Mysle dziewczatka, ze najlepszym \"wspomagaczem\" procesu zapominania bedzie całkowite odcięcie sie, zaniechanie prob kontaktu, nie-sledzenie posunięć byłego.. U mnie jest o tyle łatwiej i zarazem trudniej, ze mój kilka miesiecy po mnie ozenil sie z inną.. Nawet jej nie znal wczesniej. I nie ma juz nadziei, nie ma nic..
Moze potrzeba nam wlasnie takich ostatecznych rozwiazan, zeby sie otrzasnac?