razie nie umiem się tak naprawdę cieszyć. Ciągle analizuję swoją dietę, zastanawiam się czy wszystko dobrze robię, czy wszystko jest ok. Podsumowując to na razie stresik zwycięża …
  13. Cześć dziewczyny! U mnie pogoda kiepskawa, szaro, buro i ponuro … Liczę, że to się zmieni od następnego tygodnia – od poniedziałku idę na urlopik! Pewnie przez ten czas nie będę zaglądała do komputera, więc odezwę się dopiero za 2 tygodnie. Asia_W trzymam za Ciebie kciuki! Bella_rosa z tego co piszesz to w pracy czujesz się jak ryba w wodzie. Siabadabadada pewnie, że możesz się przyłączyć. Witaj na naszym topiku! Skąd jesteś i co u Ciebie słychać? Dziewczyny mam do Was pytanie: od kilku dni czuję, że coś się dzieje w moim brzuchu. Co jakiś czas (zwłaszcza rano) czuję coś w stylu ukłucia, ale to nie jest bolące. Na ruchy to chyba jeszcze za wcześnie (13 tydzień). Może jestem przewrażliwiona… Co o tym myślicie? Wizytę u gina mam dopiero 6 sierpnia. Pozdrowienia!
  14. Jola trochę przeszłaś nieprzyjemności, ale teraz już masz z górki. Najważniejsze, że obie jesteście zdrowe! Witaj Danis! Fajnie, że do nas dołączyłaś. Napisz coś więcej o sobie: w którym jesteś tygodniu, skąd jesteś i co u Ciebie? July-a jesteś jeszcze z nami? Pozdrowienia dla wszystkich.
  15. Jola gratulacje! Buziaczki dla malutkiej. Jak odpoczniecie to koniecznie odezwij się i opisz wszystko. Pozdrawiam
  16. Cześć dziewczyny! Faktycznie cichutko u nas na topiku… July-a pisz koniecznie co u Ciebie. Kiedy gin planuje zostawić Ciebie w szpitalu? Asia_W i Jola nie dają znaku życia, więc może u nich już po? Sashka z mojej strony linczu nie będzie. Każdy człowiek żyje w określonych (innych) warunkach. Wyznaczamy sobie różne cele i w różny sposób je realizujemy. Nawet jak czasami wybieramy nieodpowiednie metody, to i tak sami musimy się uporać z problemami. Łatwo jest kogoś skrytykować, ale czy można mieć 100% pewność, że ma się rację? W poniedziałek poinformowałam przełożonego i koleżanki w pracy o mojej ciąży. Stresowałam się tym trochę, ale dobrze poszło. W tym tygodniu powiem już rodzinie. Mam nadzieję, że nie za wcześnie przekazuję wiadomości. Bella_rosa w dalszym ciągu jesteś tak zabiegana? Księżniczka jak tam „praca” nad teściową? Joy76 i KasiaW co u Was słychać? Czy Interkasia czasami się odzywa? Pozdrowienia dla wszystkich!
  17. Cześć dziewczyny! July-a i Asia_W wyobrażam sobie, że macie już dosyć pytań czy już … Ale to już tylko \"chwilka\" i spotkacie swoje pociechy. Hata dobrze określiłaś macierzyństwo. Zastanawiam się jak to będzie i na razie … jestem przerażona. Przede wszystkim tym, że to dla mnie nowa sytuacja, jak to będzie, czy podołam, itp. itd. Ja też zaliczę siebie do grona egoistów, „wygodniaków”, leniwców … Liczę na to, że wszystko samoczynnie poukłada życie … Pozdrowienia dla wszystkich!
  18. Witam nowe twarze! Sporo tematów się przewinęło. Przyłączam się do odpowiedzi, które już padły. Trzymam kciuki za Księżniczkę. Wyobraziłam sobie jak musisz reagować na swoją Teściową. Brrrrrr. Nie dawaj się od początku, bo jak pozwolisz żeby Ci teraz weszła na głowę to potem już będzie coraz trudniej to zmienić. Magii cieszę się, że spadł z Ciebie ciężar bycia w niepewności. Ale nie poddawaj się dalej. Ja bym zastosowała metodę zwrotu, tzn. niech teraz Twój mężczyzna Ciebie namawia do posiadania dziecka – my kobiety przecież to potrafimy. Czasami jest tak, że im bardziej się kogoś namawia tym ta osoba bardziej się opiera i po prostu trzeba ją lekko nakierować, aby to od niej padł pomysł…. Trzymam kciuki! Hata czy Twój gin stosował u Ciebie obserwację cyklu (nie wiem jak to się fachowo nazywa, ale chodzi mi o podgląd na USG pęcherzyka Graffa)? Może nieprawidłowo rozpoznajesz swoje dni płodne? Pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn!
  19. Natalinka------33 lata -----Łódź--------------mama Wojtka--------05.07.06 Domicela-------34 lata-----Gdynia -----------mama Krzysia-------02.01.07 Chromka36----37 lat-------Wrocław --mama Julka i Aleksego---30.01.07 Blondas---------32 lata-----Jelenia Góra-----mama Maćka---------27.01.07 Sashka ---------30 lat-------Warszawa-------mama Kuby-----------08.02.07 Interkasia-----31 lat-------Wrocław--------mama Weroniki--------01.04.07 Czarna 31-----32 lata------Nowy Sącz-------mama Anielki --------20.05.07 34Księżniczka-----35 lat---Szczecin-----------mama Paulinki------30.05.07 Jola_1974 ------33 lata-----Warszawa---------Maja------------------29.06.2007 July-a------------30 lat-------Sosnowiec---------Igor------------------08.07.2007 Asia_w-----------32 lata------Świebodzin------syn--------------------07.07. 2007 Kasia W.---------31 lat--------Kalisz---Adrianna Katarzyna---------2.10.2007 joy76 ------------30 lat--------Śląsk--------------------------------------21-29. 11.20 07 Malski------------35 lat--------Lublin------------------ ------------------17.01 Bella_rosa-------32 lata-------Biała Podl.--------------------------------
  20. Cześć dziewczyny! Przyłączam się do opinii nt. przyjaźni – z czasem wykruszają się… Ten pęd przed siebie, codzienne drobne sprawy, które z perspektywy czasu są nieistotne, ale na co dzień wydają się najważniejsze sprawiają, że odkładamy coś „mniej ważnego” na potem … Rodzina jest najważniejsza i powinna się wspierać, ale nie zawsze tak jest. Przykro mi Asia_W, że nie układa Ci się z Twoją mamą, dokładnie Ciebie rozumiem (u mnie tak samo). Niedługo będziesz już miała swój skarb najważniejszy na świecie. Judy-a podziwiam Ciebie za opanowanie i takie rozsądne podejście do tematu porodu. Trzymam kciuki! Natalijka ale Ci zazdroszczę, że „zmagania naukowe” masz już za sobą. Ja wybieram się na kolejny egzamin w czwartek. Kiepsko się przygotowywałam, więc specjalnie się nie stresuję. Anusia_1912 witam na naszym topiku! Wojtuś jest fajniutki. Mam nadzieję, że będziesz stałym bywalcem tego topiku. Blondas jak pierwsze dni w pracy??????????? Domicela nic nie wiem o trzydniówkach … ale życzę zdrówka Twojemu Skarbkowi. Hata fajnie, że do nas dołączyłaś. Jak zauważyłaś, to na tym topiku wszystkie jesteśmy zbliżone do Ciebie rocznikami. Rozumiem Twój niepokój i zniecierpliwienie, ale trzeba wierzyć, że będzie dobrze. I tak tylko myśleć. Spróbuj wyeliminować stres, wiem po sobie, że jest to możliwe i przynosi efekty. Czy konsultowałaś się u jakiegoś endokrynologa? Napisz skąd jesteś. KasiaW cieszę się, że gin Ciebie uspokoił. Pamiętaj o diecie! Moja praca nad dietą przez dwa tygodnie dała taki efekt, że mam hemoglobinę 13,0!!!!!!!!!!!!! Gin się dziwi, że tak szybko się podniosła (z 10,8) i że to niemożliwe (badania robiłam za każdym razem w jego laboratorium). Nawet jak jest jakieś zakłócenie w wynikach to dla mnie najważniejszy jest fakt, że wynik rośnie. Dziewczyny dzięki za rady w sprawie żelaza! Joy76 cieszę się, że masz wsparcie w swoim mężusiu w każdej sprawie. Bella_rosa dzięki za wpisanie mnie do tabelki – już ją uzupełniam. Suwaczka na razie nie robię, bo nie wiem dokładnie co wpisać. Wczorajsza wizyta trochę mi zakłóciła terminy. Gin mówi, że wszystko ok., że serduszko bije, ale dzidzia była taka ruchliwa, że nie mógł jej dobrze zwymiarować. Pytałam o badanie NT – ma takie zdanie na ten temat jak Judy-a, tzn. nawet dobry wynik nie daje pewności, więc on tego badania nie proponuje. Badań prenatalnych również nie proponuje – twierdzi, że gdyby była potrzeba zrobienia testów inwazyjnych to wg niego ryzyko z tym związane jest za duże. Wypytałam go o wszystko co mi tylko przyszło do głowy. Zaproponował mi, że jeśli będę chciała to mogę skonsultować się jeszcze z jakimś ginem, żeby sobie potwierdzić jego diagnozę. Na razie wszystko jest ok., więc postanowiłam mu zaufać. Zazdroszczę dziewczynom, które nie muszą się zastanawiać przed każdą wizytą czy wszystko ok i mogą się cieszyć przez 9 m-cy. Pozdrawiam wszystkie!
  21. Cześć dziewczyny! Joy76 trzymam kciuki za Twojego Tata. W ostatnich latach w mojej rodzinie również pojawiały się guzy / tętniaki. Wstępna diagnoza zawsze wszystkich zwala z nóg. Moja ciocia miała dwa razy otwieraną czaszkę i wycięte dwa tętniaki. Każda z tych operacji była ryzykowna, ale udało się i wszystko jest OK.! Joy musisz się trzymać. Trzeba wierzyć, że będzie dobrze. Tatowi teraz potrzebne są dobre myśli i wsparcie rodziny. Nie można się poddawać nigdy, zawsze jest szansa! KasiaW moja koleżanka podczas ciąży miała wysoki cukier. Tak jak pisała Sashka: po prostu nie mogła jeść niektórych produktów. Mierzyła sobie sama cukier, komponowała dietę. Urodziła w maju – mały zdrowiutki, wszystko OK.! Co do nadwagi to nikt nie może Ci robić żadnych uwag z tego tytułu! Myślę, ze każda z nas ma sobie coś do zarzucenia, jak nie w tym temacie to w innym… Ale wygląd każdej z nas to nasza prywatna sprawa. Nawet nie zastanawiaj się co myślą inni. Dla Twojej rodziny na pewno jesteś bardzo ważna i tylko to się liczy. Trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze poukładało. Pozdrowienia dla wszystkich!
  22. Witam! Dziewczyny ja wzrostem wagi na razie za bardzo się nie przejęłam. Zdziwiłam się tylko czy pod koniec I trymestru już tak widać (czytałam inne fora i dziewczyny piszą, że nic nie widać po nich). Zaplanowałam sobie, że poinformuję wszystkich (w pracy i rodzinę) dopiero w sierpniu, ale chyba nici z tego … wcześniej się wyda. Myślę o jakiejś gimnastyce w domu, ale nie rozmawiałam jeszcze o tym z moim ginem. Judy-a joga chyba jest skomplikowana (nie orientuję się za bardzo)? Poczytam sobie o tym. Za płytę bardzo dziękuję – nie będę Tobie zawracać głowy – rozejrzę się w sklepach z prasą co oferują w tym temacie. Myślałam o basenie, ale boję się czy basen jest bezpieczny (czy nie można tam się czymś zarazić)? Dla mnie zdrowie maluszka jest najważniejsze. Czekam niecierpliwie do następnej wizyty u gina, którą mam w poniedziałek. Zakodowałam sobie, że jeśli następna wizyta u gina będzie ok. to potem już wszystko będzie dobrze. I na razie „trwam w zawieszeniu”… Judy-a na temat porodu to powiem Ci tylko, że będę trzymała za Ciebie kciuki! I oczywiście PO pewnie będę miała do Ciebie tradycyjnie tysiące pytań … Dziewczyny dały radę to my też musimy. U mnie to jeszcze odległa sprawa, więc łatwo mi teraz to mówić... Mnie również interesuje, czy dziewczyny rodziły ze swoimi mężczyznami i jak oni to przeszli? Sashka jak już myślisz o imieniu dla dziewczynki to chyba już niedługo zaczniesz plany w tym temacie (a może plany już są)? Domicela bardzo mi się podoba Twój opis z udziału męża w porodzie. Ja z Twojego opisu wyczytałam, że ta chwila zacieśniła więź między Wami… Pozdrowienia dla wszystkich!
  23. Cześć dziewczyny! Natalinka witam i GRATULACJE!!!! Ja niestety nie mam jeszcze wszystkich egzaminów z głowy … Judy-a zrobiłam szpinak z czosnkiem, masłem i jajkiem. Wypróbuję też Twój przepis ze śmietaną. A buraczki + szpinak + feta na pewno ful żelaza – wypróbuję również, tylko muszę się przyzwyczaić do buraków (dotychczas rzadko występowały w moim menu, bo nie przepadam za nimi, ale teraz najwyższy czas na zmiany …). Judy-a a masz jakiś jeszcze przepis na buraczki (wczoraj zakupiłam sobie na rynku i nie wiem co z nich zrobić …)? I od razu mam pytanie: czy będąc w ciąży można jeść fetę? Wyczytałam, że niektóre sery nie są wskazane, np. pleśniowe. Judy-a najważniejsze, że masz dobre wyniki i Igorek dobrze się rozwija. Strasznie Ci zazdroszczę, że termin masz już tak blisko… Bela_rosa gdybyś miała jakieś pytania w tym temacie to pisz śmiało. Chromka jestem pełna podziwu, że schudłaś aż 14 kilo!!! Księżniczka ja nic Ci nie poradzę w temacie „brzuszka”, ale trzymam kciuki za powodzenie! Pozdrowienia dla wszystkich!
  24. Dziewczyny nie wiem tak do końca czy mam odpowiedniego gina? Trochę lekarzy już przeszłam i teraz mogę tylko powtórzyć, że nie mam pełnego zaufania do żadnego z nich. Do tego gina trafiłam przypadkowo (szukałam endokrynologa). Zostałam u niego, bo jako chyba jedyny poświęcił mi trochę czasu i wydaje mi się, że naprawdę zainteresował się moim przypadkiem. Jeśli ciąża przebiega bez problemów to z każdym ginem można się dogadać, w innym przypadku to naprawdę pojawia się problem ze znalezieniem specjalisty… I nie ważne czy płacisz czy chodzisz za damo – wszędzie to samo … Nie mogę ocenić wiedzy i doświadczenia mojego gina – nie mam takiej wiedzy, a nikt z moich znajomych u niego się nie leczył. Staram się dużo czytać na interesujące mnie tematy (on sam mi czasami mówi na jaki temat mam poczytać) i rozmawiam o tym z ginem. Czasami mam obawy czy na pewno on wie co robi … Np. jego podejście do kwasu foliowego (dał mi wykład na ten temat, powiedział jakie jest jego zdanie i decyzja ma należeć do mnie, ale teraz przepisał mi żelazo z kwasem foliowym), czy podejście do badań (części badań nie widzi potrzeby przeprowadzać …??????). Mój gin ma prywatny gabinet, ale wizyty są bezpłatne (umowa z NFZ), na miejscu ma USG (bezpłatnie), oraz laboratorium (badania są płatne, ale wyniki od razu), pacjentki przyjmuje co 30 min, dostępny jest pod komórką, nie pracuje w żadnym szpitalu, z taktownym zachowaniem czasami ma na bakier, ale zawsze ma dla mnie czas bez względu na kolejkę przed drzwiami... Na początku powiedział mi co myśli o „moim przypadku” i powiedział, że jak chcę to mogę skonsultować jeszcze z jakimś lekarzem. Poszłam do znanej pani doktor specjalizującej się w poronieniach i … zostałam „olana” – wizyta 5 min., 80 zł, recepta i stos skierowań, bez badania i nie chciała nawet wysłuchać co mam do powiedzenia … szkoda gadać. Może pamiętacie też moje wcześniejsze wiadomości pisałam, że mam dobrego gina. Okazało się, że to był tylko sympatyczny, taktowny gin, który jednak sprawdził się tylko przy zabiegu (dobra opieka i wsparcie)… Mam nadzieję, że teraz dobrze trafiłam… Dziewczyny jeśli chodzi o kwas foliowy to jestem tego samego zdania co Wy i już przed ciążą go przyjmowałam. Co do witamin nie wiem co robić, na razie postanowiłam, że nic na własną rękę żadnych ziół, witamin, nic … Czy się dobrze odżywiam? Nie wiem mam nadzieję, że tak – na pewno staram się. Judy-a gratulacje, że masz troskliwego mężczyznę przy sobie, na pewno raźniej się przez to czujesz. Już niedługo będziesz mogła się cieszyć maluszkiem – lipiec już tylko o krok… Bela_rosa napisz co u Ciebie słychać? Wiem, że zawsze masz ful pracy. Nie przeczytałam wszystkich wypowiedzi, więc po prostu zapytam, czy planujesz powiększenie rodziny? Masz tak ogromną wiedzę na te tematy … Jeśli moje pytania są nie na miejscu to pomiń je i od razu przepraszam. Na weekend wyjeżdżam, więc do zobaczenia w poniedziałek! Pozdrowienia dla wszystkich!
  25. Dzięki Judy-a za informacje. Twoje argumenty mnie przekonują. Boję się, żeby czegoś nie przegapić. A do lekarzy nie mam już pełnego zaufania. Dla swojego spokoju zapytam jeszcze mojego gina o to USG (podejrzewam, że powie: to zbędne). Mój gin to endokrynolog-ginekolog - ma podejście typu: nic za dużo i raczej wszystko co naturalne. Czasami obawiam się czy to na pewno dobrze… Np. uważa, że nie ma konieczności przyjmowania kwasu foliowego – decyzję zostawił mi (ja natomiast jestem za). Poza tym mówi, że nie ma potrzeby przyjmowania dodatkowo witamin (ja tutaj nie wiem i zdałam się na niego). Czy pozostałe dziewczyny są już na urlopach? Pozdrawiam!
×