Julia Byłam w jaskini lwa...hhahaha i przeżyłam ,świat sie nie zawalił,mąż był dla mnie super miły,córka jest szczęśliwa bo w końcu zobaczyła gdzie tatuś pracuje...same pozytywy.
Ola kąpiel z bąbelkami ....mmmmm... marzenie ,chyba Ci pozazdroszcze i też sobie taką zrobię