listkaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez listkaa
-
Ja jeszcze niedawno mówiłam, że jak zacznę 38 będę skakać, uprawiać seks jak nimfomanka (wszystko, by przyspieszyć poród), a teraz czuję się tak, że nic mi sie z tych rzeczy nie chce. Brzuch mam na nadęty obolały, że kwiczę nawet jak m. mi rękę na nim kładzie. Leci ze mnie coraz mocniej: albo taki gęsty jasnożółty upław, albo lekko czerwony, albo takie duże przeźroczyste plum jak woda(sorki za szczegóły) :) Ćmią mnie plecy...i bolą nogi. Nie ma mowy o amorach:)
-
Hej! aniu_____________to super, że wszystko zmierza między Wami do dobrego! Jak to miło się godzić, prawda?!!? Aż się boję co napiszesz po wizycie położnej! Oby było ok, a nie cięcie!! brrrrr U nas dziś tez wielki dzień - po18 wizytka z USG. Jestem tak ciekawa co tam nam gin powie!!!W końcu to 38 tydzień!!! Mała włąśnie tak mi wypycha (nie wiem rączkę czy nóżkę), że zaraz chyba si.e przedostanie:) Jak boli!!! Chyba jej pogram królikiem:) U mnie pada deszcz!!!! Może potem wyjdę na zakupki...
-
hej dziewczyny!!! jak widzę jeszcze wiele ciężarówek czeka tu na rozwiązanie !!!! (czasem zaglądam i was sobie czytam) Mam pytanie -jak często wasze szkraby mają czkawkę??? Moja niunia czka codziennie raz albo nawet 2 razy dziennie. Zastanawiam się czy to normalne, czy może za często się bidulka męczy?
-
hej! joannaz______________czuje się dziś podobnie:( Na dodatek bolą mnie plecy jak na @ obawiam się, że te plecy to mnie będą już tak ćmiły do porodu aniaania__________________twój facet wcale nie jest jakiś nienormalny - niestety:( Mój też ma takie odchyły, więc trzeba zacisnąć zęby, wbić pazury w ścianę i zaczekać aż im do łba wejdzie, że dzieje sie coś nie tak. Wczoraj mój m. mnie przeraził, bo właśnie tak olewczo potraktował swoją matkę!!!!(więc pomyślałam kiedyś i mnie też tak będzie zlewał) Zadzwoniła, coś tam chciała, on powiedział że nie ma jak, popłakała się i rozłączyła z bezradności, a on jakby nigdy nic dalej sobie klikał przy kompie !!!!! Aż musiałam zareagować i zapytałam: jak może być taki nieczuły i podły?!!? Na szczęście oddzwonił do niej i jakoś załagodził i rozwiązał sprawę ale jakby nie ja to chyba naprawdę by to świniak olał. Kupiłam dziś naszej niuni - całkiem przypadkiem - pluszaka króliczka. jak się go pociąga za ogonek gra melodyjka. Przykładam go do brzusia i gram:) mam nadzieję, że w przyszłości będę tego królika wykorzystywała jako uspokajacza:)
-
lady___________mam nadzieję, ze będę mogła tą ciemnotę wciskać:) gorzej będzie, jeżeli tak mnie poród doświadczy paskudnie, to tylko spotęguję twoje przerażenie (o ile będę pierwsza). Jedyne o co teraz się boję, to tak jak każda przyszła matka przed porodem - by Maleństwo było zdrowe i wszystko skończyło się szczęśliwie. Mam mnóstwo głupich myśli i obaw i to jest najbardziej wykańczające psychicznie, bo jakbym miała pewność, ze wszystko jest OK nie śpieszyłoby mi się może tak bardzo do tego rozwiązania. Joannaz_____________to cię przechytrzył już Twój szkrab!!!! ha ha ha Ja planową wizytę z USG mam w środę po 18,ale jeżeli dziś wieczorem znów się coś wydarzy pójdę już jutro.
-
Lady____________pocieszę cię co do tych nocek - ja śpię jak suseł odkąd mi brzuch spadł tj. obniżył się . Po prostu lepiej mi sie oddycha i choć siusiu częściej, po powrocie do łóżka od raza zapadam w sen:) aniaania___________-to teraz obowiązkowo masuj pierś (albo zatrudnij do tego m.), bo nie wiem jak to jest, ale czy po takim zabiegu można jeszcze w przyszłości normalnie karmić? Dzisiaj moja macica na razie nie szaleje, zobaczymy wieczorem, bo zazwyczaj wieczorem mam te przygody. Doth i lady_________nie ma chyba idealnych facetów, ale są chwile, dla których warto z nimi być. Mój m. wczoraj normalnie sie nade mną rozczulił i stwierdził, ze za mało ostatnio o mnie dbał. Zadzwonił dziś już 2 razy i oznajmił, ze jak wróci zabiera mnie na spacer i wiecie co powiedział ???:) Że jak się poród zacznie naprawdę to on chyba na stojąco \'zesra się w majtki\' :):):) I weź tu go nie kochaj! Innymi dniami mam ochotę go kilkakrotnie rozszarpać żywcem, tak go nienawidzę! Mam dziś wspaniały dzień - nie muszę robić obiadu :)
-
Hej!!! Ja już tu, bo oczywiście opycham się już od rana. Laski, jaki ja wczoraj miałam dzień!!!!! W ciągu dnia jeszcze jako tako, ale na 18 poszliśmy do Kościoła i tam po kilku min macica tak mi dęba stanęła, ale nic...Wróciliśmy do domu i nadal bez zmian. Brzuch twardy non stop aż mnie bolało. doszły bóle w dole brzucha, ale nieregularne. Czasem dwa jeden po drugim czasem z pół godz. przerwą.Godz 21 brzuch wciąż twardy, dzwonię do mojego gina - nie odbiera. Już nie wiedziałam czy nie jechać do szpitala, ale mówię nie: pomoczę się pod cieplutkim prysznicem i położę. Mój m. przerażony, ale zdjęcia mi robi, bo to ostatnie niby chwile z brzuchem (sobie uświadomił) :) Po prysznicu brzucho bez zmian. Oddzwania mój gin, już 22. Mówi, że tak przez tel to za bardzo co się dzieje ocenić nie może, ale że to może być to. Mówi, ze mogę przyjechać, najwyżej wrócę. W końcu uzgadniamy, że mam liczyć te bóle w dole brzucha, no spę rozkurczowo i spróbować normalnie spać. No i tak zrobiliśmy. Jak się obudziłam na pierwsze siusiu brzucho był mniej spuchnięty, ale jednak jeszcze trochę był. Ok 5 wszystko wróciło do normy:) Powiem Wam, że w tym wszystkim byłam cały czas spokojna (w przeciwieństwie do m.) Najgorsze dla mnie w tym wszystkim jest to, że człowiek durny nie wie o co chodzi, czy to to, czy nie to. A ja nie lubię strasznie \'nie wiedzieć\'. Czuję, że to już niedługo. Zobaczymy jakie przeboje dziś. Śmiejemy się z m. że do 7.07.muszę wytrzymać, bo mam urodzić tego dnia o 7.07:):) Bolą mnie nogi w pachwinach. Mała chyba wymęczona po wczorajszym dziś fika jakby spowolniona (tylko sie przekręca).Moje biedactwo.... lady__________nogi do góry i leż, bo ty puchniesz chyba od tego biegania. Ja wczoraj też nieznacznie spuchłam i o dziwo mój m. tez nie miał nóg w kostkach, albo był jakiś taki dzień, albo on sie tak silnie ze mną utożsamia!!:) aniania___________napisz, co ci powiedziała lekarka i nie strasz, ze będą cieli - to chyba ostateczność, co? No i gratuluje oczywiście zdanych egz!!!!!! Widać jak ktoś jest zdolny i chce wszystko można pogodzić. trzymam kciuki za ten ost:) wica, kasik, , justyna, doth __________wpadajcie częściej!:) Joanna_________czekamy na relacje z weselicha! Dorotka************************************ *********************************** *************************************** ************************************* *************************************** ********************************łap!!!!!
-
Dzien dobry!!! To chyba za te moje wczorajsze cierpienia!! Dziś wstałam i czuję się cudownie:) Oby tak cały dzień było. Zaczął się lipiec, lady!!!! nasz wielki miesiąc
-
lady___________nasza mała w 30 tyg ważyła ponad 1,500 kg tak określił gin i nie miał wtedy zastrzeżeń dopiero w 36 tyg jak ważyła 2260 (bo niby w 36 dziecko powinno ok 2500 ważyć). Tzn nie miał zastrzeżeń tylko powiedział, że do olbrzymów nie należy i zapytał ile ja ważyłam jak się ur (ja w ogóle drobna jestem). Kolejne co nas łączy lady to to, że gin prowadzący moją ciążę też jest tylko że zastępcą ordynatora w szpitalu i mam nadzieję trafie na jego dyżur jak będę rodzić. No i ta Zuzanka - może będą dwie:) Czuję się dziś jakby mnie TIR potrącił :(
-
Dziewczyny, mam pytanie do tych, co już po porodzie - od wczorajszego wieczora wciąż mnie bolą plecy jak na @ ale nie z jednej strony tylko całe (tj dół), mam bóle brzucha, macica mi normalnie co chwila dęba staje (tzn. brzuch twardnieje), bolą mnie pachwiny w nogach i przez to wszystko normalnie wyć mi sie chce - mam dość! nie wiem czy to normalne czy dzwonić do gina. Poza tym ok - Mała się rusza i pręży. I wyjątkowo jeszcze częściej chce mi się dziś siusiu. Czy to mogą być jakieś zwiastuny??? :(:(:(
-
joanna__________miałam na myśli zdjęcia tego pałąka w wóżku:) baw sie dziś dobrze!!! o ile to możliwe:):):) Lady______________co do imienia to teraz jesteśmy na etapie Zuzanki albo Anastazja....... ale tak do końca decyzja jeszcze nie zapadła.
-
lady___________zdjęcia poszły na maila (wszystkim wysłałam:)) NIE MOGE UWIERZYC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! właśnie weszłam na wagę pełne 64 kg !!!!!!!!!!!!!! ale jaja czyżbym miała na plusie już 15 kg?!?:! ja pierdyle!!!!! gdzie to we mnie jest??! Już wiem. Zmierzyłam obwód brzucha. Przybyło od ostatniego pomiaru 5 cm. Ciesze sie ogromnie, bo to oznacza, że naszemu osiołkowi też się przytyło, a ja tak sie martwiłam po ostatnim USG, że ona taka malutka. Teraz w środę pewnie będą lepsze wiadomości u doktorka. Już nie mogę sie doczekać. Jeszcze góra z godzinkę i będę miała m. dla siebie przez dwa dni:)
-
ale się wqr........załączyłam fotki i gówno chyba, bo mieli mieli i mieli i wysłać nie może!!!!! pewnie przez te przeciążenia, teraz 15sta:( może potem się uda jak nie teraz
-
joanna_____________na pewno nie zaszkodzi dziecku od pierwszych chwil:):):) jak masz ochotę i $ nie zastanawiaj sie i kupuj, bo takie pluszowe zabawki są przecudne !!!
-
aniaania_____________-ze zgrozą czytałam o przygodzie z pająkiem i już na początku czytania zastanawiałam się czy w szoku i odruchu obrzydzenia nie rzucisz dzieckiem!!! :) straszne przeżycie! Ja bym chyba umarła! A na 100 piszczałabym na cały park:) lady_____________śliczny sekretarzyk!!pozazdrościć. magda.r. ________________to zapraszam na krupniczek:) ja dziś zupkę robię, bo mój m. wczoraj oświadczył, zę ma dość kotletów:) buzia dla Oluni!!! Widzę, że już równo kg przytyła od urodzenia. To chyba nieźle, co? joanna__________-ty to szalejesz pełną parą widzę! 4 pralki prania!!! wsumie ja tez miałam 4 ale razem z pościelką i 3 kocykami!!!co do zabaweczek podobaja mi się ogromnie,a le ja nie myślę o kupowaniu, bo niunia na początku będzie za mała na zabawki a nim podrośnie pewnie goście coś przyniosą. przyznam się, że nie mam nawet karuzeli do łóżeczka. Będzie za to duży kolorowy, pluszowy kwiatek (bo takowy mam). zamiast 100 na karuzelę prędzej muszę kupić leżaczek albo fotelik do samochodu, bo tych 2 akcesoriów jeszcze nie mam.
-
o matko ! jak się rozpisałyście. brykam do spożywczaka, bo kaszy do zupy nie ma i zaraz prześlę lady wózek:)
-
dzień dobry wszystkim! Joannaz___________tak bardzo ci się nie chce na to wesele, to pewnie się będziesz świetnie bawić!! zawsze tak jest:) lady__________nie wiem, dlaczego sądzisz, że ja będę pierwsza. Czas pokaże! Wczoraj zorientowałam się, że może nasze pociechy trafią w fajne daty ur np 07.07.2007 albo 17.07.2007 lub :) 27.07.2007 wstałam i nie wiem po co!!!! Boże jak ja się nudzę. Muszę tylko jakąś zupe upichcić i zjeść śniadanko zaraz. Prześlę Wam zdjęcia mojego pięknego wózka.(ale chwalipięta ze mnie się zrobiła) :)
-
hej!!!! aniaania____gratuluję zaliczonych egz!!!!:) Ja też dziś byłam na uczelni, bo laski z mojej gr dziś sie broniły:) Potem piłyśmy szampana:) mniam trochę mi smutno, bo teraz pewnie wszystkie się porozjeżdżamy i nie będziemy sie już tak często widywały. Czuję, że zaczyna się zupełnie nowy etap w moim życiu i zastanawiam się czy będzie lepszy..... Od dwóch dni brzuch mi wciąż twardnieje (kilka razy dziennie) tak mocno, że normalnie jak siedzę to nie wiem jak mam siedzieć, by nie bolało. Rany, jak ja bym chciała już chociaż wiedzieć kiedy to będzie!!!! Dobija mnie to, że nie znam dnia ani godziny, a ja tak uwielbiam wszystko wiedzieć i mieć zaplanowane.
-
dzień dobry!! Dopiero wstałam a już spać mi sie chce. Super wieje. Uwielbiam takie \'wiechury\':) magda r______________Olunia przecudowna i jaka spokojna!!!! Nasz szkrab szaleje od rana:) Wczoraj odebraliśmy wózek, dokupiliśmy materacyk do łóżeczka (kokos i gryka) i przewijak. Jestem już gotowa całkowicie na rozpakunek! Boże, kiedy to nastapi ?!?(chce za tydzień). Za tydzień w srodę kolejne badanie USG. To będzie 1wszy dzień 38 tyg. Liczę, że gin mnie poruszy i zacznę rodzić:):) Załatwiliśmy wczoraj wszystko u księdza. Nauki mamy jednorazowo 6.09.07 (bo pani w błogosławionym stanie - tak stwierdzili). Nie wyprowadzałam ich z błędu, że to już niedługo:)
-
JustynaM__________pewnie, wracaj szybko !!! Może w PL nie jest superkolorowo, ale tam też nie a tu przynajmniej u siebie:) magda_________dziękuję oczywiście to ja i moje brzucho. Jak tam Twoja księżniczka? Zrobiłam te opłaty, teraz gotuję fasolę. Mniam mniam. Jakoś mi zleciało. lady________-ja tez używam mozilli, mimo to same żaby
-
acha wzrost 167 cm
-
lady______________przed ciążą ważyłam przed długi okres 53 kg, potem w ciąży do 18 tygodnia (mam w karcie ciąży) byłam na minusie 4kg. W 18 tyg wróciłam do 53 kg i już stopniowo tyłam 55 w 25 tyg, 57 w 28tyg, 60 w 33 tyg. Teraz trochę ponad 60
-
lady______________tam też żaba - przynajmniej u mnie:(
-
lady___________u mnie twoje brzucho to żaba:( może na maila? Ja też może Wam swoje poślę. Zrobił mi ostatnio mój m. takie ala artystyczne. Moje maleństwo też dziś niespokojne - pręży się i wygina. Chyba chce do mnie:) Pamietam lady jak mówiłaś na początku ciąży, że pewnie 30 przytyjesz:):):) Widzisz, poszczęściło ci się. podejrzewam, że po porodzie od razu zejdzie ci jakieś 15, zostanie tylko troszkę do zrzucenia. Ja wciąż jestem chuda, trochę ponad 60 ważę. Pewnie po porodzie będę wyglądać jak zoombi
-
aniaania__________dzięki za nowe fotki! ale potarmosiłabym tego twojego szkrabika!!! cudownie się uśmiecha!!! i włoski mu sie zmieniają. Ciekawe jaki będzie ich ostateczny kolor! Chyba ruszę się z domu - mimo że pada. Zrobię opłaty i nie wiem.....będę leżeć trupem pod kocem:) wg Twoich zaleceń, Aniu