Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama bączka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mama bączka

  1. ruda lala pisałam do Ciebie o allegro bo chciałam aby któraś z Was podbiła mi cenę sukienki. Sprzedaję sukienkę Igi z chrztu i cena stanęła w miejscu, a tak może się ktoś o nią pobiję. Minimalna jest 59, więc jakby któraś mogła mi zlicytować tak z 55 zł to byłabym wdzięczna. Plissssssssssssssssss Prosiłam Paulkę, ale trochę mnie olała, trudno ;-) Podaję linka tej aukcji: http://allegro.pl/show_item.php?item=212258837 Z góry dziękuję jak któraś mi to zrobi. Zmykam, dobrej nocki. Dzisiaj zjadłam wielgaśny kawał pizzy i mam zarąbiste wyrzuty :-( Idę spać
  2. kohanah współczuję i cieszę się, że Ci się udało. Wierzę, żę to takie przeżycie, którego nie zapomina się do końca życia.
  3. witam z ranka. Moja niuńka slicznie spała. doroteczka ja daję jej kupne deserki. A Paulka Ty mówiłaś, że w tych soczkach nie ma witamin. Z tego co wiem, co właśnie to są soczki 100% i to bez żadnych konserwantów. A dzięki jakimś tam dodatkom mają takie długie terminy przydatności. Ale czytałam, że to nie są konserwanty, któe są szkodliwe. Także według mnie to te soki i deserki oczywiście że mają witaminki. justaaaa współczuję takich przejść. Ale chyba teraz szanujeż życie, bo wiesz jak łatwo je stracić. Rudamaxi ale sobie znalazłaś koleżankę. Widzisz jaki świat mały. Fajnie, że się spotkacie. Ja dzisiaj jadę do mamy, więc pewnie zajrzę dopiero popołudniu. A właśnie Kohanah napiszco miałaś na myśli, bo oczywiście ciekawość mnie zżera. Sorry za wścibstwo ;-)
  4. w każdym moim poście są one umieszczone. jeszcze raz dobranoc!!!!!!!!!!!!
  5. honii to już nie wysyłałam, to otworzyłaś moje linijki.
  6. rudamaxi oczywiście standardowo trzymam za Ciebie jutro kciuki. Będzie dobrze. I dzisiaj idź normalnie spać Kobieto, bo jutro padniesz jak kolejną noc nie będziesz spała.
  7. honii pytałaś chyba o blog naszych dzieciaków. Chyba że ja źle zrozumiałam. Ja myslę, że nie powinnaś dawać jeszcze dziecku soczków jeśli karmisz piersią. Można podawać wcześniej soczki, ale jak się karmi sztucznie. justaaaa ja też słyszałam, że nie powinno się rozcieńczać soczków i ja jej daje nierozcieńczone. Dobra idę spać. Papa
  8. honii link do naszego bloga: http://kwietniowki2007.blog.onet.pl/
  9. Paulka gratuluje. Wygrałaś ipoda?????????????
  10. kar i izawik a jak Wasze starsze dzieciaki zareagowaly na siebie????????????? Bo kurcze fajna parka- facet i kobietka i to chyba w podobnym wieku.
  11. 21 ja zaczęłam od marchewki. Jednego dnia dałam jej 4-5 łyżecze deserku, następnego dnia dałam jej też z 5-6 łyżeczek deserku i 20 ml soczku marchwiowego. Następnego dnia nic jej nie było, więc dałam jej tak samo deserek jabłkowy, następnego dnia do deserku dołączyłam soczek jabłkowy. No i na 3 dzień mój rozrabiak poczuł dobroci to wypiła mi 2 bobofruty i tak przez chyba półtora tygodnia domagała się bobofrutów- po 2 dziennie. Ale wyczytałam , że to za dużo i daję jej teraz 1 maksymalnie. Są też bobofruty jabłkowo-marchwiowe. JAk zaczęłam jej to dawać, to je mniej mleka, ale co zrobię jak wypluwa. teraz nie chce jeść deserków, bo wkurza ją karmienie łyżeczką. WIęc daje jej deserki w butelce. Są w miare rzadkie więc je wypije. Ostatnio dałam jej soczek winogronowo-rumiankowy. Nic jej nie było. I kupiłam też herbatkę hippa jabłkową z melisą i ona też ją bardzo lubi. Ale za to przestała lubieć rumianek. Mam też zupki dla niej, ale jeszcze jej nie dałam. Pójdę we wtorek do pediatry i zapytam jak mam to zrobić, bo to chyba też wiąże się ze zmianą mleka na 2. Mojej Igusi poznawanie nowych smaków bardzo się podoba. Teraz damy w najbliższym czasie zupki, a potem zaczniemy kaszki. Wczoraj kupiłam już jej taką malinową i sama mam na nią ochotę ;-) ale się powstrzymam.
  12. mama bączka

    Fenoterol...

    ja brałam też feneterol cała ciąże prawie i na początku tak mi się ręce trzęsły, że aż się pozażynałam nożem jak kroiłam coś. Potem w 35 tygodniu przestałam brać, bo ktoś mnie postraszył, że potem będzie mi ciężko urodzić i po 2 dniach od odstawienia odeszły mi wody i urodziłam śliczną i zdrową niuśkę.
  13. aga u nas na takie włosy mówi się \"czeski metal\", ale płetwa też jest dobre ;-)
  14. izawik mozesz się dołączyć do mojego albumu, nr 9
  15. o kurcze. współczuje. Boze nie wyobrazam sobie co czuje taka matka, która patrzy na takie cierpienie dziecka. Trzymam kciuki aby wszystko było ok.
  16. rudamaxi ja mam kolezanke, ktora nie moze miec dzieci i zaadaptowala bliznieta- chłopca i dziewczynke półroczne. jest teraz taka szczesliwa. tez bym tak zrobila, bo bylam kilka razy w domu malego dziecka i serce mi pekalo jak widzialam te malenstwa, jeszcze one zawsze mowily \"ciocia wez mnie ze soba\". Biedactwa.
  17. Paulka a w jakim programie stworzyłas to cudenko ze zdjeciami Mani (kilka zdjec w jednym)??????????? zdradz mi ta tajemnice.
  18. moze chcecie sie pobawic w karaoke??? podaje link: http://www.ewa.bicom.pl/karaokedz/
  19. ruda lala Mikołów to jest ten koło Tych?????? Jak tak to mam tam rodzinkę.
  20. to samo zuzanka, co to za chowanie się na gg. A gdzie dzień dobry???????????
  21. Ania75 pisać tutaj a nie ukrywać się na gg. CO u Was????????
  22. Aga mam jeszcze pytanie do Ciebie. Jak wyjedziesz do Jarka to nie będziesz tęsknić za mamą???????? Bo ja tego najbardziej bym się bała, gdybym miała stąd wyjechać. Chociaż moja mama też ostatnio mnie dobija. Ona poprostu nadal wymyśla mojej Idze choroby. Co Iga zapłacze, to ona mówi, \"ojjj dziecko ma kolkę\" (a nie ma), albo gada \" pewnie ta nereczka ją boli\", albo \" dajesz jej za dużo bobofruta\", albo \"te bakterie to miała od tego, że dawałaś jej wodę mineralną taką dla dzieci, a nie powinnaś\" ( a te bakterie to niby miały być z kału). I jak słyszę ciągle jej te uwagi to mam już czasami dosyć. Albo jak już widzi, że nic nie wskóra, to dzwoni do mnie następnego dnia i mówi \" tata powiedział, żebyś nie dawała tyle tego bobofruta, bo dziecko będzie bolał brzuszek\". I tak wkoło, wkoło, i ciągle. NAtomiast jak pojadę do mojej babci, to ta ją ciągle przykrywa. To nic że na dworze 25 stopni, ona by ją przykryła pieżyną najlepiej, a jak jej brakło kocyków, to mi ręcznik jej przyniosła, żeby przykryć Igę. Nie wyrabiam. ALe i tak kocham je bardzo mocno, ale te ich rady mnie osłabiają. Jutro miałam iść na wessele, ale nie idę. To wesele to jedna wielka pokazówa. Młoda będzie miała suknię za 6 tys., obrączki za 5 itd. Nie lubię takiej przerobionej szlachty i nie idę. Pewnie i tak będzie sztywno, a do żarcia będą raki, małże, kraby itp, a nie pyszne polskie jedzonko. Mam jeszcze wesele 28.07 i nie wiem co zrobić. Iść czy nie. Jeszcze się zastanawiam. A co do mojej wagi to nie wiem co się dzieje. Schudłam wszystko to co mi przytyło w ciąży, nadal się odchudzam, a waga stanęła w miejscy i ani drgnie dalej. Więc prychodzą chwile zwątpienia i mam ochotę na pizze ;-) I znów siedzę i gadam, a miałam iść po necie poszperać.
  23. Dziewczyny ale ten czas zapitala. Moja córka ma już 3,5 miesiąca. A dopiero była w brzuszku. Kurcze dzień leci za dniem. Niedługo się nie spostrzegę, a tu już 30 na karku będzie. A gdzie drugie dziecko. A chcecie mieć jeszcze dzieci??????? Ja bym chciała tak za rok zajść w ciąże i strzelić sobie drugą córcię. Ale z drugiej strony jak pomyślę że znow czeka mnie poród,a najpierw tycie to nie wiem czy chce. Ale fajnie byłoby mieć dwie takie ślicznotki. Wiecie co, nie wiem czemu matka jest tak zakochana w swoim dziecku i dla niej jej dziecko jest najpiękniejsze, najkochańsze, chociaż inne dzieci też są śliczne. To chyba jest ta matczyna miłość. Ale jakie to słodkie kochać tak taką małą istotkę, która wyrośnie na takiego czlowieka, na jakiego go wychowasz. Mam nadzieję, że wyrośnie z niej dobry człowiek.
  24. kapikapi ale śliczny ten dworek. Podobają mi się takie miejsca. evenika to niech tata dobrze steruje tego wpływowego faceta, tacy dużo mogą, a teraz wszędzie jest po znajomości, więc jak się da to trzeba korzystać. Madziuńka no właśnie masz nie aż tak daleko do mnie, to zapraszam. A rudejmaxi i zuzance jeszcze raz zazdroszczę, że się spotkacie. Kurcze jeszcze pomyślę i może i ja się dołączę do Waszej wyprawy Krakowskiej. Do Krakowa to może i bym dojechała, gorzej poruszać się już tam w mieście, ale może dałabym radę. Tak mi się marzy spotkanie z Wami.Ale jak nie teraz to na pewno za jakiś czas, jak maluszki będą troszkę większe to musimy się spotkać. U nas też pogoda do dupy. ZNów pada. Rozwala mnie to, bo znów czeka mnie siedzenie z Igą w domu i jej marudzenie. No ale jakoś przeżyje. WIecie, że teraz dla mnie rozrywką jest wyjazd do hipermarketu. Tragedia. Właśnie wypiłam sobie kawunię, Igulek usnął. Może pośpi z godzinkę jeszcze. Aaaa wystawiłam sukienkę z chrztu na allegro i widzę, że toczy się o nią walka. Fajnie. Może uda mi się ją sprzedać, bo po co ma wisieć na wieszaku. A przecież jest w stanie idealnym, bo mała miała ją tylko w Kościele i na zdjęciach, a potem ją zdjęłam bo nie wygodnie jej było. kapikapi współczuję teściowej. Tak to jest w tej naszej Polsce. Tyle lat człowiek pracuje i nadchodzi dzień, kiedy wywalają z pracy, a takiej osobie naprawdę bardzo ciężko znaleźć pracę. Tak samo ma moja ciocia. Zostało jej 2,5 roku do emerytury i ją zwolnili z banku, bo redukcja etatu. Gdyby to były 2 lata, to już by jej nie mogli zwolnić, a że trochę więcej to ją wywalili. Kobicinka też załamana. aaa mój M wrócił wczoraj zaraz po tem jak ja wyszłam z netu. Ręce miał uwalone w jakiś smarach od samochodu i zastanawiałam się czy to tylko ściema czy nie. I powiedziałam mu, że zainstalowałam na kompie program szpiegowski, który wykryje wszystko co napisał i żeby uwarzał i wiecie, że on siedział pół nocy i szukał tego programu (a ja przecież nic nie instalowałam, tylko to była ściema). A on rano mi mówi, że znalazł ten program ;-) Dobry jest. Ojjj czuję, że on ma coś na tym sumieniu skoro tak szukał i znalazł ;-) :-p :-D Dobra idę pobuszować jeszcze po necie puki maluśka śpi!
×