agnik83
Zarejestrowani-
Zawartość
1 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez agnik83
-
Aguu- orientujesz sie jak jest po deutschu popekane naczynka/rozszerzone naczynka...Chcialabym mamie kupic jakies krem, a ona ma strasznie rozszerzone, ale nie wiem nawet czego szukac w sklepie :-(
-
Aguu-sliczny,ale niestety na razie musze powiedziec, nie.. bo jestem mam troche w planach jesli chodzi o kase. Jesli zostanie mi cos \"übrig\" to sie odezwe... ;-)
-
Teoria- no ja na dzien dzisiejszy mysle i mam nadzieje ze zobaczymy sie w sobote. Maja im skrocic ten poligon. Dzis rano T.mi napisal takiego smsa : \"Co do spotkania to bede chcial wyjechac teraz na weekend i 27-28 zamienic sie na sluzbe,mam juz chetnego tylko nie wiem czy dowodca sie zgodzi. Wiec mysle ze przynajmniej raz sie spotkamy a nawet dwa jak szczescie dopisze\" Pisalam wam, ze kolejny raz ma sluzbe weekendowai juz go to wnerwia. Ja na ten weekend jade do domu, wiec wtedy przyjechal by do mnie... Ale nie wiem czy stweirdzenie, ze \"bede chcial wyjechac\" oznacza ze wyjedzie?? Pewnie biedak sam jeszcze do konca nie wie :-o
-
Aguu- a jaki?? w sensie kolr,kroj,rozmiar no i cena :-)
-
JEjku ja wlasnie skonczylam prezentacje...Postanowilam nie pisac referatu, tylko od razu zrobic power pointa. Oczywiscie to jest pierwsza wersja. Mam 38 slajdow, sporo, a i tak mi sie wydaje ze sporo rzeczy nie wrzucilam :-( Jutro przejrze jeszcze raz i napisze to co bede chciala mowic do tego :-o Na dzis mam totalnie dosc, siedzialam od 16 :-( Jakis taki dziwny nastroj mi sie zrobil, za oknem znow leje, moje SLoneczko pisalo mi takie smsy, ze po doslownie wszystko bym oddala za to by moc sie teraz do niego przytulic...Ah :-( A co do ciuszkow to mi sie ta sama bluzka podoba co Tobie Myszka ,ale ja chyba bym w nia nie weszla... A poza tym mam problem z kasa, bo nie mam zlotowek na koncie, a z niemieckiego konta kasa idzie ponad tydzien wiec lipa, tak czy tak :-(
-
Monisskato jutro czy w piatek, bo sie pogubilam:-o
-
LEti No najwazniejsze ze sie sytuacja poprawia... Malymi kroczkami ale do przodu :-) Pamietaj ze jestesmy zawsze z Toba :-) Teoria- a gdzies wybywasz, czy cus ;-)
-
Aguu-jaki upal?? Jestem od ciebie niecale 100 km, a tu zimno. Przed chwila bylam na dworze, i normlanie bluza i kurtka i nie powiem zeby mi bylo za cieplo :-( A mialam nadzieje na ciepelko,bo tu ejst dlugi weekend mam wolne i chcialam sie opalic...Ale jak dobrze w sobote bede w Szczecinie to sie opale :-D
-
Aguu-jak tam minelo popoludnie?
-
Monis-ta bluzka faktycznie fajna... JA nigdy nie mam szczescia do szukania w ciuchlandach...U mnie w miescinie jest taki jeden spory,czasem mozna fajne rzeczy wylookac. Szczegolnie w soboty sie oplaca chodzic, kiedy jest 50% . Tylko ze trzeba juz byc o 8-9 bo potem jest taki tlok, ze nie ma szans by normlanie poszperac...Ale ze ostatnio na kazdy weekend na ktory bylam w domu byl u mnie T.to nie mialam nawet jak pojsc ;-) A ja czekam na @ zawsze dostawalam w srody rano, a teraz cisza :-o
-
Figaa- a daleko masz nad to morze, bo nie pamietam;-)
-
Ja tez uwazam ze kazdy powinnien postepowac tak jak postepuje... My jestesmy tak daleko od siebie ze to jest niemozliwoscia, bym ja gdzies nie wyszla sama, albo on... No i przede wszystkim zaufanie... Wiem, ze mialam jakas tam mala jazde z tym smsem,ale to chyba sie kazdemu zdarza... No nie?/ ;-) Dobra koniec tematu :-d
-
Marta- ale Ty chudzina jestes!!!!!!!!!! Moj T. ostatnio kilka razy rzucil takie haslo ze koles go wyciaga do klubu gogo...Ja to dyplomatycznie przemilczalam. Ale przeciez on wie, ze ja mu nie zabraniam wychodzic....Ale niech tam sie gryzie na razie czy moze czy nie;-)
-
\"Autorzy pracy \"Ryzyko w kwantowych grach rynkowych\" (E. Piotrowski, J. Sładkowski) przedstawiają definicję, funkcje i znaczenie operatora ryzyka w kontekście kwantowej teorii gier rynkowych. Teoria q-gier rynkowych bazuje na powstałej w końcu lat 90. kwantowej teorii gier, opartej na postulatach mechaniki kwantowej i unifikującej dorobek Johna von Neumanna w dziedzinie nauk stosowanych. Strategie czyste graczy rozpinają przestrzenie Hilberta stanów gry, której iloczyn skalarny ma interpretację stochastyczną. Występujące w kwantowych grach rynkowych operatory zysku są analogonami fizycznych operatorów położenia i pędu, więc dotyczy ich odpowiednia zasada nieokreśloności. Stany-wektory własne operatora ryzyka pozwalają wyjaśnić odstępstwa od prawa popytu. Brak tego rodzaju odstępstw jest unikalną cechą minimalizujących zasadę nieokreśloności strategii koherentnych. Do strategii koherentnych należą równowagowe strategie mieszane, które stanową podstawę termodynamicznego opisu rynku. Zjawiska hossy i bessy tłumaczy znany fizykom kwantowy efekt Zenona. Teorię wyceny finansowych instrumentów pochodnych można oprzeć na formalizmie całek po trajektoriach. Do q-gier rynkowych należą gry z izbą rozrachunkową oraz gry bez tej izby, wśród których występują q-targi i q-aukcje. Unikalne dla zjawisk kwantowych splątanie stanów powinno prowadzić do procesów rynkowych o nieoczekiwanej efektywności. Zgodnie z popularną koncepcją Rogera Penrose\'a, dotyczącą funkcjonowania mózgu, istnieją ścisłe związki pomiędzy nieobliczeniowymi grami rynkowymi a zagadnieniami związanymi z intensywnie rozwijaną w ostatnich latach teorią komputerów kwantowych.\" To jest rzecz,ktora znazlazlam na necie na temat, chyba na ktory piszesz... I powiem tylko jedno pelen szacunek :-) No i powodzenia!! :-) A mam kolege, ktory niedlugo broni prace doktorska ,ale z teorii chaosu, moze cos by ci sie przydalo stamtad? Jak tak to pisz, a ja sporbuje cos od niego wyciagnac :-)
-
Loza- twoj temat to jest cos z prawdopodobienstwa,czy z jakiej dziedziny?? :-o A co do tej pracy to wiecie teoretycznie pracownicy maja duzo praw, ale tak naprawde ich wyegzekwowanie jest niemozliwe... Tylko sie odezwij i juz jestes na bruku... Moj tata jest najlepszym tego przykladem. Zostal zwolniony bo zagwizdal w pracy-pracowal przy budowie domow,na zewnatrz i dla mnie to jest kpina (nota bene przez swoja chrzesniaczke) sprawa jest w sadzie o bezpodstawne zwolnienie z pracy. Co z tego ze mamy 99% pewnosci , ze wygramy, ze sad przyzna nam odszkodowanie. Jak firma juz praktycznie splajtowala, w majatku firmy sa stare auta, ktore chyba razem nie maja wartosci nawet 10 tys. TEraz tylko nasza prawniczka napisala o zabezpieczenie sadowe nieruchomosci, ale tak naprawde pracodawca moze wszystko... W dzisiejszych czasach on jest bogiem... Jak pracowalam w geodezji, mi akurat to sie nie zdarzylo, ale innym osobom, ktore nie chcialy czegos zrobic kierowniczka nie raz powiedziala ze na ich miejsce czeka kilkanascie innych osob:-( To niestety przykre, ale prawdziwe :-(
-
Wesolutka-Skarbie niestety te fotki maja 3000 kb, czyli ok 3 MB :-( U mnie sie beda rok sciagaly, ale nic to damy rade :-) Aguu- widze,ze poczatukujacy jestescie w pracy... Nie zebym ja to zlosliwe pisala, ale mam troche doswiadczen w pracy i wiem , ze niestety takie rzeczy sie zdarzaja.. I to bardzo duzo zalezy od szefostwa... Pracowalam w takiej fabryce czekoladek w jedne ferie , produkowali tylko dla niemiec. I raz wyszlo ze umiem niemiecki i ne musza zatrudniac tlumacza. Mialam duze fory u prezesa, pracowalam na hali ale jak trzeba byloszlam tlumaczyc...Jak byl prezes to dostawalam leciutkie prace,zawsze na siedzaco-luzik.. Ale za to kierowniczka mnie nie cierpiala. i zawsze jak wiedziala ze przyjada niemcy to mi przez 3 godziny kazala podloge na kolanach czyscic, a tam sam tluszcz... Pierwszy raz poszlam bez slowa, taka ztyrana i smierdzaca potem musialam tlumaczyc... a za drugim razem od razu poszlam do prezesa i tej wrednej babie sie dostalo... Do teraz patrzec na mnie nie moze...TEraz tam pracuje moj brat, ale na cale szczescie sie jego nie czepia...
-
No to ja zbieram sie na zajecia... Dzis powinnam dostac okres,zawsze dostaje w srode tak z rana (8-9) a dzisiaj jeszcze czysto....Kurcze!jak to latwo przyzwyczaic sie do dobrego,i do tego ze wszystko jest jak w szwajcarskim zegarku;-) No nic udanego dzionka!! Pa!!
-
Bry!! Ja tez dzis juz od 7 nie spie. Wstalam sie wyplumkalam i niestety niedlugo trzeba uciekac na zajecia:-( A potem ostro sie biore do pracy ;-) No nic... Ide suszyc wloski:-) Leti,Gosia- milo Was widziec :-)
-
Hej Dziewczynki!! Ja jestem po aerobicu. totalnie padam, wskoczylam tylko pod szybki prysznic, teraz zloze pranie i ide sie pogapic w tv, z jogurtem w reku...Kurcze... jutro mam dostac okres, a dzis cal dzien tak mi piczka pikala, ze jakbym dorwala mojego T. to bylby biedny ;-) Tak wogole to bedzie biedny jak sie zobaczymy.. JA juz tutaj mam dilerke odwykowa doslownie ;-) No nic uciekam, moze jeszcze na chwilke zajrze pozniej. Pa! :-)
-
Aguu-widze usmiech na Twojej buzce :-D :-)??
-
SNiezynka- a nie uwazasz, ze to za duze koszta? Kurcze..kolejne komijse,wydrukowanie wszystkich egzemplarzy...Mi sie wydaje ze tylko w tych szkolach gdzie byly skargi... Poza tym slyszalam ze nie ma chetnych nauczycieli na sprawdzanie tych matur, mieliby pracowac na akord,i wychodzi ze na jedna prace maja poswiecic 15 minut i wedlug nich to za malo. Glupota, bo oni dopiero teraz podpisuja umowy na sprawdzanie tych egzaminow... Totalny brak organizacji.. Ja sie ciesze ze zdawalam stara mature, chociaz wedlug mnie nowa jest o wiele latwiejsza
-
Wesolutka-ale to chyba tylko ci w zakopanem beda musieli pisac, a nie wszyscy... W ogole z tym naglosnieniem zawsze byl problem, juz kilka razy mieli z tym przygody i powinni sie dobrze do tego przygotowac, a nie olewac sobie :-(
-
Wesolutka-ale to chyba tylko ci w zakopanem beda musieli pisac, a nie wszyscy... W ogole z tym naglosnieniem zawsze byl problem, juz kilka razy mieli z tym przygody i powinni sie dobrze do tego przygotowac, a nie olewac sobie :-(
-
Dobra dziewczyny na raz dwa trzy siadamy do pracy ;-) Teoria- ja musze ten referat miec zrobiony na poniedzialek, a do tego jeszcze prezentacja w power poincie...A ze chcialabym sie zobaczyc z T. to musze to wszystko miec gotowe do piatku... Aguu-co Ty za bzdury gadasz, ze dla kogo to wszystko?? Odpowiedz jest prosta dla Ciebie samej :-D Keep smiling SLonko!! :-) Martus-a ten odkurzacz...hmmm...Jakos nie doczytalam gdzie te smieci sie zbieraja ;-)
-
Mail przyszedl w srode 9.05. TEz juz myslalam ze nie wygram ;-) Kurier dzis rano do mojego taty zadzwonil bo ejgo numer podalam ,z e bedzie dzis miedzy 13 a 15, a byl o 12 :-) No i przywiezli tego kega w jakims plecaczku... Przysla mi pozniej zdjecie, bo moj brat jest w pracy,a mama nie umie zrzucac z jego aparatu foto na kompa. Wiec wam tez podesle :-D