mama bączka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mama bączka
-
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
moja igunka znowu spi. co do przyspiezenia porodu, to polecam jeszcze krecenie biodrami, tak jakby sie krecilo hula hop. wobie strony, raz w jedna i raz w druga, oraz mozna zrobic przysiad pod sciana, z rekami podniesionymi do góry i opartymi o sciane, a przy tym wypinac tylek jak najbardzie do tylu. pomaga rowniez masowanie sutków. mocno masowac sutki. ja to wszystko robiłam na porodówce i urodziłam w godzine. takze chyba dziala. a jak nie, to na pewno nie zaszkodzi ;-) na jutro umówiłam sie z kolezanka do parku, ktora rodziła miesiac przede mna i ona taka dosc madra jest, takze wysucham pewnie tysiac porad ;-) jutro 13.04. miałam rodzic igunie, a tu moja niespodzianka jutro bedzie miała juz 3 tygodnie i 3 dni :-) ciekawe co u mx3, długo sie nie odzywa :-( -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
tez napilabym sie kawy -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
my wrocilysmy z d-godzinnego spacerku z parku. było super. pogoda git, powietrze swierze, ale tyle tyc czarnych skurwysynow- srajacych ptakow, ze ledwie uratowalam nasz nowy wozek przed ptasia kupa. okropienstwo, tyle tego ptactwa lata obok parku. tak pochodzilysmy przez dwie godzinki, iga spala i potem jak wrocilysmy, to ja nakarmilam i oboje leglysmy na lozku i pospalysmy godzinke. teraz moja kochana pijaweczka przyssala sie do cyca i pisze tylko lewa reka. troce ciezko ;-) 21 mysle, ze przyszedl czas abys zmienila swoja stopke, bo wg niej jestes w 41 tc i jestes przyszla mama blizniat. ja tez cie kochana podziwiam, bo wyobrazam sobie ile jest pracy przy dwojce szkrabkow ;-) ciekawe jak tam ania75. nie ma od niej zadnych wiesci. co do masci, to ja do smarowania dupki stosuje kazdorazowo sudocrem. jest super. malutka ma piekna cipulke i dupeczke. tylko, ze duzo tej masci nawchodzilo jej miedzy wargi sromowe i nie moge jej tego wymyc i mam mały problem, bo boje sie, ze moze jej sie tam cos brzydkiego zrobic, jak ta masc tak jej gleboko zalega. probowalam juz wszystkim jej to wdubac, ale musze byc bardzo delikatna bo to takie wrazliwe miejsce. dzis nie zrobilam mojemu M obiadu bo nie mam kiedy. malutka usnela mi na rece. zaraz sprobuje ja odlozyc do lozeczka, ale wiem czym to sie skonczy- płaczem i pobudka. och mowie Wam jaka ona jest piesciocha. chyba kupie sobie ta chuste do noszenia dziecka, to moze wtedy bede mogla cos zrobic- wstawic np. pranie, bo narazie jest too niemozliwe jak jestesmy same. moj M w pracy, wroci pewnie kolo 18. tez musze rozliczyc sie z US, musze zlozyc wniosek o becikowe, poplacic rachunki. A nie mam kiedy. na dodatek wezwali mnie na sprawe do sadu, w sprawie tego ZUS-u, ktory zabral mi chorobowe. kurde jak bylam w ciazy to ciagle sie nudzilam, spalam do 10, albo 12, a teraz nie mam na nic czasu. dni tak szybko leca, ale nie zamienilabym sie juz z nikim. teraz jestem taka szczesliwa, tak bardzo kocham ta moja \"brzydule\" ;-) a i mam pytanie, czy wasze dzieciaczki tez maja jeszcze nieraz takie rozbiegane oczy, jakby zeza robily??? bo moja iga tak nieraz robi, a do okulisty idziemy dopiero w maju. -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hello! Dziś nie wierzę i narazie nie chce zapeszać. W nocy wstałyśmy tylko 3 razy do jedzonka i rano malutką nakarmiłam i śpi w łóżku, a nie na ręce. Nie wiem jak ja to zrobiłam, że ona tam usnęła, ale jestem szczęśliwa, bo śpi w drugim pokoju już godzinkę. Ciekawe jak długo ;-) Ale dobre i to. Ładna dziś pogoda więc idziemy w południe na spacerek. Wreszcie wyjdę z nory. heeh przechwaliłam niunie. Już płacze. spadam. -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aga gadasz głupoty, że wyrodna matka z Ciebie ;-) Ja bardzo bym chciała, aby mała mi spała jak ją odłożę od cycka do łóżeczka. A ona łóżeczko ma głęboko w dupsku, tylko na naszym łóżku jej pasuje i cycek to jej ulubiona kołysanka, zabawka itp. LightBlue pytałaś jeszcze co nam się przydało w szputalu. Jeżeli chodzi o te podpaski poporodowe, to bardzo mi się przydały. Zużyłam 5 paczek (ale ja byłam 6 dni w szpitalu), majteczki jednorazowe też super sprawa. Jeżeli chodzi o wkładki laktacyjne i laktator- mi się nie przydały, bo ja mam małe cycki i nie miałam takiego nawału pokarmu, ale Ty mówiłaś, że masz spore cycory, więc na pewno ci się przydadzą. Teraz gdybym miała kupować ubranka mojej Idze to kupiłabym całkiem inne niż mam. Najlepsze są bawełniane rzeczy, a nie żadne welurkowe. Najlepsze są śpiochy, czy pajace rozpinane w kroku, oraz body i kaftaniki tak zapinane, żeby nie przekładać przez głowę. Teraz już będę mądra, a nie jak wcześniej nakupiłam pełno ślicznych rzeczy, ale wcale niepraktycznych. dobra Iga się budzi, idziemy się dujdać ;-) -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
izawik to widzę, że nie tylko ja mam ten problem z Igą, która chce być cały czas przy cycku, a jak nie przy cycku to przynajmniej na ręcach. Dzisiaj poprostu dała takiego czadu, że szok. Jak już mi usnęła na rękach, przy cycu, czy na brzuchu to jak ją tylko próbowałam położyć to zaczyna się wrzask jakby ją ze skóry obdzierały. Marcin stwierdził, że może ją brzuszek boli, ale ja ją wyczułam, bo gdy tylko weźmie się ją na ręce to płacz mija. TEraz marcin leży na łóżku, a ona śpi na jego brzuchu i dlatego mogłam wejść trochę na kompa. Najgorzej nie lubię nocy. Jak pomyślę, że będzie tak głośno płakać, to aż mi ciarki przechodzą. Oby mi tylko ładnie spała. Położna mi kazała żeby nie przystawiać jej częściej niż co półtorej godziny, ale jak to zrobić, jak jej płacz można uspokoić moim cycem. Ja ją poprostu rozpieściłam, a zaczęło to się w szpitalu, gdy patrzyłam na te wszystkie kroplówy, zastrzyki, które jej dawali, to chciałam jej ulżyć kołysając ją, śpiąc z nią, tuląc. Ja uwielbiam się z nią pieścić, ale 24 h na dobę to nie wyrabiam. Całe szczęście że marcin jest z nami, bo mnie troszkę odciąży, ale jak pojedzie w trasę to będzie mi ciężko. Czekam na ładną pogodę, to na spacery zaczniemy chodzić, a na dworze ona jest grzeczna :-) Wiecie co, tak mnie wszyscy straszyli, że przy porodzie wychodzą hemoroidy i ja byłam szczęśliwa że mnie nie dopadły. A dziś jak robiłam kupkę, to chyba mi to dziadostwo się odezwało, bo poleciała mi stamtąd krewka i bardzo mnie bolało. Czy mnie muszą dopadać wszystkie nieszczęścia związane z ciążą i po niej :-( Najpierw rozstępy, teraz jeszcze problem z dupą ;-) Jak patrzę na mojego M z Igą to tak aż łezka się kręci w oczku. Wyglądają tak słodziutko. On taki duży, a ona taka kruszynka ;-) Dobra zmykam spać. Ciekawe czy jutro przeczytam, że flowerska urodziła ;-) Teraz ja CIę powkurzam :-p -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mamonka fajnie, ze jestes juz z nami. ale duza ta twoja krolewna. -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a i jeszcze pytanie---> kapałyscie sie juz po porodzie naturalnym w wannie w ciepłej wodzie? bo ja do tej pory biore tylko chłodne prysznice, a marze o wannie z piana, a moja mama mówi, ze jeszcze bie moge. -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ruda lala, co do mezow to ja tez sie przylaczam. Moj M tez zwariowal na punkcie Igi. jak nie jedzie w trase to przychodzi do nas do lozka juz o 6 rano (bo on spi w drugim pokoju, a to dlatego, ze chrapie) i tez by ciagle chcial byc z iga. ale tylko wtedy jak nie placze, bo jak zaczyna marudzic, to juz wola mnie. iga lubi jak sie ja przytula, caluje, spiewa kolysanki i on to wszystko robi. tatus tez kapie swoja ksiezniczke. poprostu oszalal na jej punkcie :-) -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hello. ja wlasnie Was czytam, a na drugiej rece spi moja Igunia-piesciocha jedna. u nas wyszlo jakies sloneczko i zastanawiam sie czy wyjsc na spacerek z Iga czy nie. bo zbyt ciepło nie jest. mam pytanie, czy kapiecie maluchy w przegotowanej wodzie, czy w zwykłej kranówce? bo ja do tej pory kapałam w przegotowanej, bo tak mi kazała połozna, ale wszyscy moi znajomi kapia w kranówce i nie wiem co robic, a jak jest u Was??? ide obadac pogode. jak nie ma wiatru to chyba z nia wyjde na godzinke. nikolka dzieki za fotki. uroczy bobasek :-) -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dobra doczytałam wszystko. Rudamaxi przykro mi, że się smucisz, ale chyba Cię rozumię, bo żadna z nas nie chciałaby zostać sama. Pamiętaj że masz tu nas. I nie denerwuj się, już poradziłaś sobie z jednym facetem, teraz dasz radę z drugim. I tak jak powiedziała evenika, może jak przyjedzie i zobaczy Vikę to się zakocha i mu przejdą jakieś fochy. Nikolka fajnie, że jesteś z nami już. Co do bólu, to ja też chciałam skakać przez okno :-( i myślę, że gdyby był ze mną tam Marcin, to byłoby jeszcze gorzej, bo bym wyzywała na niego za to że mnie boli. Już wyzywałam na położną, czemu mi nie powiedziała, że to taki ból. Także ja np. nie żałuję że rodziłam sama. Bo gdyby M miał patrzeć jak sikam z bólu na podłogę to byłoby dla mnie jeszcze gorzej. Ale co będziemy straszyć dziewczynki ;-) Pojdą i zobaczą jaki to ból ;-) OKROPNA JESTEM :-) O moja Paniusia się budzi!!! Trzymajcie się moje kochane!!! A co do imion, to mnie się podoba i Tymoteusz i Maks też. -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć. To moje piąte podejście dzisiaj żeby coś napisać. Iga daje mi dzisiaj w kość. Od 3 w nocy nie spałam, bo malutka co chwilkę płakała, chciała cyca i tak non stop. Dopiero teraz usnęła, ale pewnie długo nie pośpi. Była dziś położna i powiedziała, że mała rośnie, takż podbudowała mnie, bo zaczynałam wierzyć w opowiastki mojej mamy, że moje mleko jest chustkowe. Tak w ogóle, nie przeczytałam jeszcze wszystkich postów od wczoraj, ale zauważyłam, że Mania Pulki jest już z nami na świecie. PAULKA WIELKIE GRATULACJE. A TAK MARUDZIŁAŚ, ŻE SIĘ NIE DOCZEKASZ :-) :-) :-) Zuzanka co do słodyczy to podobno można jak się karmi, np. jabłecznika zjeść, ale ja nie jem nic słodkiego, poza biszkoptami. Aaaa i położna powiedziała mi komplement że zauważyła, że przez ostatnie 2 tygodnie schudłam. Miło mi się zrobiło. Bo wszędzie gdzie idę, to moje babki mi tylko mówią \"dobrze wyglądasz, taka okrąglutka jeszcze jesteś\". Myślą, że mi zrobią chyba przyjemność :-( Moja Niunia nadal śpi, jestem w szoku. Ona co pół godziny by jadła. Dziś położna powiedziała mi, żebym jej nie dawała cyca częściej niż co półtorej godziny i dlatego ona chyba taka nerwowa. dziewczyny a pokazujecie jakieś zabawki dzieciom??? Bo ja nie wiem co mam robić z malutką jak ona nie śpi, jak ją zabawić. A za Flowereske trzymam jutro kciuki, mam nadzieję, że Cię zbierze i jutro będzie po wszystkim. -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aga oglądałam Wasze nowe zdjęcia. Bartosz superrrr chłopak i Ty naprawdę wyglądasz jakbyś nie rodziła. Wyglądacie bardzo ładnie i słodko. Widzę, że mieścisz się w swoje jeansy ;-) Ja niestety jeszcze nie :-( -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
zuzanka tyle chciałam napisać i zapomniałam o najważniejszym. Bartoszek śliczny. I też taki owłosiony jak moja Iga. Kurcze chyba naprawdę mają się ku sobie. rudamaxi,a co z tym Twoim Joe? Jesteś pewna, że już go straciłaś? Czy naprawdę okazał się takim dupkiem? -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Dziewczynki! Witam Was Świątecznie. rudamaxi fajnie, ze już jesteś z nami i też podziwiam, że tak wszystko wstałaś po porodzie. Ja też szybko urodziłam, bo w godzinkę, ale potem żeby wstać to było mi ciężko. Dopiero wstałam po 7 godzinach i zemdlałam 2 razy. Więc ja taka twarda nie jestem. LightBlue nie smuć się nasz Kochany smutasku. Ciesz się jeszcze tym, że możesz sobie pospać kiedy chcesz, zjeść co chcesz, a już niedługo zaczną się nieprzespane noce i dieta, dieta i jeszcze raz dieta. To są moje pierwsze święta, gdzie nie jestem obżarta. Moje jedzenie w Święta to krupniczek i ziemniaczki z gotowanym udkiem i gotowaną marchewką :-( :-) A wszystekie ciasta, wypieki tak się do mnie uśmiechają ;-) Ale jestem twarda, nie ruszam nic, co mogłoby zaszkodzić mojej niuni. Zuzanka nie pękaj, ja też mam chwile załamania. Ostatnio w piątek pokłóciłam się z mamą, która była u mnie cały tydzień. Ale te wszystkie jej rady wykończyły mnie psychicznie. Nie mogę powiedzieć, bo bardzo dużo mi pomogła, ale czasem już przesadzała. Moja Iga chce cyca praktycznie co godzinę, więc moja mama chodziła i mi tak gadała \" ty to masz chyba gówniany ten pokarm\" i tak ciągle. W końcu nerwy mi puściły, zabrałam jej Igę i powiedziałam \"chodź Iga nakarmię cię tymi gównami\" i aż się popłakałam. Ona stwierdziła, że to ja przesadzam. Być może, ale rozpierdzielają mnie takie docinki. Myślę, że Iga najada się samą piersią, bo nie widać, żeby chudła. A puki mogę to będę ją karmić cyckiem, chociaż to zanczy dal nas karmienie co godzinę i spanie z wywalonym cycem przez całą noc, bo Iga musi chociaż na policzku czuć cycuszka. Pieścioszka moja ;-) My wczoraj byliśmy u moich rodziców na obiadku, a dziś jesteśmy w domu. Jestem zszokowana, bo nie wiem czy pamiętacie, ale ja z moim bratem nie odzywam się od ponad roku (od jego wesele, bo ma rąbniętą żonkę, która go buntuje) i mój brat dzisiaj mnie odwiedził. Było nawet miło. Jestem zszokowana, że przyszli. Ale i mile zaskoczona, bo męczyła mnie ta sytuacja, kiedy my się nie odzywaliśmy. Teraz około 16 ma przyjść do nas jeszcze mojego marcina brat. Także muszę przeżyć jeszcze tą wizytę no i Święta minęly. Marcin jutro pójdzie do pracy :-( i my znów zostaniemy same. Szkoda, że już kończą się Święta, bo z Marcinem mi łatwiej. Pomaga mi, zajmie się maleńką. Aaaa Igusie widziały już prababcie i od każdej dostała trochę kasy, więc muszę jechać może jutro i coś jej ładnego kupić. Chcę jej kupić taką karuzelę nad łóżeczko z pozytywką. Może w końcu będzie chciała wejść do łóżeczka ;-) a któraś z Was pisała o herbatkach laktacyjnych. Ja piłam te herbatki z HIPPa. Są dobre, ale dość drogie. Teraz kupiłam sobie też taką erbatkę z Herbapolu jest tańsza, a prawie tak samo smakuje. Ale czy ona pomaga, to nie wiem. Ja dużo pije. Jak wystawiam cyca, to momentalnie muszę mieć coś do picia. Dobra ale się napisałam. evenika ja bym zjadła chipsy o których pisałaś. -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny do tej pory mówiłam Wam, że nie mam apetytu, a dzisiaj już napatrzyłam się na wszystkie pyszności i zaczynam mieć ochotę na wszystkie ciasta, które mam w domciu. Serniczki, jabłecznik, roladki, makowce- wszystkie te pyszności śmieją się do mnie i kuszą, ale jestem twarda, nie mogę się skusić bo Iga by potem cierpiała. A najbardziej mam ochotę na Zająca z czekolady ;-) Znów wychodzi ze mnie łasuch ;-) -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A ja byłam z mężem i Igą poświęcić jajeczka w Kościele. Iga była taka grzeczna. Ksiądz ją troszkę pokropił ;-) Teraz mały berbeć śpi i mi też zaczyna się chcieć spać. Ania życzę powodzonka. -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczynki! kar GRATULACJE. Kiwiusia trzymam kciuki. Będziesz miała Świąteczną niespodziankę ;-) Ja dzisiaj jestem już po zakupach. Rano Maracin został z Igą, a ja pojechałam na targ i kupiłam ostatnie potrzebne rzeczy. CO prawda jutro idziemy do mojej mamy na obiad, ale Święconko zjemy w domku i w poniedziałek też mamy już gości, którzy chcą zobaczyć Igę. Muszę powiedzieć, że ostatnie 3 noce były bardzo miłe. Tzn. moja Iga ładnie spała, budziła się tylko do cyca i zasypiała. Cud, miód. Teraz Malutka znów śpi. Śmieję się, że jak mój M ją uśpi, to jakby była zacipnotyzowana- śpi potem 3 godziny. Dziewczynki też chciałam Wam życzyć zdrowych i pogodnych Świąt. I tak są one już wyjątkowe, bo niektóre z nas mają już swoje pociechy przy sobie, a niektóre w sobie ;-) I tak, i tak cudownie. Zmykam malować jaja. Potem pojedziemy do Kościółka z Igą poświęcić jajcorka i barana. Niech Ksiadz wyświęci tą moją Niuńkę, puki jeszcze niechrzczona. -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nikolka GRATULACJE. Niezłe gabaryty. Jak Ty to kochana wytrzymałaś przy porodzie. aga co do krwawienia ja też mam jeszcze cały czas. 21 co do nawilżaczy powietrza, to mi by się taki przydał bo mam bardzo suche powietrze, a narazie stosuje- biorę 2 mokre pieluchy kładę na kaloryfer i w wazonie mam wodę. Nawet trochę pomaga. Idę na bloga zobaczyć czy są jakieś nowe foteczki. Muszę sama coś wysłaś mojej Igi. Kurcze taka brzydka pogoda. Miałam iść na spacer, ale od 3 dni brzydko i siedzimy w domu :-( -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
LightBlue poważnie, bo zobaczysz potem nie dasz sobie z cycorkami rady. Będą Cię bolały i dostaniesz gorączki jak przyjdzie Ci jeszcze pokarm. A wiecie co mi się jeszcze przypomniało. Jak byłam na porodówce, to położna kazała mi cały czas chodzić i masować sutki, bo to przyspiesza poród. Taka jakaś tam rada. No i ja chodziłam i masowałam. Kręciłam biodrami we wszystkie strony. Kucałam pod drabinkami i chwytałam szczebelki wysoko nad głową. I to wszystko dało taki efekt, że urodziłam w godzinkę ;-) A i pamiętajcie jak będziecie na porodówce i będziecie miały wrażenie że zaraz się zesrac.... to nie lećcie do kibelka, to zaczynają się bóle parte. Bo ja bym Igusie urodziła w kibelku ;-) -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
21 fajnie, ze znów jesteś z nami. CO do jedzenia, to jak wspomniałam ja nie mam wcale apetytu i właśnie przeżyłam straszną histerię, którą urządziłam mojej mamie bo nie mogę patrzeć na żarcie i się zmuszam, tzn. mama mnie zmusza. A jem przeważnie jakieś krupniczki na kaszy jęczmiennej, albo na kaszce mannie. Jem gotowane piersi, udka, cielęcine. Na deserki- biszkopciki. Ostatnio piję też kubusia marchwiowego. 21 to nieźle już schudłaś. Ale wcale Ci się nie dziwię z dwójką urwisów. Ja z jedną niunką mam co do roboty, szczególnie jeżeli chodzi o karmienie- cały czas przy cycu. Jeśli chodzi o język niemowląt- przestudiowałam. Ale nie potrafię wprowadzić planu jedzeniowego podanego w tej książce. Niby co 3 godziny, a moja Iga chce jeść co godzinkę. Chociaż na troszkę, ale muszę jej cyca przystawić. Moja Iga to wcześniaczek, więc myślę, że ona cały czas potrzebuje ciepła, bliskości, a jak jej dam cyca, to najlepiej jej wtedy. Śmieję się, że moja Iga jak będzie miała 2 latka, to może iść na każde wesele i będzie znała wszystkie piosenki weselne, bo moja mama wyśpiewuje jej \"hej sokoły\" itp ;-) Śmieszne to ;-) ;-) ;-) -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć Dziewczynki! Moli trzymam kciuki!!! Aga u mnie położna była tylko raz i mnie to wkurza, bo tak naprawdę to one mają płacone za 6 wizyt. Czekam na nią i zastanawiam się czy jeszcze przyjdzie do mnie bo mam dużo pytań. Zazdroszczę Ci izawki, że u CIebie była już tyle razy. ruda lala napisz jak tam wrażenia. Rudamaxi jak wyjdzie ze szpitala to mam nadzieję, że też opisze co i jak. Ale fajnie, że już nas tak dużo. LigtBlue co do cycek, to tylko CI kochana doradzę, żebyś już zaczęła sobie je masować, bo ja mam małe cyce, a miałam z nimi taki problem, że wyłam z bólu. I gdybym jeszcze raz rodziła, to od początku zakładałabym kapturki ochronne puki mała nie nauczy się ssać. Bo moja Iga tak mnie pogryzła, że szok. Zresztą miałam troszkę nawału pokarmu i musiałam ściągać. A mój nowy laktator elektryczny, który kupiła mi mama nie użyłam nawet raz. Więc dla mnie to strata dużych pieniędzy. Co do jedzenia, to aga Ty możesz sobie pozwolić, bo chudzinka z Ciebie. W ogóle zostały Ci jeszcze jakieś kg? ja naprawdę mam wstręt do jedzenia i zmuszam się aby jeść bo gdyby nie karmienie to chyba nic bym nie jadła. Mama mnie pilnuje i ciągle marudzi, żebym coś zjadła.Także wiecie- ja w ciąży miałam wilczy apetyt, a teraz na żarcie nie mogę patrzeć. Mi też szewki się powoli goją. Mam taką ochotę wykąpać się w wannie w gorącej wodzie, ale narazie chyba nie mogę i zostają mi tylko chłodne prysznice. A ja marzę o wannie z pianą. U mnie nadal jest mama, która zabawia troszkę Igusie i dlatego mogę wejść na forum. Dzisiaj moja niunia tak ładnie w nocy spała. Obudziła się tylko 2 razy bo walnęła kupsztylka no i do jedzonka. Ale to wywalam jej cyca na leżąco i ona sobie śsie. W ogóle całą noc muszę mieć cyca na wierzchu, żeby ona mogła być do niego przytulona policzkiem. Inaczej nie zaśnie. Tatuś cały czas w trasie. Wczoraj wskoczył tylko wymienić garderobę, wycałować Igę i znów pojechał zarabiać na dwie leserki ;-) Szkoda, że nie może być z nami :-( Dobrze że teraz Święta, to chociaż 3 dni spędzimy razem :-) -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
O jaka cudna wiadomość. Bartuś taki cudny. Taki maleńki. Mężu zuzanki wyobrażam sobie jaki jesteś dumny. A dostaliście od razu Bartosza do siebie, czy zabrali go Wam narazie??? Ucałuj mamuśkę i synusia od nas. I Ty też badź teraz kochany dla swoich maleństw---> I NIE SPÓŹNIJ SIĘ DO SZPITALA ABY ODEBRAĆ SWOJE SŁONKA, TAK JAK MÓJ MĄŻ ;-) Ale fajnie, że kolejne maleństwo jest z nami. -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kohanah tak na picieszenie powiem Ci, że u mnie żadnych wcześniejszych objawów zbliżającego się porodu nie było. A tu chlup- wody odeszły w nocy i zaczęło się. Dopiero potem przyszły skurcze. Także wszystko się może zdażyć. A jeszcze Wam powiem, że ja też wcześniej mialam wrażenie, że mi chyba wody odchodzą, a to były fałszywe alarmy. A jak naprawdę zaczęły mi odchodzić, to było to takie wielkie chlupnięcie, że z niczym innym nie da się tego pomylić. To normalna woda z ciebie leci, znajdują się w tej wodzie takie drobinki krwi, ale przede wszystkim to woda i jeszcze raz woda. U mnie w ilościach ogromnych. Zachlapałam cały korytarz, łazienkę, zaczym wyszłam z domu to pół paczki tych podpasek poporodowych i włożyłam te podpaski w majtki, a jak dojechałam do szpitala to miałam portki mokre po same kostki. Jakbym się zsikała. I tak te wody mi płynęły do samego porodu. Dzisiaj miałam kiepską noc. Iga prawie wcale nie spała. Co chwilkę budziła się do jedzenia. I ona się męczyła i ja. Dzis rano nadal jakaś nie w umorze była. Potem usnęłyśmy na 3 godzinki, a teraz babcia ją trochę wzięła w obroty. Ciekawe jak tam zuzanka, czy już tuli swojego chłopaka do serca. -
Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007
mama bączka odpisał Izawik na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
izawik mam do Ciebie pytanie, albo do Agi. Chociaż nie wiem czy mi pomożecie, bo Wy chudzielce jesteście. Używacie pasów poporodowych??? Bo ja właśnie sobie kupiłam i nie wiem czy mam go zakładać na cały dzień, czy tylko na jakiś czas. I tak jestem z siebie dumna, bo po porodzie zeszło mi 7 kg, a teraz odkąd jestem w domu już zleciało kolejne 5. Więc jeszcze jakieś 8 i będzie git. Mam nadzieję, że mi się uda. A co do naszego blogu to fajnie, że on jest. Szkoda że wcześniej Paulka nie pomyślała o tym. Ile fajowych zdjęć było od początku. Fajnie wyglądacie jeszcze z tymi brzucholami. Hee teraz ja już mogę się śmiać, bo ja nie mama. Tzn mam schaba z przodu. A tęsknie aż za tym kopaniem w brzusiu bo to też cudowne było.