Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iza-zmora

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iza-zmora

  1. Ja nawet nie próbuję robić wszystkiego....staram sie robić to co jest ważne,a reszta ...cóż..będę udawać,że nie widzę.Jak to jest?Uważamy sie za szczęsliwe mężatki,ale w końcu przychodzi taki czas ,że zaczynamy patrzeć na nasze życie pod inny kątem ,a wtedy już nie jest tak pięknie i różowo.Smutne to.
  2. Trzeba dużo w życiu przejść,żeby potrafić mówić tak jak TY babeczko Wyrazy szacunku dla Ciebie. Czy wy też macie syndrom przedświąteczny?? Jest wtedy gorzej niż z PMS...
  3. łazienka nam Olę wykończyła hihi.. Ja siedzę sama w domciu bo mojego jeszcze nie ma, kicha totalna.Od jutra muszę się wziąć i przestawić na wysokie obroty,tyle mnie czeka,a ja nawet zakupów nie zrobiłam. właśnie zadzwonił MM...wraca do domu Babeczko jak Ty to robisz,że masz takie podejście do życia???
  4. u mnie też cichutko..a hiszpańskie porto smakuje wyśmienicie...
  5. Babeczko..co innego patrzeć,a co innego jak sie jest słuchaczem \"nieszczęśliwej koleżanki\" bo i to przerabiałam...Ależ sie to moje chłopisko wtedy uniosło...obraził się bo co ja mu niby sugeruję...Wtedy poskutkowało i przdestał słuchać chorych zwierzeń ,z obejmowaną koleżanką pewnie też posłucha bo za wielka awantura w domu była..posłucha,ale czy dlatego,że żałuje,czy dla świętego spokoju??? W każdym razie -ten temat postaram sie już zamknąć,mam nadzieję ,że będę umiała ... Co do moich czynów...w niedzielę ubrałam się piknie i pojechałam z dziećmi w teren...jak wychodziłam z domu spytał czy on też jedzie ,ja mu na to,że jeśli powie jedno słowo -\"zaczekajcie\" to zaczekamy...nie powiedział nic...Dobrze mi zrobiła ta wycieczka,przynajmniej trochę odsapnęłam.
  6. Jak zwykle...złote słowa babeczko..to sprzed 2 lat tylko uzmysłowiło mi,że MM ma pociąg do płci pięknej ,jak sama piszesz ,trudno jest zmienić drugiego człowieka,więc czy ten pociąg sie u niego zmieni??? .Mnie boli ten fakt i myślę, co będzie w przyszłości.Jedno wiem,że nikt go nie zabije,ani nie wyrzuci z pracy za nieobecność na imprezie firmowej.Najlepiej byłoby dla mnie gdybym potrafiła mieć to wszystko narazie gdzieś ,a wrócić do tematu jak mi powie ,że będzie organizowana kolejna impreza i wtedy próbować osiągnąć jakiś kompromis. Babeczko...wiem ,że masz rację,ale ja nie potrafię odpłacać pięknym za nadobne,jeśli ja mam jakieś zastrzeżenia do niego to jako dorosły człowiek powinien wziąć moje słowa pod uwagę i jeśli mu zależy na mnie to mi nie bedzie chciał robić przykrości.
  7. witaj babeczko..dla mnie nie tylko święta...pisałam tu już kiedyś ,że moją siłą i napędem w życiu jest MM,jeśli jest wsjo ok to mogę góry przenosić,aleniestety cały łikend był fatalny,noce nieprzespane...mam dziś totalny brak motywacji i checi do czegokolwiek.Mam tylko nadzieję,że jutro bedzie lepiej.
  8. Julio od razu jest mi cieplej na duszy jeśli ktoś o mnie myśli...dzięki :) Jeśli mogę wtrącić,mam kotkę i jak każda kobieta - jest po prostu mądrzejsza,jak sie na mnie wkurzy to brudzi w domu po kątach,złośliwa małpa ;) Z kolei mój brat ma kota i nie dość ,że jest głupi (kot, nie brat) to obsikuje meble znacząc swój teren a to uwierz mi-nie pachnie.Kotka ma tylko jedną wadę-mnoży się i niewiadomo co póżniej z malutkimi kotkami robić. jolly dziiś mam taki dzień,że tylko usiąść i plakać,albo upić się na smutno :(
  9. ja ubieram choinkę..i dalej mi głupoty po głowie chodzą
  10. Kris..MM woli towarzystwo kobiet i dał mi swoim postępowaniem powody do niepokoju.....zawsze na jakichkolwiek spotkaniach byliśmy razem,a teraz w nowej pracy zaczęły się samotne wyjścia.Boję się że w końcu MM się złamie i zrobi coś głupiego.
  11. dzięki Gayaa,chciałabym tak optymistycznie podejść do tego wszystkiego...:(
  12. Mam dziś doła po łikendzie (mieliśmy z MM ciche dni) :( Ja już zaczynam fiksować,nie dść ,że ciągle boję sie o moje małżeństwo,to dochodzi jeszcze syndrom przedświąteczny i chrzciny.KOSZMAAAAAAR!!Spokojnie dałabym sobie ze wszystkim rade,ale niestety mam taką nerwówkę ,że hej..
  13. Witam wszystkich...tak mnie przygnębił tekst Oli,że zapomniałam się z Wami przywitać
  14. Ola ,to co piszesz jest straszne ,zdaję sobie sprawe ,że imprezy firmowe takie są i że nie wszyscy żle postępują,ale tak jak pisze jolly - tracą ne tym ci ,którzy są w porządku wobec swoich małżonków..Ja niestety mam podstawy ,żeby nie ufać tak do końca MM. W tym wszystkim zastanawiam i mam wrażenie,że małżonkowie osób imprezujących są traktowanie jak jakiś podgatunek człowieka.Przerażające...
  15. hahahah to Helgo witam w klubie....hahaha ja jestem jędza...(czyt.kochana jędza) i też mi to nie przeszkadza..
  16. Wiem Kris ,że to tylko wnioski,ale to jest przerażające co piszesz...
  17. Krzysiu...czyś Ty oczadział?????!!!!! Ani mi sie waż posuwać do takich czynów...jeśli już to daj jej do poczytania ten topik,jak sobie poczyta ile babek jest Tobą zachwyconych(ze mną włącznie)to przewartościuje sobie pewne rzeczy i może się popatrzy na wszystko inaczej ...
  18. witam z kawusią Julio ja też się nie wyspałam Helga,trzymaj się,bo cały dzień przed Tobą Janino,nie czytałam jeszcze Twojej historii,ale jak tylko będę mieć wolną chwilke to przeczytam,póki co mogę tyle powiedzieć,że nikt Ci lepiej nie doradzi niż stara baba i Kris. pozdrowienia dla wszystkich
  19. Hellgo dotrzymam Ci towarzystwa,ale z nescą .... cyniczku..myślę,że i wspólne hobby .i odmienne zainteresowania,jeśli łączą małżonków jest piękne.
  20. jeśli jest tych spraw niedopowiedzianych zbyt wiele,to zaczynam w głowie tworzyć własną historę,nie zawsze zgadzającą się z faktami...a wystarczyłaby rozmowa...muszę zmkać wdepnę tu później papa
  21. jolly ja mam właśnie taki problem z moim małżem,przeważnie,ale nie zawsze- nie ma dialogu,tylko \"rozmowa\"jest na zasadzie -gadał dzad do obrazu,a obraz ani razu.Tłumaczy sie tym ,że już taki jest.Ale jeśli wystąpi już jakiś problem to powinien sie do niego ustosunkować,szczególnie jeśli problem dotyczy nas .
  22. Analizuję Krzysiu twoje słowa i myślę,że dobrze jest posłuchać co facet myśli o nas-kobietkach i o stosunkach damsko-męskich.Dochodzę do wniosku,że masz rację,taka jest już ludzka ułomnośc,nie bez przyczyny jest przysłowie-\''mądry polak po szkodzie''.I to nie tyczy się tylko kobiet ,faceci też tacy są ,taka po prostu jest ludzka natura.Najlepiej jest to dbanie o małżonka wypośrodkować,nie można ani przesadnie dbać,ani zaniedbywać.Ja staram sie mieć UMIAR we wszystkim co robię,no chyba,że chodzi o ....sypialnię,tam sobie folguję z tym umiarem....hihi
  23. ja też się melduję... buźka dla wszystkich :)
×