Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ptakowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ptakowa

  1. Koniec z Allegro na jakiś czas. Zbieram na płaszcz. Skończyłam Finanse i bankowość, scecjalność finanse publiczne. Własnie ochrzaniłam mamę, bo wcina sobie kanapke z serem topionym o tej godzinie.
  2. No przecież ja nie śpię. Big mama, my to zawsze po nocy buszujemy, he he.
  3. Idę kurde brzuszki porobić. Jak ta męda schudła, to ja też mogę, i bedę 100 razy ładniej wyglądac niż ona w tej swojej wiszącej galaretowatej skórze.
  4. Wiecie co, smutno mi się zrobiło Moja ex najlepsza przyjacółka wysłała mi smsa o treści mniej więcęj \"co słychać? Ja właśnie wróciłam z wakacji i nie mogę się przywyczić do tego, że tu ciągle zimno i pada\". Prawie rok się do mnie nie odzywała. Dobrze wiedziała, że wychodze za mąż i ani słowa nie pisnęła. Chciałam ją zaprosić. Była w Polsce na wiosnę i myślałam, że da znac i się spotaky, a ona nic się nie odzywała. A teraz do kur..y nędzy pisze mi smsa, żebym jej zazdrościła, że pojechała sobie do ciepłych krajów?!?!!!??? Njagorsze jest jeszcze to, że zawsze była grubsza ode mnie, a tera wciska się w 38.
  5. Będę musiała do teściów na wioche pojechać oskubać parę choinek koło domu. Spadam, bo koleżanka przyszła pod blok i wyciąga mnie na fajkę. pa pa do później
  6. No dobrze mi dzisiaj spzedaz idzie, szkoda, że odchudzanie wręcz odwrotnie. Kupiłam dzisian trochę dupereli na stroiki świąteczne. Już mam ładne świeczki i takie \"gniazdko\" ze złotych gałązek. U mojego męża w domu zawsze tak jakos mało strojnie jest i choinka taka bidna. Teściowie jakos nie przywiązują do tego uwagi, a ja wręcz przeciwnie. U mnie zawsze na choinie bombka na bombce, kilometry łańcuchów, girland i CUKIERKÓW CZEKOLADOWYCH!!!!!!!! Już upatrzyłam śliczne światełka, ale jeszcze mam czas z ich kupowaniem. Za miesiąc już będzie po świętach. My jak zwykle nie mamy pozysłu na sylwestra.
  7. Ja tez mam taki problem ze spodniami, że szybko sie przecieraja na wewnetrzen stronie ud. To jest dla mnie koszmar, tak samo 3-4 misiące i spodnie do wywalenia. Własnie ostatnio rozwaliły mi sie moje ukochane galotki.
  8. Tiki-tak, bingo, to ja. Mój facet waży 3 kg mniej ode mnie. Własnie wczoraj go o to pytałam. Bo mi dokuczał, że waże 90 kg, więc się zważyłam. No ale do 90 kg duzo mi nie brakuje, jak się nie będę pilnowac, to nawet przekroczę. Ale jestem głodna, brokułki już się gotuja a mi kiszki sie skręcają.
  9. hej, hej! Laski, gdzie się pochowałyście. Ja znów robiłam brzuszki. Zobaczymy, jakie jutro zakwasy będę miała. Zjadłabym coś, jakąś zielenine, ale nie mam nic takiego w lodówce. Hmmm, ale za mną chodzi...
  10. Buuu, wszystkim idzie jakoś to odchudzanie, a ja czuje, że nic a nic się u mnie nie dzieje.
  11. Superduper, idziesz jak burza! Tylko tak dalej, trzymam za Ciebie kciuki. Widzę po Twojej stopce, że jesteś już na półmetku.
  12. No, a biłam się w ostatniej minucie z gościówą, która wylicytowła sobie u mnie kilka moich łaszków. He he he. Mam nadzieję, że w realu ta spódnica nie okaże się jakimś szkaradzieństwem. Mąż mnie zakatrupi.
  13. Juhu juhu juhu juhu!!!!!!!!!!!! Wygrałam zarąbistą aukcj, super spódniczkee. Wiecie co, zauważyłam, że w spdnicy wyglądam dużo korzystniej. Nawet tak brzucha nie widać. Rany, ta klawiatura! Wybaczcie mi literówki, ale coś mi się chrzani.
  14. dziewczyny, oglądałam dzisiaj wiaomości na polsacie i mówili o 5 latku, który terroryzuje przedszkole. Gryzie, bije i opluwa przedszkolanki i dzieci, przeklina i podobno onanizowanie się na oczach wszystkich, to nie jest najgorsza rzecz jaką robi. Normalnie szok! Myślałam, że z krzsła spadnę. Naszespołeczeństwo się stacza. Oczywiście jego rodzice twierdzą , że wcale tak nie jest.
  15. A ja potrzebuję coś na spasiony brzuch. Nogi mam grube, ale brzuch jest najgorszy. Robie brzuszki i kręcę się na twisterze. Tijka dzięki za kwiatka.
  16. Ale mi piknie testy idą, zobaczymy za tydzien jak mi pójdzie.
  17. Łady Makbet, jeszce nie wiem, kiedy tam będę, ale jak mój mąż dostanie dłuższy urlop to pewnie skoczymy na tydzień na narty (ja nie jeżdżę). U mnie tez są góry i wyciągi, ale mąż narzeka, że za krótkie, ledwo go wyciąg powiezie na szczyt i juz jest na dole. Więc jak będę w BB, to się umówimy na kielicha i chleb ze smalcem.
  18. Ło matko, ale mi się nie chce uczyć. Szkoda, że łatwiej sie tuczyć niz uczyć.
  19. Ale sie wkurzyłam, okazało się, że wczoraj poszła na Allegro moja kamizelka. Sprawdzałam w \"sprzedanych\" i w skrzynce a tu nic. Dopiero dzisiaj w \"sprzedanych\" jest informacja, a maila żadnego nie dostałam. No więc pisze do tych baławanów maila, wybieram kategorię problemu, wysyłam a tam od nowa, wybiez kategorię i znów to samo. Cos im sie porypało.
  20. Widzisz Fiona, mówiłam, że takie są. He he, szybko tu przylazły.
  21. Fiona, masz rację z tym cywilnym. To nie to samo. Ślub w kościele, wymarzona suknia, wspaniałe wesele i te wszystkie cudowne przeżycia sprawiają, że wspomina się ten wyjatkowy dzień z tęsknotą, że było tak pięknie i chciałoby sie przezyć jeszcze raz. Więc chyba warto poczekac te dwa lata. Na topicach o slubach niektóre dziewczyny wysmiewają te, które oszczędzają na ślub i piękne wesele na 80-100 osób. Ale cos mi się wydaje, że to są zgryźliwe stare panny, których nikt by nawet za 100.000.000 $ nie chciał poslubić i zazdroszczą.
  22. Hej! Lady Makbet, Superduper, może jak będę w zimie na kilka dni w BB, to się we trójke wybieżemy na kawę/herbatę? Co Wy na to? Bardzo miło wspominam BB, mieszkałam tam ponad 2 lata i przez ten czas znalazłam i rzuciłam tam 3 prace.
  23. Było okropnie nudno. Impreza okazała się zamknięta, tylko dla osob z rezerwacją. Byłam z koleżanką w knajpie Obok siedzieli 50 letni ludzie. Faceci na nas zerkali co chwilę, a ich żony nie miały zadowolonej miny. Wypiłam 2 piwa, zjadłam na spółę z koleżanką pieczywko czosnkowe, potem zmieniłysmy knajpę i wypiłysmy gorącą czekoladę. Więc nagrzeszyłam wczoraj sporo. Ale zła byłam, bo kupiłam sobie ekstra kreację, stroiłam się pół dnia a tu taka kicha, o 23 byłam w domu, bo już usypiałam. A u Ciebie BIg mama jak było?
  24. dzisiaj zjadłam kromeczke razowca z serkiem, 1/4 obiadku (kurczak z fasolką), 4 mandarynki. A czuję się jakoś strasznie ciężko. Właśnie wróciłam ze spaceru, myśłałam, że jak się przejdę, to mi ulży, ale jest tak samo. Uffff
×