Ja tam tak naprawdę nie jestem najprzystojniejszy ale brzydki też nie, taki normalny – hehe. Mimo tego jak idę do mojego ulubionego klubu na balet to nie mam problemów z zatańczeniem z interesującą mnie dziewczyną...
Przede wszystkim nie piję za dużo, wiele dziewczyn nie lubi jak czuć od faceta woń alkoholu, po drugie nie narzucam się nie dziewczynie – nie podbijam do niej pierwszy...
W sumie wygląd też jest ważny więc staram się ubrać w miarę dobrze...
No i najważniejsze, zawsze uśmiecham się do dziewczyny – to wywołuje naprawdę pozytywne reakcje, taki prawdziwy szczery uśmiech. Wiele dziewczyn nabiera zaufania do takiego chłopaka i sama chce z nim tańczyć, a wtedy nie musisz się nawet starać. Najlepiej aby tak zrobić żeby to dziewczynie zależało na tym aby z tobą potańczyć ponieważ wtedy możesz sobie pozwolić na wiele więcej w tańcu niżeli to ty byś do niej podbijał...
Nie wiem jak u innych ale u mnie tan uśmiech działa!!!