agnik83
Zarejestrowani-
Zawartość
1 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez agnik83
-
Ja będę się dalej upierała przy tym,że jak sie pracuje to wcale nie jest tak ciężko napisać te pracę. Widziałam po ludziach u mnie z roku. Ci wszyscy, którzy pracowali bronili sie w pierwszych terminach. Zależało nam wszystkim by jak najszybciej sie z tym uporać i nie mieć tego ciągle na głowie. A Ci co specjalnie nie poszli do pracy to bronili sie rok po nas. nie mówię, że tak było u wszystkich, ale w większości. PRzynajmniej u mnie jest tak, że jak mam więcej zajęć to też więcej motywacji do działania. A np. jak teraz mam weekendy tutaj wolne to rzadko kiedy się zdarza,żebym od początku do końca siedziała i robiła coś pozytecznego. A tak jak pracowałam nie było z tym problemu. Siadałam, pisałam, a i starczyło czasu by iść na imprezę czy piwko w każdy weekend. A teraz?? Dobra idę spuścić ręczny w aucie,bo czuję, że nieźle mrozi i nie chcę mieć przykrych niespodzianek:-o
-
Pozwolicie,że zmienię temat;-) Muszę kupić jakieś prezenty dla rodziców i dziadków(W sensie babci i dziadka) anie mam zielonego pojęcia co by to miało być. Macie jakieś pomysły?
-
a tak w ogóle to Gosia nam na dobre zniknęła :-( Dizyy-miłej nauki!! :-)
-
Ah! A mi dziś koleś wyskoczył z tekstem co my na to by egzamin przełożyć z 4 lutego na 8 stycznia, tzn. zaraz po świetach, bo do 8 mam wolne... Kurna! wymyślił sobie :-o Ale zaprotestowaliśmy i najprawdopodobniej będzie 17 stycznia. Lipa straszna by była, bo po pierwsze ja nie potrafię sie uczyć w domu, a po drugie mamy porjekt i 8 są ostatnie kosultacje z tego projektu. Więc wolałabym zrobić ten projekt, a nie siedzieć i sie męczyć z nauką:-o
-
Eva-ja niestety chyba Ci nie pomogę jeśli chodzi o białe bluzki,bo mi się najbardziej podobają takie koszulowe... Nie cierpię białych bluzek z haftami, koronkami itd. :-o Myślę, że jak pochodzisz po sklepach to coś dla siebie znajdziesz!! Powodzenia no i potem się pochwal co kupiłaś;-) A gdzie teraz Twój P. jest? Bo ja myślałam,że dalej we FRancji. Chyba coś przegapiłam.:-o Wiem co to znaczy cieszyć się sobą tylko przez weekend!! Mi na 99% uda sie to już jutro :-D Ja jeśli pojade jutro do Koszalina to muszę kupić prezenty. Planowałam kupić wszystko na allegro, ale teraz już raczej nie dojdzie:-o W weekend kupiłam mp4 dla T. , w pon dostałam info, ze wysłali poleconym i do dziś nie doszło:-( a mi T.właśnie napisał, że koledzy namawiają go na piwo i on do mnie z pytaniem, czy nie mam nic przeciwko, by poszedł. Kurde!Przecież ja mu nigdy nie zabraniam(poza tym jednym moim występkiem) i dlaczego on sie pyta., a może w taki sposób informuje ;-) Chyba nie jestem aż taką zołzą? :-o
-
Teoria- no właśnie ożywił się topik, bo ostatnio to pustki tutaj panowały;-) o 20 już zazwyczaj cisza... Po bajeczce wszystkie spać chodziły;-) A zapomniałam Lożka- może po prostu dostałaś laptop zaręczynowy, a nie pierścionek ;-) Teoria, Figaa- a u Was zaręczyny się szykują na święta?? Ja jestem ciekawa jak moi rodzice zareagują na Karola zaręczyny;-)
-
Ewka,EWka,EWka,Ewka,EWka,EWkaEwka,EWka,EWka!! :-):-) Czekamy:-)
-
Hehe ;-) Chyba o to chodzi, by wyrażać swoje opinie... Jakby wszyscy mieli takie same zdanie, wyobrażacie sobie jakby było nudno?? ;-) Tak samo jest na kafe jak i w rzeczywistości. A ja siedzę i się męczę...Próbuje wysłać wiadomość do firmy w Austrii, która sie tym zajmuje i za cholerę nie idzie :-(
-
EWak kogo masz na mysli? ;-)
-
Ja dziś od 7 do 17 siedziałam na zajęciach i łeb mnie tak napierdziala ze szkoda mówić:-( A muszę siąść do przygotowywania materiałów do pracy mgr. W sumie trochę tego mam, ale niektóre rzeczy nie wyglądają tak jak ja bym chciała,żeby wyglądały. Pozwolicie, że wypowiem tylko swoją krótką opinię na temat Waszej dyskusji... Szczerze powiem, że uważam, że ludzie na zaocznych mają łatwiej niż na dziennych. Oczywiście zależy jaki typ człowieka, jak mu na tym zależy , jak się przykłada do studiów itd. Mam sporo znajomych na studiach zaocznych, mój brat też studiował zaocznie i widzę, że to zupełnie inna bajka niż dzienne. Ja czasem żałuję,że tej porąbanej magisterki nie robię w Polsce zaocznie.Pojechałabym do szkoły raz w miesiącu,albo i nie. Pojechałabym na egzaminy i miałabym z głowy. A tak siedzę tutaj, chodzę codziennie na zajęcia i się męczę. Apotem i tak nikt na to nie zwróci uwagi, czy dziennie czy zaocznie... Tylko dla mnie zostanie to co tak naprawdę wiem i umiem... A to jest normalne, że każdy będzie mówił,że jego studia są najtrudniejsze na świecie. Chociaż ja teraz np. z perspektywy czasu uważam moje studia inż. za całkiem łatwe. Były przedmioty, które były naprawdę ciężkie, ale wystarczyło trochę przysiąść i zaliczone. Teraz nie mówie moje studia są ciężkie, ale tylko i wyłącznie ze względu na język. Gdybym tego samego uczyła sie po polsku, to dosłownie bajka. Z pewnością niewiele musiałabym robić w domu, bo mam sporo godzin i chodząc na wykłady można by spokojnie pozdawać egzaminy. ale tutaj główną \"przeszkodą\" jest język i to bardzo komplikuje sprawę. AAAAA!! Jeszcze tylko jedno-ja nie uważam, że wykształcenie świadczy o wartości człowieka! nie wszyscy mieli/mają możliwość studiować. Uważam, że nie wszyscy muszą studiować. The End! Ende! Finito :-) Ateraz siadam do mojego kochanego RISu... Już mi zbrzydł :-(
-
Halo!! wszystkie poszły???? :-( :-( :-( :-(
-
Hej!! JA co do pisania pracy to mam podobne zdanie jak Lożka. Sama pracowałam normalnie na etacie, do tego miałam ok 15 godzin korepetycji tygodniowo, więc zdarzało sie, z wychodziłam z domu przed 7 a wracałam po 21. Pracę inż.teoria+praktyka napisałam, co prawda z kolegą,ale on również pracował, w 3 miesiące. Wiec nie ma rzeczy niemożliwych;-) A powiem, że dużo sie nauczyłam i teraz fajnie sie patrzy na te 140 stron \"własnej\" pracy. A napisanie strony internetowej po 4 latach studiów to raczej nie powinien być problem. Ja muszę napisać na zaliczenie projektu taką jedną olbrzymią stronę i to na 4 lutego, plus opis projektu plus prezentacja. Więc prawie jak praca inz, tylko, że mam mniej czasu :-o Właśnie sie zbieram za szukanie materiałów do tego. A co do różnych przedmiotów-ja się też na to wkurzałam.Ale są minima programowe, które uczelnie muszą spełnić.W końcu osoby mają mieć wyższe wykształcenie, więc powinny mieć jako takie obeznanie we wszystkich dziedzinach życia. Dlatego na kierunkach technicznych są ekonomie, filozofie, socjologie, historie i inne uje muje..A na humanistycznych jakies podstawy informatyki, mechaniki, fizyki czy coś takiego... Loża-to trochę mnie pocieszyłaś z tym zwrotem,bo naprawdę już zaczęłam sie bać, ze popełniłam ogromne vau pas... Czy jak to sie zwie... W ogóle widzę, że jednak w Polsce jest inne podejście do studentów. Tutaj profesorowie mówią do Ciebie \"halo\", zapraszają na grilla i nikt nie uważa,że to jest nie na miejscu. a w Polsce robią z siebie jakis bogów, a nas uważają za \"gorszą\" klasę:-( Tym bardziej mnie to wkurzyło,że ja nie jestem jego studentką i raczej mieliśmy bardziej prywatne kontakty, niż tak bardzo oficjalne...
-
Hej!! Ja tylko na chwilkę.. Dziś sobie odespałam, wyplumkałam sie i teraz powinnam do czegoś siąść, ale czasu mam niewiele,bo ok 12 muszę wyjść. Dostałam upomnienie z biblioteki,aż się boję ile będę musiała zapłacić :-( Byłam pewna,że mam do 19, a tu amba i było do 10 :-o Potem muszę druknąć parę rzeczy i nawet się nie obejrzę, a już zaczną sie zajęcia:-( Słuchajcie powiedzcie mi jak sie powinno zwracać w mailach do profesorów i jakiś ważnych osób?? Ostatnio pisałam maile z taką Panią Magister z Koszalina, taka bardzo w porządku kobietka ,ale też taka dość formalna. Pisałam na początku \"Dzień dobry\" \"dobry wieczór\" itd. To ona mi zwróciła uwagę, ze w mailach używa sie formy\"witam\". Więc zaczęłam sie tego trzymać. Pisałam wczoraj maila do tego profesora ze szczecina i napisałam właśnie witam. I on mi dziś odpisał i w postscriptum napisał, ze do profesorów nawet bardzo zaprzyjaźnionych nie używa sie formy \"witam\". no i kurde zgłupiałam... Ja jestem za \"prosta\" na te wyższe profesorskie sfery :-( :-(
-
Kurcze!!DAwno nie zaczęłam stronki, a tu proszę i jest:-) I to jeszcze tak okrągła :-) :-D
-
MArtuś-czasem tak bywa, że jak sie wali to wszystko na raz. Ale musisz pamiętać,że zawsze po burzy przychodzi słonko. U Ciebie na pewno też tak będzie!! Ja w to mocno wierzę. Oboje pracujecie, jakoś dacie sobie radę!! Wiem,że nie jest łatwo,ale trzeba być silnym. I na pewno Wam we dwójkę to pójdzie łatwiej niż jakbyś miała się z tym sama uporać:-) Będzie dobrze!! Na pewno!! A jak będziecie spędzali święta? Sami, czy u rodzinki?
-
Marta-wiesz, to zawsze lepsze coś niż nic...Możesz sie zacząć rozglądać za czymś innym. A powiedz mi A. gdzieś teraz pracuje? W ogóle co u niego, bo nic nie piszesz...
-
Teoria- widzę,że napisałyśmy to samo o studiach ;-)
-
Ja powoli sie kładę spać :-) Jutro sobie odeśpię to wstawanie o 6 przez dwa dni;-) Teraz praktycznie od 19 do teraz smsowałam z T. Terazon poszedł sie kąpać i zamilkł. Ja w międzyczasie zabrałam sie za dalsze poszukiwania materiałów do pracy, trochę tego jest...Ale co z tego, że szukam te materiały, jak nie mam na razie czasu na to, by to nawet przeczytać i potłumaczyć :-o Ale w zasadzie dla mnie w tej chwili ważne jest, żeby zaliczyć ten semestr bez powtórek ,a potem zajmę sie pracą mgr.Tylko tak się zastanawia,jak będzie wyglądała moja bibliografia...Same linki do stron internetowych, bo jak na razie nie znalazłam żadnej ksiażki(no dobra może dwie, z których skserowałam po 3 strony:-o) Dizyy-bardzo ładne zdjęcia. A oczka faktycznie rewelacyjne :-D Ja ostatnio czytałam o tym makijażu oczu. No i kupiłam sobie wreszcie pierwszą kredkę do oczu, ale nie potrafię sie z nią \"obchodzić\":-o Dolna powiekę jeszcze jako tako sobie pomaluję, ale górna za czorta mi nie wychodzi :-( dlatego zazdroszczę takich umiejętności;-) Angi- Biedaczko!Nie zazdroszczę takich bóli :-( Teoria- a Twoj brat jest na budownictwie? Bo ja myślałam, że on jakąś mechanikę kończy... A kiedy Ty masz te obronę?;-) ;-D Kiedy pijemy? ;-) :-D Ewak-a dlaczego gin zmieniła Ci te tabletki? Coś było nie tak?? Martuś-a co Wy robicie w pracy, jak nie działają WAm telefony?? Myszka-co Ty taka nerwowa?? a nie wiedziałaś ,że na większości uczelni bardzo małą wagę przykładają do tego czy sie czegoś nauczysz czy nie? Tutaj jest może trochę inaczej, na uczelniach technicznych również jest większa szansa,żeby sie czegoś nauczyć... Ale to i tak niewiele,bo wiedza,którą sie zdobywa na studiach, a ta wykorzystywana w pracy to dwie zupełnie inne rzeczy;-) Więc nie ma sie co przejmować. Trzeba robić tak by zaliczać jak najmniejszym kosztem, skończyć, a jak zaczniesz pracę w zawodzie to i tak sie będziesz wszystkiego od początku musiała uczyć:-) Taaaa... i kto to mówi?? :-o W teorii jestem dobra ale z powyższą praktyką u mnie gorzej ;-) :-P :-D;-) Figa- I reszta dziewczynek Ja skikam do wyrka. Dobrej nocki!! do jutra!!
-
To ja jestem juz w domku...Zajecia odpękane :-) Zabieram sie za sprzątanie pokoju, bo mam pobojowisko :-ol
-
Hejka!! Ja juz sie witam z zajec...Zaraz przerwa :-) Myszka-zuch dziewczyna poradzilas sobie ;-) Mala Amanda-ja tez niestety nie pomoge :-(
-
Uciekam do wyrka, bo jutro powtorka z rozrywki... Do jutra!!
-
Angi-zlotko!!Zaprosilas mnie, ja przyjelam zaproszenie i dopiero potem sie zaczelam zastanawiac kto ty ?;-) Zdazylam napisac do ciebie wiadomosc i przeczytalam na kafe, ze to Ty;-) JA dzis nie mysle juz:-( Wybacz :-(
-
Ok to spadam do domciu!!
-
a ja jeszcze siedze na tych durnych zajeciach chociaz pol godz temu powinnismy skonczyc. Zgubilam sie i nie mam pojecia gdzie mam blad i mapa mi juz nie dziala... Wiec lipa... Teoria-ja tez mam siniaka, ale sie wlanelam o drzwi od auta, az mi lzy polecialy tak bolalo :-(
-
Kingus moze byc, nie cierpie Kinia!!