mimineczka

Witajcie po ogromnej przerwie... Nie pisałam i nie czytałam, bo miałam ogromnego doła. W sumie z niczego... Dziś nadrobiłam wszystko (jakieś 20 str. wpisów). Przybiła mnie wiadomość o utracie dziecka przez jedną z "naszych mam". Na pewno jeszcze się uda... A Wy wszystkie dbajcie bardzo o siebie i w razie czego pędem do szpitala! ------------------------------------------------ justin1234 - trzymam za Was kciuki! Napisz proszę jak się czujesz i jak Franek! --------------------------------------------- Oprócz mega dołka psychicznego, ostrego kopania, braku tchu, nadmiaru siusiania w nocy, niedoboru snu, kolejnych faz problemów z nerkami (znowu infekcja bakteryjna, znowu ruszył się piasek, znowu fosforany w moczu), to wszystko ze mną ok... ---------------------------------------------- Moje dziecię nadal nic nie ujawniło, więc nie wiemy czy będzie dziewczynka czy chłopiec. Zaczęłam już zakupy - białe, szare, beżowe i żółte ciuszki. Wózek kupujemy Mutsy (samą ramę), bo wszystkie elementy wymienne + fotelik pożyczymy od znajomych. Remont w nowym mieszkaniu w toku. Za miesiąc powinniśmy się przeprowadzić... ----------------------------------------------- Czytam sporo poradników o dzieciach i uwielbiam nie zgadzać się z ich autorami. Na razie rozsądna w miarę jest Tracy Hogg oraz prześmieszna, ale i mądra książka Francuskie dzieci nie grymaszą. O ciąży nieustająco Murkoff, sprawdzam objawy i próbuję ogarnąć poród psychicznie... ------------------------------------------------ Szkoła rodzenia dopiero zacznie mi się pod koniec listopada, więc pewnie nie zdążę być na wszystkich zajęciach do porodu. ----------------------------------------------- Ściskam Was mocno i będę pisać!

Uleczko, moja pani dr mówiła mi, że wszelkie bóle brzucha, które nie przechodzą po 2-3h od wzięcia nospy, krwawienie lub poczucie nadmiernej wilgotności (wody zabarwione na różowo, a nie nietrzymanie moczu :() kwalifikują do szybkiego kontaktu z lekarzem lub przejechania się do szpitala (koniecznie zabrać komplet badań + książeczkę ciąży). Lepiej wykluczyć, że to coś poważnego niż się zamartwiać i być może pogorszyć sprawę. Trzymaj się i bądź dzielna.

Kocham plan "na kurtę TVNu"!! Akurat pracuję w branży pokrewnej i spokojnie zdobędę kurtkę i tshirt dla podniesienia wiarygodności tej cudownej koncepcji ;)

Vaiiola, ja mam np. jutro wizytę bez USG, ale w całej ciąży miałam na razie tylko 1 wizytę bez. Jak jest bez USG to i tak chociaż aparatem dopplerowskim mam badanie, więc słyszę maleństwo :) ---------------------------- Karla 4, na zakwaszenie moczu dr poleciła mi i dała 10 sampli Prenatal Uro cośtam. Dokupiłam następne opakowania (dość drogie cholerstwo), bo mi się nieco uspokoiły po tym dolegliwości nerkowe. Oprócz tego piję sok z żurawiny 100% (rozcieńczany z wodą, bo jest okrutnie cierpki) też swoje kosztuje w Almie od 16 zł do ponad 30 zł za niecały litr w aptekach. No i stosuję dietę - poszukaj opisów diet przy kamicy wapniowo-fosforanowej. Na pewno zakazana jest coca-cola (nawet na butelce jest napis - zawiera fosforany) i produkty strączkowe, trzeba jeść mięso i sporo warzyw, ale z pewnych źródeł, bo sztuczne nawozy też są pełne fosforanów. Zakwaszaniu sprzyja też miód. ----------------------------------- Czytałam straszny artykuł o nianiach na natemat . pl (Niania na czarno? Ryzykujesz utratą pracy, więzieniem, a przede wszystkim bezpieczeństwem dziecka) i już się boję... ........................................ Mega wkurza mnie reklama C&A z boku forum grrrrrrrrrrrrr Dobrej nocki, girls!

Byłam w Lidlu, ale nic nie znalazłam fajnego :( Może dla tych z Was, które już wiedzą jaka będzie płeć dziecka wybór będzie prostszy, bo ciuszki są mocno ukierunkowane na dziewczynkę/chłopca. Body z długim rękawem u mnie nie było :(

MałyMisiu, jestem w końcówce 23 tc. Na genetycznym w 3-miesiącu nic nie było jeszcze widać, na połówkowym dzidziuś ułożony pośladkowo i pępowina między nogami więc zero możliwości, żeby cokolwiek określić :) Dzięki na namiary - o dr Kozarzewskim faktycznie słyszałam, że świetnie robi USG i potrafi już we wczesnej ciąży z dużym prawdopodobieństwem określa płeć. No chyba, że trafi się taki wstydzioch jak moje dziecię...

U mnie trwa akcja wykańczania mieszkania i nie miałam przez cały tydzień zupełnie czasu na pisanie do Was. Ale staram się czytać co 2-3 dzień, żeby być na bieżąco z Waszymi sprawami. -------------------- W międzyczasie miałam glukozę. Do przeżycia, ale miałam na uwadze Wasze sugestie, żeby się trzymać i nie zwymiotować, bo trzeba będzie robić powtórkę... Podobno robiłam się na zmianę sina, blada i zielona, ale panie w przychodni się mną zaopiekowały i jakoś przetrzymałam te 2h. Na szczęście wzięłam z domu kanapkę, zrobiły mi też herbatę i już po pół godzinie pozwoliły wyjść ;) Wynik odebrałam dzisiaj: na czczo 72, po 2h - 106, więc chyba ok? -------------------- We wtorek mam wizytę, podczas której chyba nie będzie USG (następne dopiero w 30 tc 3d czy 4d ;)). Czy Wy macie USG na każdej wizycie (ja chodzę co miesiąc)? Trochę się martwię, że nadal nie będę znała płci dziecka i zastanawiam się czy profilaktycznie nie iść do jakiegoś łódzkiego super speca i sobie nie zrobić "sprawdzeniowo" USG. Znacie kogoś takiego? ------------------------ Śliczne macie wózki i ciuszki. Ja nadal nic nie kupiłam oprócz fajnej maty edukacyjnej Lamaze (była w tesco przeceniona z 280 zł na 134 zł). -------------------- Jutro jadę na ślub i przyjęcie. Kupiłam sukienkę Dream Dress z Happy Mum (link nie chce przejść) - może jest niezbyt weselna, ale wzięłam ją z myślą o tym, że ma w składzie bawełnę, jest z długim rękawem, więc opękam w niej jeszcze Święta i ewentualne inne większe wyjścia :) -------------------- Jeśli chodzi o książki to ja cenę Heidi Murkoff. Miałam tę o przygotowaniach do ciąży, teraz o ciąży (W oczekiwaniu na dziecko) i o diecie w ciąży :) Są bardzo pomocne, bo mam wrażenia, że to "wiedza z netu" tylko kolejne wydanie naprawdę uznanej autorki z przedmową polskiego lekarza. Pewne rzeczy są napisane jak dla totalnego "tłuka", ale lepiej mieć wyłożone nawet podstawy podstaw niż się później zamartwiać. Jak na pierwszą ciążę, to myślę, że warto. Oczywiście witam nowe dziewczyny :)

No dokładnie tak się czuję i denerwuje mnie to, że pewne rzeczy, które mi się podobają występują tylko w dwóch wariantach róż lub blue. A nie np. szary, beż, żółty... Ale miałam przed chwilą sesję kopanka - ze 20 "razów" w ciągu kilkunastu minut!

Witajcie, u mnie w zasadzie nic nowego. Od piątkowego popołudnia biegamy z mężem po sklepach w poszukiwaniu wyposażenia do mieszkania i planujemy rozkłady szafek. Ekipa wchodzi za 2 tygodnie z ciężkimi robotami (przestawianie ścian, elektryka, zmiany w instalacji gazowej), a my powinniśmy zacząć już zamawiać wszelkie sprzęty i materiały, bo na np. na drzwi czeka się do 8 tygodni. Mamy w umowie zakończenie wszelkich prac do końca listopada i liczę, że do tego czasu z moją ciążą wszystko będzie ok, a Boże Narodzenie spędzimy już spokojnie w nowej siedzibie. Zauważyłam, że wieczorami brzuch robi mi się twardszy i nie wiem czy to kwestia zmęczenia, jedzenia czy jeszcze coś innego... Skurcze i dźgania spowodowane nerkami są na szczęście dużo rzadsze. Nadal mam mętlik w głowie w temacie pokoiku dla dziecka i całej wyprawki... W piątek kupiłam pierwsze body w miarę neutralnych kolorach, bo nadal nie wiemy na kogo czekamy... Ciężko jest kupować jeśli się nie wie za bardzo dla kogo... Wstępnie myślimy o wózkach i najlepsze wydają się marki Hartan VIP, do tego fotelik maxi cosi i baza isofix.

Aha i jeszcze jedno - zrobiłam parę podejść do zakupu ciuszków itp, ale na razie nic w sklepach mnie nie zachwyciło. W Kapahl są ubranka już od rozmiaru 44 cm (na przecenie za 10zł z boskiej bawełny eko), ale to chyba mikro małe! Wszyscy radzą kupować od 56 cm. Dostałam od koleżanek listy zakupów ciążowych i jak je przeanalizuję i wyciągnę wnioski to napiszę jak będzie wyglądać moja wyprawka :)

Witajcie moje Drogie :) Mało się udzielam, bo ostatnio dużo pracuję z domu i do tego sfinalizowaliśmy zakup mieszkania, więc dużo się będzie działo, aby ze stanu deweloperskiego wyrobić się do początku grudnia ze wszystkim... Z moich nowych "medycznych" spraw, to zadbałam już odpowiednio o ząbki. Choć staram się oczyszczać je z kamienia regularnie mój dentysta stwierdził, że nawet niewielka jego ilość sprzyja krwawieniom dziąseł, które mnie ostatnio nękały. Warto zrobić czyszczenie i piaskowanie, bo pogłębiające się problemy z dziąsłami czy niewyleczona próchnica to jedne z przyczyn przedwczesnego porodu! Pamiętajcie o tym. Rozstępów u mnie brak, choć przytyłam już niestety 5 kg. Stosuję 1-2 razy dziennie krem Musteli 9 mois (jeden z niewielu na rynku, które można stosować od początku ciąży i tak też robiłam, niestety cena ok 90 zł). Koleżanki polecały mi też polską oliwkę Mamamil (super skład!), ale ja nie znoszę oleistej konsystencji kosmetyków. W przyszłym tygodniu wybieram się na badanie glukozy... Muszę wrócić do Waszych tekstów na ten temat, bo nieco mnie to przeraża... Pytanie: czy to badanie robi się w zwykłym laboratorium (np.Diagnostyka) czy w jakimś bardziej specjalistycznym? W przychodni? Moja znajoma poleciła mi szkołę rodzenia w Salve jako najlepszą w Łodzi. Faktycznie potwierdziłam tam swój udział mimo kosztów (400zł), ale niestety prowadzące kurs wprowadziły mnie w błąd, gdyż przedstawiły się jako położne ze szpitala Madurowicza, czego mój lekarz (tam przyjmujący) nie potwierdził... Polecił mi po prostu szkołę rodzenia przy tym szpitalu, albo w Centrum Służby Rodzinie (trochę mnie przeraża ten klimacik ;)). Łodzianki, macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Maleństwo zaczęło 2-3 dni temu dość mocno dawać o sobie znać. Strasznie mnie to wzrusza :P Nawet mąż wczoraj poczuł kopniaka (w trakcie oglądania meczu - był mega dumny :))

Jeśli chodzi o zaparcia (ja akurat nie mam tego problemu), to pomagają spore dawki magnezu, dużo błonnika w diecie (mam niezły przepis na babeczki z dużą ilością otrąb i płatkami owsianymi z książki H.Murkoff o ciążowej diecie - przeklepiję Wam w wolnej chwili, jeśli będzie zainteresowanie), a doraźnie dr polecała... czopki glicerynowe. No i naprawdę dużo wody mineralnej. A i jeszcze z ciekawostek, o których dowiedziałam się stosunkowo niedawno - jeśli nosicie soczewki kontaktowe - to należy co najmniej 4 razy dziennie zakraplać oczy, bo dzidziusie "wypijają" z nas wodę. Trzeba pilnować tego, bo łatwo o zatarcie/porysowanie rogówki. Kupiłam dobre krople do oczu (Hyabak), które można stosować w ciąży - bez konserwantów.

Cześć, chciałabym dołączyć do Waszego grona. Trochę już poczytałam to forum, a od wczoraj jestem na zwolnieniu (nerki :() i będę miała więcej czasu, żeby podyskutować i podzielić się z Wami tym, co się u mnie dzieje. Wszystkim życzę zdrowia :) W kwestii formalnej: Majaaa2014 - 29 - ______ - 02.01.14 - płeć nieznana Mały miś - 31 - łódzkie - 04.01.14 - Córcia (chyba) pomaranczowa - 23 - Pabianice - 04.01.14 - Córcia. Styczniowa_mama2014 - Gdańsk - 05.01.14 - Córeczka MamaPysia - 31 - Kraków - 05.01.14 - Córeczka Sysia90 - 23 - Wiedeń - 07.01.14 - Synek kasiax - 25 - Płock - 07.01.14 - Synek ania_sz - 25 - Dąbrowa T. - 08.01.14 - Córcia Uleczkaa - 23 - Krynica- 08.01.14 - Córeczka justyna29oo - 28 - Niemcy - 11.01.14 - Córcia Monbiaa - 20 - Jarosław - 12.01.14 - Córeczka zosia2007 - Mrągowo - 12.01.2014 - Synek magsus85-Warszawa-13.01.2014- córeczka szczesliwa_onaaa - 22 - Kielce - 14.01.14 - Córcia Aniołek23 - 23- Mragowo - 17.01.14 - Córunia aizuz - 25 - Kraków - 17.01.14 – Synek natalia575 - Rzeszów - 18.01.14 - płeć nieznana Ita3 - __ - Toruń - 19.01.14 - Synek Gunia1990 - 23 - Świdwin - 20.01.14- córcia (chyba) Cytrynka963 - 29 - Niemcy - 21.01.14 - synek polepiona - 31 - Łódź - 22.01.14 - płeć nieznana Niutka - 23 - Łódź - 23.01.14 - Córcia Mycha251988 - 25 - Świdwin - 24.01.14 - płeć nieznana Malinowaaa - 25 - Wrocław - 24.01.14 - syneczek Aneczka0124- Rzeszów- 27.01.14- płeć nieznana Interesantka25-26-Bielsko-Biała-28.01.14-synek(chyba) KarinaSty2014 - Gdańsk - 28.01.14 - płeć nieznana mimineczka - Lodz - 26.01.14 - płeć nieznana