listkaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez listkaa
-
Hej!!! Musiałam tu już zajrzeć, żebyście nie myślały, że już wyjechałam. Wczoraj przed 12 wzięłam kąpiel no i od 12 do 14 z zegarkiem na reku skurcze co 5 albo mniej min. Zadzwoniłam do gina - wczoraj nie mógł przyjmować w gab, bo miał dyżur w szpitalu. Pomyślałam dobrze jak się rozkręci będę miała swojego prowadzącego na porodówce.Po 14 przestałam mierzyć czas, bo mój m. wrócił. Mimo, że skurcze były regularne dla mnie nie były na tyle silne, by zwijać torbę do szpitala. Poszłam z m. nawet po kurczaka (przekonałam się jaki upał, bo w domku na szczęście chłodno). Wróciłam i on robił nadziewana kurę:) a ja czekałam wciąż skurcze. Nasiliły sie tak, że już nie wiedziałam czy chodzić czy siedzieć, gdy łapało i to co 3 min czasem! Ale ja dzielnie czekałam na obiad. Zjedliśmy wpadł M. brat na chwilę i wiecie co???? jakoś mi przeszło na 20 min. Potem wróciło, ale były jeszcze słabsze niż rano. Było już przed 20, wkurzyłam się niesamowicie i.....poszłam spać, bo pomyślałam: \'kurde jak to poród to się w nocy rozkręci i mnie obudzi!\'. M też się położył kilka min po 20 i tak zasnęliśmy. w łóżku czułam jeszcze może z 3 takie silne, ale już w większych odstępach czasu. Nawet szybko zasnęłam. Pierwsza pobudka o 1ej a ja nic czuję się świetnie. Druga pobudka 2 siusiu i leżę, nie czuje ruchów małej, budzę Ją, schizuję, ze nie pojechałam do szpitala, a ona może się tam dusi. W końcu poruszyła sie nieznacznie. Stwierdziłam, że pewnie biedactwo wymęczone po takim dniu. I już w miarę dobrze spałam do rana. Lady_____________szczęściara z Ciebie. Masz 100 lepiej niż ja. Bo normalnie kręćka można dostać z tego wszystkiego. Od rana już 2gi raz zauważyłam w majtkach takiego gluta! fuuuj może to c.d. czopa albo nie wiem co..... Idę jeszcze spróbuję zasnąć. Jestem ciekawa co dziś przede mną. 0 18 wizytka u gina w gabinecie. aniania_______________________bardzo się cieszę, że pierś już wróci do zdrówka!!!!! No i GRATULUJE zaliczonych egzaminów!!!!!! I męża - pozazdrościć takiego m. że został i dał radę z takim maleństwem. Mój chyba by sie tego nie podjął. Idę leżeć, bo zaczynają mnie łapać skurczybyki. Boże kiedy to się zmieni w coś poważnego i skończy????
-
Dzięki za wsparcie fajnie, że Was mam:) Zauważyłam, ze jak chodzę skurcze są częściej. Mimo to, nie będą dużo leżeć, bo po 1 nie mam ochoty (choć spać mi się chce) a po 2 w szpitalu położna powiedziała, że jak są skurcze to dobrze, bo to oznacza, że rozwarcie ma szanse się powiększyć. Bez skurczy ponoć nie ma rozwarcia. Bla bla bla pewnie co kobieta to jest inaczej:) Póki tu będę, będę pisać.
-
Wiecie co? ja z tego wszystkiego to chyba zdurnieję! 10 po 9ej skończyły się te skurcze, a były co 4,5,6 min. Wzięłam kąpiel, pochodziłam i jak przeszły położyłam się, ale zasnąć tak jak i w nocy nie mogę. Mam szczerze dość tej ciąży i tego, że nie wiadomo o co chodzi. Co chwilę mam wciąż skurcz, ale już nie tak często. Boże, może dziś w nocy sie rozkręci. Jak ja tego nienawidzę! Wolałabym bezobjawowo i nagle trach! Tak mnie dziś bolą plecy, dół brzucha i pachwiny, że nie jestem w stanie usiąść na kiblu bez podpierania sie o pralkę. Nie panikuję i postanowiłam, że dziś dopóki skurcze jeszcze się nie nasilą i dopóki nie będą równo co 5 min przez ponad godzinę nigdzie nie jadę, bo znów mnie tam zostawią. Wole w domu. Do szpitala mam ok 25 min autem. O 12 zadzwonię do mojego gina, być może dziś będzie w gabinecie, to będzie wizytka wieczorem. Się może czegoś dowiem. Jestem ciekawa jak moje rozwarcie. Marzę by było już 4 cm a wtedy może w końcu w szpitalu jakąś kroplóweczką by mi pomogli... Póki co ubiorę się jak człowiek i chyba zacznę coś robić. U mnie w cieniu 28 stopni, chętnie bym wyszła z domu, ale ledwo chodzę i boję się sama, że nie wrócę. Mi o dziwo chce sie ciepełka i słonka. Uffff takie parcie na dół czuję, że uuuuuu Mała nie próżnuje
-
dzień dobry!!!! A ja od wczoraj znów mam przeboje!!!Od wczoraj ok 18 niemal non stop mam taki skurcz, całą noc też wciąż czułam jak ten brzuch mi się spina. nawet nie patrze na min, bo ten skurcz jest niemal ciągły. Nie wiem co robić. Zastanawiam sie czy nie podjechać sprawdzić tego do szpitala. Do tego od wczoraj wewnętrzne strony ud tak mnie napieprzają i nie wiem od czego. plus dół brzucha, pachwiny (może to od tego Jej pchania się) Wezmę kąpiel i pomyślę jeszcze co robić!!! Jest tu kto? Pomóżcie!!! Co mam robić? jechać sprawdzić czy nie panikować i leżeć?
-
dzień dobry!!!! A ja od wczoraj znów mam przeboje!!!Od wczoraj ok 18 niemal non stop mam taki skurcz, całą noc też wciąż czułam jak ten brzuch mi się spina. nawet nie patrze na min, bo ten skurcz jest niemal ciągły. Nie wiem co robić. Zastanawiam sie czy nie podjechać sprawdzić tego do szpitala. Do tego od wczoraj wewnętrzne strony ud tak mnie napieprzają i nie wiem od czego. plus dół brzucha, pachwiny (może to od tego Jej pchania się) Wezmę kąpiel i pomyślę jeszcze co robić!!! Jest tu kto? Pomóżcie!!! Co mam robić? jechać sprawdzić czy nie panikować i leżeć?
-
Spokojna noc za mną. Jedziemy do moich rodziców:)
-
dzięki, LADY, za tak szczegółowe sprostowanie:) lady, ty wciąż tyrasz!!!! aż strach to czytać!!!! Ja mam dziś labę na gotowanie. M dziś robi, więc jem dziś baaaardzo smacznie:) mniam mniam Byliśmy w markecie na zakupkach i na spacerze w parku. UFFF padam na cycki! teraz bedę jeść kolację i gnić przed TV:)
-
doth____________________ może potrzebujecie odpoczynku... a może właśnie wyjdzie jak nie będzie starań:) życzę Ci tego!!!! Lady___________ja tez mam już dość! Liczę, ze do 20tego.......fajnie by było. Jeszcze tydzień mogę wytrzymać. Potem się chyba załamię, bo ja tak nienawidzę czekać! Zaraz muszę zacząć kleić coś na obiad. My mamy trochę inny problem. W Kościele, w którym mamy mieć ślub 8 września będzie remont posadzki i mamy problem. Proponują nam jakąś salkę na plebanii. Ale my chcemy koniecznie w kościele, ewentualnie na dworze może. Nie wiem co będzie. Dziś tam jedziemy pertraktować.... Nasza mała chyba ma już ciasno, bo jej nóżki non stop wypchane z boku, a mnie tam ciało i skóra boli. Serio, non stop wystaje mi tam guz :(
-
no i potwierdziło sie po raz kolejny, że chude bez bioder rodzą szybko!!!!Ewelina mojej postury. Waga nawet 3 kg mniej, wzrost ten sam.:):):):) Ja tylko się boję, że jeżeli mi pójdzie tez tak szybko to nie zdążę może dojechać do szpitala. Jaja. Może jednak nigdzie nie będę się wybierać na weekend.... Dorotka_____________odpoczywaj kobieto:) i wiruski dla ciebie ********************************* *********************************** ************************************ *********************************** *************************************** pókim zaciążona :):):)
-
dzień dobry po raz 2gi w piątek 13tego!!!!! A ja LADY cię pocieszę - właśnie rozmawiałam z dziewczyną, z którą w szpitalu dzieliłam salę. Kilka razy robiono jej pomiary maluszka ( w szpitalu tez dwa razy) i lek zgodnie obliczali wagę małego na 3500 potem nawet 3560. Dziś w nocy Ewelina urodziła swojego synka - mały o dziwo mierzy 50 cm i waży UWAGA tylko 2800. W szpitalu leżała ze mną ,bo złapały ja niby silne skurcze, które podczas pobytu tam ustały. Wyszła do domu. czuła się tak jak ja. Wczoraj wieczorem siedziała sobie, piła piwko i poszły jej wody. Urodziła w godzinę. Nawet się nie zmęczyła. Ja nie spię od 5.30 chyba. Oglądałam magdę M. Stasznie mi nudno. Chyba trzeba sie ubrać i obiad robić tzn. najpierw go kupić:) aniaania_____________jak pierś???
-
lady_________________wyobraź sobie wczoraj zapomniałam już wejść:( miałam tak cudowny wieczór z m. Zwykły, ale fajny. Jakoś tak razem leniuchowaliśmy: czułości i śmiesznie trochę było.... No, ale lady widzisz z rana się zerwałam i już wszystko wiem! Matko Boska jak ty urodzisz taka kluchę to ja nie wiem!!!! Gratuluję bardzo no i podziwiam jak w takim ruchu i na owockach można takiego szkraba wyhodować!!! Musisz być do tego po prostu stworzona!!! Tylko teraz obyś ją przepchała, żeby cię nie cięli! Nasza Mała jest naprawdę mała. W szpitalu jeden gin tez powiedział, że brzuszek mam malutki i on po nim może ocenić, że Mała będzie ważył między 2500 a 2900. No i widzisz z rozwarciem się nie myliłam!:) Jeden palec odpowiada mniej więcej 1 cm. Lady, a nie leci nic z ciebie? Masz jakieś upławy? Mnie zazwyczaj wieczorem męczą skurcze, może ciut są większe niż w szpitalu... ale zaczynam np chodzić i po jakimś czasie ustępują. Co wieczór, gdy kładę się spać czuję się tak dziwnie, że myślę \' Może to tej nocy sie rozkręci?\' no i co rano wstaję i d**a Dzwoniłam wczoraj do mojego gina. Idę się badać w pon albo we wtorek. Jeszcze w pon będę do niego dzwonić. wica_______________ale się uśmiałam z Konradka!!! Wyszedł an tym zdjęciu po prostu cudnie!!!! i prześmiesznie! taki mały a taka mina poważna! Normalnie postarał sie wyglądać superpoważnie, w końcu zdjęcie do paszportu to nie byle co!!!Buziaki dla niego!!!! i Pozdro:)
-
lady________________zobaczysz powie ci dużo dużo ciekawego! w końcu to już 39 tydzień sie zaczął!!! Ja specjalnie wieczorem tu zajrzę:)
-
joanna_____________________cierpiałabyś 100 razy więcej i dłużej po cc niż normalnym porodzie sn (tak się naczytałam) i moim zdaniem każde cięcie jak się goi to tez boli. I jeszcze jakieś okropne blizny. nie nie nie to nie dla mnie. Wole raz pocierpieć i szybko zapomnieć....
-
lady____________________takie lenistwo to najpewniejszy objaw zbliżającego się porodu!!!!!:):):):) A tak na serio - pewnie po dzisiejszej wizycie okaże się, że masz mnóstwo objawów. Pewnie jak cię podłączy pod KTG (powinien już na tym etapie ciąży) wyjdzie, że masz już skurcze (sama możesz ich nie czuć). Pewnie okaże się, że masz superrozwarcie (przecież tyle ganiałaś jeszcze do niedawna!). Dowiesz się, że łożysko osiągnęło III stopień dojrzałości co oznacza, że jest na wykończeniu itp itd :):) Lady, koniecznie po wizycie napisz wszystko, ok?
-
lady____________________takie lenistwo to najpewniejszy objaw zbliżającego się porodu!!!!!:):):):) A tak na serio - pewnie po dzisiejszej wizycie okaże się, że masz mnóstwo objawów. Pewnie jak cię podłączy pod KTG (powinien już na tym etapie ciąży) wyjdzie, że masz już skurcze (sama możesz ich nie czuć). Pewnie okaże się, że masz superrozwarcie (przecież tyle ganiałaś jeszcze do niedawna!). Dowiesz się, że łożysko osiągnęło III stopień dojrzałości co oznacza, że jest na wykończeniu itp itd :):) Lady, koniecznie po wizycie napisz wszystko, ok?
-
znalazłam kolor nr 04 https://ssl.allegro.pl/item208843158_fotelik_samochodowy_foteliki_baby_design_dumbo_wwa.html Tylko dzidzi jeszcze nie ma:(
-
http://www.tanimarket.pl/4641_Fotelik_samochodowy_Dumbo_0-13kg__kol.02._Baby_Design.html taki tylko w innym kolorze (tu nie ma). Kosztował dokładnie 155 zł, ale po rabaciku 147.00
-
lady_____________wg USG mam na 20 lipca
-
Ale puuuchy! Śpiochy śpią:) Ja już się melduję. Dzisiaj piękna pogoda i dzień sie zapowiada suuuper. Po 10 jadę do szpitala po wypisik i zwolnienie. Po 12 wpadnie do mnie kol (ciężarówka, ma dziś USG). Mój m. kończy o 15 i idziemy na miasto poszukać fotelika do autka dla naszej Niuni. Lady____________można powiedzieć, że wielkie odliczanie rozpoczęte. Normalnie czuję się jak w Sylwestra!!! :) Wczoraj m 15 a 17 miałam non stop skurcze co 5, 6,7 min więc nieregularne i takie średniaki jak w szpitalu. Potem zaczęłam chodzić, bo już miałam ich dość i przeszły :) Justyna______________bardzo się cieszę, że wszystko przebiega wzorowo!!!! Mój szkrabik właśnie wstał, już niemrawe szturchańce mi sprzedaje - -kochane maleństwo. Mój m. zawsze mówi jak ona się wypycha, że chce do taty....:) Kasik, MagdaR, Joannaz, Wica, Doth,Dorotka
-
Lady________________Ja tam czekam na ciebie!!:) Musimy tak solidarnie, żeby nie było komuś tam smutno :) Więc jak za tydzień nic się nie wydarzy, to za dwa wyjeżdżamy do szpitala juz na pewno (tak myślę). Ja na wizytę mam iść za tydzień (jak nic się do tego czasu nie wydarzy), więc planuję iść we wtorek. A ty kiedy masz? Co do skurczy jedne kobiety je mają na długo przed porodem inne dopiero już w finale. Są jeszcze takie co mają już w miarę porządne i ich nie czują (leżałam z taką na sali). Joanna___________co do podawania oksytocyny. W szpitalu, w którym byłam stawiają na fizjologię. Powiedzieli, że proces do rozwarcia 4 cm jest najbardziej rozciągnięty w czasie (kilka dni a mogą to być i 2 tyg) a potem kolejne 4 czy 6 to może być już kwestią nawet pół godziny. I jak nic nie zagraża maleństwu, nic nie przyśpieszają. Lady____________jestem ciekawa czy ty też już tam sie rozwarłaś :) - myślę, że na pewno!!!A jak nie to pewnie jak cię złapie, będziesz miała od razu 8 cm!!!:)
-
Melduję sie i ja:) Noc taka sobie...Znów mam skurcze łydek. Jedyne co było dobre w tym szpitalu, to to, że od tego leżenia niemal całkowicie ustąpiły mi tam bóle krzyża, ból w pachwinach nóg i dole brzucha! Także Lady jak chcesz, by Ci to przeszło, przepis jest jeden - leżeć, leżeć i leżeć. Spędziłam wczoraj w domu pół dnia (bez leżenia) i już dziś mam te przyjemności:) ale co tam cieszę się, że w domu jestem! Coś zjem i idę na miasto:):):)
-
sprawdzili z maluszkiem wszystko ok, podłączli pod KTG - miałam w miarę regularne skurcze, ale nie tak silne, by rodzić. no i tak leżałam 4 dni. Każdego dnia KTG, skurcze nie zwiększyły mocy, rozwarcie powiększyło sie nieznacznie (kilka mm), kwawienie z każdym dniem ustepowało - przez brąz po już jasne. więc mnie dziś wypuścili:):):) wciąż mam te skurcze, ale dłużej w tym szpitalu bym nie wytrzymała takie nudy. I takie leżenie tam wcale nie przyśpiesza porodu (bo wciąz leżysz w poziomie, łazić nie ma gdzie). więc teraz już cierpliwie czekam na finał w domku. i jakos już mi sie nawet nie śpieszy
-
w środe poszliśmy do gina. okazało się że gdzieś sobie pojechał. Wqr... sie niesamowicie. w czw nad ranem mojemu m. sie zebrało na amory. W trakcie chlupnęła ze mnie krew. tak porządnie więc zmyłam ją z nóg, za torbę i do szpitala. Była 5 rano. Podejrzewali że łożysko sie odkleiło, ale okazało się, że to ajkas krew sie zebrała w okolicy szyjki, no i przy okazji tego stosunku poszło (wcześniej przez kilka dni sie nie kochaliśmy). Przy okazji wyszło, że szyjke macicy mam już całkowicie wygładzona i że jest rozwarcie na 2 cm. postanowili mnie zostawić na patologii i obserwować.
-
jestem wciąż w dwupaku:) i wszystko jest ok:) już wam [piszę dokładnie
-
hej!!! byłam w szpitalu. zaraz napiszę co sie stało