Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama bączka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mama bączka

  1. 21 miałam jeszcze powiedzieć, że bajerny ten wózek. U mnie w bloku są bliźniaki, ale mają kiepski wózek, a ten naprawdę fajny.
  2. 21 ja też mam wizytę u gina 11 stycznia. A tak w ogóle to cześć moje Drogie. Ja właśnie wstałam, zjadłam śniadanko i czekam aż mój mężuś wstanie, z którym oczywiście wczoraj już się pogodziłam (ale przyznam, że to ja pierwsza do niego polazłam bo nie mogłam już wytrzymać). Dzisiaj muszę jechać do lekarza ogólnego, żeby dał mi skierowanie na wszystkie badania na przychodnie. Zawsze wszystko robię prywatnie, a chcę specjalnie zobaczyć czy ta nasza superowska służba zdrowia, na którą płacę tyle pieniędzy da mi skierowanie na głupie bezpłatne badania. Za te wszystkie badania, które musiałabym zrobić zapłaciłabym około 70 zł, także to nie majątek, ale przecież za tą kasę mogę kupić Iguni jakieś śliczne śpioszki. No zobaczymy co mi powie. Jak nie będzie mi chciała dać skierowania, to obiecuję, że powiem tej dokturce, że życzę jej, aby oblazły ją mysiory ;-) U mnie dzisiaj taka brzydka pogoda. Pada deszczycho, także nie chce mi się wyłazić z domku, no ale niech mój mąż wstanie to mnie zawiezie. Ostatnio nie lubię już sama jeździć samochodem, gdzieś mi ciężko. WOlę, aby ktoś prowadził. A miałam się Was zapytać. Brałyście coś przeciwbólowego w ciąży? Bo od wczoraj boli mnie ząb i boję się trochę coś wziąść sama. Jak brałyście to napiszcie co.
  3. mi też już ciężko buta zawiązać. Nie wspominając już o goleniu cipeczki. Dobrze że nie ma takiej zimy, to jak idę blisko do sklepu to wkładam takie półbuty które bez wiązania,ani schylania wchodzą na nogę :-) Idę chyba spać. Do jutra moje drogie.
  4. Ja też się cieszę, że szkołę mam za sobą. Obroniłam się w listopadzie (już z bączusią w brzuszku- także urodzę małego mgr-inż. ;-)) A za Was dziewczynki trzymam kciuki, mam nadzieję, że sesja pójdzie Wam jak po mydle. Zresztą teraz macie brzucy, któe możecie na maxa wypinać, a mówię Wam, że to na 100% działa i chyba taki profesorek nie miałby sumienia jak by Was oblał. Ja muszę też napisać jeszcze jedną pracę mgr dla mojego męża (bo studiowaliśmy razem, ale ja się obroniłam, a on wyjecał i jeszcze nie). A tak mi się nie chcę tego dziadostwa pisać, że szok. Mam juz prawie 4 rozdziały a zostało mi jeszcze 1.5 rozdziału. Jeszcze żeby temat był jakiś sensowny,a tu o jakiejś kolei. Bez sens. Kurcze mój mąż mnie zaskoczył. Bo wrócił i się ze mną nie pogodził, tylko zapakował w samocód wiertarkę i gdzieś pojechał (sądzę że do brata, przykręcać jakieś szafki). Ale wkurzyło mnie to, bo to on zawsze do mnie przycodzi, żeby się ze mną godzić. Na dodatek jak przyszedł to zjadł cały chleb i ja nie mam teraz co zjeść na kolację, a u mnie już sklep zamknięty. Zresztą cały dzień przeleżałam w piżamie, także nie chciałoby mi się ubierać i maszerować do sklepu. Także dzisiaj bez kolacji. Zazdroszcze Wam dziewczynki, że tyjecie tylko w brzuszkach. Ja robię się jak brzydka Fiona ze Szreka. Odłożyło mi się sadełko na biodrach. Ręce mi zgrubiały i na buzi też przytyłam. Nigdy nie miałam drugiej brody, a teraz wyglądam okropnie. Na dodatek na nogac wyskoczyły mi rozstępy. A w piersiach z rozmiaru 75B, urosłam na 85C. Miseczka to mnie nawet cieszy, ale nie obwód. Robię się prawdziwą ciężarówą. Ostatnio gadaliśmy z mężem jak by to było jakbym miała cesarkę. On mówi, że musiałabym później codzić na plażę w kostiumie jednoczęściowym, a ja do niego \"na jaką plażę?\"- pewnie już nigdy nie wystąpie w kostiumie. Ciekawe czy mi zejdzie to sadełko, które mi przybywa. Niektóre moje koleżanki po ciąży tak bardzo schódły, że szok, a niektóre niestety nie ;-( Znając życie ja pewnie będę należeć do tej drugiej grupy. Znów zaczna się diety itp. Całe moje życie to była jedna wielka dieta. Ciągle tylko myślałam, jaką nową dietę wybrać. Jak przestawałam się pilnować, to od razu tyłam. Ach nie cierpię tego tematu. Chciałam tylko jeszcze raz Wam powiedzieć, ze zazdroszczę Wam jak tyją Wam tylko brzuszki i nic poza tym. Idę leżeć dalej bo nic mi się nie chce.Trzymajcie się moje Kochane. DObrej nocki. a jeszcze chciałam Wam powiedzieć, że złapałam mojego męża na tym, że nas tutaj trochę podczytuje. Bo ostatnio do mnie mówi tak \" kiedy idziesz do gina?\" heehe a ja przy nim nie mówię gin tylko lekarz. No i przyznał się, ze trochę nieraz poczyta ;-) Także jak i to czyta, to niec wie, że go tu obgaduje, że jest niedobrym mężem, bo z kobietą w ciąży trzeba obchodzić się jak z jajeczkiem, a nie tylko gadać "że ciąża to nie choroba" ;-)
  5. Ania trzymamy kciuki za Ciebie i Maleństwo. Zobaczysz wszystko będzie oki. Ale jak poczytałam o Tobie to troszkę się wystraszyłam, bo ja w przyszłym tygodniu idę na tą glukozę i też się boję że mogę mieć tą cukrzycę, bo ja wcinam tyle słodyczy, że szok.Ale mam nadzieję, że będzie oki. Paulka nie obraź się, że się zapytam, ale do jakiego Ty chodzisz gina, który nie karze Ci przycodzić na wizyty regularnie co 3 tygodnie, dla samej kontroli??? Bo piszesz, że od 2 mscy nie byłaś u niego. Zuzanka i evenika no wreszcie doczekałam się tego Waszego L4. Ja już leniucuję od 2 miesięcy i wcale nie mam wyrzutów sumienia. Wolę przeleżeć cały dzień, niż wstawać o 5 rano, żeby dojecać do pracy (bo musiałam 20 km dojeżdżać). Nigdy nie narzekałam na pracę, wiedziałam, że szefostwo było ze mnie zadowolone, niby wszystko pięknie, ale jak już poszłam to oni rozwiązali jedną firmę w której pracowałam na 1/4 etetu no i mnie zwolnili. Najbardziej wkurzyło mnie to, że tak naprawdę ta firma to była tylko fikcja, a ja pracowałam dla tej drugiej. No i zostałam teraz na 3/4 etetu, tak mnie docenili. Ale pies ich srał. Dlatego stwierdziłam, że nie ma sentymentów, i nie ma się co przejmować pracodawcą, bo jak coś się dzieję to oni i tak mają Cię w dupie. Dlatego najbardziej chciałabym mieć jakąś swoją małą firmę i nie pracować nigdy dla nikogo. Ale puki co, nie stać mnie na otworzenie takowej i nie mam pomysłu co by to mogło być. Dlatego dziewczyny mówię Wam, nie żałujcie że poszłyście na L4. Szczególnie Ty evenika, bo na 100% i tak by CI nie przedłużyli umowy. A tak w ogóle to Evenika dostajesz po dupsku lanie, bo jak możesz twierdzić, że w ogóle CIę nie czytamy. Fajnie masz z tym domkiem. Ja czekałam prawie 2 lata jak budowali mi blok i też się cieszę, że mam własne mieszkanko. Chociaż małe bo 50 m, to nikt mi nie truje za uszami (prócz męza) i robię sobie co chcę. Izawik ja też biorę Tardyferon już od 2 miesiecy. Też brakuje mi żelaza. Aga mówisz, że przytyłaś 10 kg, ja już 12. Ale Ty kruszynko tyjąc 20kg dopiero dobijesz mojej wagi sprzed ciąży, także się nie przejmuj. Dzisiaj pokłóciłam się z moim mężem i od rana się nie odzywamy, a on sobie poszedł gdzień 2 godziny temu i mam trochę spokoju. Wiedziałam, że tak będzie. Na początku było cudownie, a teraz zaczyna się szara rzeczywistość. I tak wiem, że jak przyjedzie to sie pogodzimy, bo my dłużej niż pół dnia nie możemy sie na siebie gniewać. A ja podły gad, żeby zrobić mu na złość, nawet nie wstalam z wyrka przez caly dzień i nie zrobiłam obiadu. Niec zobaczy jak to jest. A pokłóciliśmy się o to, że nie złożyłam łóżka- o taką pierdołę :-( Wczoraj pierwszy raz od 3 miesiecy wymiotowałam wieczorem. Nie wiem czy przesadziłam z jedzeniem, ale tak zwracałam, że szok. Potem pot oblał całe moje ciało. okropieństwo. No ale potem usnęłam, i do rana przeszło. Ale się napisałam. Zmykam, bo jak mąż przyjdzie to muszę udawać, że cały dzień przeleżałam, a nie siedziałam przed kompem ;-)
  6. Cześć Moje Kochane! Ja dzisiaj cały dzień na mieście załatwiałam jakieś sprawy. Tyle czasu mi zeszło. Byłam w lumpeksie i kupiłam pierwszą rzecz dla mojej kruszynki- taki śliczniutki biały sweterek za 3 zł. Mam nadzieję, że te głupie przesądy nie działają. Bo trochę o tym myślę, czy dobrze zrobiłam. Mąż mi kupił ptysia i właśnie go pałaszuję. A taki okropnie słodki, że muszę zaraz przegryść czymś ostrzejszym. Narazie zmykam na klan i pierwszą miłość. Potem jeszcze zaglądne.
  7. Ania już mam. Ale bajerne. Śliczne. Największe wrażenie robi ten kościółek (bo to chyba kośiciół prawda?). Fiordy też fajowe. Zazdroszczę Ci, że to wszystko widziałaś. Mo opowiadał o tym wszystkim mąż, ale sama bym chciała tam jechać. Może kiedyś...
  8. Ale namieszałam, ale mam nadzieję, że Aniu wiesz o co chodzi
  9. ja w przyszłym tygodniu idę na ten test tolerancji glukozy. Gin mi powiedział, że do 140 jest oki. Mam nadzieję, że mi nie przekroczy, bo ja tak obrzeram się słodyczami, że szok :-D Śmiać mi się chcę, bo przed chwilą z mężem robiliśmy polowanie na muchy, które wdarły się do naszego mieszkanka. Takie 2 grubachne muszyska- okropne. Jedną ubił mój mąż, a drugą ja dopadłam. Teraz idę gotować z nich zupę ;-) ;-) ;-) bo takie dorodne były:-) Ja nadal mam lenia. LightBlue kuruj się Słoneczko. Mnie narazie żadne przeziębienie nie chwyta. Tylko na początku ciąży byłam bardzo przeziębiona, a teraz wszystko jest gitesss. mx3 jak tam norwegia podoba CI się? Ładniej niż w Polsce? Napisz jak tam jest, bo ja znam tylko z opowiadań mojego męża.
  10. Ja też uaktualniam: NOWY ROK I NOWY WYMIAR HEHE !!!!! NICK......TERMIN04.07.....TC....KG+...MIASTO......PŁEĆ.. IMIONA...WAGAprzed c...wzrost maamonka...01.....21.......+8......warszawa......? Aska_kit.....01......21.....+6.....Warszawa....niespodzi anka 21.............02......26......6......Krynica.......2 chłopców.. KACPEREK I..nad drugim myslimy....63kg..160cm izawik........02......27......2.....Poznań......90% córeczka.......55.......168 mika82........03.....24.......7......Łódź........synek.. ..Tomuś......67,5....169 aga*25** .....04......25.....7....L-ca.....synek...Bartosz....43...16 0cm nikolla80 .....04......28....+7 ..Kraków ........ 70 ... 174 Cm Krzyka.........04......23....+3.....Lublin........dziewc zynka? 54 164 mx3............08......20....+5,5...Gdynia.........? Ania75...08......26......+4,5.....W-wa.....dziewczynka-A gatka..64kg....170cm kamil_a .......09......26......+6....Chełmno...prawd córka-ANTONINA Paulka123.....11......26......?...Kraków....Prawdopodobn ie dziewczynka... Marysia.... flowerska......12......24.....+11.....Londyn......niespo dzianka..69kg....167cm Moli.............12.......22....+3,5...................? zuzanka14.....13......23......1....Cieszyn......SYN 85kg.. 174 muszka11......13......22......6.....W-wa......dziewczynk a.Julia,Agata..60kg..174cm mama bączka....13....26.....+11...P-ków Tryb......córeczka ..Iga Doreta.........17.......18.....1,5.......W-wa sarita..........17........23.....6......Bydgoszcz......c órcia......59kg......172cm justaaaa.......17......23......5...zach-pom.......chłopi ec...55...170 LightBlue......17.......22.....5...Oława..dziewczynka... 88...178 koala-79.....18.....23....5..Węgrów.....dziewczynka?...H ania...73..170 Aprilka .........18......25.......10....wielkopolska.....Kubuś...... 58...165 margolcia1.....20......22......7........Białystok...dzie wczynka...57kg..172cm Doroteczka....21......22.....+4,5....Siedlce...córunia.. imię-?....57,6kg....ok.165cm Kiwiusia ........22......17.....-4.....W-wa...........? evanikaa.......23........23.....+5....Stargard....córcia ! .....55.......165 agawaa.........25.......18.....+1....Gliwice.......2 chłopaki Kasik26..........26......22...+7...Zgierz..córeczka-.... .. Aleksandra Ewita2510......27.......20......5.....Łódź.............? 60kg.....172cm Janika78........28.......22....+4.....W-wa.....córcia-Ju lcia?...56...165 Wica.............29......22.....+8.....W-wa...........sy nek ....63...163
  11. Hello Brzuszatki!!! Ja od dwóch dni mam totalnego lenia. nic, ale to nic mi się nie chcę. Wczoraj calusieńki dzień przeleżeliśmy z mężem w łóżku i też się sexiliśmy. I to tyle razy, że hohho, aż się bałam czy to nie zaszkodzi naszej dzidzi. Ale chyba i jej się to podobało, bo po każdym sexiku tak mały skubaniec się ruszał, ze szok. Dzisiaj u mnie taka ładna pogoda, tak świeci słoneczko,a mi i tak nic się nie chce. Posprzątałam troszkę w domku,w lodóce mam jeszcze pełno jedzonka z Sylwestra, więc nie gotuję żadnego obiadku, bo trzeba wyjeść to co zalega na półkach. Muszę poprawić tabelkę bo już zbliża mi się 26 tc, a tam jakieś starocie nieaktualne są co do mnie. Ale to później. teraz idę troszke pobuszować po necie, a niedługo muszę wyciągnąć męża na jakieś zakupy dla naszego bączka, no bo my nadal nie mamy nic.
  12. No to ja zakończyłam stary rok i powitam nowy jako pierwsza ;-p Widzę, że Wy jeszcze odsypiacie Sylwestra, to pewnie dobrze się bawiłyście. Mój Sylwek był beznadziejny, także nie ma o czym pisać. Napiszcie jak Wy go spędziłyście.
  13. mx3 Twoje maluchy też oczywiście są urocze. Co do płakania to mi też się łatwo wzrusza, byle co może we mnie wywołać łezki, chociaż odkąd jestem z mężem jestem mniej płaczliwa. mx3 nie martw się, jakoś sobie poradzisz bez męża, a potem już będziecie razem. Co do podobieństwa dzieciaków to jeszcze nie widać. Pani gin powiedziała, że w tym tc dzieciątka nie mają jeszcze tkanki tłuszczowej i jeszcze się zmienią. Także na pewno wypięknieją. Dobra zmykam pichcić dalej.
  14. No i ja się przyłączam do życzeń noworocznych. Oby Nowy Rok był lepszy od teraźniejszego i oby urodziły nam się zdrowiutkie maluszki, bo to przecież jest najważniejsze. Chciałam Wam jeszcze powiedzieć, że dzisiaj pierwszy raz poleciała mi siara z piersi- taka żółta. Dziwne uczucie. Ja uciekam do mamy na obiadek a potem nie wiem czy doczekam 24 aby powitać ten Nowy Rok. Mam nadzieję. Dziewczyny nie szalejcie z alkoholem ;-) A jeszcze mam pytanie, czy jecie pasztet? bo dostałam od mamy pasztet z królika i mam na niego tak wielką ochotę, a czytałam gdzieś, ze nie można go jeść. Słyszałyście coś o tym???
  15. A jednak się udało: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/54774bd20e89236a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2967939e3a65b2b5.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a3deddd0a4c4545d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5bb850d78f3d097f.html
  16. flowerska wysłałam Ci na skrzynkę, bo nie mogę zamieścić tutaj tych zdjęć, bo mam jakiś problem z fotosikiem.
  17. flowerska, pracuję nad tym. Nie mam skanera więc muszę zrobić tym zdjęciom zdjęcie cyfrówką. Jak wyjdą wyraźnie to na pewno przyślę.
  18. Paulka a Ty uważaj na siebie jak Ci się zdarzają takie omdlenia. Powiedz o tym lekarzowi, i nie wypuszczaj się sama na miasto. Dbaj o siebie Kochana. Aga jak tam z Jarkiem? Już się trochę nim nacieszyłaś??? JAk Biedaczek zniósł to, że nie możecie się sexić???? :-p
  19. cześć Dziewczynki. Ja właśnie wróciłam z zakupów. Stwierdziliśmy, że nigdzie nie będziemy chodzić po znajomych jutro, tylko zaprosiliśmy jedną parkę do nas. Takze będzie kameralnie ;-) Nie chce mi się nigdzie chodzić, robię się już okropnie leniwa. Mój mąż wymyślił na mnie nowe przezwisko. Mówi na mnie- Teletubiś. A to dlatego, ze została mi ostatnia kurtka w którą się mieszczę, a ona jest różowa i na dodatek pikowana i naprawdę wyglądam w niej jak Teletubiś. Dzisiaj byłam z płytą dvd u moich rodziców, pokazać im wnusię. Moja mama oczywiście się popłakała ze szczęścia. Fajnie, że mam to nagranie. Sporo kasy kosztowało, ale warto było. Cały czas oglądam moją malutką ślicznotkę kochaną na płycie i na zdjęciach. 21 mój mąż też powiedział, że nie będzie przy porodzie. Przykro mi trochę z tego powodu, ale nie chcę go zmuszać. To jest jego decyzja. A może w ostatniej chwili zmieni zdanie. Zobaczymy. Wcześniej też myślałam, że nigdy nie będzie całował mojego brzucholka,a teraz robi to codziennie. Także do kwietnia wszytko może się pozmieniać. Dobra biorę się za sprzątanko. Mój mąż właśnie pojechał odwiedzić kolegów, także mam trochę czasu aby usiąść przy kompie. Na dzisiaj wypożyczyliśmy sobie dwa filmy z wypożyczalni i będziemy mieć wieczór filmowy. Wiecie co, do tej pory nic nie kupowałam dla mojej kruszynki, nie mam narazie nic. Ale chyba już po nowym roku ruszę na sklepy. Ostatnio jak byłam z moim mężem w makro to chciał już kupować pampersy. Śmiałam się z niego, no i nie kupiliśmy oczywiście. LightBlue kuruj się kochana, niech Cię tam mąż dobrze rozgrzewa ;-) Najlepszy na przeziębienie jest czosnek. Ja na początku ciąży też byłam bardzo chora, to żarłam chlebek z czosnkiem i piłam mleko z masłem rozpuszczonym- 2 dni i podziałało. Dobra zmykam sprzątać i coś przygotowaś na jutro. Potem jeszcze zajrzę do Was moje drogie :-p
  20. 21 ślicznego masz tego brzusiorka. Naprawdę, bardzo ładnie wyglądasz. Ja właśnie usiadłam przed kompem, bo mój mąż mi się uśpił. Dzisiaj cały dzień bawił się ze swoją córcią. Całował mi mój brzuchol, potem pukał do naszej Iguni, ona go kopała i tak przez pół dnia. Nasłuchiwał brzucha i powiedział, że słyszy jak maleńkiej bije serduszko. Ale fajowe uczucie jak on tak sie bawi tym moim brzucholem. Nie podejrzewałam męża o takie czułości, a tutaj miłe zaskoczenie. Mówi, że to będzie jego królewna i żeby odziedziczyła wszystko po nim, a nie po mnie ;-) ;-) ;-) I jak to rozumieć??? My cały czas wyjadamy jeszcze jedzonko poświąteczne, chociaż troszkę się boję, bo to jeszcze smakuje dobrze, ale może być już nie świerze 21 to dobrze, że to żelazo Ci się poprawiło, a brałaś na to jakieś leki? bo ja cały czas biorę tardyferon bo też mam mało żelaza. Ale nie przełkłabym chyba soczku z buraczków. Nie chce mi się za bardzo nic. Nawet się jeszcze nie ubrałam od rana. Siedzę w szlafroku hehe. Fajowo się tak lenić ;-) Cieszę się bo mój mąż zadecydował, że już nie wyjeżdża za granicę tylko zostaje z nami, bo szkoda mu zostawić taką grubiutką żonkę, któara na każdym kroku potrzebować będzie pomocy. Mam tylko nadzieję, że znajdzie w naszym głupim kraju jakąś normalną pracę, z której będzie zadowolony. Wczoraj jak szłam do lekarza, wołam mojego męża bo miałam problem z ogoleniem cipeczki, ale ten \"drań\" powiedział, że nie będzie mnie golił, żebym wzięła sobie lusterko. Ale jakoś jeszcze dałam radę.heheh. Śmieje się ze mnie, że choruję na lustrzycę (bez lustra się nie obędzie). Dobra idę się chyba walnę do mojego starego i usnę obok niego. Odkąd wróćił mój mąż, normalnie usypiań ok 10-11, a nie męczę się tak jak wcześniej do 2 w nocy. Może wcześniej za bardzo o nim myślałam. Dizisaj cały czas chodzę i oglądam zdjęcie naszego dzieciaczka. Jest taka słodziutka. Na zdjęciu 3d widać jej cały profil i na dodatek sśie kciuka,. Urocze. Dobra zmykam
  21. no właśnie LightBlue dość już obiadania się i świętowania ;-) Szybciutko mów co u Ciebie ;-)
  22. Hello. Właśnie wróciłam z usg 3 d, ale było fajowo (oprócz ceny- 220 zł). Widzieliśmy naszą dzidzię tak wyraźnie. Pani gin potwierdziła, że to dziewczynka i tak mi się chciało śmiać z mojego męża, bo gin pokazuje cipcie i mówi do niego- widzi pan tą różyczkę, a on biedny nie wiedział o co jej w ogóle chodzi hehe, a ona mu pokazywała cipeczkę. Słyszeliśmy jak bije naszej Iguni serduszko. Pani ją pomierzyła wzdłuż i w szerz. Powiedziała, że wszystko wporządku, także kamień spadł mi z serca. Malutka cały czas ssała kciuka i na zdjęciach mam jej maleńką twarzyczkę, która wcina paluszka :-) Ale się cieszę, że tam pojechaliśmy. Teraz mamy już zdjęcia naszej księżniczki i płytę dvd, której nieststy nie możemy otworzyć w domu. Mam nadzieję, że tu chodzi o nasze dvd, które jest już dość stare, a na innym będzie odbierać. Jutro muszę jechać gdzieś to sprawdzić. Teraz zmykam, bo przyjadą znajomi. Trzymajcie się. A co do wagi, to aga masz rację. to jest uwarunkowane genetycznie. Któraś z Was może się martwić, że przytyła za mało, a któraś (tak jak ja), że za dużo, bo potem pewnie zostaną mi te kg. ALe najważniejsze jest zdrowie maluszków, jak z nimi jest wszystko oki to my się nie przejmujmy. mx3 cieszę się, że doleciałaś szczęśliwie. Mojemu mężowi też bardzo podoba się norwegia i te drewniane domy. Trzymaj sie. Odpoczywaj, zwiedzaj i przywieź fajne wspomnienia.
  23. Ktoś się ze mnie śmiał, że jak mąż wróci to nie będę miała czasu tutaj zaglądać. A ja znów weszłam Wam cześć powiedzieć. Zaraz uciekam znów do rodziców na obiadek. Oczywiście wczoraj i przedwczoraj pojadłam za wszystkie czasy i nawet zgaga mnie nie dopadła ;-) Aga no i Ty chyba się już doczekałaś mężulka. Pewnie jesteś już taka szczęśliwa jak ja. Trzymajcie się Brzuszatki.papa
×