Kawa z mleczkiem

Goździk, no co się dzieje? Po prostu firma przestanie istnieć i tyle... Czuję lekki lęk przed nieznanym no i smutek że cos sie konczy. A tapira zrobiłam zdjęcie specjalnie dla Was dziewczyny! Stwierdziłam że MUSICIE TO ZOBACZYĆ ! hahahhaa

no hej popracuję max jeszcze do listopada i koniec...Szukam ambitnie pracy. W Pradze było fajnie, zaliczylismy zoo - potem może jakieś fotki podeślę.Jedną musicie zobaczyć KONIECZNIE hahahaha. Poza tym życie toczy sie dalej... W sobotę fryzjer, nastepny tydzien albo dwa jakaś parapetówa.. Tata w senatorium. Z urlopu nici. Moge pomażyć w tym roku o ciepłej plaży. Goździk jak tam szkoła?

oj Angel Angel Ty to znowu z tymi oświadczynami. Chyba bardziej na to czekasz ode mnie :D:D Ale nie martw się - jak dostane pierścionek to sie dowiesz :) A niezaplanowane wyjazdy są najfajniejsze :D Co robisz na obiad? Moze tez sie wproszę..głodna jestem ;)

w sumie jedziemy służbowo, ale obowiązki związane z pracą będą trwały z godzinkę, więc reszta czasu cała dla nas :)

Hej dziewczynki, u mnie wczoraj dzionek wesoły, popołudniu odwiedziliśmy znajomych którzy sie w październiku hajtają. Tak się zagadaliśmy że wróciliśmy do domu o 2 w nocy. Oczywiście ja robiłam za kierowcę. Stąd dzisiaj później sie pojawiłam a jutro z samego ranka niespodziewany wyjazd weekendowy do Pragi :D:D

no ja też mam dobry nastrój :) Chociaż pogoda pościelowo-barowa. Apropo rosołu...zjadłabym jakiś dobry rosołek mmmmmmmm Angel to napisz po 20stej hahahahahhaa Goździk a jak u Ciebie przygotowania do rozpoczęcia roku szkolnego? Książki? Piórniczki? Długopisiki, zeszyciki, kredki, mazaczki, linijki...? Dresiki, bluzeczki, strój gimnastyczny...Jakiś motyw typu diddle jest teraz szczególnie na topie?

Goździk - po prostu staram się być szczera i nie lubię wazelinować ludziom i prawić pustych komplementów gdy tak naprawdę nie myślę. Niedawno moja kumpela też sprawiła sobie grzywkę tyle że taką gęstą długą - no i też wygląda rewelacyjnie, jak extra laska. Ech szkoda że mi raczej taka grzywka nie pasuje...

Goździku jak Tobie ślicznie w tej grzyyywce!!!! Wczoraj pół dnia spędziłam we Wrocku - krótka sprawa służbowa a reszta to oczekiwanie na transport w galeriach handlowych :D:D:D

Goździk a jak zdjecie z grzyweczką ? :D Bierz namiot na ognicho pij i śpij w namiocie ;) a w niedziele Miśka urodzinki :) spadam juz papapa

buty zakryte elegancko - bluzka czarny z białym, czarne spodnie ale nie jestem do tego zmuszana wiec czasem lubię ubrać się bardziej na luzie :) Na szczeście ta branża chyba pozwala na dowolnośc, byłam ciekawa jak u Was - czy tak samo :) za to pełna ekspresja na paznokciach - dzisiaj czarna koronka :D

a pytanie poza tematem - jaki strój służbowy obowiazuje u Was w firmach? Tak mnie zastanowiły te japonki :)

moja kumpela to chodziła na masaż pośladków heheh szkoda tylko, że do kobiety ;-) Jakby chodziła do faceta to pewnie mogłaby na tym zarabiać a nie płacić... Hhahhahahaa No ale numer był niezły - generalnie kumpela ma budowę płaskiego tyłka (zero mięśnia) i babka jej wmówila że jak będzie chodziła na masaże to jej się zrobi okrągły sexowny tyłek...jaaasssne :D:D:D A odpowiadajac - tak -widze normalnie TWoją stopkę

jak chcesz zabieg w SPA to zorganizuj sobie wieczór panieński, albo expanieński i niech się koleżanki zrzucą na zabieg w SPA i dodatkowo na prezent, drinki i żarcie :D

wystarczy sprawdzić prognozę pogody w necie w danej miejscowości :) Mi się często sprawdza.

ja pamietam że zawsze jak wracałam z Wawy to miałam za wycieraczką stosy reklam od pań do towarzystwa. Dla faceta to byłby dobry pretekst żeby to zbierać hahahahha Witam !

kurcze faktycznie szok, dobrze że nie wyrzuciliscie tej wizytówki. Generalnie w Polsce jest zasada - nikt nie widział spieprzamy. Mimo że to i tak z ubezpieczenia by poszło ...

mam mase zdjęć z samego meczu żużlowego, ale to raczej Was nie będzie interesować :) MAło było czasu na zwiedzanie - praktycznie ciągle w drodze - samochód-żarcie-samochód-prom-samochód-hotel. Tyle co widziałam zza szyby samochodu - duzo zieleni, masa pól, wiatraki, krówki, owieczki, konie, znaki drogowe z łosiami i pełno małych domków z drewna pomalowanych głownie na ciemną czerwień.

Angel tak naprawdę to panieński wieczór powinna organizować świadkowa (główna druhna) wraz z opłatami, ale państwo młodzi są świadomi że to spory wydatek więc często sami za to płacą. Pierwszy raz sie spotykam z jakąś formą zmuszenia kogoś do zapłacenia. To tak jakbym się miała hajtać - i kazała ludziom płacić za jedzenie i alkohol i jeszcze prezent kupować... Żałosne i nietaktowne moim zdaniem... Kumpela organizowała panienski w hotelu z basenem, solarium i salą imprezową - za wszystko sama płaciła - bo w koncu to ona się żegna ze stanem panieńskim. Fotki poszły.

no co ja myślę? (cześc tak poza tym) - pomyślałabym że zapraszają mnie tylko po to żeby kasę ściągnąć - bo skoro na wesele nie proszą a proszą na panienski (płatny) to czułabym się jak sponsor imprezy i olała to z góry na dół. Za taką kasę to ja bym sobie mogła świetną imprezę zorganizowac i sobie tą bieliznę kupić! Hehehehhhe Ja już mam kilka fotek na kompie. Zaraz postaram się podesłać coś :) Angelka najlepsze są nieplanowane fajne wieczory :)

no fajne zdjęcie, jednak wolę Cię jak sie uśmiechasz Ja swoje mam jeszcze w aparacie - nie mam czasu zgrac...

hej dziewczyny, juz jestem - w pracy - jeszcze w domu nie byłam nawet. Sztormu nie było, ale fakt - w niedziele pogoda się troche popsuła, ale piatek i sobota cudne. Morze alkoholu, mało snu, co noc to inny hotel. Trochę zmęczenie teraz ze mnie wychodzi... No a Speedway Grand Prix super. Okazało sie że mamy załatwione przepustki Vipowskie - wiec najpierw witalismy sie z zawodnikami, potem na poczestunek (szampan z truskawkami, żarcie, browar, whisky, bajleys itp. - do koloru do wyboru - no i gigantyczny tort malinowy - to wspominam najlepiej). Można się było poczuć jak prawdziwy Vip :D:D:D

Angel czy Ty już trenujesz reseta w pracy? Polej nam też troche :D:D:D

ja nie narzekam, odnosze sie tylko do tego co napisała Angel. Okazało się że jedzie mniejsza ekipa niz było w planach - tylko 4 osoby - wiec będzie w sumie bardziej komfortowo :) Mam nadzieję że pogoda dopisze. Goździk a czym Cię tak ślubny zdrzaźnił?

ech, ja to dopiero będę miała dzisiaj sajgon :) Prosto z pracy duze zakupy, potem prasowanie, pakowanie i gotowanie jedzenia dla mamy na 4 dni żeby mi z głodu nie padła,a w piatek 5 rano pies do Teściunia i w droooge..

jestem ciekawa Twoich zdjęć. Jak dziewczyna jest profesjonalistką to pewnie będą suuper :) Nie opowiesz nic o "randce" ? Jestesmy głodne wrażeń - sypnij chociaż okruszkami :)