Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mama E

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mama E

  1. ooo LadyC wrocila :) no i jak bylo na urlopie kochana? U nas wszystko po staremu, Ola rosnie i juz chodzi :) calkiem fajna osobowosc juz nam zaczyna pokazywac :) A tak to stare smiecie ;)
  2. Ooo jaki powazny temat w poniedzialkowy poranek. Fasolkowa, nie zanudzilas mnie, bardzo podoba mi sie to co napisalas. Ja tez mysle ze nad wlasnym szczesciem I miloscia trzeba pracowac, I ze jest to bardzo niedojrzale oczekiwac w zyciu milosci 'jak w filmach' , a kiedy te motylki juz sobie odleca szukac innej milosci, bo ta sie juz spalila. Czlowiek dorastajac sie zmienia, zmienia sie tez sposob w jaki kochamy I zmieniaja sie tez nasze potrzeby (emocjonalne jak I milosci fizycznej). Pojawienie sie w zwiazku dziecka drastycznie zmienia jego dynamike, nie jestesmy juz tak 'zagapieni' w samych siebie, trzeba przeciez zajac sie ta bezradna Kruszynka, I do tego zmeczenie wiec zgadzam sie z Toba, Fasolkowa, podstawa milosci musi byc przyjazn I chec dazenia razem I w tym samym kierunku. Moj zwiazek tez nie jest idealny, tez brakuje mi czasami tych wzlotow I westnien, ale nie zamienilabym mojej dzisiejszej prozaicznej codziennosci na te dawniejsze, motylkowe dni ;) Lece na posiedzenie, zwolali nas o pol godziny wczesniej, Do potem! Aha, Nemezis, trzymaj sie Kochana cieplutko, trzymam kciukasy zeby wszystko poszlo jak najlepiej
  3. Duniu, swietnie ze kamien z serca I przedszkole zaklepane :) u nas z artykulacja jezykowa tak samo, sylabujemy I to ciagle po swojemu, nawet nie wiem w jakim jezyku. Ale rano jak mowie jej czesc to odpowiada czyms co w dzwieku bardzo przypomina to czesc, czyli moze ma muzykalne ucho I powtarza dzwieki? :D zbytnio mnie to nie martwi. Co do slodkosci I czekolady - podczas naszego pobytu w PL, w odwiedzinach u przyjaciol wujek nosi dumnie Ole na rekach a ja nie zauwazylam ze on je marsa I ze mala nim podkarmia no I takie miala pierwsze spotkanie z czekolada. Natomiast z innych slodyczy to je ciasteczka, specjalne dla dzieci, I od czasu do czasu cos od siostry na zabka dostanie ale w bardzo znikomych ilosciach bo Evelyn nie lubi sie dzielic czekolada :p w zeszly weekend natomiast zapoznalam Duza z nutella :) robilysmy nalesniki I jak jej sie uszy trzesly :D:D:D Barbara, ja tak zaluje ze narazie nie moge sobie pozwolic na pomoc do sprzatania! Bo pracujac cale dnie, jak jestem w domu I w weekendy to wole szalec z corami niz latac ze scierka, no ale dom tez nie moze ciagle zaniedbany byc. A wy macie moze mozliwosc miec kogos do pomocy? Bo to naprawde wielka ulga, przed przyjsciem Oli mielismy I klotnie miedzy nami I moje marudznie nagle sie urwaly ;) my zobaczymy jak nasze finanse beda wygladac za dwa miesiace I moze znowu kogos wezmiemy. Catherine, dzieci baaardzo lubia kwasne jak sa male. Znam Smyki ktore wrecz zajadaja sie cytrynami :) a teraz narobilas mi smaka na te ogorki Goniu, gratulacje dla Emilki!!! Ewcisko, moja tez niby za mna nie chodzi. Zobaczysz, przyjdzie jeszcze, wszystko w swoim czasie. chyba ktores z was juz pisaly jak was pociechy caluja, no Ola od weekendu tez juz zalapala :) a jej ulubiona zabawa to gonienie sie i zabawa w chowanego :) aaa, i rysowanie! a z bajek to az piszczy jak widzi Mickey Mouse Club House!
  4. Catherine, moze zle to ujelam, przepraszam i absolutnie nie mysl ze mialam na mysli zebys w ogole nie pisala! Ciesze sie, ze znowu jestes, bo wg mnie jestes swietnym uczestnikiem naszego topiku! chyba troche namieszalam, wybaczcie mi wszystkie chodzilo mi o to, ze kazda z nas miala/ma jakies zastrzezenia co do publikowania zdjec wlasnych czy pociech. Po dluzszej znajomosci postanowilysmy sie ujawnic tylko zahaslowane i dostep do naszych zdjec oprocz nas samych maja tylko osoby zaufane. Ciebie zaprosilysmy do grona, nie wiedzac ze wywola to takie konsekwencje. Mysle ze wszystkie szanujemy wasze podejscie do tej sprawy, ale z drugiej strony, przepraszam cie, ale chyba naturalna jest tez i z naszej strony pewna ostroznosc. Gratuluje tez awansu! Na pewno lepiej byc na macierzynskim na lepszym payslip :) A Laura taka slodka! Usmialam sie z jej 'nie ma La' :D:D:D co do przyjaciolki, wg mnie jesli dajesz komus slowo o dyskrecji, powinnas go dotrzymac. Co za sytuacja z jej facetem! Zadziwia mnie tylko ze wasza paczka troche sie odsunela bez kwestionowania powodow jej zachowania, bo przeciez jak sie jest przyjaciolmi to jest sie nimi i na dobre i na zle, i czasami nie potrzeba wiedziec czemu kogos nie bylo, wazne ze chce wrocic ..... hmm, nasuwa mi sie opowiesc o synu marnotrawnym ;) ehhh, lepiej juz sobie pojde, bo widac ze poniedzialek nie jest moim dobrym dniem do pisania i same glupoty mi wychodza :o Ewcisko, oj biedulki wy! Pewnie te nagle zmiany temperatur rozpraszaja jakies diabelstwa. Duzo zdrowka dla Wiki i ciebie!!! Tuncia, ty kosisz trawe a ja scinam zywe ploty :o ah, udaly nam sie chlopy, co? ale chociaz moj powiedzial 'dziekuje' a chwalilam sie ze Ola w koncu od czwartka chodzi?
  5. Catherine! Jak pisalam mojego posta to twojego wpisu nie widzialam - ciesze sie ze masz taki wplyw na M ze ci pozwolil do nas powrocic ;)
  6. Ganetko! Ciesze sie ze wiesz teraz na czym stoisz. Nawet jesli jest to bolesne, ale wiesz ze teraz tylko na siebie mozesz liczyc. I tez cie podziwiam ze dalas mu szanse I przyjelas. No coz, jego strata. Sciskam cie mocno I pamietaj zeby tak ustawic wszystkie sprawy finansowe zeby bylo tobie I Beniemu jak najlepiej!!! Duniu, jak fajnie sie ciebie czyta z 'twoich smieci' :) Welcome back! U nas zabkowanie cala para, jedna dolna dwojka sie przebila, drugiej nie widac, ale wychodza nam czworki! Trojki nie, tylko czworki. Wiem, ze zeby nie musza wszystkie po kolei wychodzic, ale troszke mi z tym 'niewygodnie'. Poza tym, Ola ma odparzona pupcie, tak z przodu, I agonizuje przy zmianie pieluszki :o Catherine, ja zapomnialam, glupia stara doopa ze mnie! Gratulacje!!!!! Lekkich 9 miesiecy zycze!!! A co do nie ujawniania sie, no troszke mnie to zadziwia, ze az tak radykalnie do tego podchodzicie, ale szanuje twoja decyzje. Mysle tylko ze I my moglybysmy miec jakies zastrzezenia, w koncu ujawnilysmy sie I rzeczywiscie moze czas zmienic haslo, bo w koncu, kto wie kim naprawde jestes? Jolu, jak bedziecie robic oblewanie nowego zycia Ganetki, to ja tez przylatuje na impreze!!! Skorzystam oczywiscie z twojej goscinnosci, wiec jestes juz ostrzezona ;) :D:D:D
  7. No ty my chyba grupowo goraczkujemy ;) Ola tez caly poprzedni weekend z temperatura 39 spedzila, tylko ze ona zachowywala sie normalnie, wiec wiedzialam ze to nic innego nic zebole (ale podejzewalam tez i reakcje na MMR). Caly tydzien dawala nam numery w nocy, no i dzis rano pokazala mi przy szerokim usmiechu, przeciskajaca sie dolna prawa dwojke. Tylko ze cholera te zeby to po jednym wychodza .... u Duzej kiedys nawet cztery na raz nam wylazly i potem byl spokoj. Szkoda tylko ze przez ta goraczke Ola i M nie poszli na imprezke Mai i Myszki :o A wam wszystkim chorowitkom, sle dobre energie, zeby sie tam nic nie przyczepialo! Ganetko, sciskam cie bardzo bardzo mocno! Ciagle o tobie mysle (jestem na podczycie w pracy, ale pisac czasu raczej nie ma). Moge sobie wyobrazic jak to boli, oferowac szanse i uslyszec 'nie'. Ale mysle ze jestes na dobrej drodze teraz, staniesz na nogach sama i z Benim ulozcie sobie wspaniale zycie! Nie mysl o tej drugiej, w czym ona lepsza od ciebie, bo nikt nie jest lepszy on nikogo, wszyscy jestesmy inni, ona na pewno ma tez i swoje wady, ale w tym momencie w jego zyciu to ona jest mu do szczescia potrzebna. I nie obraz sie, ale chlop szuka poza domem to czego w domu mu brakuje. Jesli ich relacja zaczela sie na plaszczyznie seksualnej to widocznie tych potrzeb w domu nie zaspakajal. Ja wiem jak trudno po ciazy i przy nowych obowiazkach jest powrocic do aktywnosci seksualnej, ale niestety z chlopem jak z dzieckiem, o nich tez trzeba dbac, i sa dwa najlepsze na to srodki, poprzez zoladek i w lozku ;) A teraz kochana, swiat stoi przed toba otworem! Zycie maz przed soba, nie mysl co bylo, pozostaw za soba zale i chec zemsty bo to tylko negatywna energia. Zobaczysz ze za niedlugo bedziesz juz zupelnie inaczej spogladala na cala ta sytuacje! A nie wiem czy powracajac do PL byloby ci lepiej. Poza tym Beni mialby mniejsze szanse na rosniecie tez i z tata. I chyba system socjalny w Austrii jest o wiele lepszy niz w PL?
  8. Hehe, u nas radosci z pociech duzo ale starajacych sie juz o nastepne to chyba jeszcze nie, co? No oczywiscie oprocz naszej Nemezis :) Jolu, ja podaje raz modyfikowane raz krowie zalezy jak mi sie widzi .. Ale teraz jak skoncze paczke modyfikowanego to nie wiem czy sie juz zupelnie nie przestawie A Ola pije mleczko rano 6 miarek I wieczorem 6 miarek. W ciagu dnia to juz raczej nie. Uzupelniamy za to jogurtami czy tam serkiem. Wczoraj mi doniesiono ze Mala w zlobku zrobila swoje pierwsze kroczki! A tak chcialam byc pierwsza ktora to zobaczy no ale oczywiscie sie cieszymy! Jolu, a nie macie moze jakis znajomych tez w Londynie? ;)
  9. Misia!!! Gratulacje!!! Dla Majki duzo zdrowka, niech pieknie Wam rosnie!!! Ciesze sie ze mialas dosc dobre doswiadczenie z porodem I ze szybko do siebie doszlas. No I zycze powodzenia w walce o karmienie. Wg mnie karmienie piersia to przewielka wygoda, ale nie koniecznosc. Wiec jesli Maja bedzie przystawac przy swoim a ciebie swir bedzie juz chwytal to daj sobie juz spokoj ;) no I przegon babska od breasfeeding bo one to istna nagonke robia My juz po urlopie a mnie przydalby sie juz nastepny, ale bez dzieci . ;) no coz, jeszcze kilka lat tak bedzie ze matka podczas urlopu nie moze sobie odsapnac I zrelaksowac sie na jakiejs plazy czytajac ksiazke ;) Ale kiedys sobie odpoczne :) Okruszku, klocia w dole czujesz tak bardziej jakby w pochwie? Bo to moze byc zwykle rozchodzenie sie kosci miedniczej I rozluzownie sciegna (ja tak mialam) ale nie zapomniej wspomniec o tym poloznej przy nastepnej wizycie! Buziaki! A reszta gdzie?
  10. Jolu, ja tez zasnac nie moglam I nawet z moim rozmawialam o sytuacji Ganetki (przepraszam Ganetko, ale naprawde mi to na sercu stanelo). I zgadzam sie, nie mozna poswiecac wlasnego zycia, wlasnych ambicji I marzen dla partnera! Moja prapabcia miala takie powiedzenie (zostalo mi przekazane bo zmarla jak mialam 8 lat) ze chlopu pokazuje sie tylko pol doopka. No I swieta to jest racja! Goniu, wg mnie Twoj ciagle sie boi zmiany jaka nastapila po przyjsciu Emilki. Niektorzy, przewaznie kazdy chlop, dorastaja do takiej sytuacji o wiele wolniej niz my. A I jak wiadomo, chlop lubi byc oczkiem w glowie, najpierw swojej mamy, potem swojej kobiety. Nie lubia byc odsunieci na drugi plan. No I roznie na to reaguja - a jak jeszcze do tego dojdzie podjudzanie przy piwsku ze strony kolegow, no to katastrofa gwarantowana! Wierze ze dajesz mu czas I ze duzo rozmawiacie I ze z czasem upewni cie ze to byl tylko strach nowej sytuacji a nie zmiana uczuc. Myszko, wrazen az tak duzo nie bylo, no moze troszke, ale gadac to na pewno bedzie o czym ;) Oj Majka daje Wam popalic, co? U nas za to Ola okazala sie niezbyt szybka w aklimatyzacji w nowym otoczeniu no ale juz wczoraj w nocy ladnie spala od 20 do 6. Zmeczona bidula byla po przygodach w przedszkolu Ola jeszcze nie chodzi ale zaczela juz sama stawac przy czym bije sie z radosci w piersi ala King Kong, przesmieszne to jest! Za to wspina sie wszedzie, wczoraj wspiela sie na krzeselko Duzej, po czym stanela na nim bez trzymania a ja bieglam na zlamanie szyji z ogrodu starajac sie zachowac spokoj oby jej nie przestraszyc. Zanim dobieglam to juz sobie sama ladnie zeszla poprostu siwieje przy niej! Ale na spokojnie, jak tylko sie wszystko wyreguluje to sie spotkamy (mam nadzieje juz niedlugo!) ale nie w Camden, nie nie kochana ;) bo znowu odjedzie mi ostatnie metro! :D:D:D Dziewczyny, przepraszam ze nie odpisuje/komentuje wpisy kazdej, ale jeszcze nie nadgonilam czytania a napisalyscie sie troszke jak mnie nie bylo ;) Narazie sle kazdej po buziaku I do potem
  11. Ganetko, a ja z Zizu sie do tego Wiednia z misja wybiore!!! Wiesz przeciez ze my tu jestesmy I na dobre I na zle!!! Bardzo, bardzo mi przykro slyszac o twojej obecnej sytuacji. Sciskam cie bardzo mocno! Ale to jest teraz czas na odlozenie emocji I zalatwianie spraw finansowych! Kochana, nie zapomnij o "obciazeniu" obowiazkiem twojego m. Mowilas ze ma dobra prace, wiec musi adekwatnie placic ci na utrzymanie I ciebie I Beniego! A na kobiete 37letnia ktora uwodzi zonatego z nowonarodzonym synkiem to slow szkoda! Ona jeszcze to odplacze. Kochana, nie czuj sie upokorzona I pokonana, widocznie pomimo twojej milosci do m on na Was nie zasluzyl. To on przegrywa odchodzac od Was! Pamietaj kochana, masz tak wszystko poukladac zeby ani tobie ani Beniemu nic nie brakowalo!!! Sciskam Was bardzo
  12. Melduje sie po urlopie :) taka padnieta ale wam chcialam pomachac! A tu sie nadzialo :o odpisze juz jutro na spokojnie, teraz was wszystkie mocno i cieplo sciskam p.s. kasza alez ja ci bardzo zazdroszcze twojego lodego wygladu!!! ;) A wiesz ze Evelyn dostala diagnoze krzywicy w wieku 4 miesiecy wlasnie w PL przez pewnego "szacownego'" pediatre ... z jego porad nic sobie nie zrobilam :p a widzialas zeby Duza krzywice miala? Tak samo jak wizyta u ortopedy, dziewczyny jeszcze troche za wczesnie wg mnie. Szkoda ze spotkanie z Fasolowa nie wyszlo :o ale co sie odwlecze .... Myszko, szykuj M na nastepny wieczorek tylko z corka ;) pa pa juz
  13. Elinova, jesli jeszcze czytasz :) od jutra bedziemy w Gdansku, jesli nie jestescie na urlopie i macie ochote sie spotkac, to my baaardzo chetnie! ostatni raz to bylo 3 lata temu, prawda? duze
  14. ale ja byki stawiam!!! mam nadzieje ze mi wybaczycie? Fasolkowa, mam twoj numer bede ci smsowac! Mantra, niestety wylatujemy z Gdanska o 11. rano :o szkoda ze nie wyjdzie spotkanie i z toba, bo do Hameryki to ja sie przez nastepne 3 lata chyba nie wybiore :o ale jak juz bedziemy na miejscu to moze da sie jakos jeszcze przemyslec?
  15. Mam dzis troche luzow w pracy bo myslalam ze dzis zostane w domu - Duza miala goraczke przez dwa dni ale dzis, pewnie z nudow, juz bylo lepiej I wyslalismy ja do przedszkola a ja musialam sie przyturlac do pracy :o rezultat taki ze pozalatwialam wszystko przed urlopem juz na wczoraj I dzisiaj sie doslownie obijam :p Duniu I dziewczyny, dzieki za rady co do domowego przedszkola. Wiec juz zadecydowalam, przeniose Ole bo z punktu praktycznego dla nas to bedzie niesamowita wygoda, pani mieszka cztery domy dalej! Pod wzgledem opieki, pani jest zarejestrowana w takiej instytucji regulujacej placowki pedagogiczne, zlobki, przedszkola I szkoly. Musi wiec prowadzic ten sam program jak nasze przedszkole. Martwi mnie tylko jak Ola zniesie zmiane, bo do niektorych przedszkolanek juz bardzo przylgnela :o Co do szkol Duniu, to w UK daleko nam jeszcze do super organizacji tych amerykanskich. Tutaj nie ma tych autobusow (choc slyszalam ze plany sa zeby takie cudo wprowadzic w zycie), rodzice sami musza odprowadzac dzieci I czekac az dzwonek zadzwoni o godzinie 9. Nie ma nawet mowy o zostwieniu dziecka na szkolnym placu zabaw o godzinie 8.55. Bo jak nie to upomnienie :o No znowu nam sie zycie zupelnie zmieni, ale to chyba naturalny progres, nie? Oj jeszzce mialam tyle pisac czytalam na bierzaco ale ze bylam zawalona praca z pisaniem bylo na bakier, a teraz pozapominalam . Acha, Zizu, no swietnie ze u was juz tak pelen zasob slow! Znam pewna dziewczynke, ktora w wieku poltora roku powiedziala do mojej starszej 'Ewelinko, czekalam na ciebie, choc do mojego pokoju' tak czysta polskoscia ze mnie szczeka opadla, bo moja ani me ani be w zadnym jezyku jeszcze nie mowila .
  16. no cos sie dzieje na tym kafe, pewnie ruch za duzy ;) Zizu, milo cie widziec!!!! Piekne jestescie!!!! I wszystkiego najlepszego z lekkim opoznieniem
  17. Biala Czekoladko, bo chcesz juz zaczac za nim biegac? Moja Olka tez jeszcze nie chodzi, i Mantra pisala ze jej Alex tez jeszcze nie. Ola nawet jeszcze nie mowi zadnych slow, ciagle tylko da-da-da, adaa da, ta-ta, mmmmma mmmmma. Oczywiscei ze jak slysze o osiagnieciach waszych amluchow to chcialabym zeby i ona juz wiecej potrafila, ale potem sie uspakajam ze i tak opozniona nie jest. Wiec sie za bardzo dziewczyny nie przejmujmy, zaczna zaczna jeszcze nam biegac ;) A w ogole to sie poryczalam!!!!! Joolu, pieknie to wszystko ujelas! Tunciu, pozostaje mi sie tylko dolaczyc do tego co powiedziala juz Jola I dziewczyny. Chociaz potrafie zrozumiec twoj zal, to pytanie "czemu wlasnie mnie to spotkalo". Kochana, odpowiedzialas juz sobie dawno temu na twoim blogu Matisek jest przepieknym chlopcem, rozumiem ze opieka nad nim wymaga wiele poswiecen I energii, ale jakie cudowne osiagacie razem rezultaty! Masz sile w sobie o ktorej pewnie sama nawet nie wiedzialas. I sie nie zalamujesz, dazysz do przodu! Mati ma super mega szczescie ze to wlasnie ty jestes jego mama! I na pewno ci sie za to cudownie odwdziecza!
  18. Dziewczyny, ja tylko tak na szybko zanim Mantra i Fasolkowa znikna ;) Ja bede w Gdansku od 10. do 25. - Fasolkowa super ze sie spotkamy!!! Na blogu jest moj no komorki i wiem ze twoj tez wiec sie zkontaktujemy :) Mantra, jedziesz w moje strony ;) niestety nie przewiduje wycieczki do Koszalina, ale moze wam sie zdarzy "wpasc" do Trojmiasta? Ja i Fasolkowa mozemy pokusic znakomitymi wypiekami Dekera ;) Ale tak na serio, nawet nie mam pojecia ile sie jedzie z Koszalina do Gdanska, ale byloby swietnie gdybysmy mogly sie spotkac!!! Tak jak wyzej, na blogu jest moj numer (jukejowski) i pod nim mnie znajdziecie. Dostep do neta tez bede miala ale bede to robila zadko, z wiadomych przyczyn - wakacjowac sie bede!!!! narazie buziaki slodkie dla wszystkich, obiecuje ze przed wyjazdem odpisze do wszystkich!!!
  19. oj macie racje, chociaz jedna linijke dziennie dziewczyny wklejac :) co do zlobka, to nie, nic sie nie stalo tylko ze Duza od wrzesnia do szkoly idzie. Jak narazie to obydwie sa w tym samym budynku, bo tutaj zlobek i przedszkole sa polaczone. Wiec z puntu praktycznego jest wygodnie, bo po pracy jade po obydwie naraz. A od wrzesnia, no bedzie troszke inaczej, bo Duza po szkole pojdzie do takeigo klubu/swietlicy, ktory nie jest zbyt blisko terazniejszego zlobka no i dojazd komunikacja miejska tez nie bylby optymalny ... a wlasnie cztery domy ode mnie babka otworzyla domowe przedszkole. Wielkiej roznicy w cenie nie bedzie, moze te 50F miesiecznie, ale za to wygoda, bo op drodze do szkoly czy po drodze z klubu Ole sie odstawi/zabierze ... Jeszcze to przedszkole jest niezupelnie rozwiniete, ale babka ma dzieci w wieku moich i swietna jej robia reklame bo dzieci (na rzut oka) wydaja sie szczesliwe i grzeczne. Poza tym Ola ma inny temperament niz Duza, jest chyba bardziej intro niz ekstrowertyczka, wiec mniejsze grono bedzie jej chyba bardziej sluzyc ... sama nie wiem, narazie sie targuje co do ceny, bo babka sobie obliczyla nie biorac pod uwage swiat publicznych AniuP, ja tez poradzilabym Oilatum, i plyn do kapieli i krem do smarowania. I tak jak mowi Carmen, moze mniej trzymac ja w wodzie? Ja Oli nie kapie codziennie, chociaz teraz jak jest cieplo i spedza cale dnie w ogrodzie przedszkolnym to trzeba - wczoraj w ogole nie spala w ciagu dnia, wiec w drodze do domu przysnela, nie moglam jej dobudzic na kolacje, zjadla sloiczek i padla w krzeselku, a nogi miala poprostu czarne! Jak murzynka!!! i tak wlasnie na spiocha umylam ja chusteczkami ;) Viki, od czasu do czasu skrobnij cos :) lub chociaz pomachaj. Ja za dwa tyg bede w PL i tez pewnie czasu nie bade miala na neta ... Tunciu, wyslalam ci maila Myszka 28.05.06 Kicia 19.06.09
  20. oh jaki znowu sloneczny i goracy dzien :) a jutro u mnie ma byc ponad 30 ... chyba sobie kapelusz dzis kupie ; Misiu, moja druga cc zostala nazwana "z wyboru" (elective) ale tak naprawde to ja chcialam rodzic Ola naturalnie i lekarze mnie tez w tym wspierali. Na koniec moje cisnienie zdecydowalo, lekko poza dozwolonymi granicami i lekarze zaczeli panikowac bo mialam dosc duze probemy w pierwszej ciazy. Tak wiec wybor daty nalezal do mnie, ale powiem ci ze nawet jesli zna sie dzien i godzine to stracha mialam wielkiego, przede wszystkim bo to takie dziwne wchodzic na sale porodowa/operacyjna o wlasnych nogach :o Powiem ci tylko jedno, z perspektywy czasu nawet sie ciesze ze jednak nie tupnelam noga i nie wymagalam naturalnego porodu. Poprostu wiedzialam co mnie czeka po cc, zadnych rozdarc , rozciec, itd itp. Karmienie piersia nie bylo dla mnie zadnym problemem (bo ponoc po cc jest trudniej), dzieci mam zdrowe, drugie ciecie bylo na pierwszej ranie czyli blizna pozostala tylko jedna. Aczkolwiek jest to sprawa bardzo osobista, ale masz tez to wziecia pod uwage jeszcze jedno. Podczas cc jest wieksza kontrola nad tym co sie z toba i dzieckiem dzieje, w razie komplikacji lekarze juz tam sa, nie jestes zdana ja jedna i zmeczona polozna ... Ale kochana, zycze ci terminowego i jak najszczesliwszego porodu, cokolwiek zdecydujesz co do imion, to wg mnie nie ma zadnego obowiazku wybierac czysto polskie ;) Brytyjczycy nie sa az tak nietolerancyjni na imiona o innej wymowie, trzeba im tylko przypominac jak imie dziecka sie wymawia. A z drugiej strony, jezyk polski ma tez i imona ktorych wymowa jest uniwersalna na calym swiecie. Wazne zeby sie rodzicom podobalo :) Ja mam Evelyn i Alexandre i sa to wersje imion nie odbiegajace za daleko od wersji polskiej. No ale u nas nie bylo problemu z polskimi papierami i nikt nam nie staral sie zmieniac imion czy ich pisowni. Ola spi, Duza rysuje (bawi sie w szkole, serduszko moje) on to dla mnie czas na sniadanko :) do potem
  21. Wszystkiego Najlepszego wszystkim solenizantkom i solenizantom ktorzy mi umkneli i tym przyszlym rosnijcie zdrowo i sprawiajcie duzo radosci rodzicom!!! U nas z zasypianiem od dwoch nocy troche problemow, bo Ola poprostu nie chce isc spac ... ale mozliwe ze to tylko dlatego ze przez dwie noce pod rzad nie bylo mnie jak szla spac, wiec teraz sie na mnie msci ;) A spimy w osobnym pokoiku i bez lampki. Tak normalnie to spi od okolo 20 do 7 rano bez budzenia sie. aczkolwiek w ostatnich dniach cos sie przestawia, z dwoch drzemek dzinnych zrobila sie jedna ale dluzsza i pobudka jest troszke wczesniej :( Shila, gratuluje nowej pracy! przepraszam ze tylko tyle ode mnie na teraz, obowiazki wolaja, obiadek dla Duzej i trzeba Mala budzic. A ze u nas dzis goraco i slonecznie to chce z dziecmi wybyc do parku, niech sie wyszaleja!!! pa pa
  22. dziekujemy za zyczonka - roczek przeszedl bez hukow, tylko mama na diecie zajadala sie paczkami, hihihi. Za to w niedziele mielismy alarm ospy :o na szczescie to nie to! Fasolkowa, no wlasnie myslalam zeby sie przypomniec ;) lecimy 10go i wylatujemy 25go - wyjdzie spotkanko???? My bedziemy w Oliwie i w miare mobilni, wiec mozemy umowic sie gdziekolwiek!!! Ale na pewno gdzies gdzie jest cukiernia Dekera ;) !!! ja dzis tylko o 5 godzinach snu funkcjonuje, Ola jak nigdy obudzila sie o 5ej i po wypiciu butli nie bylo mowy o dalszym spaniu... za widno o tej gdzinie na dworze no i tyyyle przeciez do eksplorowania na tym swiecie .... do potem
  23. no, LadyC, bo juz myslalam ze nas nie lubisz!!!! my do Pl jedziem dopiero 10 lipca :( ale za to na cale dwa tygodnie, hihihi, moze dla was to krotko ale dla mnie, pracujacej matki, to duuuzo ;) tesciowa (prawie, bo my bez slubu jestesmy, grzesznicy!) nie pozwala mi nic robic, nawet talerza po sobie ze stolu odniesc, wiec bede tylko odpoczywac i juz :) tylko o pogode sie martwie :o pisalam juz ze ja po drugiej cc tez szybciutko do siebie doszlam? po dwoch dniach wypisywalam sie ze szpitala, zero infekcji, rana sie zrosla w mig, zero boli i jak narazie, zero zrostow! Po pierwszej cc mialam okropne zrosty ktore potem obcinali poprzez laparoskopie. Ja mysle ze w drugiej ciazy chcac nie chcac nie mamy szansy odpoczac, bo za pierwszym maluchem trzeba ganiac ... no i tak sobie wyrabiamy kondycje i potem organizm szybciej do siebie dochodzi ;) Wczoraj Duza Mysz miala spotkanie w swojej przyszlej szkole, zostawilam ja tam na calusienka godzine. wyszlam z budynku i jak glupia plakac mi sie chcialo. Oj bede chyba jak fontanna we wrzesniu :o
  24. Pchelko, witaj :) na przyspieszenie porodu ponoc bardzo dobrze wplywaja: seks ostre curry chodzenie po schodach, w gore w dol, w gore w dol, jak najdluzej stymulacja sutkow herbata z lisci maliny duzo chodzenia (ponoc, bo ja dzinnie kilometry robilam i tak na cc sie skonczylo) zycze oby jak najszybciej natura zadzialala! Pamietam ze wywolywanie to nie jest najprzyjemniejsza rzecz. Powodzeniaaaa!!!! A inne kobietki, gdzie jestescie? LadyC, zamilklas nam ... ?
  25. Catherine, dobrego lotu i dobrego urlopu!!! A ja wam sie pochwale ze mam szczescie! Najpierw poznalam Myszke w realu a dzis ... ta da! Nasza przebojowa Kasze!!! Oj zaslodze teraz troche, ale dziewczyna jest cudo! Piekna, jeszcze piekniejsza niz na zdjeciach! I pomimo ze wyglada na nastolatke, sorry Kasza!, to bije z niej sila i madrosc kobiety! A Panda? toz to cukiereczek!!! tylko ze chyba ja troche zawstydzilysmy bo byla taka spokojniutka jakiej sobie nie wyobrazalam ;) Kasiu, mam nadzieje ze milo spedzilyscie czas w Londynie i podroz powrotna nie byla zbyt trudna. Dzieki wielkie ze znalazlyscie dla nas troche czasu!!!! natomiast Olka dzisiaj dala mi popalic ma focha na calego i cale szczescie ze juz poszla spac bo zaczynalam juz jej dzisiaj nie lubic :o eeeeh.
×