cocoloko_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez cocoloko_
-
Moniakami----> dzięki...ale niestety bez załącznika dostałam :(
-
Moniakami-----> ja też , ja też :) kamila@farm.pharm.am.lodz.pl
-
........:) :) :).... cudnie mi.....pogoda rewelacyjna...ulubiona piosenka w radio.... :) :) :) :) ....:) :) :) :)..lala lala ...lala :) :) :) Zabulinko-----> w sprawie imprezki.... jak \"księciuniowi\" smakowało... (wybredna bestaia) hehhe :) Perełko----> to tak jak u nas...nie mamy jeszcze : zaproszeń, obrączek, ubranka dla mojego oblubieńca, wody ognistej no i.....kursy przedmałżeńskiego... tak, tak załozyliśmy, że pozałatwiamy w miarę możliwośći...wszystkow w zimie...żeby potem jak przyjdą ciepłe dni nie wściekać się ,że zamiast siedzieć ze znajomymi na barbecue...to latamy z wywalonymi jęzorami :) no i żeby nie spełniły się moje sny...w których np. idę w czarnych starych butach do ślubu...bo nie miałam czasu kupić .... Uwaga; pozostało mi 135 dni!!!!!!!
-
.....:) :) :)..... Ale imprezka była...że ho ho.........:) ledwo tej blaszki wyrwanej \"ksieciuniowi\" starczyło :) i nawet Zabulina gdzies się pojawiła...:) Kasilug-----> żartujesz tyle czasu szukać bielizny?...no..obawiam się ze ja też moge mieć tego typu problem....suknia ma wielkie wcięcie... Sylwija---->ja tez się z niczym nie wyrabiam...chodze spać...ok 12 lub po...wstaję o 6. Zastanawiam sie kurdę...jak się wyrabiają ludzie, którzy maja dzieci....- jak oni to robią....????? ma_rta---> cooooooooooooo? ile???? to chyba ceny warszawskie są!!!! nadzieja myszki------> a widziałyście kiedyś wiązankę ślubną zrobioną z amarylisa?
-
aaaa............ zapraszam wszystkie KOCHANE FORUMOWICZKI :) :) :) na szarlotkę z kleksem bitej śmietany i kawkę, kapuczino, czy gorącą czekoladę do mojego mieszkanka :) :) :) tak, tak mam już neta :) więc co ....dziś imprezka u mnie? ...kurde,żeby tylko mój \"księciunio\" nie opitolił całej blaszki... bo nie wiem jak dopiszecie....w kazdym razie...zapraszam :) Miło mi będzie gościć Was ... :)
-
Witam :) :) :) :) ....im bliżej godz. 0 tym mniej macie do powiedzenia dziewczyny....a ja myślałam ,że te miesiące będą tak gorące ,że nienadążę czytać... a może ta pogoda.....spacerujecie...albo niewiem co tam... :) Pszczółkamadzia----> dzięki za linka....buziole dla Ciebie :) :) :) niektóre fryzury....hmmm..niekoniecznie w moim typie....ale parę mi się podoba....a już myślałam ,że mam wybrana konkretną...a tu nieeeeeeeeeeeeeeeeee pisałam ,że mam problem ze świadkową.... jedną ,którą obstawiam jako \"czarnego konia\" gonitwy...wraca właśnie za tydzień z Irlandii...no i mam ja zapytać...mam nadzieję, że nie odmówi... Jest rozwódką....co Wy na to? Ale mi najbliższą spośród finałowej trójki :)
-
witam :) :) Ahhhhh ,jak cudownie....wiosna :) :) :) Witam nową , Martę_f :) skąd jesteś, no i wigóle napisz coś o sobie...:) pozdrowionka ze słonecznej Łodzi :) Marfuszko-----> jak byś mi z ust wyjęła...:) Popieram w całej zorciągłości... Faktycznie...ostatnio mój \"księciunio\" uświadomił mi, że pochłonięta przygotowaniami (wybór zaproszeń, obraczek i..paru jeszcze innych niezbednych w tym dniu \"prawie fetyszy\") zapomniałam o tym, że dzień ślubu owszem jest ważny...ale najwazniejsze jest to jak będziemy przezywać go w sobie , jak bedziemy się szanować , ufać....kochać Wiecie co? wydawało mi się ,że ja jestem osobą ,która całkowicie ma gdzieś tego co ludzie powiedzą...że racjonalnośc nie pozwoli mi się zagubić w tym pośpiechu- a jakoś się tak nakręciłam tymi przygotowaniami i straciłam z oczu to co najistotniejsze.... Po przeczytaniu....przypomnienia na forum o istocie małżeństwa i wcześniejszej rozmowie z moim A. trochę wyhamowałam... ....no nawet pokontemplowałam na temat....wspólnego życia... Pozdrawiam wszystkie, które mnie pamiętają i te które nie... Miłego tygodnia życzę :) U mnie syndrom poniedziałku..a u Was? A aaa zaproszeń jeszcze nie sfabrykowałam...więc poslę jak już coś wymyślę
-
...aaa......... aha...kupię dziś papier i dodatki...może przez weekend uda mi sie coś wykombinować jakieś zaproszonko...to Wam poślę :) Pozdrawiam i życzę udanego weekendu :) Buziole :)
-
Witam :) Przywitam się tylko....bo zaraz zmykam.. Będę częściej bywać na forum....dziś mi zakładają neta :) A dodatkowo zapowiada się ...wreszcie...wspólny weekend z ukochanym... miodzio :) i kierowniczka dała wolne...więc zaraz pędzę pozałatwiam wszystko dziś...a jutro spanie do 9!!!!! wspólne śniadanko.....cudnie.... :)
-
cocoloko wita Bride :) tez się jakos nie mogę spiąć w sobie....tremę mam...ale juz przsądzone...ide od 5 marca....no bo troche nam refunduja z socjalnego...to co nie wykorzystać?
-
:) Trzykropki----> prosze pięknie o fotki na kamila@farm.pharm.am.lodz.pl a o tym przesadzie to niesłyyszałam...ale wydaje mi się ,że te niektóre przesądy to są wymyślane ..tak..jak komu wygodnie :) a co z pończochami...idziecie w pończochach ? nawet jak będzie 30 st. upał? Olik22---> mnie tez by te 44m wystarczyły...pod warunkeim jednak,że mieszkalibyśmy sami...no i we własnym:) Moniakami---> witaj! Buziole :)
-
...Młoda 2----> koniecznie uzupełnij poziom witamini mikro-makroelementów...najszybciej....tabletki musujace :) wiesz..w sprawie sukni...ona powiedziła że nawet 1 przymiarka wystarczy... Trzykropki---->o matko!!!! Moja też ma niezłe plecy.....ale bez stanika? ?? juz to widzę....podskakuje ja i moje \"groszki\" tez..hihhi...nie no muszę wykombinować jakiś stanik :) Witam Olik22, buźka :) Ashia----> ile????????? ufff dobrze że niemam gorsetu
-
... Z tym mieszkaniem niestety to nie jest tak kolorowo...Mieszkanie jest mamy, na razie my mieszkamy..ale mama nocuje 2 -3 razy w tygodniu..więc rozumiecie....Pracuje w Łodzi...więc czasem nas nawiedza..... a my chcemy mieszkać sami....cos tam bąka o przekazaniu nam tego mieszkania...zrobilibysmy remoncik...i starczyło by to 44m...dla dwójki..a moze z czasem trójki :) ale wtedy mama niemiałaby gdzie zostawać...a kupno nawet kawalerki dla niej niewchodzi w grę.......
-
....... :) ....................... Moja siostra , która ma ślub półtora miesiaca przede mną... tez zamówiła suknię...miałyśmy chodzić razem...a każda z osobna coś wyknuła :) Ja w niedzielę ona w poniedziałek. Dawno sie niekontaktowałyśmy....a wczoraj obie zdwoniłyśmy sie przeprosić i pochwalić ,że już mamy..... Jedziemy na buty i resztę...razem. Fajnie. Zaproszenia tez zaczynam projektować i kalkulować koszt...aha...i dzis pierwsze spotkanie na kursie przedmałżeńskim...dobrze ,że powoli coś ruszyło...:) Aha...moje kochane...zapraszam Was wszystkie do mojego/naszego skromnego mieszkanka :) :) :) od połowy miesiaca będziecie mogły gościć pod moim dachem....9 instaluja nam neta :) ...ale bedę Was męczyć...- hehhe hihiih :)
-
"Czasu coraz mniej zostało mi..."- pozostało 150 dni!!!!!!!!!! ....przerażenie ze tak niewiele.., podniecenie ze już niedługo... :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):) Witam :) Zabulinko-----> no właśnie fotka niezbyt, welon tez do kitu.... ...hmmmm mam nadzieję,że ja będę wygladać..lepiej :) A w sprawie wytycznych co do zrzucania... po przeczytaniu... stwierdzam,że wiedza na ten temat nienajgorsza ....tylko...zastosoewanie marne...:( Od dawna robię sama musli...wszyscy mówią ,że pycha.Jadam je głownie z jogurtem- mniam. Pochłaniałam tego kuuuupę :) Ale ostanio mam wrażenie ,że strasznie sie popsuły jogury. Mają jakieś dziwne konsystencje...smak- fujjj. A ja tak kochałam jogurty... Nadziejamyszki, Pszczółkamadza----> dziękuję :) ...no porównywać mnie z modelka-hehhe :)- ryzykowne :) Oczywiście pozwolę wysłać sobie fotki z przymiarki....chętnym Młoda2----martwię się.A czy to nie jakieś przemęczenie????Dbasz o siebie?
-
Dżem dobry...moje drogie :):):):):):):) Dzięki Młoda2...za pomoc :) Tak, tak spotkałam ta projektantkę na targach.....i mimo że na nich nic ciekawego nie było to jednak dobrze że się tam wybraliśmy :) Pewnie biegałabym teraz po saluuunach z przerażeniem w oczach.... a tak...to troche się uspokoiłam. Z przerażeniem poczytywałam forum....Wy o majtkach i ramiaczkach a ja nawet sukni nie miałam!!!!!!!!!!!!!!! adres dla zainteresowanych: http://www.venika.pl/ co prawda strona w budowie...ale można cos tam obejrzeć W TYM MOJĄ SUKNIE!!!!!!! Może odrobine coś w niej zmienię...ale i tak podoba mi się nawet taka :) kolekcja clasik fotka 9-11 i 13-15 przypominam mojego maila : kamila@farm.pharm.am.lodz.pl Młoda2-----> pliiiiiiisss napisz mi co powiedziała Ci o cenach...chcę skonfrontować to z tym co ja usłyszałam :) aha...i pozdrowionka dla wszystkich chorowitków :)
-
...cd... Jak przymierzałam suknie w salonie...to żadna..ale to ŻADNA!!! nie miała w sobie tego \"coś\" którego tak poszukujemy... :) A u niej....... przymierzyłam pierwszą....zupełnie nie taka jak sobie obmyśliłam..była dośc szeroka, z tiulem...i naprawdę fajnie w niej wygladałam! Druga, trzecia..kazda była wyjatkowa... (ma ich ok 60). W tej cudna koronka, w tamtej nieszablonowy dekold, inna powolała prostotą ale i seksapilem....naprawdę fajne. A poza tym widać było że ta projektantka wkłada w nie duzo serca...i hmmmmmm...jak pięknie leżą.... :) Zresztą...to tylko propozycje..z tej można wykorzystać pomysł na górę, z tamtej dól....i najwazniesze zrobić według własnego projektu... I jeszcze coś...oczywiście dobiera do tego dodatki typu, welon, coś na głowę, rękawiczki...czy co tam się wymarzy- projektuje specjalnie pod suknię. a i jeszcze coś....ujęła mnie tym ,że jest bardzo miłą młodą kobietą z dobrym smakiem...a nie jakąś zmanierowaną projektantką.
-
Witam..serdelecznie :) Wszystkie i dla wszystkich buziole :) :) :)...tak jakoś gastronomicznie wyszło...głodna jestem..., a może to ta nieprzeparta ochota na serdelka :) hihihi Młoda2----> trochę szczegółów...wczorajszej wizyty. Jestem pozytywnie zaskoczona...:) Scenariusz zazwyczaj był taki: ogladałam jakieś suknie w internecie...fajne, w salonie...ta sama juz nie robiła takiego wrażenia (często ten temat był poruszany przez forumowiczki). A to modelka poprostu świetnie w niej wyglądała, a to światło odpowiednie...a tu coś zupełnie innego.. Na stronie nie zabardzo....a w rzeczywistości super...!!!!!! Suknie piękne, pieczołowicie wykończone...ohhhh i ahhhh :)
-
witam....:) o ...widzę , że jesteś młoda2! Faktycznie ostatnio strona tej projektantki jest w budowie...i na prózno szukać namiarów :( Młoda2 oto namiar : Monika Dudek - Venika tel.509-053-647 jak chcesz to podeślę Ci tez adres... w Tomaszowie Mazowieckim Wyobraż sobie,że mogę Ci coś już nieco powiedzieć...tak się składa że byłam u niej wczoraj:)
-
...:).... Ma_rta-----> Oj widzę koleżanko ,że łączysz się ze mną w bólu- hehe :) Atenko25-----> niema co sie martwić na zapas ....:) Mojej kumpeli w pracy w tamtym roku zdiagnozowali to samo. Długo przedtem niewiedziała co się z nią dzieje...przez dłuższy czas leczyli ją na coś innego.... przy okazji cos sie jeszcze przyplątało. Ale jak ustalili,ze to policystyczne jajniki i dobrali dobre leki...wszystko zaczęło jakoś się ukłdać :) Zresztą ...nieprzejmuj się....moja kumpela ze studiów też miala tą przypadłość. Leczyła się i niemiała żadnego problemu z zajściem w ciążę :) Głowa do góry:)
-
...:).... Pozdrowionka z miasta Łódź dla Sylwji, Trzykropki....:) Zabulinko-----> prosze na maila żelazne zasady dotyczące trzymania lini :) .....czyżby to efekt ponczusi uwidaczniała się tu i tam...:) dla przypomnienia: kamila@farm.pharm.am.lodz.pl POMOCY!!!!!!!!!!! nie mam jeszcze wybranej świadkowej!!!!!!!!! A czas nagli :( pozostało 162 dni do godziny 0!!!!!!
-
Hej....Słońca Wy moje :) a...ja niebyłam taka silna....wrąbałam 2 i to z samego ranka do kawusi :) a potem miałam ochote na jeszcze....ale...zawiozłam ocalałego pąka schorowanemu \"księciuniowi\". Chłop chory w domu...to porażka..marudny, dobrze że Walentynki spędziłam z mała Polą:)
-
...... Walentynki...minęły, było bardzo fajnie... Mój \"księciunio\" rozkrzyżowany przez jakieś paskudne choróbsko...marudny, słaby.. Nic nie planowaliśmy... Jedynie to ,że zrobimy znajomym, którzy w nadmiarze codziennych obowiązków nie mają czasu dla siebie...niespodziankę Miliśmy zostać z ich córą (1,4 r) a im dać wolne..od malego łobuza
-
Witam:) Poruszyłam temat...(bardzo chciałam to zrobić wczesniej...ale bałam się ,że przysmucę...to zupełnie inny kaliber problemu WESELE) i niespodziewałam ,że tak się rozwinie...a raczej ,że wśród Was sa takie ,które rozumieją mnie doskonale... ..i wiecie co? znowu się na Was niezawiodłam....dobrze ,ze w tym całym natłoku przygotowań.....oprócz doradzanie, wybierania....można powiedzieć szcegółów....znajduje tak duze pocieszenie. Dziekuję :)
-
martusiu....-miałam na myśli :)