Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

no to jestem

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez no to jestem

  1. aaaa to juz po czesku pisac nie mozna??? A.H.O.J. moze teraz przejdzie
  2. fotki mi nie chcialas wyslac, wiec do dzis czekam... dziewica powiadasz?...ciekawe...
  3. Marketa bylam w Cieszynie kilka razy...w tym czeskim rowniez... jestem tutaj i juz zostane...zakochalam sie w kraju... i w jednym z jego obywateli ;) koty, to \"dobytek\" mojego faceta, musialam sie przyzwyczaic... cale zycie mialam psy...
  4. ...cisza... nie mow, ze az tak tragicznie???
  5. juz ci przesylam moja fotke, jesli chcesz ale nie chce, zebys koszmary miala
  6. a kto tu o przetworach mowi? porzadna warstwe tluszczyku trzeba, co by przed mrozem chronil
  7. witam wszystkich... kooooopaaaa lat Wicia!!! Slyszalam, ze was snieg troszke przysypal...
  8. ...spoznione ale szczere naj naj!!! ...doganiasz mnie :P
  9. kiedys tak...ale teraz zostalo przelicytowane...
  10. BY NAJ MNIEJ......jesli chodzi o Krakow, to miasto magiczne...ale nie najwspanialsze ;)
  11. no to jestem

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Natka...dolaczam sie do gratulacji ;) Witam wszystkie nowe twarze
  12. no to jestem

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ...witam wszystkich... no wiec juz jestem... Week-end byl cudowny, osniezony ale bardzo mrozny...wiec przyjemnie bylo napic sie grzanca galicyjskiego tuz przy Sukiennicach albo goracej, gestej i pysznej czekolady na Kazimierzu... Krakow jest coraz piekniejszy... ...bardzo potrzebowalam tego wyjazdu i spotkania z przyjaciolka, ktorej dawno nie widzialam... Musze to jeszcze powtorzyc, choc ciezko jest wrocic do szarej rutyny zycia powszedniego...
  13. no to jestem

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Niesamowite rzeczy sie u mnie dzieja...pada snieg!!! A ze to jest rzadkoscia i przypada na 1 lub 2 dni do roku, to tym bardziej czarowne...jak sobie przypominam nasze polskie dawne zimy, to az mam dreszcze...snieg po szyje i nieziemskie mrozy. Najcudowniejsze byly drzewa pokryte gruba warstwa puchu...ah wspomnienia... Tutaj jest zawsze plucha :( Ale pewnie w Polsce zastane troszke sniegu...lece do Krakowa na week-end juz w ten piatek... ...witam nowe \"twarze\"... Runa, Koala15, monikaaaaa, misio82, czarna22 Jade...niezly dowcip :D k-11...Milosc prawdziwa, to nie tylko hormony...to chec dawania, bez oczekiwania czegos w zamian...ale to tylko slowa, gdyz tak naprawde, to jestesmy chetni dac z siebie wszystko ale jednoczesnie oczekujemy od partnera pewnych zachowan...Nie dostrzegamy, a byc moze i nie chcemy dostrzegac tych roznic, ktore dziela nasze dwa swiaty. Zapominamy, ze to wlasnie te roznice sa elementami przyciagania...i staramy sie na sile zmieniac partnera... Milosc, to ustepstwa, to bezgraniczne zaufanie,to zrozumienie potrzeb drugiej osoby i dawanie z siebie, tego, co najlepsze...
  14. no to jestem

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    witam wszystkich... ...ja tylko na chwilke...jutro cos napisze...
  15. no to jestem

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    naneczka...wcale nie glupotki ;) ...ja tez sie zachwycalam ale to bylo juz tak dawno temu... nowy image Bonda...taki meski...no i to poczucie humoru :D ...a Mr Craig jest nieziemski... Milego week-endu...
  16. no to jestem

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    witam wszystkich... k-11... Jesli chodzi o ta podroz po Europie, to moze moglabym Ci jakos pomoc to wszystko zorganizowac, bo pracuje w turystyce. Moge Ci polecic dobre hotele: Praga, Wieden, Budapeszt, znalezc jakies ciekawe miejsca w Niemczech i Polsce, a nawet w krajach Baltyckich... ...co do parkowania samochodow w Paryzu, to wynik malej liczby miejsc (i coraz bardziej zmniejszajacej sie na koszt osobnych pasow dla autobusow), a ogromnego zapotrzebowania. Kiedy moj brat (kochajacy autka) tutaj zawital, to stwierdzil, ze nigdy sie tu swoim cackiem nie wybierze, bo to masakra ;) ...ja rowniez zachowalam kulture polska, bo nic nie zastapi naszych potraw i obyczajow ale jednoczesnie poszerzam horyzonty obserwujac tutejszy sposob zycia...
  17. no to jestem

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    aliena... Jestem tutaj od 6 lat, choc, jak juz wczesniej wspomnialam, przyjechalam tylko \"na chwilke\", zeby podszkolic jezyk francuski...a potem juz zostalam. Mnie bylo latwiej, poniewaz przyjechalam do rodziny... Jesli chodzi o wszelkie sprawy odnosnie papierow, to nawet szkoda gadac...bo oni tutaj nas nie lubia (no chyba, ze chodzi o tanie pracowanie-to wtedy otwieraja ramiona, bo jestesmy \"fachowcami\" w sprzataniu, bawieniu dzieci i odnawianiu mieszkan...). Jestesmy dla nich zagrozeniem, bo wymagamy malo, a pracujemy chetnie i dobrze... Chca, zebysmy dla nich pracowali ale nie chca otworzyc rynku pracy, tak jak Anglicy...przynajmniej w samym Paryzu, jest bardzo trudno. Jesli chodzi o ludzi, to jest roznie, w zaleznosci od regionu i miasta. W stolicy raczej malo jest rodowitych Francuzow...wszyscy sa \"przyjezdni\" i raczej jest \"kolorowo\", co jest egzotyczne. Co dziwne wszyscy sie \"toleruja\". Wedlug mnie, jesli przyjezdza sie do danego kraju, to jest sie tylko \"gosciem\" i powinno sie szanowac tutejszy sposob zycia i przystosowac sie do niego, niestety wiekszosc ludzi naduzywa tej goscinnosci, chce zyc wedlug wlasnych regul i narzucic je wszystkim, czego swiadectwem sa wszelakie zamieszki... Co dziwne, to wlasnie oni dostaja papiery, mieszkania, prace i pomoc finansowa, choc pracowac, to im sie nie chce, a dla tych, ktorzy chca ciezko pracowac i placic podatki nie ma tutaj miejsca... Tak wiec kraj jest bardzo dziwny... A jednak go kocham...no ale jak to sie mowi \"milosc jest slepa\"...
  18. no to jestem

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    aliena... elzbieta-23-73 ma racje, nie czekaj zbyt dlugo. Bardzo chcialabym Ci zaproponowac przeprowadzke do Francji ale musze Cie przestrzec, ze trudno jest dostac pozwolenie na prace, jesli nie jestes blacharzem, murarzem lub hydraulikiem... Zycze powodzenia i jesli masz jakies pytania, to podaje moj mail: katlus@o2.pl Squirley...ja rownierz pojade na slub w rzeszowskie strony ...a jesli chodzi o niezadowolenie rodzicow, to moze dlatego, iz chcieliby pomoc siostrze finansowo i akurat dany termin niezbyt im pasuje?...no ale to tylko takie przypuszczenie... 102...ja rowniez chcialabym, zeby byla czerwien ;) k-11 ...ja rowniez probowalam tych streeps ale pomogly minimalnie, boje sie sesji wybielania laserowego i poprzez inne chemiczne metody, poniewaz moje zeby sa bardzo slabe i kruche, wiec jedyne wyjscie, to korony...
  19. no to jestem

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    BlingBling ... tu nie chodzi o kwiaty ale drozbowie maja miec szeroki pas do garnituru w tym samym kolorze, co nasze suknie... Wolalabym, zeby kazda z nas miala suknie, ktora sama wybierze ale panna mloda, chce ten sam kolor...juz i tak zgadza sie ewentualnie na rozne fasony uffff A problem jest taki, ze ta trzecia druhna, to siostra pana mlodego i mieszka w innym miescie i bedzie cud, jak sie razem wybierzemy na \"zakupy\"... Uiwielbiam czerwien...(to lepsze, niz jasny roz, czy jasny blekit...choc najgorszy bylby pomarancz albo zolty brrrr) No ale miejmy nadzieje, ze wszystko sie jakos ulozy...
  20. no to jestem

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Squirley ... moja najlepsza przyjaciolka bierze slub z Francuzem ale wesele bedzie w Polsce, a ja jedna z 3 druhen...no i problem z wyborem sukni (maja byc tego samego koloru, tylko nie mozemy sie zgodzic na jeden :( ). Znalazlam ostatnio tania w pieknej czerwieni ale jest 2:1, wiec znowu problem (proponowane opcje, to blekit i bordo - lubie te kolory ale tylko w dodatkach...dl) Rozumiem Cie w sprawie kosztow (my na szczescie mamy tanie latanie) ale sa suknie, prezenty i cala reszta... Jesli chodzi o prezeny, to dlaczego nie kupisz czegos u siebie, zbyt duza roznica cen, czy nie chcesz tego tachac ze soba? Powiedz, do jakiego miasta sie wybierasz, to sprobujemy znalezc jakies adresy...
  21. no to jestem

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    witam wszystkich bagatelko...mieszkam tutaj od szesciu lat...na poczatku nie planowalam zostac...Po skonczonych studiach chcialam i co wazniejsze mialam okazje tutaj przyjechac (do rodzinki)...tylko na chwilke mowilam rodzicom, bo przeciez dom i przyjaciele zostali tam. Przyjezdzajac tutaj wczesniej na wakacje widzialam to miasto i wszystkich mieszkancow jakby przez rozowe okulary, bo tak egzotycznie - tyle roznych barw, tyle aromatow i te ltumy ludzi...Dzis, pomimo wszystkich tych negatywnych stron zycia, ktore dostrzega sie dopiero po pewnym czasie, nadal kocham to miasto, ktore wciaz mnie zaskakuje ;) ...obecnie pracuje w turystyce...zgodnie z ukonczonymi studiami... Mam jednak ochote wyjechac gdzies na jakis czas (najlepiej na jakas egzotyczna wyspe...), gdyz ostatni rok byl dla mnie dosc trudny... Kiedy jednak znowu tutaj zawitasz, chetnie pobawie sie w przewodnika... Pozdrawiam ;)
  22. nie boj, nie boj...nie jade do Bielska :P
  23. no to jestem

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ...milo poczytac Wasze wypowiedzi... Pozdrawiam
×