Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

big mama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez big mama

  1. Czy wy laski uciekacie przede mna???? :( Jak tylko ja się [pojawiam, to zaraz cisza:(
  2. Idę po dzieci do rpzedszkola, będzie ktoś jak wrócę???
  3. Ach ta waga z 09.09.99 to 84 kg. Mimo,że to jeszcze sporo, to dla mnie będzie super. Wtedy całkiem milusio wyglądałam...
  4. Cześć tiki-taki! Cześć Moni i reszta jak przyjdzie to też . Jestem boska! Drugi dzień razem zmężęm naprawdę się odchudzam. Na obiad zjadłam PÓŁ piersi kurczaka w ziołach, cukinię i pieczarki. To wszystko z odrobiną czosnku. Pycha. Na śniadania 1 kromka razowca z białym serem i pomidorek na drugie też kawałek razowca i zielony ogóreczek na twarożek. Popijam to woda i herbatą zieloną, chociaż rano kawka musi być. Czuję się światnie, pomimo soboty. Ale cały zeszły tydzień się pilnowałam, kiedyś jak juz raz zgrzeszyłam to potem przez 2tygodnie się obżerałam, bo \"i tak nie schudnę\" i było fatalnie. Chciałabym osiągnąć moją wagę ze śluby kościelnego (89kg) na początek a w drugim etapie wagę z momentu kiedy poznałam mojego męża (09.09.99) Znacząca data prawda?
  5. Chyba dziś pójdziemy spać? Ala mi sie nie chce... Marudzę dziś, oj jak marudzę
  6. jeszcze jestem, nie mogę trafic do łóżka heheh
  7. OK, dobranoc. Jutro też jest dzień. Ja chyba tez pójdę...
  8. Czy to normalne, że siussiam i siusiam jak sie odchudzam??
  9. Już pisałam, byłam u kuzynki na 18. Dobre żarcie, niestety. Ale dziś się już trzymam. Wzięłam i przymierzyłam stare spodnie, oczywiście nie mieszcze się ale są ładne więc musze do nich schudnąć hehehe
  10. Ptakowa, co tam u Ciebie po imprezkach wczorajszych?
  11. Ciągle nic! Czy wy naprawdę spicie??
  12. o RANY, JAK JA JUŻ SIĘ ZEBRAŁAM I USIADŁAM DO KOMPUTERA TO WAS WCALE NIE MA...
  13. NO!!! GDZIE SIĘ PODZIEWACIE??? DZIEWCZYNKI!
  14. Chyba jednak dzisiejszy dzień jest dniem mijania sie na tym forum i nikt nie czyta jaka dumna jestem dziś z siebie. Mam nadzieją, że przeczytacie jutro i bedziecie mnie chwalić. Myślę, że naprawdę dobrze, że z mężem sie będę odchudzać, bo po jego ostatnich dokuczaniach byłam na niego zła i go trochę ignorowałam. Dzisiaj to on zaczął być miły i chyba widział, że przez ostani tydzień coś zmieniłam w swoim życiu (jedzeniowym). No, poza sobotnim wieczorem, kiedy zaszalałam ale zapomniałam dodać, że nie jadłam chleba i cały dzień trochę pościłam więc pewnie dlatego waga nie zaszalała po osiemnastce.... :)
  15. Jestem dzisiaj troche późno. Jest ktoś do pogadania? Wytrzymałam dziś na razowcu i serku i z jabłkami i z herbatą zieloną. Na obiadek była pierś kurczaka bez skóry pieczona bez tłuszczu w piekarniku. Do tego brokułu i pomidor z 2 łyżkami naturalnego jogurtu light. Jesem dumna, niestety trochę głodna jestem, ale nic nie zjem:D
  16. Czy ja gadam sama do siebie? To chyba objaw choroby psychicznej... Wszystki śpicie czy seriale ogladacie????
  17. Zamiast {serce} miało być . coś mi nie wyszło...
  18. Boże wszysko co tu wysmażyłam mi się zmazało. A zatem jeszcze raz. Wczoraj zgrzeszyłam, byłam na osiemnastce mojej chrześniaczki i wciągnęłam kawałek tortu i kawałek ciasta z galaretka i 3 kawałki kurczaka i sałatka. Na szczęście nic nie piłam, bo musiałam 40 kilometrów wracać autem. Moj mąż miał wczoraj nockę... Dobra rzecz to to, że nic nie utyłam od tego, dziś za to zaczęłam nowe życie, bo razem , RAZEM z mężem postanowiliśmy się ochudzać, postawiliśmy na biały ser, prawdziwy razowiec od czasu do czasu, chude mięso na obiady - gotowane albo z piekarnika. Jabłka, grefpfruty i naturalne jogurty. Oczywiście warzywa surowe i nic do jedzenia po 19. Na gwiazdkę prześlę wam zdjęcie nowej mnie.
  19. Wstałam dzis rano wcześnie i jeszcze kręcę się w pizamie po domu. Dałam dzieciom jeśći nawet herbatę mężowi zrobiłam. Taka dobra żona i matka jestem. Hej ANula, mój mąż też jest staszy ode mnie i marudził, że w ogóle dzieci nie powinien mieć, bo miał juz jedno z pierwszego związku. Syna, teraz 23 lata. I właściwiie ledwo się zgodził na dziecko. Dobrze,że strzeliliśmy bliźnięta, bo więcej bym go nie namówiła, po porodzie też marudził, że jest za stary i takie tam, ale teraz (dopiero) widzę, że kocha dzieciaki jak szalony. Tylko ja mam problem, bo czuję się nieatrakcyjna i powinnam schudnąć, co ja mówię, ja schudnę:) bo teraz to nie dzieci są problemem tylko to że nie czuję się dobrze, np, w łóżku i wiesz, gaszę światło, żeby nic nie było widać i zakładam dziwnw piżamy, których nie chcę zdejmować. Moja tusza jest teraz dla mnie problemem...
  20. Anula, ta dieta ma różne nazwy ja słyszałam o duńskiej , norweskiej, skandynawskiej, szwedzkiej i właściwie zawsze to to samo. Je się główniw befsztyki i sałate z cytryną albo jaja i szpinak. na śniadanie czarna słodka kawa. Chudnie się szybko, ale łatwo utyć potem jak jestes zdrowa to możesz ją robić.
  21. CHyba nieparzyste strony dziś szwankują. Tijka, dostałam twoje zdjęcia, masz bardzo szczupłe nogi... Monika, prxeslij swoje zdjecie
  22. Monika, jśli masz dzieci poniżej 7 lat to im możesz robić jedzonko, starsze mogą same, kup im chleb i wędline i serek krojony, plastikowy nóż do smarowania i jak sobie zrobią tak się najedzą. Mężuś też ma chyba 2 rączki, co. Mój jaki wredny bywa, ale żarcie sam umie sobie zrobić i nawett mnie nie prosi. Ja swoje trzylatki tez powoli uczę jak szykować kanapki. Nie daj się rodzince. Można ich kochać ale nie można być służącą.
  23. Moni, specjalnie wybrałam te zdjęcia, na których widać jak naprawdę wyglądam. Ale chyba Fiona ma rację, że nie powinnam o sobie żle mówić, bo przecież szczupła jaedstem, .... gdzieś tam w środku...
  24. Muszę wam powiedzieć kobiety, że te bliźniaki to jest moje marzenie z dzieciństwa. Zawszw jak byłam mała to chciałam 2 rzeczy 1. bliźnieta - chłopca i dziewczynkę i 2. byc nauczycielem Obydwa marzenia mi się spełniły. Z dzieci jestem strasznie zadowolona, ale praca w państwowym liceum to nie jest to. TZN zarobki są do dupy. Pracuję 10 lat i co miesiąc dostaję 978 zł i gdyby nie to, że uczę angielskiego i dorabiam po firmach (dużo więcej) to chyba bym sie pocięła. Tak więc nie mogę powiedzieć, ale moje marzenia mi się spełniły. Prawde powiedziawszy to zawsze marzyłam jeszcze o 1 rzeczy, że kiedyś bedę tsaka szczupła, że na plaży będę się czuć swobodnie. Może i to mi się spełni. Jak wszystkie inne? Mam dosyć noszenia 1-częściowych kostiumów i obwiązywania się wielkimi chustami pareo, żeby schować tłusty i wiszący brzuch i grubę uda. Na dodatek mam jeszcze grube ramiona. Musiałabym nosić 2 chusty:O albo zmienić wyznanie iwyjść za muzułmanina i nosić ich stroje nareszcie bym dobrze wyglądała, bo nieskromnie przyznam ,że pysk mój mi sie podoba.
×