Kinka

Marteczka, o ja poproszę winka ;) tak dla rozluźnienia po ciężkim dniu pracy. Częstuje ciastkami w czekoladzie.

Witam wszystkich serdecznie! Szam> Justa> przeczytałam dopiero dzisiaj maile. Dziękuję Ci bardzo za życzenia i za pamięć. Bardzo miło mnie to zaskoczyło. i dla Ciebie.

Dzień dobry wszystkim, dzień dobry Szam i ... dzień dobry Justa. Justa> dziękuje za maila! :D I za pamięć. :) Owszem znikłam na trochę :( Pozdrawiam was wszyskich serdecznie i przesyłam . Szam> aaaaaaaaalllllllleeeeeeeeeeeeee masz topik :D :D :D Wielgachny!!! I dużo tu ludzi. :) Miłego dnia wam życzę. Justa odpiszę ci zaraz na mailika.

przez was mi w brzuchu burczy... :D

Justa byłam byłam. czytałam sobie. U mnie cudownie. Podejrzewam że mój coś ode mnie chce bo podejrzanie miły.... :O Remontuje sobie mieszkanko. Narazie 1 pokój z głowy (cóż za zatrważające tempo remontu) :D Eklerka, mniaaaaam. :) polana czekoladą. :) Idę na dół kupić sobie jakieś ciasko. Poczułam nieodpartą ochotę. Pozdrawiam was wszystkie

Karina, bardzo bardzo ci dziękuje. Pycha. Rozpływa się w ustach a nie w dłoni. :) Może masz ochotę na eklerkę? ja osobiście uwielbiam bajaderki (wiem ciacho śmieć ale ...) Szam

jejku... lody. ... oczywiście że lody. :) oj gorzej ze mną, gorzej...

oj siedzę już, siedzę. i tak łatwo mnie stąd nie wypędzicie. milusio tu. i tyle owoców :) jakieś dobre lidy. 2,5 godziny? współczuje. :(

ja poproszę jabłuszko. W rewanżu pyszne ciacha. Mniam :)

jakoś przegapiłam swoją wcześniejszą wypowiedz i myslałam że się nie wyświetliła, no nic, będzie 2 razy :D

Witajcie!!! Jak tu u was miło się zrobiło! Co słychać? A u ciebie Szam, co nowego? Pozdrawiam

Witajcie kobietki! Jak tu milo u was się zrobiło. Co u Was słychać? Szam słonko co u ciebie? Pozdrawiam

:D Nie wnikam :D Nie wnikam, ale zazdroszczę :D :D :D Ja jutro będę harować jak dziki osioł :O

Tydzień??? No to współczuje. Cieszę się że jutro sobie odbijesz za tą całą tęsknotę. Słoneczko? Rożnie bywa z tym słoneczkiem. U mnie w tym momęcie nie ma. Ale nie jest źle. Jakiś debil wysyła wirusa do naszej firmy. Wysyła je do wszystkich osób w firmie i trwa to już kilka dni. Niektórzy dostają cały czas. Moja koleżanka po nocy miała ponad 600. Zaczyna to już wszystkich drażnić. Jakiś klient się mści czy co?

Karina>> mi też brak słów. Pomimo że nie narzekam na całkowity brak gotówki to jednak spotykam się czasami z przypadkami gdy rodzina nie ma dochodów. Gdy nie mają za co żyć. A taki polityk ma kupę kasy i jeszcze mu mało. Beznadzieja. Co słychać? Jutro zaczynam ostro remoncik bo chcę się przeprowadzić w październiku. Pozdrawiam :)