mama bączka

evenika Właśnie trochę pracowałam, jutro znów do pracy :-( na 7. A tak mi się nie chce jak cholera. Popołudniu za to jedziemy do Marcina babci i chrzestnej bo one jeszcze nie widziały Igi (mieszkają 10 min drogi od nas). No ale to my mamy iść z wizytą. Nie chce mi się wcale. Zmykam spać. Aga powiem Ci, że jak patrzę na Bartiego to zaczynam się martwić, bo moja Iga aż taka silna nie jest. Niezły z niego wyczynowiec.

justaaa Ty masz problem, żeby Szymuś jadł z butli, a ja że Iga nie chce jeść łyżeczką, tak źle i tak nie dobrze. zuzanka a Wy będziecie pływać z Bartkiem w tym kajaku??? Bo my mamy taki fajny wielki ponton, ale ja chyba bałabym się z Igą do niego wsiaść. Chociaż mam wielką ochotę aby sobie tak popływać. Założyłam przed chwilką kostium kąpielowy. Bossssiu. Stwierdziłam, że w górze jeszcze jakoś wyglądam, ale na dół zakładam spodenki, bo moje rozstępy na nogac niestety jeszcze nie zbladły :-( Wolałabym mieć rozstępy na brzuchu niż na nogach, bo wtedy założyłabym kostium jednoczęściowy i jeszcze jakoś by się wyszło na tą plażę, a z tymi nogami to przegięcie. Muszę zbierać na operację plastyczną, żeby je usunąć :-) Poważnie przeszła mi taka myśl przez głowe. Kto wie co mi jeszcze strzeli w ten głupi łeb.

Ludzie jak moja Iga gada, jak Bielicka. Cały czas agi, aby, bu,ba itp. Ale się można z niej uśmiać. Dzisiaj to chyba z godzinę tak gadała, aż wreszcie usypia. Tak koło 13 jedziemy nad zalew bo taka ładna pogoda. Najgorsze jest to, ze wózek przestał się składać i musimy go reklamować. A firma jest w Częstochowie i nie mam pojęcia kto i jak go tam zawiezie bo my mamy osobówkę, a przecież jak się nie składa to jak. Na dodatek nie wyobrażam sobie nie mieć wózka przez np. 2 czy 3 tygodnie. Jestem wściekła. Zmykam szykować moje towarzystwo, bo przecież sami się nie uszykują. Marzy mi się, żeby Iga miała już z 2 latka i żeby robiła już wszystko ze mną. Wczoraj jak byłam u mamy t była moja bratanica Oliwia. Ona ma 2 latka, a jest taka urocza. SIku i kupkę robi już na kibelek. A jak przyszedł mój tata z pracy to ona do niego mówi tak\" dziadzia obać, ja kotam bardzo Ide\" i zaczęła ją całować, przytulać i smerać po główce. Takie to było słodkie. Ale ona tylko chwilowo była tak grzeczna. Po chwili wzięła wiaderko, nalała w nie wody z basenu i poleciała na sad gdzie leżał kot i całe wiadro wylała na kota, po czym go jeszcze opluła. Dziecko 2 latka, a ma taki rozum, że idzie się nieźle uśmiać

evenika ja też myślę, że jak najszybciej powinnaś zrobić ten zabieg. A tak zapytam niedyskretnie, to Wy nadal z Grzesiem nic??? ;-)Biedny. Kurde chciałam cos jeszcze napisać jak Was czytałam, a teraz już nie wiem co. Light wysłałam CI fotkę. evenika kup sobie gazetkę \"Dziecko\" nawet jest fajny artykuł jak kobieta idzie do pracy pt\" Powrót do pracy bez stresu\" Kupiłam dzisiaj tą gazetkę za 4.90 a w niej jeszcze była książka +płyta z bajką +podkoszulka dla mnie. Nawet taka miarowa, że koło domu można chodzić. Cena mi podpasowała ;-) zuzanka do roboty nie poszłam. Teraz za to powinnam coś robić, a też mi się nic nie chce. Idę zaraz do Igusi spać. Co do rocznicy-Mąż pamiętał, zrobił mi nawet grila u mamy i miałam się cieszyć. To sie nazywa romantyzm ;-) ;-) Idę lulu. Dobranoc Misie

a chcialam sie Wam pochwalic jeszcze jaka mam zdolna corke- potrafi swoje imie od tylu wymowic, caly czas gada \"agi\", co odwrotnie znaczy iga, hehe, ale sobie to wymysliłam ;-)

kar to masz dobrze. A na Węgrzech też są lumpiki??? właśnie sprzedalam na allegro tunikę ciążową za 49 zł. Ale fajowo ;-) Muszę w ogóle wystawić aukcję na zestaw ciuchów ciązowych, bo mam ich pełno, zawadzają tylko w mojej szafie, a nie zamierzam narazie zachodzić w ciążę ( w przeciwieństwie do mojego M, który truje mi dupę, abyśmy sobie strzelili jeszcze jedno i byłoby z glowy-oszalał). Musze tylko porobić zdjęcia tych ciuchów, a nie mam jakoś ochoty. Cholera leciał samolot (bo ja obok lotniska mieszkam) i obudził Igę. Więc jadę . papap

ja to z wózkiem na chama zapakowuję się do sklepów bo też przed sklepem nie zostawiam bo pewnie bym już wózka nie zobaczyła

a ja sobie gadam sama do siebie, blebleble

Light napisz potem jak tam zakupy, chodzisz jeszcze do lumpeksików??? czy nie masz czasu? Ja byłam wczoraj z Igą na ręku (przesada), ale szłam z nia wózkiem i weszłam do takiego gdzie była dostawa. Wyciagnęłam sobie fajną czarną bluzeczkę, taką na jakąś elegancką kolacyjkę, taką troszkę wizytową, ale fajną. Cena 3,50 ;-) bo leciutka była. No ale z Iguśką to nie miałam jak przeglądać, wiec tak tylko po łebku. Mam ochotę dzisiaj też zajrzeć do takiego jednego lumpiku, no ale zobaczę jeszcze. Jak mi Iga uśnie w aucie w foteliku to pojadę i wezme ją w fotelik, a jak nie uśnie to nie jadę a śpioch śpi i śpi

Moja Iga znów śpo ;-) Idę się szykować bo muszę jechać dziś do MOPS-u odebrać zarąbiste rodzinne, aż całe 48 zł. Kurna w głowie roi mi się od pomysłów co za taką kasę mogę kupić. I tak wymyśliłam że starczy mi aż na 2 gazety po 7,50+ 6 soczków +4 deserki i paczkę chusteczek pampers. Jak szaleć to szaleć ;-) ;-) ;-)

evenika a nie mówiłam, że nieraz wydaje się ze było się beznadziejnym a kto ś inny inaczej na to patrzy. Ja miałam identyczznie. Myślałam, że wyszłam na korka, jak zaczęłam z nimi po angielsku gadać,a oni do mnie za chwilkę zadzwonili, że mnie biorą. Co do karmienia Kamy, to musisz jej zacząć dawać mleko \"2\" bo ona już 4 miesiące ma prawie. Zobaczysz przyzwyczai się pić modyfikowane, a przecież jak będziesz w domu to możesz jej cyca dawać. Tak więc szczerze mówiąc GRATULUJĘ ;-)

evenika ja miałam to samo wczoraj z Igą. Przespała mi 3/4 dnia a potem całą noc z jednym budzeniem do jedzenia. Dziwne dla mnie to było. Ale moze to przez pogody???

o jejku, jeszcze zapomniałam sobie zlożyć życzenia, bo dziś obchodzę 3 rocznicę ślubu (pewnie mój stary zapomni ;-) ) i równiutki rok temu zrobiłam teścik i dowiedziałam sie, ze jestem w ciąży, pamietam jak dziś jak płakałam ze szczęścia. A dziś już Iga jest ze mną i ma 5 miesięcy. Ale ten czas zapitala. Zresztą ślub niedawno też brałam, a to już 3 lata. A tak w ogóle z moim M juz 11 lat jestem. ODkąd skończyłam podstawówkę. Ale ja porypana jestem. Jeden facet całe życie.

dla Bliźniaków. Kończycie już pół roczku życzę więc Tobie Jasiu i Tobie Marysiu dużo zdrówka przede wszystkim oraz dużo uśmiechu na codzień, a i żebyście były grzeczne dla Waszej Mamusi :-) evenika heee niezly panikarz z tego Twojego Męża. Ale widzisz Ty przynajmniej nie musialaś się stresować, bo on zwracał uwagę swojej mamusce jak mu coś nie pasiło ;-) Ja już byłam dzisiaj z Igą w poradni patologa noworodka. Dr pooglądał Igę, a ona tak się do niego śmiala, że nie moglam uwierzyć, że to moje dziecko. Aż dr byl w szoku i powiedział, że niezły z niej śmieszek. Wszystko jest w porządku. Mam dawać caly czas witaminę D, a ja ostatnio tak zapominałam o tej witaminie i jak mi się przypomniało to dałam, a jak zapomniałam to nie. Moja Iga po tej samochodowej wyprawie padła jak kawka i śpi :-) Jestem zła bo wczoraj jak byłam u mamy to nie mogłam złożyć wózka i zostawiłam go u niej, a dziś taka ładna pogoda a ja nie mam wózka na spacer. CHyba wpakuję Igę do auta i pojadę jeszcze raz spróbować go złożyć, może się uda. Taki wielki ten wózek. Na przyszły rok kupię sobie zwykłą spacerówkę, jak najmniejszą i nie będę miała problemu. zuzanka wczoraj wieczorem odpisywałam CI na esa i w trakcie pisanie usnęłam, byłam taka zrabana wczoraj. Dziś rano budzę sie, a tu sms w połowie napisany ;-) Ostatnio ja zaczynam chodzić jak ząbi. Wykańcza mnie ta praca. Nie mam na nic czasu. muszę chociaż dzisiaj trochę ogarnąć dom, bo już się prosi. a teraz wcinam 2 kromki chlebka z dżemem brzoskwiniowym i popijam kawusią. Pychotka.

ja nadal w robocie, właśnie kończę, zawijam dupsko i spadam do mamy po Igunie. oczy bola mnie od kompa.

ja zmykam, jestem w szoku bo moja Iga dzis przespała ponad pól dnia. Mam nadzieję, że to przez tą pogodę, bo taka senna, a nie dlatego, że coś jej jest. podglądaczka dzięki za rady. Chwalę się, moja Iga dziś zjadła kolejną zupkę, chyba te z mięchem jej zasmakowaly, bo te same warywowe były dla niej do kity. Dziś była zupka z indykiem. Jak ja tego spróbowałam, to mnie aż cofło :-O Okropieństwo. Muszę kupić sobie taki blender, bo kiedyś jak robiłam zupkę sama to mimo, że mam jakiś tam mikser, to i tak mi się nie zmieliło wszystko, a myślę, że taki blender by się spisał. Zdecydowanie moje zupki są lepsze niż te ze słoiczka ;-) Moje to naturka, a tamte to ochyda ;-) Ale za to soczki i deserki są najlepsze ze słoiczków ;-) Jak narazie.

zuzanka masz tam na boku jakas kadrową pod reka??? jak tak to zapytaj czy jak jestem teraz zatrudniona na 3/4 etatu to czy normalnie nalezy mi sie wychowawczy??? bo ja juz zgłupiałam, bo ostatnio powiedziala mi taka kobita, ze mi sie nie nalezy

collie mozna dodawac jakies dobre masełko-najlepiej osełke, albo oliwe z oliwek. moja iga nie pije z kubka niekapka, bo ona jeszcze nawet łyzeczka nie umie jesc. z owoców daje jej juz jablko,marchew(warzywko;-) ), banana, jagody, maliny, brzskwinie, morele,owoce lesne. oczywiscie to wszystko ze sloiczkow. o dawalam jej tez gruszke willams (czy jakos tak :-) a w wozku podnosze jej juz siodelko tak na pół lezaco

zuzanka a Ty co poglądasz??? ;-) miałaś pracować :-p :-p :-p u nas pogoda do niczego, dlatego Iga caly czas spi. wlasnie wstala daje jej pic a ona znow usnela mi na rece. pogoda do niczego a ja musze wsadzic ige w wozek tak o 3 i jechac z nia przez cale miasto mzk po nasz samochod, bo rano marcin go zabral na parking, a ja zeby jechac do roboty to musze miec czym :-(:-( oby tylko nie padało.

kar znów poczytałam i ryczę jak głupia. Też dziękuję Bogu za to, że dał mi zdrowe dziecko.

kar ja na pewno coś tam dam. Obiecuję Biedne dziecko a takie ładniusie

ja mam nosidełko z lumpeksu- stan idealny, firma maxi coso (czy coś takiego). Cena 11 zł. Iga nie lubi w nim chodzić, tak samo jak i w huście. Dla mnie strata kasa gdybym miala kupić nowe, ale np. widziałam że aga nosi Bartoszka w takim nosidełku i chyba on to lubi. Wybór nosidełek jest przeogromny widziałam nawet takie na stelażach (wyglądały okropnie), fajne są takie jak dziecko może wisieć i przedem do piersi i tyłem, bo wtedy moze oglądać sobie świat.

Doroteczka trzymam kciuki za Weronikę aby była grzeczna i ją nie bolalo szczepienie. aga jak napisałaś, że jak wyjedziesz to nie bedziesz miała na początku netu, to aż smutno, bo bez Ciebie to forum jak nie forum :-( flowerska fajnie, żw wypad do Polski tak sie udał. CO do mycia zębów takich dzieci, to widziałam też szczoteczki NUKa takie dla pierwszych ząbków. Ja chyba kupię. Zawsze kupuję jakieś pierdoły sprobuje raz , a potem lezy. Co do kaszek to moja Iga uwielbia wszystkie i te co rozrabia sie z wodą i te co z mlekiem. ale ona za to nie lubi tej kaszki na dobranoc o ktorej pisala zuzanka. a dla mnie jest pyszna. Wczoraj byłam dumna z mojej córki, bo po raz pierwsyz zjadła zupkę. I to całą. Tych zwykłych warzywówek nie chciała nawet ruszać, od razu pluła, a wczoraj dałam jej z królikiem. Wciągnęła \"ino roz\" zuzanka tak na pocieszenie powiem Ci, ze ja dzis tez do roboty ide, ale na 16 do 20, takze nie jestes sama :-) my wczorj bylismy u mojej mamy, a potem przyszedl do nas igi chrzestny, a zaraz po nich przyszedł mojego M kuzyn z żoną i tak siedzieliśmy do 22.Potem nie moglam wejsc na kompa bo moj M szedl spac i stwierdzil, ze mu bede przeszkadzac jak bede korzystac z kompa. Juz nie moge sie doczekac, az bedziemy miec laptopa (ma do nas przyjechac ze Stanow we wrzesniu, bo tam sa o polowe tansze niz u nas :-)--> troszke sie pochwaliłam ;-) )i przyiwzie go nam moja sis ta co kochala sie w murzyni, ale ponoc juz jej przeszlo i sie odkochala :-) :-p :-D Light fajnie, że zaglądnęłaś na forum, prosimy częściej bo brakuje nam tych Twoich opowieści, dzięki którym zawsze sobie poprawiam humor ;-) zmykam do Igi bo zaczepia mnie z tego swojego bujaczka. Śmieje sie urwis mały

dzieewczyny to sie nazywa milosc taty do corki-wytatuowac sobie jej imie- fajny pomysl. ja tez uwielbim salatke z tunczyka i zawsze ja robie jak ktos ma do nas przyjsc, a moj M mimo ze tez ja lubi to gada \"znow\" evenika \"szczerze mowiac\" szkoda,ze nie zadzwonili z tej firmy :-)

oczywiście miałao być \"ruda lala\" przepraszam ;-)