Mama E

hmm, dwa tygodnie temu zauwazylam ze przy aplikacji deodorantu (roll-on) powodowalo to bole pod pacha, bardziej w strone piersi.... teraz bol przeszedl i mozliwe ze bylo to tylko takie przejsciowe powiekszenie gruczolow ale warto zawsze sprawdzic. No i nastepna serie pigulek potrzebuje ;) tylko nie wiem czemu bo i tak choc raz na tydzien zapominam brac :o ok, spadam, zajze pozniej

Szanta, Myszka tez nie lubiala lezec i od drugiego miesiaca zycia sidziala w lezaczku. Lepiej widziala swiat w takiej pozycji wg mnie ;) My tez przejmowalismy sie o kregoslup ale jak dotad zadnych wad nie widac a nawet ladne proste plecki ma. :) A muszelki przesmacznie brzmia!!!! Zaprosisz na kolacje? ale jaja, mialam przeczucie ze dzis mam spotkanie z GP ale w moim filofaxie ma byc dopiero za tydzien. zadzwonilam tak zeby sie upewnic no i ten szosty zmysl dziala bo umowiona jestem na dzisiaj! A wogole to dzis dzien mi sie wleeeeeeeecze tak wstretnie!

Oj dziewczyny, kochane jestescie A ja dzisiaj taka niedorobiona bo slabo spalam, chyba z wrazenia bo FlyFly z Adasiem i mezem (podwojnym) przyjezdzaja na urodzinki Myszki :) :) :) Szanta, ja tez jestem zaintrygowana tymi nadziewanymi muszelkami … ???

no i dwa razy sie wkleilo :o

Kohannah, oj biedny Tygrysek! Takie malenstwa sie nacierpia – karmisz piersia? Pij duzo herbatki z fennel i jedz tez duzo tego korzenia; my uzywalismy Infacol a po skonczeniu pierwszego miesiaca Grape Water (obydwa produkty znajdziesz w Boots); Mysz przestawala plakac noszona w pozycji tygryska ;) tzn na brzuszku na przedramieniu taty lub mamy; baaardzo pomocne sa masaze i robienie rowerkow! Po kapieli jak smarujesz Tygryska kremikami/olejkami to rob my lekki masazyk brzuszka (znajdziesz odpowiednie techniki na necie) i zginaj mu nozki tak jakby to kucania (ale w pozycji lezacej) i trzymaj przez 6 secund. Powtarzaj codziennie po kilka razy i jak czesto mozesz i zobaczysz jak zacznie ladnie prukac! Powodzenia i caluski dla malego!!! Zuzanna, Siobhan o nas wszystkich juz zapomniala :( bo gdzie ona jest? A tak nawiasem Siobhan, ja tez chce zobaczyc zdjecia twojej cory!!!! plissssss!

Kohannah, oj biedny Tygrysek! Takie malenstwa sie nacierpia – karmisz piersia? Pij duzo herbatki z fennel i jedz tez duzo tego korzenia; my uzywalismy Infacol a po skonczeniu pierwszego miesiaca Grape Water (obydwa produkty znajdziesz w Boots); Mysz przestawala plakac noszona w pozycji tygryska ;) tzn na brzuszku na przedramieniu taty lub mamy; baaardzo pomocne sa masaze i robienie rowerkow! Po kapieli jak smarujesz Tygryska kremikami/olejkami to rob my lekki masazyk brzuszka (znajdziesz odpowiednie techniki na necie) i zginaj mu nozki tak jakby to kucania (ale w pozycji lezacej) i trzymaj przez 6 secund. Powtarzaj codziennie po kilka razy i jak czesto mozesz i zobaczysz jak zacznie ladnie prukac! Powodzenia i caluski dla malego!!! Zuzanna, Siobhan o nas wszystkich juz zapomniala :( bo gdzie ona jest? A tak nawiasem Siobhan, ja tez chce zobaczyc zdjecia twojej cory!!!! plissssss!

witam pod wieczorek Malgorzatko, gdziesz wyczytalam ze najlepiej sie od piersi odstawia wyjezdzajac gdzies na kilka dni, tzn ty bez malej... ale chyba ni podzialalo w przypadku niusiek :( co do apetytu nie mart sie za bardzo, bo tak jak i dorosli tak i maluchy maja dni \'glodne\' i \'nieglodne\'. Wg mnie to wina zebow. A szyneczka na pewno dobra dla malej, przeciez ona juz duza dziewczynka - my w jej wieku Myszce dawalismy juz paroweczki, szyneczki, itp. i dotad bardzo lubi. na jogurty tez nie za wczesnie i jak jej smakuja to najwazniejsze! Sztefciu, racja, kupki moga byc 1 na kilka dni albo kilka na dzien - my zawsze kilka na dzien robimy :p teraz ograniczone sa do 2 dziennie. Szanta, gratuluje breaku! jak tez takbym chciala! A co do monotematycznosci, to owszem przyznaje racje ze troche przecholowalam ale moja ironia chyba sie nie przebila bo to sprawa domu wazna (stresujaca) ale nie ta ktora mnie najbardziej cieszy. Co secunde planuje w glowie imprezke dla malej i ciagle modle sie o ladna pogode bo chcemy ja w ogrodzie zrobic. Z grillem MNIAM! a mowiac o jedzeniu, Lukasz znowu jakies przysmaki mi gotuje i tak pieknie pachnie ze azx zoladek sciska! ide cos tam podlapac :p

Malgorzatko, my uzywamy cow&gate ale na poczatku odstawiania od piersi probowalismy tez Aptamil, ponoc smakowo to najbardziej zblizone do matczynego. Niezaduzo wiem o mieszankach bo na szczescie u nas to bezproblemowo nastapilo. Musisz byc w niewielkim stresie kochana. Trzymajcie cie mocno!

Asiulek, zazdroszcze tego phisi kids bo to super sprawa!!!! Chcialabym zeby moja tez chodzila ale u nas takich zajec nie ma. Okej dziewuszki, ide sie przygotowywac do spania, moze ten calusek mi sie przysni ;) dobranocka!!!

hihi Laboszku, raczej nie, jej reakcja na te caluski byla przesmieszna, poprostu nie rozumiala ze ktos inny niz mama i tata (i babcie i niania) moga wymagac caluski. Stala tak oszolomiona i dawala sie calowac ;) Ale ten chlopczyk, jednolatek, jakis taki szybki jest bo jak wychodzilismy to mnie tez dziuba dal.... w usta! hehe, malolata sobie poderwalam, a co! Oj jak mi sie nie chce to pracy jutro !!! Czlowiek sie szybko przyzwyczaja do dobrego i ten jeden dzien wiecej weekendu jednak duzo znaczy. a reszta babek gdzie? jak sie wszystkie rozjechaly! zazdrosna jestem :p

A my wlasnie wrocilysmy z urodzinek (pierwszych) kolezanki Myszki, Alice. Mysz sie swietnie zachowywala, bardzo grzeczna, ALE MUSZE POWIEDZIEC fLYFLY (przepraszam, Mysz tez sie do klawiatury dobiera) Ewelinka dostala az trzy buziaki od slicznego Daniela. Adas lepiej sie spieszy!!!! :p a odpowiedzi na gg nie dostalam, wyslalas na moj numer w stopce?

ziarenko, o obywatelstwo mozecie sie starac dopiero po 5 latach stalej rezydencji w UK, to dla was ktore automatycznie przechodzi na dzidzia. Nie wiem zbyt duzo o \"jak i co\" w zalatwianiu paszpotru dla malego ale zerknij sobie na stronke konsulatu: http://www.londynkg.polemb.net/ Dziewczyny, a co tu tak pusto? Powyjezdzalyscie szczesciary czy co?

no a teraz spac - ale sobie pobuszowalam :D p.s. FlyFly, a dobranoc powiedzialas?

Nusiek, szkoda ze na zachodnim Londynie bedziecie :( Ale fajnie ze sie cieszysz i ze wszystko sie udalo! A gdzie maz teraz pracuje? Wiesz, ja mowilam w pracy ze obydwoje jestescie geofizykami, jak cos sie zwolni to bede najpierw o was myslec

K*** powodzenia i dla was! Usciski

Przepraszam ze sie wtracam uszki Iwone, ja urodzilam w wieku 36 lat i za stara sie nie uznaje! Trzymam kciuki i zobaczysz ze sie uda! Mysl pozytywnie! Serdeczne pozdrowianka!

Malgorzatko, gratulacje tylu juz zabkow! My jestesmy jak narazie na kwocie 2.45. Gorna jedynka juz wychodzi (narazie tylko jedna) i gorna dwojka juz zaczyna przeswitywac. A ostre te zabki sa, jejku! Ciesze sie ze te zeby Myszce wyszly teraz a nie jak ja jeszcze piersia karmilam ;) Co do wprowadzania pokarmow stalych Malgorzatko, trudna sprawa i u nas nie bylo nigdy problemow, ale moze probuj najpierw zamiast zupek tylko pojedyncze warzywka lub owoce. Mowia ze marchewka jest najlepsza na poczatek, Mysz marchewki nie lubiala i dotad nie lubi ale za to zjada pietruszke i seler! A moze to przez to obwite zabkowanie ze mala nie ma apetytu?

do ziarno piasku - o paszport brytyjski mozecie sie starac zaraz po rejestracji urodzin w urzedzie miejskim jesli jedno z rodzicow (przypuszczam tata) jest obywatelem UK. Formularze mozna dostac tez na poczcie i z zalaczonymi instrukcjami (tzn jakie dokumenty nalezy dolaczyc). Powodzenia Przepraszam ze wczesniej przeoczylam twoje pytanie

Mada mnie tez milo do Was od czasu do czasu zajzec :) Jakby nie bylo za niedlugo kazda z was bedzie przechodzic na \"nasza\" ta druga stronke :) Potwierdzam, po cc zostaje sie w szpitalu od 3 do 5 dni. Rybcia, nie sluchaj tych bzdur!!!!!

Oj, jeszcze cos Laboszku, wiesz ja bede czesto bywac w Swindon w naszej filii. Kiedys mozemy sie umowic na godzinke przed moim powrotem do Londynu, co nie? Mialabym okazje poznac ta twoja sliczna dziewczynke!!!

Laboszku, dzieki. Jak narazie chce sie starac bez pomocy zadnych srodkow, nawet jesli ziolowych. No moze jakac herbarke ziolowa od czasu do czasu. ciagle sie zabieram za jogging po polozeniu malej spac ale jakos mi nie wychodzi a najwieksza wymowka narazie to to ze musze sobie kupic nowy stanik sportowy bo te z przed ciazy juz nie pasuja (biust mi troszke zmalal :( ) Do stressu doklada sie tez wizyta mojej mamy na 1sze urodzinki Myszki, i potem za miesiac przjezdza jeszcze raz z moja bratanica. A ja bardzo bym chciala moc z nimi pojezdzic po Londynie, no ale coz praca... :(

widze ze wszystkie sie za odpowiadanie do Rybci zajelysmy :) Rybciu, wazne sprostowac, jesli narzeczony ma ubezpieczenie z firmy to tak, moze cie/was na nie zapisac. Jesli mowisz o normalnej sluzbie zdrowia, to tak jak mowi Aneczka zarejestrujesz sie w przychodni ok teraz juz spadam

Dobry wieczor Brzuchatki Rybcia, ktos twojemu chlopakowi wielkie glupoty naopowiadal! Wpuszcza cie!!!! Ale dziewczyny dobrze mowia, zalatw sobie zaswiadczenie od lekarza ze dobrze sie czujesz i w ktorym tyg. jestes. A co do ubezpieczenia to dla prawa angielskiego nie ma znaczenia ze nie jestescie malzenstwem, bedziecie razem mieszkac i ty i dziecko bedzicie jego \"dependants\", czyli pracodawca ma obowiazek podciagnac was pod ta polise. ok, kochane, zycze zdrowego i dobrego dalszego przetrwania ;) pa pa

no, zeby Flyfly sama sobie dzien dobry i dobranoc nie mowila :p Biedula, jak juz sie pokaze to innych nie ma ;) A tak nawiasem tesciowo, wyslalam ci zaproszenie przez gg - dostalas? czy ktoras z was ma sposob na mniej stresu? wydaje mi sie ze jestem ciagle w biegu, ciagle doganiam czas. To czesto wplywa na moj humor i latwo o klotnie.....

Asiulek, fotki super i doskonale ujmuja urode Tysi!!!! A ze dla kazdej mamy jej dzieci najlepsze, najmadzejsze, najpiekniejsze to przeciez naturalne :) ok, mamuski, znowu padnieta jestem , strarosc nie radosc, pod piezynke mi czas przyjemnego wieczoru pa pa