Arnika_81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Arnika_81
-
Ali-cja, mocno trzymam :D Daj znać jaki będzie efekt ;) Istraa, gdzie będziesz rodzić? :)
-
a, jeszcze mi się przypomniało - pani dr mi mówiła, że znacznie częściej zdarzają się pomyłki własnie w tą stronę, czyli pierwotna wersja to dziewczynka, a nagle się okazuje że jednak coś wyrosło ;)
-
oj można, można :D Wiesz jakie u nas było zaskoczenie? Mój Grześ marzył o dziewczynce, imię już wybrane, ja już pogodzona (hihi bo chciałam chłopca od początku), a tu taka niespodzianka :D Oczywiście, że zarówno z chłopca jak i z dziewczynki niesamowicie byśmy się cieszyli, ale jednak już się człowiek nastawia psychicznie jak wie.. a raczej jak się okazało, wydaje mu się, że wie ;)
-
teoretycznie w 36 - wg miesiączki termin mam na 10 lipca, ale z naszych obliczeń (i z USG w 1 trym.) będzie bliżej 20. ;) Spodziewamy się chłopaka :D Jak leżałam teraz w szpitalu to mi 3 razy USG robili, więc mam nadzieję, ze już obejdzie się bez niespodzianek ;) Przez prawie całą ciążę myśleliśmy, ze będzie dziewczynka - tak wyszło na USG w okolicach 20 tyg :D
-
Paula21, w którym jesteś tygodniu? Ja ostatnie USG miałam w 30 tc i mój \"mały\" ważył 1970 g. Mam nadzieję, ze trochę przystopował i nie zrobi niespodzianki w postaci 4 kg np. :D
-
madzik 80, dzięki za odpowiedź :) Piję dużo, bo jak pisałam kilka tygodni temu zastrajkowały mi nerki i też było niebezpieczeństwo zatrucia ciążowego. Po tygodniu w szpitalu mnie wypuścili i narazie z nerami chyba ok. Soków unikam, bo mnie męcza straszne zgagi - piję tylko wodę źródlaną niegazowaną (bo mineralna nie wskazana ze względu na nerki) Faktycznie może będę sobie jakies zimne okłady robic na tą nogę, bo już nawet do klapka nie chce wejść :/ Idę do gina w czwartek. Boli mnie nadal ten brzuch trochę, do tego jeszcze jakby kości po wewnętrznej stronie ud (pewnie wszystko się naciąga i przygotowuje do porodu, więc tym się szczególnie nie martwie). Czuję podobnie jak to opisujesz, czyli jakby bóle przy miesiączce i czasem lekkie kłucia. Chyba nie pozostaje mi nic innego jak czekać do czwartku. Jakie tabletki łykasz? Nie przemęczam się, jestem na zwolnieniu prawie od początku ciąży ;) Poza tym przez ostatnie dni to już się bardziej toczę niż chodzę, strasznie się ociężale czuje, ale może to ta pogoda. Pozdrawiam :)
-
no i zlały mnie baby wstrętne :(
-
Hej dziewczyny:) Pozdrawiam starą gwardię (ciekawe czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta hihi) i nową oczywiście też :D Mam termin wg miesiączki na 10 lipca, ale z naszych obliczeń (podobnie jak z USG) wynika, ze mały przyjdzie na świat w okolicach 20 lipca. Będzie chłopak:) Przeokrótnie puchnie mi 1 noga, druga trochę mniej. Czasem czuję jakby mi zaraz miała skóra na niej pęknąć :/ Macie może na to jakąś radę? Chwilkę temu trochę sobie pochorowałam - najpierw kolka nerkowa i tydzień w szpitalu :/ a później ostre zapalenie oskrzeli i prawdopodobnie w rezultacie zapalenie płuc - 3 tyg. antybiotyku, skończyłam wczoraj :/ Teraz czuję się ogólnie OK, choć coraz bardziej ociężale i nawet obcięcie paznokci u nóg jest już prolemem :P Od kilku dni mam lekkie bóle jak przed okresem, ale to chyba nic niepokojącego. (?) Krakuski, przyznać się, gdzie rodzicie? :D Pozdrawiam wszystkich:)
-
Aneczka1979, super, że urodziłaś zdrowe dzieciątko :) przyznam szczerze, ze jednak nie do końca rozumiem takie podejście. Jak już ktoś w tym temacie kiedyś napisał, nasze matki też nie robiły USG i rodziły, co nie znaczy, ze my mam nie korzystac z dobrodziejstw techniki. Rozumiem, ze można mieć obiekcje przed amniopunkcją, która może być niebezpieczna dla maluszka, ale na toksoplazmoze pobiera się jedynie krew. Do tego tak jak pisałam tą chorobę można leczyć w czasie ciąży, więc patrząc na jej konsekwencje mimo wszystko uwazam, ze warto się zbadać. Widzisz, ja poszłam i okazało się, że muszę zrobić dodatkowe badania, czy aby nie zaraziłam się na początku ciąży. Jeśli tak się stało będę musiała wziąć antybiotyk, ale uchronię moje dziecko przed upośledzeniem lub smiercią, więc nie uwazam, ze jest to niepotrzebne badanie. Każdego roku w Polsce rodzi się 400-500 dzieci z ciężką postacią toksoplazmozy nabytej, nie wiadomo ile poronień i śmierci noworodków jest spowodowanych tą chorobą (ale z pewnością więcej niż noworodków z tokso). Poza tym choroba może ujawnić się nawet po 20 latach od urodzenia a objawy nie zawsze rozpoznane jako tokso. Tak naprawd więc mało wiemy o skali tej choroby. Szacuje się natomiast, ze ok. 80% polskiej populacji prędzej czy później przechodi toksoplazmozę.
-
\"1. TOKSOPLAZMOZA – ABC WIEDZY (...) Zakażenie toksoplazmozą Zakażamy się przede wszystkim drogą „brudnych rąk” i drogą pokarmową. Człowiek mający kontakt z zanieczyszczoną kocim kałem ziemią może przynieść oocysty pasożytów np. w brudzie pod paznokciami. Może też zarazić się poprzez zjedzenie zakażonego pożywienia ( statystyczne ryzyko zakażenia się wieprzowiną to 5- 35%; baraniną 9- 60%; wołowiną 0- 9%). Zarazić może wypicie wody zanieczyszczonej oocystami, a także pielęgnacja chorego kota. (...) Uwaga! Pamiętaj, iż ok. 80 % przypadków toksoplazmozy u człowieka to skutek spożycia zakażonego mięsa. Zarażenie przez bezpośredni kontakt z chorym kotem (odchodami ) zdarza się rzadko.\" (...) Szczególnie zagrożeni - kobiety w ciąży - z obniżoną odpornością Rozpoznanie toksoplazmozy Ujawnia obecność pierwotniaka - Toxoplasma gondii, specjalny test. Kobiety przed zajściem w ciążę i chorzy na AIDS powinny mieć ten test wykonywany rutynowo. 2. TOKSOPLAZMOZA I CIĄŻA Toksoplazmoza i ciąża Zakażenie pierwotniakiem najniebezpieczniejsze jest u kobiet w ciąży. Pasożyt przenosi się z krwią matki przez łożysko. Jeśli matka zaraziła się po raz pierwszy właśnie w trakcie ciąży, to zagrożenie dla dziecka jest bardzo duże. U kobiet w ciąży może doprowadzić do tego, że dziecko urodzi się z ciężkimi wadami wrodzonymi. Co gorsza, jeśli bezpośrednio po porodzie nie widać objawów toksoplazmozy, to mogą się one pojawić później, nawet po kilku latach. Powikłania toksoplazmy 1. Utrata wzroku i słuchu, upośledzenie umysłowe, a w skrajnych przypadkach zgon z powodu zakażenia, są konsekwencjami wrodzonej toksoplazmozy, nabytej w ciele matki. 2. Toksoplazmoza oczna - może pojawić się nawet 10 do 20 lat po urodzeniu. Objawami takiej postaci choroby jest podwójne widzenie, zwiększona wrażliwość na światło (czasami światłowstręt) oraz zaburzenia ostrości widzenia lub jego całkowita utrata. Toksoplazmoza uszkadza płód W Polsce każdego roku rodzi się 400-500 dzieci z ciężkimi wadami wrodzonymi. Prawdopodobieństwo uszkodzenia płodu przy zachorowaniu matki na toksoplazmozę wynosi bowiem aż 30-50%. U pozostałych osób choroba ma lekki przebieg, z reguły bezobjawowy i nie wymaga leczenia. Kilka rad mogących uchronić kobiety ciężarne przed toksoplazmozą. 1. Unikać spożywania surowych oraz półsurowych potraw mięsnych, 2. Unikać kontaktu z kotami. 3. Przestrzegać higieny - należy myć warzywa przed spożyciem, prace w ogrodzie wykonywać w rękawiczkach). 4. Co najmniej 4-6 tygodni przed zapłodnieniem kobieta powinna wykonać serię badań serologicznych, w kierunku toksoplazmozy. 3. LECZENIE TOKSOPLAZMOZY Leczenie skojarzone toksoplazmozy Zasadą jest tzw. terapia skojarzona: - pirymetamina - antagonista kwasu foliowego (ale uwaga - nie w I. trymestrze ciąży) - w skojarzeniu z długo działającymi sulfonamidami (sulfapirymidyna, klindamycyną lub rowamycyną)\" więcej informacji na: http://www.pfm.pl/u235/navi/199264
-
Ally, jakies strasznie bzdury wyczytałaś o toxo ;) Kiedyś owszem, nie leczyło się, podobnie jak nie wykonywało sie badań prenatalnych, USG i wielu innych rzeczy. Teraz czasy się zmieniły i toxo leczy się w czasie ciąży, bodajże rovamycyną. niebezpieczeństwo istnieje jednak tylko wtedy, jeśli do zakażenia dojdzie właśnie w trakcie ciąży. Stąd te 2 parametry - igg, określające poziom przeciwciał we krwi i igm, którego poziom może dac obraz o tym ile czasu minęło od zakażenia. Jeśli kiedykolwiek przechodziło się toxo to igg zawsze będzie podwyższone. Badać się należy, bo toxoplazmoza jest fatalna w skutkach przede wszystkim dla dziecka a może też być dla matki. Teraz toxo można leczyć w czasie ciąży, więc tym bardziej warto badać. W to, ze jest to choroba tylko \"kocia\" wierzą już też tylko gini starej daty - ok. 80 proc. przypadków toxo następuje w skutek spożycia zakażonego mięsa (surowego, niedogotowanego lub wedzonego). żeby zarazić się od kota trzeba by było zjeść jego odchody :D albo np dotykać ich rękami, a później ręce brać do buzi ;) W moim przypadku poziom igg jest dośc wysoki, więc na wszelki wypadek warto wykonac dodatkowe badania, jednak poziom igm wskazuje na już przebytą toxo - czyli jeśli się to potwierdzi jestem w najlepszej opcji, bo tym samym nie mogę miec po raz wtóry toxoplazmozy. Dodam jeszcze, ze kota nigdy nie miałam, ani też specjalnego z kotami kontaktu ;) Wiem co nieco na temat toxo, bo jestem świrniętym psiarzem (aktualnie w domu 2), włóczę się po wystawach i szukałam informacji czy psy tez przenoszą (ale nie przenoszą;)) Ally, Termal, dzięki za wyjaśnienie \"terminowych\" wątpliwości ;)
-
Acha, i czemu mierzycie tc od ostatniej miesiączki? Mi 2 ginów powiedziało, że teraz jest to 6 tydzień i liczyli od zapłodnienia. No i jakim cudem kilka osób jest w 10 tc a terminy porodu różnią się o tydzień? :)
-
Cześć dziewczynki :) Byłam w zeszłym tyg na USG, maluch miał wtedy 16 mm :D , na następne USG wybieramy się 11 grudnia i prawdopodobnie usłyszymy wtedy bicie serduszka :) Plamienia mi się nie powtórzyły, mimo to mam zwolnienie do 19 gr., w zaleceniach \"polegiwać\" w domu ;) Juz mi się trochę przykrzy to nicnieróbstwo, choć z drugiej strony ciężko by było normalnie funkcjonować - cały czas mi się chce spać. Oprócz tego w zasadzie żadnych dolegliwości, no czasem mnie piersi pobolą lub coś zakłuje w brzuchu. Aaaa no i zaparcia :/ Zaczęłam od wczoraj jeść jogurty Activia - ponoć mają pomoc, zobaczymy. Robiłyście już toxo? Mi wyszło igg 58, za to igm 0,049. Jestem raczej dobrej myśli, choć dostałam skierowanie do poradni chorób zakaźnych. A u was jak wyniki? Pozdrawiam :)
-
Sokratynka - gratulacje i witamy :) Ali-cja - oj, do wprowadzki to jeszcze trochę, najwcześniej w przyszłym roku choć i tak nie wiadomo. Przedwczoraj ktoś podpalił nam stodołę, nic z niej nie zostało. ładnie się zaczyna :/ Pytam o to \"ciągnięcie\", bo ja mam podobne uczucie, tyle, ze w prawym jajniku - jakbym tam jakiś kamyk miała. Nie boli mnie, ale cały czas mam takie własnie uczucie i z dnia na dzień coraz bardziej to czuję. A do USG jeszcze ponad tydzień...
-
Ally - przepisal mi ginekolog, tyle ze nie moj tylko z przychodni NFZ, a jakoś nie mam do konca zaufania do panstwowki Stonka - sory za moze durne pytanie, ale co rozumiesz pod pojeciem \"uczucie ciagniecia\"? :)
-
Ali-cja - nas za Niepołomice ;) I jak się Wam żyje na Wsi? Pracujecie w Krakowie? Kurcze, wszystkie bierzecie większe dawki Duphastonu. Ja tak jak pisałam mam brać 1/2 tabl. 3xdziennie. Nie wiem jak się do tego ustosunkować, tym bardziej, ze byłam nie u swojej gin, a u lekarza w przychodni :/
-
Czesc dziewczynki:) Ja tez dolaczylam dzis do plamiacych :/ Nie jest strasznie, plamienie naprawde malusienkie i leciutenko brazowe, ale jedna strach jest. Moja gin na jakims sympozjum, wiec poszlam do gina mamy. Potwierdzila ciaze, tak jak myslalam, ok. 5 tydzien. Przepisala mi Duphaston 10 mg (co za paskudna nazwa!), mam brac pol tabletki 3x dziennie. A wy jakie dawki bierzecie?? No i oczywiscie mam lezec plackiem. Zmartwilo ja tez moje przeziebienie i powiedziala, ze jak mi do czwartku nie przejdzie to trzeba sie edzie zastanowic nad antybiotykiem :( Kazala sie za bardzo nie nastawiac, bo stwierdzila, ze jeszcze roznie moze byc :((( Jak czytam Wasze przejscia to jakos mnie to bardziej pozytywnie nastawia, mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze. Teraz pozostaje lezec i czekac na USG, na ktore ide 27 lub 30 listopada. Kokopelasa - jak idzie niepalenie? Ali-cja - my tez sie zamierzamy wyniesc pod Krakow ;) w ktora strona Was wywialo? Beti - czesc i gratulacje :))
-
Cześć kobietki:) Hogata - gratulacje i wszystkiego najlepszego :) Ja też sprawiłam kochanemu prezent, o maleństwie dowiedzieliśmy się w przed dzień jego imienin :D kokopelasa - paliłam ponad paczke dziennie od prawie 9 lat :/ Wcześniejsze próy rzucenia kończyły się masakrycznymi znianami nastroju, roztrzęsieniem, w ogóle masakra - sama ze sobą nie mogłam wytrzymać. Teraz, kiedy się dowiedziałam o ciąży palę góra 4 papierosy dziennie (i to i tak najczęściej połówki) i dążę do całkowitej eliminacji. Palę tylko wtedy kiedy czuję, ze mi już ciśnienie skacze i zaczyna się nikotynowa delirka. Jest dużo lepiej niż przy rzucaniu ez tak silnej motywacji :) Jeśli ktos palił dużo i długo ponoć nie powinien rzucać w czasie ciąży z dnia na dzień, ponieważ jest to zybt duży szok dla organizmu i może być gorszy w skutkach niż palenie. Oczywiście ważne, aby się to nie stało wygodnym wytłumaczeniem dla palenia przez całą ciążę ;) Trzymam za Cieie kciuki! i postaraj się ograniczać naprawdę do minimum, zoaczysz, coraz mniej ędzie Cię ciągnąć ;) A teraz z innej beczki. Martwi mnie trochę to, ze praktycznie nie mam żadnych ojawów ciąży. Żadnych zachcianek, mdłości, bóli krzyza, nawet piersi mnie wczoraj przestały boleć. Jedynie brzuch mnie troszke pobolewa inaczej niż zwykle. Czytałam co pisałyście wyżej o ojawach lu ich braku, ale i tak mi jakoś.. nieswojo..:(
-
Dzięki dziewczynki, chyba się udało zalogowac ;) Też mam nadzieję, ze z Wami zostanę. Ally, do łóżka i zdrowiej!!