iiyama
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez iiyama
-
marijke szalej ile sie da, buziaki. dziewczyny skoro dzis byle jak bylo to jutro bedzie lepiej zawsze to milej klasc sie spac zta mysla. rozmawialam z dziecieciem na skype , corcia teskini i placze i mi smutno, no coz tak w zyciu bywa, ze sie teskni, w domu sie na nia wsciekam a jak jej nie ma to tesknie za nia , za druga corcia tez, matki juz tak maja. dobranoc. na walentynki robie rafaello . ammarylis dzieki za przepis
-
zgzc12, w zyciu nie czytalam tak przemyslanych uwag, sadze , ze przy tak rozwinietym ego , czytanie tego forum moze ci zaszkodzic
-
z racji swego podeszlego wieku, pozwol, ze podepre sie zyciowym doswiadzceniem. wiekszosc ludzi inaczej siebie postrzega i z regoly duzo gorzej anizeli maja powod, niedowartosciowanie to bez mala norma. takze my, kobiety, bylysmy wychowywane na grzeczne dziewczynki, ktore sie nie kloca nie walcza szukaja kompromisu, zawsze jakos sobie wytlumacza dlaczego to one maja zrezygnowac ze swojego , do tego ciagle pouczane ,ze opiekanad innymi jest nam wlasciwa z racji plci, a kto ma byc opiekunem jak nie matka, zona kochanka, a zycie jest trudne czesto bez wsparcia ai z wsparciem czlowiek peka, ma wrazenie ze nie da rady a oni ciagle wymagaja, ciagle wtlaczaja cie w ramki stereotypu gzrcznej i pokornej dziewczynki. bunt narasta ale trudno go wyslowic, bo sytuacje byly proste na poczatku z czasem juz tak sa poplatane ,ze nie wiadomo co bylo na poczatku. powinnysmy my--- kobiety-- byc swiadome tego, ze mamy prawo do...........................! tu juz indywidualnie trzeba sobie uswiadomic do czego, ale swiat ten wokol nas wcale nie chce nam odposcic przypisanej roli, konflikt gotowy gdzies musi znalezc ujscie. pod tym jaka jestes , pod tym czego oczekujesz to chyba kazda z nas by mogla sie podpisac, ja napewno . bo jestesmy normalne nie lam sie wszystko jest ok.ale czasmi zajrzyj nie zawsze spotkasz tu lament, mielismy kiedys dzien kawalow albo co bylo naszym sukcesem
-
czesc kasienko, wszystkim kaskom zazdroszcze takiego imienia jest piekne, ale to na marginesie. zreszta pewnie i tak niewiele ci pomoge , bo nie bralam takich lekow i znalazlam sie tu z powodu pannu D a nie panny N. ja biore rexetin, dluzej niz 2 tyg. mocowalam sie znim, poprawa przychodzila bardzo powoli, najpierw zniknely mysli samobojcze, potem juz latwiej bylo zrobic proste czynnosci itd, przyplywu energi takiegi duzego jak oczekuje jeszcze nie osiagnelam, mysle ,ze przedemna. nie potrafie i chyba nikt znas tez tego nie potrafi , ocenic czy leki byly wlasciwe i te inne sprawy. to moze ocenic lekarz.natomiast wyczulam taki lekki z twojej strony zal- pretensje do swojego organizmu ze nadal wszystko jest jak dawniej.po pierwsz nie miej nigdy do siebie pretensji o swoj organizm , po drugie moze efekty sa ale nie tam gdzie szukasz, u mnie najpierw bylo inne spojrzenie na to co na zewnatrz ale nie bylo to z dnia na dzien , bardzo powoli, potem moglam cos zaplanowac, a kolejny krok zrobic to co zaplanowalam. kazdy w swojej dolegliwosci ma inna droge dochodzenia do.... jak i wychodzenia.to co napisalas, bylo napisane spokojnie i sposob wywazony, moze to jest juz u ciebie krok naprzod wpostrzeganiu siebie i swojej choroby, patrzysz na nia zdystansu. jutro moze dojdzie jeszcze co innego. nie denerwuj sie ,ze powoli widocznie tak jest. a co ciekawego bylo na terapii mozesz sie czyms z nami podzielic? ps. ammarylis podala fajny przepis na rafaello, troche slodyczy dobrze robi na samopoczucie.
-
rrenka poczestuj oscypkiem, ja tez przy poznym sniadanku i kawie . cale szczescie ,ze kicia jest zywotna mnie to ozywia tez, bo caly czas walcze o to by byc aktywna, taki powolny tryb zycia kojarzy mi sie z dolem jaki mialam w pannie D i boje sie ze moze wrocic, wiec wole ogladac ten wulkan energii bo i mnie cos wtedy skapnie. jestem pogryziona i podrapana, bo czesto do mnie doskakuje by chapnac i ucieka by ja gonic, wiec lece szybko przebierajac nogami na zakrecie aby nie wpasc w poslizg i tak pare minut z jednego konca mieszkania w drugi iz powrotem. kochane zwierze wie czego mi potrzeba.
-
no miala byc lapka , jak ja sie robi??????????????????
-
hejka, rrenka,nadzia, pipek, ammarylis , efka, liduszka, malenstwo i wszystkie w pracy i te piszace i te tylko czytajace, nowy dzien zapowiada sie fajnie chociazby dlatego , ze nowy i wiele milego moze sie wydarzyc. pogadalam z wyjazdowymi corciami na skype , znaczy sie pelna kontrola co i jak niech nie mysla sobie , ze zerwly sie ze smyczy ( to byl zart) sa zdrowe i zadowolone i to mi wystarcza. obserwuje jak moja mala kicia usiluje otworzyc zabarykadowane drzwi, robi to od wczoraj systematycznie , po poludniu osiagnie cel, kawalek futerka a jaki zawziety, wie ,ze tam nie wolno jej wchodzic to nic ja nie interesuje tylko te dzrwi. hmmmmmmmmmm od kici mozna sie nauczyc samozaparcia
-
nikogo nie ma, czyzby byl czas na spanie?!?!?!?!?!?!?!?!?
-
hejka, wlasnie wrocilismy zobiadu, no troche potrwal, ale bylo milo, maz oglada jakos ociekajaca testosteronem glupawke w tv, a ja patrze jak moje kolezanki spedzily dzien , ja dzisiejszy zapisuje na plus, mimo miesni bolacych jak cholera po wczorajszym i dzisiejszym treningu. ammarylis, czy bylabys tak mila i mnie takze wyslala przepis na rafaello, bo jak przeczytalam, ze cos takiego bylo juz podawane tutaj to mimowolnie zaczelam sie slinic, zupelnie jak pies pawlowa.
-
ada, jak ja kocham te przyplywy energii, chce takich przyplywow po nich nastepnych jeszcze wiekszych i wiekszych apotem bym eksplodowala, supeeeeeeeeeeeer zejscie z blyskiem w oku.
-
ada, jak ja kocham te przyplywy energii, chce takich przyplywow po nich nastepnych jeszcze wiekszych i wiekszych apotem bym eksplodowala, supeeeeeeeeeeeer zejscie z blyskiem w oku.
-
madziapek, od pewnego czasu zwracam uwage jak oddycham,czyli wdech nosem wydech ustami, tak jak mi sie przypomni albo zauwaze ze wstrzymuj e oddech, albo podczas spaceru na prawa to a na lewa tamto. takze czwesto wtedy przypominam sobie o rozluznieni miesni, zwlaszcza brzucha, to niewiele ale w chwilach niepewnej sytuacji( ale takiej lekkiej)pomaga mi sie opanowac, np, przed wystapieniem porzed wieksza iloscia osob. basiaijuz,, tak teraz sobie przypomnialam juz mi mowilas , och ta glowa.
-
dzieki pudelko za ta uwage bo juz powoli zaczynalam miec wyzuty sumienia, ze moze jestem lekomanka, dziekuje za wyjasnienie roznicy.
-
dzieki rrenka za maila, zabawne to.ubawilo mnie to wysylanie sms spod koldra, czuje ,zetwoja corcia tam sie dobrze bawila, jeszcze troszke i panowie tez wroca a moze na nastepny raz ty wybierzesz sie z nimi?
-
a ja jestem ta bioraca leki, nie bralam a to zaprowadzilo mnie do sufitowania- znaczy sie lezenia w wyrku i gapienia sie w sufit, wstac by uczesac sie i umyc zeby to byl wyczyn, jak poszlam do psychicznego to nadobra sprawe nic mu nie powiedzialam bo nie umialam, i co w takim stanie mam wierzyc w swoja silna wole w to ,z e jak poznam co mi to zrozumie i zaczne walke, to nawet wtedy wiedzialam, ze to jest nienormalne i sama nic nie zrobie. leki postawily mnie na nogi,a myslenia stalo sie normalniejsze teraz juz moge sobie pomagac sama ale jeszcze nie rezygnuje zlekow. mysle , ze sa to sprawy indywidualne nie ma regul, kazdy powinien swoja droge poznac i nia isc. a tak pozatym: basiaijuz a mozesz polecic jakiegos lodzkiego psychoterapeute i nie ukrywam im bardziej bedzie on nfz-towski tym bardziej mi to bedzie pasowalo. na treningu znowu nas wymeczyli, ciekawe ilez to gramow potasu wyplukuje z organizmu po takim treningu kiedy jestem mokra jak scierka, uzupelniam go asparginem tam tez jest potas, obawiam sie , ze dieta by nie wystarczyla musialabym zjesc tone pomidorkow. no i jak wczoraj pisalam po wczorajszym dolku dzis jest ok, a tak mi bylo wczoraj ciezko w to uwierzyc. oj glupia glowa!
-
to bylo do rrenki. mamo julki nie ma lupki nie ma zegara nie ma historii
-
mama julki, jak zgredek przestanie gonic te malolaty to go wypytam moze korzystamy ziinych przegladarek. zapomnialam ze dziewczyn niema i zrobilam plackow ziemniaczanych jak dla calej rodziny, zjedlismy a jakrze, mamusia uczyla by jedzenia nie wyrzucac, no i oboje pekamy w szwach, ale byly pyszne
-
mama julki, jak zgredek przestanie gonic te malolaty to go wypytam moze korzystamy ziinych przegladarek. zapomnialam ze dziewczyn niema i zrobilam plackow ziemniaczanych jak dla calej rodziny, zjedlismy a jakrze, mamusia uczyla by jedzenia nie wyrzucac, no i oboje pekamy w szwach, ale byly pyszne
-
mama julki, jak zgredek przestanie gonic te malolaty to go wypytam moze korzystamy ziinych przegladarek. zapomnialam ze dziewczyn niema i zrobilam plackow ziemniaczanych jak dla calej rodziny, zjedlismy a jakrze, mamusia uczyla by jedzenia nie wyrzucac, no i oboje pekamy w szwach, ale byly pyszne
-
mama julki, jak zgredek przestanie gonic te malolaty to go wypytam moze korzystamy ziinych przegladarek. zapomnialam ze dziewczyn niema i zrobilam plackow ziemniaczanych jak dla calej rodziny, zjedlismy a jakrze, mamusia uczyla by jedzenia nie wyrzucac, no i oboje pekamy w szwach, ale byly pyszne