mama bączka

Kama wracaj kochanie szybciutko do zdrowia, a Ty evenika nie martw się, będzie dobrze. Zobaczysz, że jej szybciutko przejdzie. Głowa do góry :-) :-) :-) Kurde u nas znów gorąco jak cholera. jedziemy zaraz do mamy na obiad, ale moje towarzystwo czyli mąż i córcia pospało się, więc czekam jak wstaną.

aga ja też miałam kupić raida, dobrze, że napisałaś. I też mam dylemat co zrobić, bo my śpimy z zapaloną lampką i wtedy nie mogę otworzyć okna bo zlatują się wszystkie robaki i kisimy się w tej duchocie. Jak zgaszę światło to Iga się boi. Nie wiem co robić. My też dzisiaj byliśmy do 22 nad wodą. Zrobiliśmy grilla, było fajnie. Byliśmy ze znajomymi, którzy mają też córcie starszą od Igi o miesiac. Porobiliśmy im zdjęcia, więc jutro wstawię na bloga. Fajne takie niuśki. Razem sobie leżały, a jak zaczęła jedna płakać, to zaraz druga. Śmiesznie to wyglądało. Jestem padnięta. Idę spać. Dobrej nocki. Ciekawe czy dzisiaj też nockę będę miała nieprzespaną jak od 4 dni?? oby nie. Zmykam. papa napiszcie jak sobie radzicie z robalami a i zuzanka pisała, że na wczasach jest cudnie, że Bartoch opalony jak mulatek no i na szczęście nie zostanie kwietniówką 2008 ;-)

myślałam, żę będę pierwsza na forum, a tu widzę, że Wy już dawno wojujecie ;-) Kolejna moja nocna wcale nieprzespana. Iga oczywiscie poszła spać, ale o 7 rano i teraz sobie śpi, a ja szykuję się do pracy. Jestem padnięta. Nie wiem, czy ona nie może spać z tego gorąca. Odkopuje się cały czas, to już pozwoliłam jej spać bez przykrycia,a i tak nie usnęła. Masakra. I tak już od 4 dni. Idę jeszcze walnąć sobie jakąś kawusię żebym nie padła. Pogoda dziś z rana taka nawet fajna, oby nie zrobiło się znów upalnie. papa. Miłej soboty. Pisałam smsa do zuzanki jak tam na urlopie z nadzieją, że przyślę mi jakaś widokówkę, ale widzę, że Iza ma wyłączoną komórę. W sumie jak wakacje to wakacje.

czy mogę zamordować mojego sąsiada??? czy to nie wypada??? ten baran, znów muza na full, a moja Iga już śpi. Tak mnie wkurza ten człowiek, że szok.

izawik wyglądasz ślicznie. A Twoja córcia to super fotograf :-) U nas był dzisiaj taki ukrop, że wysiadłam. Teraz dpiero była burza i się ochłodziło trochę. Cały dzień byłam z Igą u mamy i mama zajmowała się Igą a ja spałam chyba z 5 godzin na leżaczku na dworze, oczywiście w cieniu. Wreszcie trochę wypoczęłam. jutro za to do roboty i jak pomyślę, że ma być taki upal, to mnie cofa. Wysłałam właśnie mojego M po piwko karmi, bo tak mi się chce :-p

to byłam ja :-p

co do podwojenia wagi, to moja Iga jest mistrzynią. Waga urodzeniowa-2900, a dziś waży 6,700. Dobra jest, tym bardziej, że w pierwszym miesiacu nic nie przytyła. Zazdroszczę Wam tego spotkania dziewczyny. Fajnie macie. Ja też dziś robiłam mega porządki bo Igę podrzuciłam mamie. I cały dzień zleciał. Jutro też jadę do mamy. Wiecie jak moja Iga fajnie się chichra w głos. Taki śmieszek z niej, że ja zrywam boki. Ruda lala zazdroszczę, że już wskoczyłaś w kostium kąpielowy. Wyglądasz super. Kto by powiedział, że niedawno rodziłaś. kohana Ty również jesteś śliczną dziewczyną więc tymi uwagami wcale, ale wcale się nie przejmuj. aaa555 poprostu ci zazdrości i stąd ten jad tej żmiji :-p :-D :-p :-D Dobrej nocki

evenika ja mam to samo. Ja ciągle zajmuję się domem, Igą. Muszę o wszystkim myśleć. Mój Mąż to naprawdę drugie dzieciątko. Dobranoc Kwietniówki :-)

doroteczka, na soczkach jest podane, ze po 4 miesiacu. ja kupuje gerbera i hippa (marchwiowy). nie ma tam napisanych ilosci. zaczynasz podawac od kilku łyzeczek (najpierw zacznij od marchwiowych i jabłkowych) potem zwiekszaj. mówia, zeby dziecko wypijało ok 100 ml soczku dziennie, a moja to jest mały pijok i wypia 250-300 ml (2 bobofruty/dziennie).

kamila, iga bakterii nie ma, wczesniejsze badania były zle zrobione. aga ja soczków dla igi nie rozcienczam, bo czytalam w wielu gazetach, zeby tego nie robic. moja iga pije nierozcieńczone. doroteczka, jak Twoja Weronisia nie jest na piersi, to mozesz juz jej podawac soczki. ja idze zaczelam podawac jak skonczyła 3 miechy. a dzis jej dalam pierwszy raz ziemniaczki z dynia i wlasnie mi zrobiła mega kupiore. ide ja przewinac ;-) a ostatnio daje je soczki jagodowe i deserki, to po tym dopiero ma kupsko- czarne :-D

miałam coś napisać, ale Guśka wstała, więc zmykam.

jej jak cudownie. Wreszcie burza i tylko 23 stopnie na termometrze. Fajowo :-) Igusiek śpi. Dzisiaj zostajemy w domu, nie jedziemy do mojej mamy. Będę robić leczo, bo dostałam od cioci taką wielką cukinię. I mam straszną ochotę na leczo. Oczywiście jak Guśka mi pozwoli zrobić. Fajne zdjęcia powklejałyście na blogu. Evenika Kama super wygląda z tym drugim małym brzdącem. U mojego M siostry za miesiąc też urodzi się taki mały berbeć i pewnie też będzie taka różnica wzrostu. A i evanika chciałam Ci jeszcze powiedzieć, że moja Iga ma taką sama czapeczkę jak Kama :-) Dobra zmykam. Biorę się za pracę. Wiecie co, jaka ja głupia byłam że wróciłam do tej pracy. Tak to siedziałam tylko z Igą, a teraz jeszcze się martwię, że nie wyrobię się z papierami do soboty. zmykam moje Panny.

o rety, ja tylko na chwilkę. Nie wyrabiamy z Igą w te upały. Tragedia. Obie się rozpływamy. W sobotę poszłam do tej pracy i mam już tyle roboty, że nie wyrbaiam. Nawet nie mam czasu wejść na forum. moja mama ma od dziś urlop 2 tygodnie więc codziennie do niej będziemy jeździć. Ona zajmie się trochę Guśką, a ja popracuję. Ja chcę już chłodu. Ostatnio wyzywałam na mojego M że kupił taki wiatrak do domu,a dziś jestem mu wdzięczna bo to mi ratuje życie :-p Zmykam spać.

evenika dzisiaj ja się śmieję z kabaretów, które wczoraj przesłałaś ;-) hello, hello. Dobre było. zmykam

chciałam tylko powiedzieć, że Viki jest tak bardzo podobna do izawik. Śliczna dziewczynka. Tak samo Weronisia Doroteczki- identyczna mamusia. Piękna lalunia.

ruda chcesz nie mieć problemu ze spaniem- to się nie kładz, przesiedz całą nockę na forum, a jutro będzie lepiej ;-) Ja też zmykam spać bo jutro nie wstanę. A powiem Wam, że już mi się odechciało jechać do tej pracy. Tak mi było dobrze w domciu, to szukam miodu w dupie DOBRANOC

justaaa moja Iga jak skończyła 3 miesiące zaczęła dostawać soczki: jabłkowy, marchwiowy. Ostatnio dostaje jabłko z malinką, jabłko z rumiankiem i miętą. Nie konsultowałam tego z lekarzem. Dałam jej na własną rękę. Daje jej jeszcze deserki: marchewkę, jabłuszko, brzoskwinkę, morelkę. Ale zanim dam jej zupki i kaszki to pójdę do lekarza spytać. I tak myślę, że już mogę jej dawać, bo za tydzień moja mała zacznie 5 miesiąc (jaaa ale czas zapieprza), ale wolę się skonsultować.

Paulka a co do mleka \"2\" to ja też słyszałam, że najlepiej przechodząc z 1 na 2 to przez jakiś czas dosypywać do 1 po jednej łyżeczce 2 żeby dziecko się pryzywczaiło. Ale co zrobić jak dziecko do 5 miesiaca ssało pierś (tak jak Bartosz Agi) a teraz ma dostać mleko modyfikowane to nie mam pojęcia czy podać 1 czy 2. Na pocieszenie Aguś Ci powiem (oczywiście nie ze złości, ani nic w tym stylu), że pewnie i tak będzie miał zatwardzonko jak dostanie flache, bo każde dziecko wtedy ma problemy z kupeczką. Ale po jakimś czasie przechodzą. ooo aga a jak do tej pory Bartuś miał bezwonne kupencje, to jak dasz mu sztucznego, to zaczną się małe smrodziki ;-) :-p :-D

agus uśmiech proszę. evenika wspólczuję, ja bym spanikowała w takich chwilach. Dobrze, że jej się odkrztusiło. ruda lala to jest zajęta teraz tworzeniem blogów dla Kamila i Milki. Takie cudeńka już porobiła, że hoho. Połknęła blogowego bakcyla ;-) Koleżanko, ale prosimy nas nie zaniedbywać i pomachać. izawik a nie zatrzymali nas dlatego, że przyjechała jakaś wycieczka- cały autokar niemców i było duże zamieszanie. Całe szczęście z jednej strony, bo chybabym spaliła się ze wstydu jakby mnie oskarżyli że się nażarłam i chciałam uciec ;-) zuzanka ale zazdroszczę Wam tego wyjazdu. Super macie. evenika i izawik wiem o jakich mieścinach mówicie, mówiąc: Rewal, Pobierowo. Byłam tam wiele razy. Super są te mieścinki i gdybym miala jechać nad polskie morze (chociaż wolę jechać gdzieś zagranicę z powodu pewnej pogody) to właśnie wybrałabym te mieścinki. Fajowe. dziewczyny zazdroszczę Wam tego spotkania jak chorera :-p :-D aaa Aguś masz bardzo milutki głosik przez telefon. A ja taki śpioch zaspany ;-) Moja Igulka już poszła spać, a ja się stresuję myśląc o tym, że jutro idę do roboty ;-) W moim pokoju, moje biurko i mój komp zajęty przez jakąś lalunię, jest też nowa księgowa, której nie znam. Tak trochę dziko. Nie wiem gdzie się ulokować. Chyba będę dzielić pokój z szefem :-) :-) :-) Trzymajcie kciuki, aby ten dzień szybko zleciał i żeby mój M poradził sobie z Igą bo z nią zostaje. A nigdy tak długo z nia sam nie był. Zostawał z nią 2-3 godziny, ale pół dnia. Mam nadzieję, że sobie poradzi ;-) Najgorzej jak mu tą nieszczęsną kupę zrobi ;-) Ale mam nadzieję, że będzie dobrze. Jutro wieczorkiem przyjeżdża do nas Igi chrzestna z Warszawy. Ma być popijawka. Muszę coś uszykować, jakąś sałatkę zrobić, może jakiegoś kuraka upiec. zuzanka a co do jedzenia to ja też sobie lubię pojeść. I właśnie mam ostatnio wyrzuty, bo tyle się trzymałam, a od jakiegoś tygodnia mam taki apetyt, że nie mogę sobie poradzić. To chyba dlatego, że mam @.

rudamaxi, ale żeś narobiła. Całe szczęście że tak to się skończyło. Zuzanka miłego i słonecznego urlopu. Domyślam się, że pogodziłaś się z R ;-) Powiem Wam, że i tak jesteście odważni jadąc taką długą drogę z Bartusiem. Oby był grzeczny i Wam to wytrzymał, bo my pojechaliśmy z Igą do Radomia dzisiaj i to jest 100 km od nas i w jedną stronę jakoś to wytrzymała, a w drugą już płakała i nie chciała być w foteliku. A i wiecie co zrobiliśmy. Jadąc z powrotem zajechaliśmy do takiej karczmy na obiad. Zamówilismy sobie jedzonko, zjedliśmy. Rachunek wyszedł 50 zł i skapnęliśmy się w piotrkowie że nie zapłacilismy.marcin myslał, ze ja zapłaciłam, a ja, ze on. ale obciach. aga a myslałam jeszcze o tym mleku, moze jednak daj mu 2, bo jak mu dasz 1, a potem zmienisz na 2 to moze miec problemy z kupą. sama juz nie wiem.

Przeczytajcie. Taką sukę bym zastrzeliła: http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=12611&wid=9018708&rfbawp=1184263820.612&ticaid=1416c

nie znam tej kołysanki. Pewnie śliczna. Dobra zmykam bo już miałam iść spać.

Paulka no wcale się Tobie nie dziwię, że nie chcesz zakładać nowego, jak masz już tyle historii spisanej. Twój też jest śliczny.

buuuuu ja nie dostałam filmu z Karolą w roli głównej :-( Szkoda.

mariola jak lubisz słodko pierdzącą atmosferę, to witaj wśród kwietniówek (chociaż ja marcówka tak naprawdę ;-) )Napisz coś o sobie, żebyśmy mogly Cię poznać. A ja zmykam na pocztę obejrzeć filmik z Karolą. Ruda lala nie ma sprawki, efekty superrrrr. rudamaxi spoko, pomogę i Tobie z blogiem. A teraz zmykam do mojej Iguńki do łóżeczka :-) Dobranoc.