asia_malutka

Hej Kochani :) Zauwazyłam, ze ostatnio zawsze jak cos piszę, to mam taki wstęp, że mnie dawno nie było i nic nie przeczytałam. Ehhh... i dzis mam Wam to samo do powiedzenia, ale następnym razem juz tak nie będzie : wracam na stałe pod łóżko, bo takie wycieczkowanie zdala od niego, to szkodzi zdrowiu :P Gio --> co do religii.... ja do koscioła chodzę regularnie... co prawda czasem to jest tak, ze niby musze, ale z reguły to chodzę tak posiedziec... tam jest tak cichutko... i własnie po smierci mojego brata jakos chodzę tam z nim porozmawiac... :( A to, ze jak wchodzisz do koscioła i słyszysz organy i chce Ci się płakac, to swiadczy o Twojej wrazliwosci.... u nas organista nie ma pojęcia o graniu i jak się słyszy to co on wyprawia, to się chce płakac, ale po prostu ze smiechu albo dlatego, ze trzeba tego słuchac... A tak w ogóle, to powiem Wam, ze lubie chodzic na cmentarz... moze to jest dziwne... ale lubie isc na grób mojego brata i mogę tam siedziec godzinkę, dłuzej... tak siedzę, myslę... rozmawiam z nim, opowiadam co się wydarzyło..... Ehhh... ale za to nie lubie chodzic na pogrzeby.. Borewicz ----> widze ze jakies zdjęcia są rozdawane, a ja nic nie dostałam.... nieładnie :P Maila mojego masz w profilu, więc czekam :) Kasiek --> Popatrz Ty :) Ja tez składam kasę i tez mi jest cięzko..... a zeby jej nie wydawac (bo jak mam kasę w portfeliku, to mnie od razu kusi, zeby przepuścic i sobie cos kupic), to nawet wykombinowałam sobie taką swinkę ;-) i tam wrzucam pieniądze... pomysł na razie skuteczny No nic, napiszę cos wieczorkiem, bo muszę ponadrabiac zaległosci :P Pozdowienia dla wszystkich Anielskich... Aska :)

Wróciłam z nart :) Było po prostu super. Moze nie najezdziłam się tyle co w poprzednich latach, ale atmosfera całego wyjazdu była cudowna. Niedługo będę miała zdjęcia, to moze Wam podeślę, o ile sie na to zdecyduję :P Na razie nie poodpisuję Wam, bo muszę zabrac się za sprzątanie domu, bo po mojej nieobecnosci nie przypomina miejsca, w którym da się mieszkac. Paa Aska

Heh, Gio, znam ten kawał... z nowym powitaniem :P

A mi jak zwykle nie chce się odpowiadac wszystkim, mimo ze wszystko pięknie sliczniutko przeczytałam. To pewnie przez to choróbsko. Powitam za to nowego Diabołka :) Witamy witamy. Buziaka przesyłam, mam nadzieję ze Cię nie \"zainfekuję\" bakteriami i innymi wirusami, bo to wcale nie jest przyjemne :P Kafeterio A tak w ogóle to ta choroba denerwuje mnie strasznie: nie dość, ze siedzę i się nudzę w domu, to jeszcze same przyjemnosci przeciekają mi między palcami. Dzis miałam isc na imprezkę, no ale muszę sobie odmówic. Wybierałam się na wielke zakupy, ale znów nie mogę. Jutro mam wyjazd na narty - tego juz nie pozwolę zabrać sobie. Moze wrócę na tarczy, ale pojadę - niech świat wie, ze Diabły są nieugięte :P Na dodatek prawie spaliłam dom, uległam zaczadzeniu i połowa moich ubran na wyjazd smierdzi dymem. Co więcej skonczyła mi się połowa kosmetyków i leków, a nie ma kto mi ich kupić. Tak więc przedstawiłam ogólnie moją sytuację, pomijając same plusy mego zycia, by wyszło straszniej ;-) A tak na serio, to czuję się dobrze. Denerwuje mnie tylko uczucie bezsilnosci i utraty przyjemnosci. Majorku - będze dobrze. Z Aniołami musi byc dobrze :) A jak nie będzie dobrze w ten sposób, to moze będzie dobrze inaczej.... Moze ja tam się za bardzo nie znam, ale....mam zdolnosci jasnowidzenia (oczywiscie zart ;-) ) No i nie będę wiecej odpisywac, bo idę dalej się pakowac. Gio, Majorek, AIR, Kafeteria, Znudzony, Kluseczka, Borewicz, Saszka, Mała, Blondi, Tygrysek, Kasiek, Kaya, Kachni i reszta Diabołków dla Was wszystkich Wow, ale się zdobyłam na wyliczanke.

Czesc Diabołki Dawno mnie nie było, no ale cóż - i tak pewnie nie tęskniliscie. Nie chce mi się opowiadać, co tam się działo od mojego ostatniego pobytu, bo za duzo tego było. Powiem tyle, co prawda dalej do olimpiady przeszłam, ale potem w tym następnym etapie juz nie, więc jestem odolimpiadziona :P Choruję sobie teraz, na zajęcia nie chodze... nudzi mi się bardzo.... Mam wyjazd na narty w niedziele i muszę wyzdrowieć. Nie wiem tylko jak przekonac do tego mój organizm - cos oporny jest :P Dostałam zdjęcia z gór od AIR-ki, no i juz mnie tęsknota (alez wyraz) do gór i nart bierze. Oczywiscie nie przeczytałam, co tam u Was, ale moze kiedys nadrobie. Mam nadzieje, ze wszystko dobrze. Znudzony---> wyremontowałeś juz piwnicę? A jak tam z pracą ? Mam nadzieje, ze u wszystkich dobrze. Buziaki ogólne

Czesc Diabołki Dawno mnie nie było, no ale cóż - i tak pewnie nie tęskniliscie. Nie chce mi się opowiadać, co tam się działo od mojego ostatniego pobytu, bo za duzo tego było. Powiem tyle, co prawda dalej do olimpiady przeszłam, ale potem w tym następnym etapie juz nie, więc jestem odolimpiadziona :P Choruję sobie teraz, na zajęcia nie chodze... nudzi mi się bardzo.... Mam wyjazd na narty w niedziele i muszę wyzdrowieć. Nie wiem tylko jak przekonac do tego mój organizm - cos oporny jest :P Dostałam zdjęcia z gór od AIR-ki, no i juz mnie tęsknota (alez wyraz) do gór i nart bierze. Oczywiscie nie przeczytałam, co tam u Was, ale moze kiedys nadrobie. Mam nadzieje, ze wszystko dobrze. Znudzony---> wyremontowałeś juz piwnicę? A jak tam z pracą ? Mam nadzieje, ze u wszystkich dobrze. Buziaki ogólne

Sorry, Tygrysku, po prostu myslalam o Gio, a jakos Ty mi się napisałas :P Hehhe, za duzo mysle na raz. No nic. Miłego dnia. Zagarnęłam moje sreberko ;-)

Eh..... ja tez po Wigilii juz i po pasterce. Najadłam się, choć nie mogę powiedziec, ze sie zapchałam :P hehe jadłam z umiarem, ale do syta ;-) Prezenty dostałam bardzo fajne i jestem zadowolona, zobaczyłam się z rodzinką, która mieszka dosc daleko ode mnie. Jutro, a własciwie dzis przyjedzie kolejna grupka :) Tygrysku, bardzo mi przykro z powodu Twojego Taty....rozumiem Cię... eh.... u mnie tez pozostawilismy miejsce, które powinien zająć mój młodszy brat... niestety... On teraaz swiętuje Wigilie być moze razem z Twoim Tatą i moją Babcią.... Jeszcze raz dzięki za zyczenia, buziaki

Tylko na chwilę, by złozyc zyczenia tym, do których nie mam adresu. Życzę Wam zdrowych, pogodnych Świąt Bożego Narodzenia. Byście spędzili je z ludzmi, których kochacie i na których wam zalezy. Życzę Wam usmiechu na twarzy, spełnionych marzen (nawet tych, wydawałoby się, nierealnych) poznania wspaniałych ludzi. No i oczywiscie życzę Wam pełnych brzuszków w swięta. Niech nadchodzący Nowy Rok 2005 będzie dla Was szczęsliwy, a kazdy jego dzień, niech będzie pasmem sukcesów. Zyczę Wam, byscie nie zyli z troską o to, co stanie sie następnego dnia, byscie mieli siłę wierzyć, ze będzie lepiej nawet jesli dzien dzisiejszy będzie trudny. Oczywiscie życzę Wam takze udanego Sylwestra, którego będziecie wspominac przez całe zycie. Lece dalej czynic przygotowania.

Uffff.... u mnie w domu wielkie przygotowania przedswiąteczne... będzie około 20-kilku osób. Muszę powiedziec, ze jestem niezadowolona trochę z obrotu sprawy, bo zawsze swięta spędzalismy u dziadków... A teraz tak się głupio złozyło. Sprzątam, sprzątam pełną parą.... Mam nadzieję. ze się wyrobimy z przygotowaniami do Wigilii. Nie będę się rozpisywać, bo szkoda czasu cennego :P Tygrysku ----> będzie dobrze z Twoim bratem :) Elles ----> skoro zaliczyłas na 5, to pewnie zasłuzyłas na 5 :P Nie bądz taka skromna, bo ludzie przestaną wierzyć w Twą diabelską naturę ;-) Znudzony ---> pracuj pracuj nas swoim domem :) tylko się kochanienki nam za bardxo nie przemęczaj... mała ----> nie za dobrze Ci ? trzy \"wigilie\" w jeden dzień ? ;-) Saszka, Borewicz ( Artysto :P ) ----> dla Was po buziaku Życzen Wam jeszcze nie złoże. Bede wierna i poczekam do swiąt... :)

Sorki, ze nie miałam czasu czytac, co tam u Was. Wiem, ze działo się cos smutnego u Borewicza, a ktoś miał urodzinki. Więc z jeden strony zyczonka (bodajze dla Kluseczki) a z drugiej strony :( Mam nadzieję, ze poza tym wszystko OK. Dziękuję za zdjęcia z widoczkami :) Nie byłam u Was, bo nie miałam czasu. Tzn. zaglądałam na rózne topiki, ale to raczej na te związane ze świętami, bo własnie w tym czasie przede wszystkim tym jestem zainteresowana. Robię i kupuję prezenty, sprzątam i tak w kółko. Nie wiem, czy juz o tym pisałam, ale pochwalę się wam :P Przeszłam do następnego etapu w olimpiadze. Nie wiem, czy się cieszyć, bo w tym etapie są tematy, które mniej mnie interesują. No zresztą.... zobaczy się. Dla wszystkich

Brąz - STOP - olimpiada historyczna - STOP - trzymać kciuki - STOP - brak nadzieji na dalszy etap - STOP - do zobaczenia - STOP- Zaraz zawiesi mi się komp.

Obejrzałam własnie wybory Miss World :) Polka zajęła 5 miejsce - to naprawdę duży sukces.... Szkoda mi jej... w czasie jej pobytu w Chinach, umarł jej tata :( A w ogóle uwazam, ze z tej finałowej piątki, to powinna wygrać Miss USA, a nie Peru.

No więc tak.... jakos nie miałam czasu czytac co pisaliscie, ani odpisywać, więc teraz po długiej nieobecności się odzywam i oczywiscie jestem spóźniona na wszystko, ale co tam. Mam jakieś problemy z brzuchem, tzn. bóle brzucha zaraz po jedzeniu, niedługo wybieram się do lekarza, bo juz nie wytrzymam. Kolezanka straszy mnie wrzodami :( W poniedziałek Mikołajki, a ja niestety mam ten konkurs i dzień juz zapowiada się nieprzyjemnie. Na zakupy tez się wybieram, ale to dopiero po srodzie, bo do tego czasu nie będę miała chwili, na całodniowe łażenie po sklepach..... ------------------------------------------------------------------------------------ Majorku - a własciwie powinnam powiedzieć \"mgr Majorku\" :P Gratulacje WIELKIE ( i dlatego Caps Lockiem ;-) ) Znudzony - naj naj naj i w ogóle diabelski buziaki :) Kluseczko - karnety to świetny pomysł :P Chyba w tym roku dla rodziny takie prezenty wymysle, to cos zaoszczędzę na wyciągi narciarskie :P O własnie, Kluseczko, miałam się zapytać juz dawno, skąd Ci przyszedł taki pomysł do głowy, zeby do swojego Hrabiego mówić właśnie \"Hrabia\" ? Tygrysku - witamy ponownie w Polsce :) Na wafle zrobiłaś mi smaka, a ja nie mogę :( AIR - współczucie dla kotka, z racji konieczności ucieczek przed dziećmi i życzenia dla taty. Dla wszystkich innych buziaki Chętnie bym Wam wszystkim cos napisała, ale juz nie dam rady, bo mnie znów boli brzuch strasznie i idę się położyć.... :(

Cześć - lecę do szkoły :) Srebro mnie chyba lubi, a złoto jest pupilem małej ;-) Trzymajcie się, miłego dnia (choc cięzko zeby był miły w taką pogodę)

Witam Was medalowo i zmykam na zajęcia :) Pozdrawiam Diabełków wszystich

elles ----> Obowiązują mnie cywilizacje starożytne.... praktycznie wszystkie, tzn. bez cywilizacji Ameryki Łacińskiej :) No i to jest w gruncie rzeczy masa materiałów :P U mnie zimno :) Dziś co prawda snieżek nie pada, ale w nocy cos sypało.

Eh, eh :) Jak zwykle jestem nieprzygotowana do wypowiadania się, tzn. nie przeczytałam tego, co napisaliscie, a to z tej racji, ze nie mam czasu. Siedzę sobie \"nad ksiązeczkami bardzo mądrymi, pełnymi wartosciowych treści\" (czytaj: nad książkami do historii). Konkurs juz się zbliża, a ja jestem totalnie surowa z tych tematów, bo mimo starań, nie wchodzi mi to do głowy. W gruncie rzeczy, to się zastanawiam, czy ma sens dalsza nauka, skoro i tak nic z tego nie bedzie ? :O U mnie wczoraj była straszna pogoda, nie miałam prądu, stacjonarny nie działał (dzięki Bogu komórka była :P), a linia energetyczna się zerwała i sypało iskrami po całej firmie, a ja się tylko zastanawiałam, czy czasem cos się nie zapali. Teraz juz pogoda lepsza, biało i mroźno u mnie, a ja butów na zimę jeszcze nie mam :P Pozdrawiam wszystkich cieplutko

O kurde. U mnie straszna pogoda. Chodzę oczywiscie w kurteczce zimowej, ale mimo wszystko jest mi zimno :( A na dodatek taka pogoda mnie dołuje. A miałam taki dobry humor, po ostatnich \"wielkich zakupach\" :P Tzn. zakupy były wielkie, bo dwa dni calusienkie spędziłam w sklepach, ale mimo wszystko kupiłam naprawdę niewiele. Na dodatek nie znalazłam butów na zimę dla siebie (takiego rozmiaru jak chciałam, tego fasonu co mi się podobał). Z przyczyny tych zakupów nie miałam czasu czytac tego, co napisaliscie, bo po powrocie byłam wykonczona :P Zauwazyłam tylko jakiegos nowego gościa, a moze nowego mieszkanca - Czerepę. Buziaki :) Biorę się do pracy po długim weekendzie, bo się rozleniwiłam :) Majorek, Kluseczka, Gio, Tygrysek, AIR, Mała, Daimon, Saszka, Akara

Złoto !!! Nie będe sie rozpisywac, bo nie mam czasu. Muszę się wyszykowac na to uroczystosci 11-listopada. Więcej napisze jak wróce, bo teraz się nawet boję zobaczyc Wasze wiadomosci, bo w ciągu 10 min. siedem razy zawiesił mi się komp i go musiałam resetowac.

Nie było mnie kilka dni, a Wy juz tak się rozpisaliscie, ze nie mogę nadązyc. Miałam malowanie w pokoju, a co za tym idzie porządkowałam intensywnie :) Mam 4 dni wolnego !!!! No co prawda jutro jeszcze musze isc na jakies uroczystosci na rynek złozyc wieniec, no ale jakos to przeżyję :P Nie będe pisac do Was, bo nawet nie przeczytałam tego, co pisaliscie. No moze napisze tylko do tych, co pisali na koncu, bo ich widzę. znudzony ----> weź mi przeslij jeszcze raz zdjęcia, bo przypadkiem usunęłam :( i nawet nie obejrzałam. Po prostu zaznaczyłam złą wiadomosć. Kluska ---> mam nadzieję, ze nie jest Ci zle w pracy, \"stażystko\" :P AIR -----> uczysz się hiszpańskiego ? O jak fajnie, moze mi cos czasem przetłumaczysz :P A co do rogali, jak będę w Poznaniu to moze się skuszę. Majorku ----> Bedziesz starała się mądrze odpowiedziec ? Alez Ty starac się nie musisz, bo jestes supermądrym Diabełkiem i bez wysilania się inteligentne rzeczy Ci wychodzą ;-)

Srebro !!!!!! :)

majorek ----> powynikały same dobre rzeczy :) Ja się nie zmęczyłam, a nauczyciele pooddawali parę prac i wpadło mi kilka niezłych ocenek :P I tak sie miło składa, ze jutro jadę do teatru, więc zajęcia tez mnie ominą. Czyż świat nie jest piękny ? Wcinam sobie mandarynkę, więc pozdrawiam Was owocowo.

Srebro !!! :) Idę do szkoły....uf....mam nadzieje, ze dzis nie wyniknie nic złego z mego odpoczynku. Pozdrawiam mgliscie

Bolą mnie oczy, więc nie bede póki co czytac tego, co napisaliscie :) Kochni-jestem w wieku szkolnym jak juz powiedziała Maja :P Jutro robię sobie dzien odpoczynku od wszystkiego...moze się to zle dla mnie skonczyc, ale cóż....czasem trzeba zrobić sobie przerwę. Buziaki Diabły PODŁÓŻKOWE