Cztery mendle
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Cztery mendle
-
Mam potworne problemy z komputerem. Już myślałam, że zepsuł się na amen, ale znający się na rzeczy pogadał z magikami z osiedlowej sieci internetowej i okazało się, że to oni odłączyli mój komputer, bo był jakiś atak(wirusów? hakerów?) na siec i zrobili mi to przez pomyłkę. Teraz wszystko trzeba wgrywać od nowa: programy, zabezpieczenia...przy okazji straciłam znaczną częśc adresów ....i nie wiem co jeszcze! Pozdrawiam aktywne działaczki naszego Klubu! Belve, Dianę i Copertę! Czy ktoś wie co się dzieje z Gabrysią??
-
Zacwierkam Ci przy okazji! ;) Poszukam....
-
O, ja biedna gapa jestem! Wcale nie skumałam ,że to Copertki imieniny.... Wszystkiego naj,naj naj! Zdrowia ,szczęscia i pomyślności i niech grono przyjaciół wokół Ciebie gości!
-
Po wczorajszym ulewnym deszczu dzisiaj wyszło słoneczko! Słoneczko późno dzisiaj wstało i w takim bardzo złym humorze i swiecic też mu się nie chciało, bo mówi, że zimno na dworze! Lecz gdy piosenke usłyszało, to się tak bardzo ucieszylo . Zza wielkiej chmury zaraz wyszło i razem z nami zanuciło: Słoneczko nasze rozchmurz buzię , bo nie do twarzy ci w tej chmurze! Sloneczko nasze rozchmurz się ! Maszerowac z tobą będzie lżej! Pamiętacie?? :) :)) :D
-
Belvo, \"sępy\" -miało byc e z ogonkiem! Tak sobie zażartowalam z moich domownikówk,którzy tylko na momencik udostępnili mi komputer, żebym sobie zerknęła do Klubu, i czekali w pobliżu...:))
-
Wac! Dygam przed Tobą! Nigdzie nie baluję!! Siedzą nade mną sepy i muszę oglądac tylko TV!! buuuuuuu
-
O Dianko9! Jak milo Cie widziec. My tu zmagamy sie z byle jaka zima a Ty musisz chronic sie od sloneczka:( 42 stopnie! to nawet jabluszka mozesz piec na parapecie... :D Czy juz w porzadku z Twoimi przypadlosciami? Przypomnialam sobie, ze siemie lniane dobrze tonizuje zoladek(ale pewnie to bardzo spozniona rada?) .Pozdrawiam.
-
OK kumkam i mam nadzieję, ze zacwierkam ;) Pustki w Klubie, bo karnawal. Copera sie przyznala, ze dzisiaj baluje a reszta tez sie szykuje, tylko nic nie mowi,zeby nie zapeszyc!! ;)
-
Belvo daj znac koniecznie, bo musze piórka nastroszyc, dziobek wyczyscic, pazurki wyostrzyc i gardziolko przeplukac! Musimy pocwierkac na jakiejs przyjaznej galazce....
-
Expres 5 godzin - sprawdzilam.
-
Intercity pewnie ze 4 . Jestes juz w Polsce?!
-
Dopiero dzisiaj odsluchalam z zamknietymi oczami przesylke melodii. Piekne! A przy lambadzie wrócily marzenia o cieplych chlopcach z dalekich plaz. To byly czasy! U Ciebie pewnie teraz zaczyna się dzien, wiec zycze milych spotkan i wrazen. Okazalo sie ,ze moj komputer jest zawirusowany i zablokowano go. Teraz pracuja chlopaki nad nim....
-
nie żartuj! a wiesz,ze tak sobie przez chwilę pomyślałam!!
-
trudno, moze kiedys ...
-
u nas snieg...nie otwiera się :(
-
daltonista... czyżby to byl mój osobisty mąż? odwzajemniam :D
-
Cóż,synowe i teściowe to dwa odrebne światy pokoleniowe, kulturowe intelektualne,teraz często narodowościowe i rasowe... Trzeba tyle zrozumienia i dobrej woli z obu stron. Ja jestem spod znaku Wagi i całe życie dążyłam do równowagi. Zwykle udawało sie dogadac. Gorzej jest wtedy, gdy dochodzą jakieś ograniczenia umysłowe czy chorobowe.... Pozdrawiam i życzę zdrówka
-
Witam Belvo! U nas po śniegu już tylko wspomnienia pozostały. W ogóle Wrocław jest chyba najcieplejszym miastem w Polsce. Też lubię dziewiczą czystośc świeżo napadanego śniegu. Czytałam sobie o złych i wrednych teściowych! Mam póki co jedna synową a szykują mi się jeszcze 3 następne i gdyby któraś z nich miała tak cierpiec przeze mnie i tak mnie przeklinac ,jak te dziewczyny na forum, to ....nie daj Boże!
-
Byłam u sąsiadek. Ależ one mają frekwencję! My to przy nich \"mały pikuś\" jesteśmy... Ja tam wolę małe sprawdzone gniazdko i sympatyczne cwierkające.
-
O tej porze siedzę zwykle sama w domu i pogadałabym, a tu pustki. W Polsce pracują pewnie wszyscy a dziewczyny zza oceanów jeszcze nie wstały a może już poszły spac? Po południu i wieczorami przy komputerze siedzą moi panowie i pracują ;) Zawsze miałam swój sprzęt i mogłam do woli buszowac sobie po internecie, ale ostatnio coś tam się popsuło i nie ma tego \"mądrego\",który ustaliłby co się stało i naprawił :(
-
Bardzo chciałabym, aby kiedyś doszło do spotkania klubowiczek w realu! Wyznaczmy tylko czas i miejsce a przyjadę wszędzie! Proponuję centrum Polski, to wtedy wszystkie będziemy miały równie daleko a raczej rownie blisko do siebie!
-
Ale afera! No i w ten sposób straciłysmy milą klubowiczkę i pewnie jeszcze parę innych sympatycznych pomarańczek.... Myślę, że wzystkiemu winne jest zmieniające się nad Polską ciśniemie. Ja sama jestem meteopatką i jak dzieje się ze mną coś niezrozumiałego, to za chwilę okazuje się , że ciśnienie poleciało albo w górę, albo w dół i juz mam gotowe wytłumaczenie.:D Pozdrawiam cieplutko wszystkie Panie!
-
pokorny1 A masujesz te damskie stópki na parkiecie w upojnym tangu? Może skorzystam?
-
Masz rację Belvo! Za dobrym tancerzem poszłabym z zamknietymi oczyskami. Teraz nasze \"balety\" tak wyglądają, że my ,kobietki podrygujemy chocby i w fotelach a panowie nasi rozprawiaja o pracy, o samochodach, o polityce, czasem któryś zakręci jakąś damą z obowiązku ( z żoną) i dalej zajmuje miejsce na kanapie i najchetniej wychyla i przekansza. Mój najdroższy chociaż nie tańczy najlepiej ,ale jest obowiązkowy i zakręci każdą pania z towarzystwa a reszta? Zapowiedziałam już swoim przyjaciółkom,że jak nie rozkażą swoim mężom ruszac w tany ,to ja swojego też przystopuję i wtedy będzie dopiero jak na \"zebraniu kółka różańcowego\"! Za tydzień organizujemy bal przebierańców na temat: Ludy i ludki; od krasnoludków po wielkoludy... I oczywiście kobiety wymyślaja stroje, szyją , kupują różne akcesoria i przygotowują menu, a panowie łaskawie się przyodzieją i potowarzyszą nam! Cos dzisiaj jestem zła i chetnie krytykowalabym cały męski ród!
-
Okazuje się ,że i pamięc zawodzi i myśli krążą koło tylu spraw.. Zaczęłam sie chwalic moimi poczynaniami artystycznymi i zrobiłam fatalny błąd.Tańczylam z Henrykiem Tomaszewskim, Tworcą Pantomimy Wrocławskiej a nie z Markiem Grotowskim. Ot, starośc nie radosc! Pozdrawiam.